W oczekiwaniu na poronienie
-
WIADOMOŚĆ
-
Dokonale Cię rozumiem, też chciałam szybko zamknąć ten etap..
Może porozmawiaj jeszcze raz z lekarka? -
Ja też mam tyłozgiętą macicę i mówili mi, że to mi utrudnia oczyszczenie się. Połóg po normalnym porodzie też miałam ekstremalnie długi bo 10 tygodni. Po lyzeczkowaniu też dlugo krwawilam.
Rozumiem, że chcą oszczędzić zabiegu, żeby nie uszkodzić blizny?2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Izik wrote:Mi się wydaje, że u mnie jest problem anatomiczny, mi się wydaję, że u mnie natura nie zadziała, tak samo jak nie mogłam urodzić córki, tak samo mimo końskich dawek nie mogłam poronić, coś z rozwieraniem szyjki macicy.
Chciałabym już byc po zabiegu, myśle, ze moze być trudny z racji tych tyłozgięć i rotowania i blizny po cc, ale chciałabym zamknąć etap
U mnie od pierwszych plamień do momentu gdy ginekolog stwierdziła że endometrium jest już dobre, minęło 14 dni. Dostałam w sumie myślę że że 20 cytoteków albo i więcej - głownie doodbytniczo, dwa razy dopochwowo. Pod koniec proponowali mi zabieg, bo duży skrzep zatkał ujście szyjki, ale poprosiłam o jeszcze jeden dzień. Pomogło długie siedzenie na toalecie, masaże podbrzusza i parcie - cały czas parłam aż urodziłam wszystkie te skrzepy. Spróbuj jeszcze w ten sposób.
Zabieg w Twoim przypadku może być rzeczywiście ryzykowny... Ale jak będzie się to przedłużać to pewnie się zdecydują.
Też się panicznie bałam infekcji - podmywalam się po każdej zmianie podpaski i po każdej "dwójce". I brałam codziennie dopochwowo probiotyk. Myślę że Tobie też nie zaszkodzi
-
Dziś miałam zabieg, trafiłam na empatyczną Doktor na izbie i wspaniałą doktor podczas zabiegu. Żałuje, że tak późno mi go zrobili. Miałabym o wiele mniejszą traumę, ale już jestem w domu! Jestem bezpieczna i wreszcie moge zamknąć ten etam.
dziękuję za wszystkie odpowiedzi4.12.2023 II temin 14.08.2024 - zdrowy syn❤️😍
01.2022 poronienie chybione w 11 tygodniu
3tygodniowe indukowanie poronienia
zabieg łyżeczkowania 17.01.2022
niedoczynność tarczycy
tyłozgięta, zrotowana macica
05.2021 poronienie 6tc
STWIERDZONE CIĘŻKIE PCO;-( amh 22
17 cykl starań po stymulacji ciąża w 2015
córka 09.11.2015 cięzki poród indukowany, zagrażająca zamartwica płodu, cc na cito -
Izik cieszę się, że możesz już zamknąć ten temat i nie było żadnych komplikacji podczas zabiegu.
Jak sie czujesz?? -
czarneniebo wrote:Izik cieszę się, że możesz już zamknąć ten temat i nie było żadnych komplikacji podczas zabiegu.
Jak sie czujesz??
Zastanawiam się, bo zupełnie nie mam już krwawienia, a mówili ze bede lekko plamić tydzień. Nie wiem czy to normalne???
4.12.2023 II temin 14.08.2024 - zdrowy syn❤️😍
01.2022 poronienie chybione w 11 tygodniu
3tygodniowe indukowanie poronienia
zabieg łyżeczkowania 17.01.2022
niedoczynność tarczycy
tyłozgięta, zrotowana macica
05.2021 poronienie 6tc
STWIERDZONE CIĘŻKIE PCO;-( amh 22
17 cykl starań po stymulacji ciąża w 2015
córka 09.11.2015 cięzki poród indukowany, zagrażająca zamartwica płodu, cc na cito -
Kurcze nie wiem, ja miałam jeszcze plamienia przez 2 tyg, a ciotka pielęgniarka nastraszyła mnie, że już raczej nie powinnam plamić. Ale na forum wyczytałam, że do 2 tyg można plamić.
Może to normalne, że już nic a może jeszcze zaczniesz... -
Hej dziewczyny, dlugo u was utrzymywało się plamienie/krwawienie? U mnie beta w 7 dni spadła z 300 na 190 i wydaje mi się, że to za mało. Lekarz mówił, że jak spadnie cokolwiek po 7 dniach to ok i mam kontrolować sytuację w domu, a w razie większego krwawienia lub mocnego bólu brzucha wrócić do szpitala. Plamienie zaczęło mi się 6 dni temu, a od 2 dni jest takie krwawienie podobne do miesiączki. Mi kazał iść na kontrolę 2 tyg po wyjściu że szpitala ,czyli za tydzień.
Dodam, że u mnie podejrzewali cp ale w jajowodach nic nie znaleźli i beta się zatrzymała, więc wypuścili do domu po 2 dniach w szpitalu.07.23 Misia 🩷👶 -
Rena87 wrote:Cześć, przykro mi, że do nas dołączyłaś. Ja zaczęłam plamić 7 stycznia, potem dość obficie krwawiłam do 15 stycznia. Zatem 8 dni, bety nie badałam.
Dziś rozmawiałam z moim lekarzem i uspokoił mnie, że tak będzie, póki beta nie spadnie, więc nawet 2-3 tyg może to trwać 😩
Mam badać co 4-5 dni betę aż spadnie poniżej wartości równej 5.Rena87 lubi tę wiadomość
07.23 Misia 🩷👶 -
Ja nie chciałam badać bety, bo nie miałam na to siły. 😞 U Ciebie to inna sprawa, skoro podejrzenie cp, to muszą wiedzieć. Ja bardzo szybko się oczyściłam i wczoraj (też mniej więcej po 2 tygodniach) byłam na wizycie kontrolnej. Została mi tylko mała blizna w macicy i duża w sercu. Mam nadzieję, że Twoje krwawienie wkrótce ustanie, bo łatwiej funkcjonować, gdy już jest "czysto".
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2022, 18:44
-
Hej dziewczyny, u mnie po stwierdzeniu przez lekarza pustego pęcherzyka, poronienie naturalne trwało dwa tygodnie, w tym czasie nie miałam krwawienia ani bólu większego niż miesiączka. Po tygodniu krwawienia wyleciało ze mnie coś, co musiało być tym pęcherzykiem - kilkucentymetrowy kawałek tkanki. Później krwawienie słabło. Dziś miałam kontrolę u lekarza i na usg macica wyglądała w porządku. Powiedział, że natura dobrze sobie poradziła i obędzie się bez zabiegu. Bardzo się cieszę, że udało mi się tak przez to przejść życzę Wam zdrowia ❤️
-
michalinka93 wrote:Hej dziewczyny, u mnie po stwierdzeniu przez lekarza pustego pęcherzyka, poronienie naturalne trwało dwa tygodnie, w tym czasie nie miałam krwawienia ani bólu większego niż miesiączka. Po tygodniu krwawienia wyleciało ze mnie coś, co musiało być tym pęcherzykiem - kilkucentymetrowy kawałek tkanki. Później krwawienie słabło. Dziś miałam kontrolę u lekarza i na usg macica wyglądała w porządku. Powiedział, że natura dobrze sobie poradziła i obędzie się bez zabiegu. Bardzo się cieszę, że udało mi się tak przez to przejść życzę Wam zdrowia ❤️
Naturalnie jest najlepiej, ja też się bałam farmakologii czy zabiegu i mega się cieszyłam, że organizm dał radę sam. Chociaż nie sądziłam, że to krwawienie będzie trwało tak długo. Ale ufam swojemu lekarzowi i skoro nix nie widział na usg, to widocznie tak jest 🙈07.23 Misia 🩷👶 -
Witajcie,
Dołączę i do was.
Ponad rok starań, pozytywny test...i niestety nasza radość nie trwała długo. Beta nie przyrosła (w czwartek). I tydzień miałam czekać czy poleci samo. Wczoraj piersi mniej bolały, Dziś zacz plamić. Mam nadzieję że oczyści sie samo wszystko i szybko. Fizycznie zniosę, psychicznie gorzej. -
Nowa staraczka wrote:Witajcie,
Dołączę i do was.
Ponad rok starań, pozytywny test...i niestety nasza radość nie trwała długo. Beta nie przyrosła (w czwartek). I tydzień miałam czekać czy poleci samo. Wczoraj piersi mniej bolały, Dziś zacz plamić. Mam nadzieję że oczyści sie samo wszystko i szybko. Fizycznie zniosę, psychicznie gorzej.
Rozumiem co czujesz, sama niedawno przez to przechodziłam. Trzymaj się ❤️❤️❤️