W oczekiwaniu na starania - lato/jesień 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny. Co u was słychać? Wracacie już powoli do starań? Ja jeszcze trochę muszę poczekać. Zostałam zakwalifikowana do operacji i teraz czekam tylko na @. Jak się skończy jadę na krojenie i po pierwszej @ po operacji możemy zacząć starania, więc pewnie to będzie lipiec. Teraz mam dołujący czas, bo w poniedziałek 11.05 miał się urodzić nasz Synek Werka84 ja też bardzo liczę na sierpień, bo z Kacperkiem właśnie zaszłam w ubiegłym roku w sierpniu i mam nadzieję, że mój Syneczek wróci do mnie w postaci swojego rodzeństwa.
Powodzenia dziewczynyWiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2015, 12:24
-
Hej Dawno tu nie zaglądałam, na wszystko brak czasu. Mężu przyjechał i wróciliśmy do starań w tym cyklu. Jeśli by się udało to TP wypadłby mi na 31.01... Ale pewnie się nie uda. Co u Was?
-
witajcie
przeskakuję do Was, serduszko naszego dziecka przestało bić. Dowiedzieliśmy się 29 kwietnia (początek 10 tc), dzidziuś nie żył od około 1,5 tygodnia. 30 łyżeczkowanie, a teraz czekamy na pierwszą @. Nasz dr stwierdził wakacje wasze i tego się trzymamy. Mamy już w domu 6 letnią dziewczynkę. Przed nią też straciłam dziecko i powiem Wam, że każda strata jest trudna. Nasza mała wiedział o ciąży i bardzo przeżyła to, co się stało i ten jej ból był chyba dla mnie jeszcze trudniejszy niż własne emocje.
Ale dziewczyny co nas nie zabije, to nas wzmocni! Trzeba patrzeć w przyszłość, choć wiem, że czasami jest to bardzo, bardzo trudne.Aniołek [*] 01.2008 r. - 6 tc
Xymenka 07.02.2009 r. -moje szczęście
Aniołek [*] 29.04.2015 r. -10 tc -
Annkkys przykro mi... Ale zgodzę się z Tobą, że trzeba się na przyszłości skupić. Bo czasu się nie da cofnąć. A czas robi swoje... Z każdym dniem jest łatwiej. Mnie jest łatwiej. I widok ciężarnych koleżanek już tak nie boli. I łatwiej jest uwierzyć, że się jeszcze raz uda i wszystko dobrze się skończy. Tego i sobie i Wam życzę. I mocno w to wierzę. Trzeba się tylko w cierpliwość uzbroić (a ona akurat nie jest moją mocną stroną
annkys lubi tę wiadomość
-
Ralpina nie daj się niecierpliwości, ja po pierwszej ciąży (ektopowej - pęknięty jajowód, poważna operacja itd) musiałam odczekać pół roku, więc teraz 1-3 cykle to nic! Musi się udać! Ja oprócz witaminek dla siebie i męża stosuję akupunkturę, która moim zdaniem czyni cuda - czego przykład śpi w pokoju obok
Werka84, Ralpina lubią tę wiadomość
Aniołek [*] 01.2008 r. - 6 tc
Xymenka 07.02.2009 r. -moje szczęście
Aniołek [*] 29.04.2015 r. -10 tc -
A ja widzę, że jedna z nas już jest w ciąży Gratuluję Carmen1724! O ile pamiętam dobrze Ty straciłaś poprzednią ciążę też przez niewydolność szyjki. Mam nadzieję, że teraz założą ci szew odpowiednio szybko i będzie ok. Ja boję się zaryzykować już ze zwykłym szwem i niedługo będę miała zakładaną tą taśmę, o której ci kiedyś tu pisałam. Szczęśliwych 9 miesięcy Kochana.
-
marzusiax wrote:Narika dawno cię nie było!!! Cuż to za operację będziesz miała jeżeli mogę zapytać? Nie wiem czy do lata jeszcze ktoś zostanie bo na staraczkach co chwile nowe zafasolkowane.
Kochana to jest operacja zakładania specjalnej taśmy na szyjkę macicy z dostępu brzusznego. Tak, jak tu opisywałam jakiś czas temu, straciłam Synka w styczniu w 22tc przez niewydolność ciśnieniowo-szyjkową, tzn. szyjka za szybko się skracała i rozwierała. Ta taśma to jedyna szansa dla mnie na donoszenie kolejnej ciąży, bo ona poniekąd będzie zastępowała szyjkę, nawet jeżeli się zupełnie skróci. Bardzo się stresuję tą operacją, ale dam się pokroić i zrobię wszystko, żeby nasz Aniołek miał rodzeństwo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2015, 13:20
-
Ja już czekam cztery miesiące, wiem że nie ma gwarancji że uda się w pierwszym cyklu ale chciałabym już chociaż zacząć się starać. Ostatni miesiąc był strasznie dobijający, a po zwiększeniu dawki Euthyroxu miałam kołatanie serca i nie najlepiej się czułam, już się organizm przyzwyczaił na szczęście, mam nadzieję że TSH też wreszcie spadnie. Nie mogę się pozbyć natrętnej myśli, że już byłabym w 5 miesiącu, wiedziałabym czy to córeczka czy synek, zwłaszcza kiedy widzę kobietę w ciąży
Lato będzie nasze! -
Mam nowe wyniki TSH - 2,39! Bardzo się cieszę! Szkoda że w tym cyklu musiałam przegapić Ale w czerwcu już będzie można zacząć starania. Tym razem będzie dobrze, muszę w to wierzyć.
Werka - ja po histpato wysłałam męża (z upoważnieniem), bałam się rozkleić w szpitalu. -
Witajcie dziewczyny, zaglądałam tutaj ale czekałam na 2@ i już jestem prawie po nie.(Cykle na arzie 30/34) Tak więc jestem bardzo zadowolona. Jestem juz po badaniach w szpitalu wyszła mi mała hiperpro.po obciążeniu ale biore Bromergon, już nawet 3X0,5 i jakoś żyję. Reszta hormonów ok. Zrobiłam w międzyczasie badania na zakrzepice w ciąży cały zestaw i wymazy na bakterie i chlamydie. Za 2 tyg. ostatnie badania kariotypy i mam nadzieję, że nie będzie z nimi tak źle. U gina mam być w 11 dc, zeby zobaczyć pęcherzyki. Po 1 @ miałam endometrium niejednorodne trochę się tym zmartwiłam, ale mam nadzieję, że po 2@ już będzie lepiej. Lekarz chce mi jeszcze zrobić histeroskopię i to już będzie komplet. Dziewczyny grunt, żeby cykle dochodziły do normy to będzie oznaczać, ze nasze starania niebawem
-
Dzisiaj Dzień Matki, a niedługo Dzień Dziecka - dwa trochę trudne dni... myślałam że to będzie pierwszy DM który będę obchodziła, pocieszam się myślą że może za rok to już będzie "mój" dzień. Moja mama zaś była dla mnie największym wsparciem po poronieniu, była tą osobą z którą mogłam naprawdę o tym rozmawiać, wypłakać się, poradzić. Miałam też wrażenie że jest jedyną osobą która mnie rozumie, taka "kobieca więź". Nie narzekam tu męża, był w tym wszystkim ze mną, ale chyba starałam się być przy nim silniejsza niż byłam, żeby go nie martwić.
To zdecydowanie wzmocniło moje relacje z mamą, wcześniej bywało różnie.
-
Missibum u mnie jest podobnie. Z mama roznie sie dogadywalysmy. Teraz mam wrazenie ze tylko ona caly czas pamieta. Strasznie liczy na wnuka. Mnie to bardzo podnosi na duchu. Pozwala ni myslec o przyszlosci. Skoro ona wierzy i to ja musze. Jest wspaniala. Nie zawsze to dostrzegalam.
Mam nadzieje ze dzien matki w przyszlym roku bedzie moj/nasz wymarzonymissbum lubi tę wiadomość
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Hej Dziewczyny!
Jestem po drugiej @ od zabiegu, 12dc, czekam na ovulkę, ciekawa jestem kiedy będzie, najchętniej to wstrzeliłabym się na dwa dni przed nią.
Po zabiegu pierwszą @ miałam chyba po 34 dniach, a między pierwszą a drugą @ było już tylko 27 dniFranio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15