X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 września 2016, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!

    Strasznie zabiegana ostatnio jestem. Dawno mnie nie było ale obiecuję wszystko nadrobić :-)

    Zostało mi 5 dni do wizyty <3

    Mam za sobą pierwsze zajęcia w Szkole Rodzenia - byłam wczoraj. Raz w tygodniy będę chodziła sama do 31 tygodnia ciąży a od 31 dwa razy w tygodniu z mężem.

    Zdecydowana jestem nadal na cesarskie cięcie. Nawet położna, która prowadzi zachęcua w tej mojej szkole rodzenia wybrała cesarskie cięcie i jest ze szpitala w którym chcę rodzić.
    Mam wyniki z ostatnich badań w szputalu. Mam nadzieję, ze wszystko jest ok. Wrzucam Wam zdjęcie do wglądu. Może któraś się zna?

    ab21e7fb.jpg

    Czuję się dobrze. Mam już sporo ubranek dla małej Majki <3

    Mam jednak zmartwienie bo wyszły mi straszne sine wypukłe jak węzły chłonne żylaki w okolicach intymnych... Takie górki duże i to chyba żylaki. Na wizycie pokażę ginekologowi i zapytam co z tym.

    Miłego dnia kochane :-*

    Magdzia88, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość

  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 21 września 2016, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzacie - rozumiem Cie doskonale niestety. Co prawda potrafię się trochę cieszyć z czyjejś ciąży, zwłaszcza jeśli wiem, że np. tez im się nie udało pare razy czy po prostu leczyli się długo zanim się udało, ale nie potrafię tak do końca wdrożyć tych zasad o których pisze Annak. Jakoś mi chorobcia ciężko i ostatnio na wieść o ciąży kuzynki miałam właśnie taki przyklejony uśmiech. Albo jak znajoma nawet, że straciła raz ciążę wczesną, ale szybko im się udało i potem za 3 lata znowu rok po roku dwójkę...

    Źle mi z takimi myślami, wstyd mi trochę, ale nie potrafię tak do końca cieszyć się na wieść o ciążach u znajomych niż jak przed stratami :/ I myślę, że tak trochę będzie dopóki nam się wreszcie uda, oby to nastąpiło prędzej niż później bo zwariuję :/

    Dziś dodatkowo chodzę wkuuuurzona bo dalej mam jeszcze plamienia, pewnie to przez tabletki, bo to już o 3 dni za długo niż takie najdłuższe @ mam. Kurde, nie chcę brać tych tabletek. Ochotę na seks mam, ale przechodzi mi raz dwa jak zajrzę w majty :/

    Miłego urlopowania Skrzacie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2016, 15:48

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Ikarzyca Autorytet
    Postów: 1612 1417

    Wysłany: 21 września 2016, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ruda9215 wrote:
    A czuje się zwyczajnie ;)

    Tylko od jakiegoś czasu mamy bardzo dziwne objawy... Których nie wiem z czym wiązać. Od jakiegoś czasu z mojej pochwy... Wydobywa się powietrze ;o kiedyś tak miałam jak się ostro Kochalismy.. Ale teraz skąd to? Może gdzieś się przedziurawilam i powietrze mi ucieka.. ;D


    A nie wyrywałaś ostatnio 8 :P?

    o148df9havalwhwu.png

    Aniołeczek (*) 9tc
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 21 września 2016, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ikarzyca - oooo to może być powód, nałyka się powietrza i ucieka dołem :P :D

    Ikarzyca lubi tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 21 września 2016, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieskaa wrote:

    Kamma i sy_la...rozmawialyscie o placuszkach z thermomixa i wiecie co...niedawno uzbieralam na kenwooda i kupilam go szybko zanim na dobre trzeba bedzie odkladac na maluszka. I haha...jeszcze nie rozgryzlam tej maszyny, na razie maz powoli sie przyucza i mi bedzie pokazywac co i jak. A robicie zupy w thermomixie? bo w kenwoodzie tez niby mozna cos na cieplo przygotowac, zobaczymy czy bede z tego korzystac. Na razie planuje zrobic ciastka i mam nadzieje ze ciasto ladnie sie wymiesza. Moj M cieszy sie poki co na wyrabianie ciasta do pizzy, bo czasem to nawet i on jest spocony po takiej robocie:P

    Ja nie robię u nich zakupów, bez przesady hehe. No a ciasto do pizzy czy chleba to miesza wzorowo, nie trzeba nic potem ugniatać dodatkowo. Kiedyś robiłam w tym zupy, ale już od dawna nie robię, jednak wolę tradycyjnie. Także udanych wypieków mężowi i Tobie ;)

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • Dorola31 Autorytet
    Postów: 500 539

    Wysłany: 21 września 2016, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    skrzat1988 wrote:
    Dziewczyny wybaczcie, że tym razem nie odniosę się do Waszych postów i od razu przejdę do swojej sprawy.

    Macie jakieś sposoby jak radzić sobie ze smutkiem i zazdrością? Dziś na zajęciach, które bardzo lubię dowiedziałam się, że ostatnia oprócz mnie z dziewczyn, która nie miała dzieci jest w 5tym miesiącu ciąży. Pochwaliła nam się i byłyśmy mega zaskoczone, bo nic po niej nie było widać. Została w towarzystwie jedyna bezdzietna. Wiecie - uśmiech nr 5 przyklejony, gratulacje, a w sercu nóż na wylot. Zawsze po takiej informacji mam za przeproszeniem zrąbany cały dzień. Jak sobie z tym poradzić? Macie jakieś wypracowane metody? Wykańczają mnie takie sytuacje i nie chcę żeby aż tak destrukcyjnie na mnie wpływały:(

    Ja do tej pory sobie z takimi uczuciami nie radzę - zawsze po takiej wiadomości staram się zacisnąć zęby, ale jak tylko wejdę do domu rozklejam się całkowicie.

    W styczniu moja sąsiadka zaszła w ciąże ale miała na tyle rozsądku znając moją sytuację, że powiedziała o ciąży mojemu A i poprosiła by to on mi przekazał "radosną" wiadomość. Na zmianę czułam zazdrość, złość na siebie i na cały świat. Przepłakałam cały wieczór i pół nocy.

    Oczywiście zazdrość pojawiła się od razu, a co więcej zazdroszczę jej do dnia dzisiejszego...

    Kochać Cię było łatwo, zapomnieć niemożliwe...
    Mateuszek 26tc [*]
    Maleństwo 6/9tc [*]
    Michaś moja miłość <3
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 21 września 2016, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria wrote:
    Za drogi ten sprzęt, właśnie poczytałam o nim. Prawie 5 koła za "garnek", jak kiedyś odkurzacz Rainbow też za kilka tysięcy. Jakby ten "garnek" kosztował 1000 zł, to bym się zastanowiła. Ale ja lubię gotować i improwizować w kuchni.

    ale powiem Wam, że warto kupić coś i mieć na na prawdę dłuuuugie lata. My mamy starszą wersję thermomixa - mamy go (żeby nie skłamać) już chyba z 18 lat i cały czas chodzi, czasem jakaś drobna pierdoła ale to mój dziadek zawsze naprawia. A moja babcia jak co dziennie gotuje obiadki i dla siebie i dla dziadka i dla mojej mamy i cioci i zawozi im do pracy, to bez thermomixa już dawno by się wykończyła.
    A jeśli chodzi o odkurzacz Rainbow to akurat moja mama też kupiła. Kiedyś z 17 lat temu poprzednią wersję - super sprawa, wymienia powietrze w pokoju, prózniowo można zapakować coś na wyjazd, wymienia powietrze w poduszkach, kołdrze i wiele wiele innych opcji. Co ważne jest to porządny odkurzacz i się nie psuje. Po około 10 latach wyszła nowsza wersja to firma zabierała stare odkurzacze i dawała nowe + jakaś tam dopłata... nie będę się więcej rozpisywać, ale jednym słowem warto, jak komuś nie żal kasy wydać na coś porządnego to na pewno nie będzie żałować.

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • Ikarzyca Autorytet
    Postów: 1612 1417

    Wysłany: 21 września 2016, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sobie też totalnie nie potrafię poradzić w pierwszym "rzucie". A im dalej od poronienia tym gorzej - dosłownie za każdym razem stają mi łzy w oczach, masakra. Jestem przekonana, że to się skończy jak zajdę, donoszę i urodzę dziecko.

    Najdziwniejsze jest to, że tutaj wszystkim dziewczynom kibicuję i szczerze się cieszę, i jak pisała AnnaK - może te wszystkie dziewczyny wokół też doświadczyły takich historii, a jednak tylko wiedząc o Was tutaj na forum, przyjmuję wszytko łagodniej.

    Też już nawet ostatnio próbowałam pójść takim tropem - że to uczucie jest mi do czegoś potrzebne. Jeszcze nie wiem do czego...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2016, 16:15

    o148df9havalwhwu.png

    Aniołeczek (*) 9tc
  • ruda9215 Autorytet
    Postów: 511 364

    Wysłany: 21 września 2016, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i chuj. Po ciąży. Beta spadła.

    Czyli jest Chujowo ale stabilnie.

    Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
    Biochemiczna (09.2016)
    Lileczka - 24.10.2017 nasz cud <3
    'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥

  • Elmo13 Autorytet
    Postów: 777 643

    Wysłany: 21 września 2016, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda jak to spdla?

    Aniołek (8t) marzec 2016
    3jgx3e3kn7icgjvf.png
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 21 września 2016, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    skrzat1988 wrote:
    Niebieska wbrew pozorom bardzo mi dodałaś otuchy:) Bo napisałaś wszystko co teraz czuję.

    Nie chcę wyjść na małpę, ale te wszystkie super argumenty, które przytoczyłaś Annak są genialnie i absolutnie się z nimi zgadzam, ale jakoś nie potrafię ich wdrożyć. To są fantastyczne mądre słowa, ale wydają mi się tak odległe od mojego życia i tak...niemożliwe do zastosowania w moim przypadku. Na pewno jak ochłonę za parę dni, znów podejdę do tematu profesjonalnie, wytłumaczę sobie, że przecież ja jej wcale źle nie życzę, że może przeszła długą drogą itd., ale to bardziej chodzi o to, że mnie się nie udaje, a nie o to, żeby jej ciążę szlag trafił - rozumiecie, no nie?;) Tylko za każdym razem jak dostaję taką informację to nie potrafię się przed nią "obronić", za każdym razem boli tak samo.

    Obawiam się, że tylko ciąża - tak jak pisze Niebieska - będzie lekiem na moją zazdrość, żale, smutek i poczucie niesprawiedliwości.

    To ja z innej strony... skoro ona jest przedostatnia, która z Waszej ekipy zaszła w ciążę - to teraz kolej na CIEBIE! Niestety wypadło tak, że będziesz ostatnia, ale będziesz w tej ciąży! <3
    I tak będzie, zobaczysz. A negatywne emocje... hmm... dziś są, ale za tydzień złagodnieją. Tulęęe :)

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • ruda9215 Autorytet
    Postów: 511 364

    Wysłany: 21 września 2016, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No nie wiem jak. Ale spadła. O połowę. Teraz to już pewnie jej nie mam wcale. W ogóle czuje ze idzie @.

    Byłam rano na krwi.

    Także tego. Wina wina wina dajcie!

    Czy mam ją traktować jako biochemiczna?

    Jak pójdę do lekarza to pokaże wyniki itp. Ale co dalej.

    Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
    Biochemiczna (09.2016)
    Lileczka - 24.10.2017 nasz cud <3
    'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥

  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 21 września 2016, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda no nie!!! :( urwa mać :/ Nie wiedziałam, że powtarzałaś.

    Jak biochemiczną bym traktowała... Napij się - z tym winem to dobry pomysł. Rhh..przykro mi. Oby @ przyszła szybko a po niej owulka i kolejna szansa..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2016, 17:16

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 21 września 2016, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda strasznie mi przykro :( trzymaj się i następnym razem proszę nie rób bety tak wcześnie, zaoszczędzisz sobie przykrych doświadczeń. Najlepiej testować w dniu spodziewanej @ albo nawet po.

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • promyczek 39 Autorytet
    Postów: 1848 1741

    Wysłany: 21 września 2016, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda ja jestem po biochemicznej, co dalej..,ja odstawiłam lutke i ok 4 dni czekałam na @,prawidlowo najpierw jest poronienie a pozniej @ ,ale jak ja mialam spadek z bardzo niskiej bety tzn 77 ,to od razu po 4 dniach od odstawienia lutki dostałam @ polaczona z poronieniem ,trwala 5 dni ale byla gwałtowna i ze skurczami ,dla mnie masakryczna,pozniej jeszcze trzeba sprawdzic sobie bete ,i jak juz jest na poziomie ponizej 5 to mozna isc na kontrolne usg czy jest wszystko ok
    PRzykro mi:(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2016, 17:17

    2017r-IVF-wrzesień-nieudane
    2018r-naturalny Cud♥
    5b09h371owxjb82f.png
  • ruda9215 Autorytet
    Postów: 511 364

    Wysłany: 21 września 2016, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    promyczek 39 wrote:
    Ruda ja jestem po biochemicznej, co dalej..,ja odstawiłam lutke i ok 4 dni czekałam na @,prawidlowo najpierw jest poronienie a pozniej @ ,ale jak ja mialam spadek z bardzo niskiej bety tzn 77 ,to od razu po 4 dniach od odstawienia lutki dostałam @ polaczona z poronieniem ,trwala 5 dni ale byla gwałtowna i ze skurczami ,dla mnie masakryczna,pozniej jeszcze trzeba sprawdzic sobie bete ,i jak juz jest na poziomie ponizej 5 to mozna isc na kontrolne usg czy jest wszystko ok
    PRzykro mi:(
    no to czekam. też mi przykro ale liczyłam się z tym.

    zastanawiam się tylko czy po wszystkim działać dalej, czy odpuścić i skupić się na jakiś badaniach.

    Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
    Biochemiczna (09.2016)
    Lileczka - 24.10.2017 nasz cud <3
    'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥

  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 21 września 2016, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ruda ja bym działa i robiła badania równocześnie.

    promyczek 39 lubi tę wiadomość

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 września 2016, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda, smutno mi się zrobiło :(
    Do dupy z tym wszystkim :(
    Ja też się boję. Im bardziej czegoś chcę, tym mniej mi to wychodzi.

  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 21 września 2016, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda,
    Tak mi przykro...
    Wierzyłam... :-(

    Ech.
    Bardzo mi smutno.

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • ruda9215 Autorytet
    Postów: 511 364

    Wysłany: 21 września 2016, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak jak mówiłam. jest chujowo, ale stabilnie.


    plusy są takie że jestem młoda mam jeszcze milion możliwości,
    małż mówi, że kocha i nie mam się przejmować bo damy radę,
    nie zdążyłam chyba jeszcze przywyknąć do myśli ciąży,
    napewno zajść możemy nie możemy utrzymać raczej,
    wkońcu mogę napić się wina ! już je pije
    wkońcu mogę się pukać.
    wkońcu się nie boję.

    teraz proszę mnie tylko po ojojać i będę jak nowa.

    Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
    Biochemiczna (09.2016)
    Lileczka - 24.10.2017 nasz cud <3
    'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥

‹‹ 1035 1036 1037 1038 1039 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ