Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
_Abby_ wrote:Quuuuurrrrwaaaa to nie powinno tak być! Nasze ciążę powinny być szczęśliwe od początku do końca. Jedno poronienie każdej z nas wystarczy!
Zdecydowanie tak powinno byc.Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r. -
Elaria
Wiem ze ten tydzien to jest czekanie jak na wyrok.... meczenie sie z myslami... U mnie na tym etapie lekarz nawet nie chcial mi zrobic usg, bo powiedzial ze jak sie cos ukryje to bedziemy sie bardzo deberwowac ze tam nic nie ma. Ja go zmusilam, zeby zrobic usg, i w efektcie usg nic nie pokazalo. NIC TOTALNIE NIC nie bylo widac. Kazal przyjsc jak bede 8 tygodniu ciazy, a wtedy juz ladnie bylo serduszko.
Mialas usg przez brzuch, wiec na prawde nie masz co sie zalamywac. Usg przez brzuch na tym etapie jest bardzo nie miarodajne. Bardzo.
Wg mnie bety nie powinnas robic, beta nic nie obrazuje. Poczekaj ten tydzien i idz znowu na usg, ale powinno to byc usg dopochwowe. Koniecznie.Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
Elaria, niezwykle mi smutno po tym co przeczytałam.
Mi w grudniu lekarz dawał nadzieje, ze moze ta szara plamka (to był tylko inny kolor na usg a nie plamka) to rozwijający sie zarodek.. Byłam wtedy w 8 tygodniu, ale ja wiedziałam ze to wyrok. Dwa dni po wizycie zaczęłam plamić i oczyściłam sie sama. Mam nadzieje, ze wina tego przykrego obrazu usg u Ciebie jest badanie przez brzuch. Mnie lekarz badał teraz przez brzuch w 13 tyg i obraz był gorszy niż przez pochwę.
Ja osobiście nie wytrzymałabym i zrobiłabym bete. U mnie w każdej ciąży beta pokazała jak jest naprawdę.
Trudny czas przed Toba:( dni bedą sie cholernie dłużyć ale jesteśmy tu z Toba:*
Mocno Cie przytulam i podaje chusteczkę.
MArtynko!!!!!! Powodzenia na badaniu!!!!!
Skrzaciku, odezwij sie!!
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Ja miałam taką sytuację w 3. ciąży, że przyszłam na badanie w 9 tc, aby sprawdzić, czy serce bije. To było już po co najmniej dwóch USG, na których był widoczny zarodek z bijącym (ledwo, ledwo) sercem. I najpierw lekarz, nie wiem czemu, spróbował zrobić USG przez brzuch. Po chwili zrezygnował, bo nic nie było widać i przerzucił się z powrotem na dopochwowe. Wtedy już pokazało się wszystko.
-
nick nieaktualny
-
Na tym etapie zarodek ma koło 5mm, po prostu może go nie być widać w usg przezbrzusznym. Ja bym się wstrzymała z wydawaniem wyroków. Współczuję Ci bardzo tego stresu. Naprawdę bardzo.
W tej ostatniej ciąży też tak miałam. Kumpela mi robiła usg i było: o kurczę, pusto tu, będzie empty sack, no ale może nie. Ale nic nie ma, a to już 5+1. Ale ci się chujowo zagniezdzil... Bla bla bla. Kilka dni później sama sobie zrobiłam to usg i to był właśnie 6t2d. Czy Ty wiesz ile ja szukałam zarodka? Dobre 5 minut. Schował się w jakimś zachylku w tym pęcherzyku i nie mogłam go znaleźć, a usg było jednak o wiele dokładniejsze. I on był taki tyci, że naprawdę nie wiem jak miałabym go znaleźć przez brzuch. I był blisko, bo implantacja była nisko.Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
vertigo wrote:Na tym etapie zarodek ma koło 5mm, po prostu może go nie być widać w usg przezbrzusznym. Ja bym się wstrzymała z wydawaniem wyroków. Współczuję Ci bardzo tego stresu. Naprawdę bardzo.
W tej ostatniej ciąży też tak miałam. Kumpela mi robiła usg i było: o kurczę, pusto tu, będzie empty sack, no ale może nie. Ale nic nie ma, a to już 5+1. Ale ci się chujowo zagniezdzil... Bla bla bla. Kilka dni później sama sobie zrobiłam to usg i to był właśnie 6t2d. Czy Ty wiesz ile ja szukałam zarodka? Dobre 5 minut. Schował się w jakimś zachylku w tym pęcherzyku i nie mogłam go znaleźć, a usg było jednak o wiele dokładniejsze. I on był taki tyci, że naprawdę nie wiem jak miałabym go znaleźć przez brzuch. I był blisko, bo implantacja była nisko.Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
Biochemiczna (09.2016)
Lileczka - 24.10.2017 nasz cud
'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥
-
nick nieaktualnyruda9215 wrote:Sama sobie zrobiłaś dopochwowe? ;o czemu ja nie zostałam ginekologiem tylko nauczycielem? ;(
M@linka, Coconue, Gaduaaa, vertigo, sy__la, promyczek 39, kiti, sylvuś lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
_Abby_ wrote:Ty się nie śmiej tylko bzykaj
teraz Ty zachodzisz w cionze
@ pożegnana... mam nadzieje że na 9 miesiecy...
zobaczymy hihi... a u Ciebie sądne dni ? kurde trzymam mocno kciuki_Abby_ lubi tę wiadomość
FabianCyprian
Tymuś
-
Jest jeszcze kwestia wielkosci pecherzyka. Ja wiem ze nie poprawia nastroju takie pocieszanie. Mi nie poprawialo. Moja gin mowi ze jak 20mm to juz raczej bedzie zle i zeby sie nie nastawiac. Od 25jest niestety puste jajo. Z milimetr dziennie rosnie pecherzyk. Jednak badanie nalezy powtorzy c na innym sprzecie. Mozna jeszcze pozekac ja czekalam do 10tyg. Teraz bym nie czekala tak dlugo.
aniołek 01.02.2016r -
Niebieskaa,
Ja chciałam na chwilkę wrócić do Twojego wczorajszego postu, w którym pisałaś o reakcji koleżanek na historie, które im opowiedziałaś.
Niestety po raz kolejny potwierdza się, że osoby, które nie przeszły tego co my, nie są w stanie do końca zrozumieć naszych przeżyć. Ja również wiele razy natknęłam się na słowa pocieszenia, które bardziej bolały niż pomagały.
Tym, co pomagało mi zmierzyć się z tymi nietrafionymi słowami, była świadomość tego, że zwykle te osoby z mojego otoczenia chciały dobrze. Wydawało im się, że pocieszenia, które stosują, będą skuteczne. Nie mogły (bo nie miały skąd - na szczęście!) wiedzieć, że czasem te niby ciepłe słowa, są najbardziej mrożące. Na pewno Twoje koleżanki też chciały dobrze, tylko po prostu nie wiedziały jak to zrobić.
Kiedy cofam się wyobraźnią na dwa lata do tyłu, to też nie wiem, czy umiałabym właściwie zareagować, gdyby ktoś w moim otoczeniu powiedział mi o poronieniu. Bo nie znałam wówczas uczuć matki, która traci dziecko...
Ale to wszystko nie zmienia faktu, że takie słowa bolą. I przez to się zamykamy w swoim gronie, nie rozmawiamy o tych kwestiach ze światem. I efekt jest taki, że temat poronień robi się tematem tabu. A przez to ludzie nadal nie wiedzą, jak reagować. I błędne koło gotowe...
Mam nadzieję, że dzisiaj czujesz się już lepiejWiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2016, 09:52
Bianka4 lubi tę wiadomość