X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2016, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia87 wrote:
    Bardzo! czekamy jeszcze na piczke ;)
    Ooo tak! Jeszcze dzień najwyżej dwa :D oczywiście wrzucę foty before i after :D

  • KammaMarra Autorytet
    Postów: 1644 565

    Wysłany: 6 października 2016, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    hehee tak właśnie robię,
    chociaż trochę czuje, że zaczynam wrzucać na luz, przez to, że będę mieć lekarza monitoring i odsapnę, że nie będę męża eksploatować non stopa, tylko będzie przyjemnie w te dni ...
    winko dzisiaj ja kupuje czerwone, ponoć poprawia jakoś sluzu hahah :)
    idę w sobotę do kosmetyczki na oczyszczanie,
    bo wiecie później nie pójdę tak szybko :P
    w sobotę przychodzi przyjaciółka więc pewnie się nawalimy...
    a od nowego tygodnia do roboty,
    ale jak mojego męża przetrzymam to potem jest fajnie, bo się postara i dość przyjemnie :P
    Niebieskaa wrote:
    Elmo! strzal w dziesiatke. Wlasnie tak jest...! sprobowac przerzucic mysli na inny tor. Wiele razy czytalam o dziewczynach ktore zobaczyly dwie kreseczki w cyklu, w ktorym odpuscily...czasem zupelnie przypadkowo, bo akurat zajely sie remontem domu, albo byly inne sprawy, ktore je wciagnely.

    Kamma...trzymam kciuki za Twoje odpuszczenie:D Ja tez fiksowalam...czekalam z niecierpliwoscia kiedy zrobie test owu, a potem kiedy wreszcie zatestuje ciazowym....wszystkie moje mysli i uczucia skupialy sie wokol tego tematu. Seks na zawolanie, a potem jakies wydziwianie z kubeczkiem menstruacyjnym, zeby "zatrzymal" sperme, uzywanie zelu conceive plus (bo ponoc przedluza zywotnosc plemnikow), picie siemienia lnianego i pozeranie tabletek z wiesiolka (to akurat pomoglo na sluz), tysiace zabiegow i rytualow, zeby tylko przywolac ciaze. I jak juz kiedys pisalam...totalnie wyluzowalam sie na openerze, pilam alkohol, bawilam sie jak dzika:D, wczesniej bylismy w Warszawie i mielismy super czas tam...to wszystko pomoglo mi wyluzowac i tak sie szczesliwie (moze nieprzypadkowo) okazalo ze w tym samym miesiacu zaszlam w ciaze! W pierwsza ciaze zaszlam w pierwszym miesiacu staran, a w druga zaszlam od razu kiedy gineklog dal zielone swiatlo. Wtedy nie bylam jeszcze skupiona na celu...nie "swirowalam" i udalo sie od razu zajsc...Kamma, zrob cos dla siebie, zadbaj o swoj zwiazek, pobaw sie z mezem i sama! zainwestuj w nowa sukienke, albo pieknie pachnacy balsam do ciala, ciesz sie soba i waszym zwiazkiem:* wiem, ze latwo powiedziec...wiem wiem...ale sama przez to przeszlam i w moim przypadku oderwanie sie od natretnych mysli o ciazy pomoglo:) (oczywiscie wazne jest wykluczenie innych przyczyn, ktorym to oslawione "wyluzowanie" nie zapobiegnie)

    Powodzenia!

    Niebieskaa, M@linka lubią tę wiadomość

    05.12.2017 Kubuś

    Aktualnie 6/7 tyg?

    Chwilo trwaj....
  • KammaMarra Autorytet
    Postów: 1644 565

    Wysłany: 6 października 2016, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    hahah....
    padłam...

    _Abby_ wrote:
    Ooo tak! Jeszcze dzień najwyżej dwa :D oczywiście wrzucę foty before i after :D

    05.12.2017 Kubuś

    Aktualnie 6/7 tyg?

    Chwilo trwaj....
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2016, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia87 wrote:
    a u mnie dziś w nocy silny ból brzucha :( nie wróży to nic dobrego, bo zwykle 5 dni później dostaje @ i to by się zgadzało :(
    Taki masz wykres ze aż trudno w to uwierzyć :/

    Ja ostatni miesiąc mierze temp. Jeśli w tym pokryją się wszystkie objawy czyli temp, test, sluz, ból to przestaje mierzyc. Mój mąż zaczyna mnie co rano pytać jak temp. On wie ze mi zależy. I jest idiotyczne sytuacja ;) niby na luzie ale wiadomo ze trzeba i ze robimy dziecko :/ nie podoba mi się ten klimat.

  • vertigo Autorytet
    Postów: 1071 627

    Wysłany: 6 października 2016, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja w tym cyklu dla odmiany nie mierzę temp. i w ogóle nie prowadzę obserwacji, bo jestem od tygodnia chora, stale biorę jakieś dziwne leki i nie mam ochoty tego interpretować

    idę na usg za tydzień

    a potem, jak już się okaże, że owulacja jest, to po prostu przestanę mierzyć i sprawdzać

    Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań...
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 6 października 2016, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam pytanko .. kto wie...
    lacotovaginal dopochwowy... jak długo może być przechowywany nie w lodówce ?
    bo mi wysłali go z Polski i szedł ponad tydzień do mnie.. no a podobno jego trzeba przechowywać w lodówce.. i co teraz?

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • Pysia87 Ekspertka
    Postów: 156 148

    Wysłany: 6 października 2016, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Która z Was łyka oeparol? Niby nie jestem w tym jakaś regularna 1-2 tabsy, nawet nie codzień, ale nigdy nie miałam dużo śluzu, a teraz przez cały cykl mi sie coś ulewa, wnerwia mnie to :p

    Mama :)
    12.2015 - pjp 9 tc
    06.2016 - </3 12 tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2016, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vertigo wrote:
    U nas to nie jest kwestia kolejnego dziecka, u nas zawsze tak to wyglądało. Mój mąż ma problemy z podejmowaniem kluczowych, życiowych decyzji. Pierwsza ciąża to była wpadka. A każda kolejna to już było szarpanie się. Z ostatnią najgorzej, zaszłam bardzo szybko, ale rok się kłóciliśmy - on niby chciał ale jeszcze nie teraz, natomiast nie umiał powiedzieć kiedy, najlepiej jakby się tak zestarzeć i zamieść temat pod dywan. I tak się kręcimy w tym kołowrotku. Dlatego byłam taka szczęśliwa, że się udało, że potem sobie od razu pomyślałam, że na pewno się zjebie.

    Nie mam lekko, ogólnie to jest dobry człowiek, dobry ojciec i nienajgorszy partner, natomiast tutaj całkowicie to leży u nas. Gdyby ktoś nam powiedział, że nie bo nie możemy, jesteśmy chorzy czy cokolwiek, nie miałabym pretensji. Ale kiedy wiesz, że Twoje szczęście zależy w dużej mierze od najbliższego człowieka i on nie chce ci tego dać, bo nie, to trafia człowieka szlag.

    Teraz już się poprawiło, bo chociaż mówi, że będziemy próbować i rzeczywiście próbujemy, ale to i tak nie jest łatwe, bo to trochę tak jakbym była w tym sama :(

    źle mi jest, miałam nadzieję, że szybko się uda i zajdę w tę ciążę :(
    To mi przypomina trochę historię moich rodziców. Tzn. ja jestem prawie 8 lat od brata starsza, bo mój ojciec z wygody (sam mówił) nie chciał drugiego dziecka. Mówił mi, że mama go podstępem wzięła i stąd mam brata.
    Z moim mężem im mniej o staraniach gadałam, tym lepiej nam wychodziło. Jak wiedział, kiedy dni płodne mam, to tylko "głowa go bolała". Kilka razy ścięliśmy się na tym tle. Dziwne, bo on też chce drugie dziecko. A nawiasem mówiąc, wygodni jesteśmy obije.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2016, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaduaaa wrote:
    Vertigo może nie mam tak samo.. ale dość podobnie... jakbyś weszła na moje wykresy wstecz to były cykle gdzie były do owulacji 4 serduszka...
    R. jest wiecznie zmęczony.. ja tu kupe kasy ładuje w testy... bo w Irl są drogie.. robie je.. mierze temp.. wszytsko , wszystko tylko ja.. jest poywtyny test,mówię R...
    i co? i on idzie spać....
    no przcież szlag mnie trafia .........
    co prawda On bardzo chce tego dziecka ale nie wiem co sobie myśli? przecież ja nie jestem wiatropylna ! kuźwa...
    wczoraj rano było <3 ale moje testy są tak dziwne że dziś też powinno być.. i jak ja sobie pomyślę że znowu mam mu mówić że dziś musimy <3 to od wczoraj już o tym myślę...

    O to to! Dokładnie u nas tak było. Ja to sobie wytłumaczyłam tak, że dla chłopa seks to pierwotna potrzeba, coś co go do baby przyciągnęło i takie zaplanowane zbliżenia są dla niego zbyt wyrachowane, nienaturalne. Oni też mogą się poczuć potraktowani przedmiotowo. No przyznajcie się, czy uprawiając seks w celu poczęcia zależy wam tak bardzo na orgazmie, na bliskości, czy na dziecku? Bo ja owszem, orgazm miałam, ale cel na horyzoncie to było DZIECKO, a nie uprawianie miłości z mężem. Myślę, że ONI - chłopy - to czują i świadomie lub podświadomie ich libido się buntuje. Dlatego moja rada -NIE MÓWIĆ o dniach płodnych, nic z nimi nie analizować, niech żyją w nieświadomości. Niech ich samcze ego działa w poczuciu, że pragniemy przede wszystkim ich, a nie dziecka.

  • promyczek 39 Autorytet
    Postów: 1848 1741

    Wysłany: 6 października 2016, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak juz piszecie o tych facetach w staraniach to u mnie tez bywalo problematycznie ,po pierwsze w wiekszosci bylo za malo tych serduszkowan ,a po drugie jednak zmeczenie po pracy robilo swoje tym bardziej ze moj ma nocki,tez czasami byla klotnia,albo odpuszczenie,a czasem taka robota na sile .
    Elaria jak sie czujesz ? :}
    Mam tez pytanie odnosnie badan,dziewuszki ktore robilyscie MTHFR,czy robilyscie to ze sliny?bo mysle o tym badaniu wysylkowym co sie pobiera ze sliny w domu?

    2017r-IVF-wrzesień-nieudane
    2018r-naturalny Cud♥
    5b09h371owxjb82f.png
  • Asia87 Autorytet
    Postów: 1911 1260

    Wysłany: 6 października 2016, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Abby no już bez przesady :P takich zdjęć tu nie chcemy ;) swoją drogą ja kupiłam sobie depilator ipl i moje łono przed pielęgnacja jest w ciapki :P to dopiero widok :p
    heh no wykres całkiem całkiem zobaczymy jeszcze wszystkiego nie przekreślam, w sumie w cyklu z ciążą biochemiczną też miałam ból. Zobaczymy czy tempka się utrzyma lub pójdzie w góre wtedy będzie nadzieja.
    Wiecie ja tez mam juz dość mierzenia, ale robie to z własnej ciekawości. Budze się rano i po prostu nie mogę sie oprzeć :p wiem chore. Odpuszczam jak wiem,że nic z tego nie będzie (tak jak po ostatnim monitoringu).

    Synuś, największe szczęście :*
    Córcie ur. 28.02.18r.
    04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb

  • Asia87 Autorytet
    Postów: 1911 1260

    Wysłany: 6 października 2016, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mojemu mężowi całe szczęście sie jeszcze chce :p nie ważne czy powiem że trzeba, czy po prostu z ochoty, on jest w gotowości :) całe szczęście. Czasem niestety gorzej z moim libido :/ no ale cóż :p przetrzymam go, to potem maratonik zaliczony :p

    Synuś, największe szczęście :*
    Córcie ur. 28.02.18r.
    04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2016, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Promyczek, mdło mi i piersi bolą, a w nocy chodzę siku i trudno mi potem zasnąć. Ale jeśli to ma znaczyć, że z ciążą wszystko ok, to nie będę narzekać.

    promyczek 39, Jacqueline lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2016, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia87 wrote:
    Abby no już bez przesady :P takich zdjęć tu nie chcemy ;) swoją drogą ja kupiłam sobie depilator ipl i moje łono przed pielęgnacja jest w ciapki :P to dopiero widok :p
    heh no wykres całkiem całkiem zobaczymy jeszcze wszystkiego nie przekreślam, w sumie w cyklu z ciążą biochemiczną też miałam ból. Zobaczymy czy tempka się utrzyma lub pójdzie w góre wtedy będzie nadzieja.
    Wiecie ja tez mam juz dość mierzenia, ale robie to z własnej ciekawości. Budze się rano i po prostu nie mogę sie oprzeć :p wiem chore. Odpuszczam jak wiem,że nic z tego nie będzie (tak jak po ostatnim monitoringu).
    Nieee? Moja piczka będzie szlochac całą noc :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2016, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pysia87 wrote:
    Która z Was łyka oeparol? Niby nie jestem w tym jakaś regularna 1-2 tabsy, nawet nie codzień, ale nigdy nie miałam dużo śluzu, a teraz przez cały cykl mi sie coś ulewa, wnerwia mnie to :p
    Oeparol to wiesiolek. Ja łykam gal bo jest tani ;) i on faktycznie robi cuda ze sluzem :)

  • Elmo13 Autorytet
    Postów: 777 643

    Wysłany: 6 października 2016, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria a na kiedy wypada co termin porodu maj ?czy później

    Aniołek (8t) marzec 2016
    3jgx3e3kn7icgjvf.png
  • Elmo13 Autorytet
    Postów: 777 643

    Wysłany: 6 października 2016, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laski Ale tego wiesiolka do owu tylko bo potem może powodować jakieś mikroskurcze macicy i może utrudniać zagnizdzenie . Jakby któraś to połknęŁa :)

    Aniołek (8t) marzec 2016
    3jgx3e3kn7icgjvf.png
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 6 października 2016, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skoro już poruszyłyście temat "odpuszczenia" i "wyluzowania" to ja się pod tym podpisuję. Moje dwie ciąże są właśnie wynikiem zajęcia głowy czymś innym niż myśleniem o ciąży. W obydwu przypadkach zaszłam, gdy przestałam mierzyć temperaturę, przestałam sprawdzać objawy, śluz płodny itd. Pierwszy raz to było tak, że zajęliśmy się z mężem kupnem działki, sprawdzanie wszystkich dokumentów, załatwianie papierów, notariusza itd... po 3 dniach od transakcji kupna działki 23.12.2015 zrobiłam test bo coś okres mi się spóźniał 3 dni no i były II kreski (no ale niestety trwało to tylko do 11.01.2016 więc się nie nacieszyłam). Potem po poronieniu zaczęłam znów mierzyć temp, robić testy owulacyjne, nakręcać się, że ten cykl jest już mój bo przecież wykresy wzorowe a poza tym wyczytałam, że po poronieniu ponoć jest dużo łatwiej zajść bo organizm pamięta... niestety nie udawało się 1,2,3,4... cykl i przestałam mierzyć, wkurzyłam się, że to nic nie daje i trochę odizolowałam się od tematów ciązowych.... Wiadomo w głowie gdzieś się to tliło, kobieta w ciąży zwracała moją uwagę, lampiłam się na nią jak oszalała, ale stwierdziłam, że w lipcu zbliża się 3-tygodniowy urlop i muszę się na nim wyluzować, pobawić, odpocząć.. po prostu odżyć. To w Bieszczady pojechaliśmy to nad morze, alkohol się lał i ja piłam niezależnie od dnia cyklu i bach... udało się! Po powrocie z urlopu II kreski... radość ale i strach! Jednak radość wygrywała i myśl, że przecież już teraz nie mam na nic wpływu. Z ciążą póki co wszystko w porządku! <3
    Nie chcę nikomu mówić, że ma się wyluzować czy zmienić tok myślenia bo to indywidualna sprawa, ale uważam że coś w tym jest, że jak mózg doznaje innych emocji zmienia się tor myślenia (nie ma parcia tylko i wyłącznie na ciążę) to organizmowi jest łatwiej zaskoczyć. Nie mówię oczywiście tu o tych kobietach co mają problemy z zajściem w ciążę, udokumentowane medycznie jakieś choroby itd. Mówię o tych co udawało się bardzo szybko zajść w 1,2 czy kolejną ciążę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2016, 16:16

    Niebieskaa lubi tę wiadomość

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • skrzat1988 Autorytet
    Postów: 598 617

    Wysłany: 6 października 2016, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Apropos facetów to ja od mojego to się właśnie opędzić nie mogę;) Jest zdecydowanie zbyt aktywny w tym temacie, on by mógł co drugi dzień przez cały miesiąc. Dla mnie 6-7x w miesiącu to jest absolutny max, nie mam większych potrzeb. I tu też trochę mam pretensji do siebie, że przecież chcę zajść w ciążę, a nie mogę się przemóc regularnego seksu. Tylko stawiam na "wytężoną pracę" w ciągu płodnego tygodnia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2016, 16:25

    1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
    2 lata starań od poronienia... i CUD :)

    m3sxrjjgan8b5awa.png
  • Elmo13 Autorytet
    Postów: 777 643

    Wysłany: 6 października 2016, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a mam do Was takie intymne pytania jak się depilujecie ogólnie do gina czy calkiem na zero czy taak porządnie bikini?czy a może jeszcze inne tredy .....

    Aniołek (8t) marzec 2016
    3jgx3e3kn7icgjvf.png
‹‹ 1102 1103 1104 1105 1106 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ