Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyU mnie była taka ackward situation bo pracuje w start-upie i jestem pierwsza dziewczyna, która zaszła, wiec widac było ze nie wiedzieli jak sie zachować. Zwłaszcza ze miałam dosc duży zakres obowiązków a gin z dnia na dzien zabroniła mi iść do pracy jak dostałam plamien. Z jednej strony nie dziwie sie im bo byli przez jakis czas w d**** ale z drugiej strony no to kurczę, wiadomo przeciez ze sa rzeczy ważne i ważniejsze. Ja na razie podjęłam decyzje ze daje sobie czas do grudnia - moze sie uda zajść (optymistycznie bo poprzednia ciąża w 1 cyklu starań). A jak sie nie uda to trzeba podjąć w końcu decyzje i zmienić środowisko, moze troche odpocząć bo te dojazdy sa wykańczające. Jednego sie nauczyłam- przed ciąża (i na jej poczatku) starałam sie jak cholera, żyły wypruwalam, zostawalam po godzinach a na rozmowie po poronieniu to co mi zostało w głowie to słowa szefa 'wiecej pokory'... Wiec tym sposobem juz sie nie wkręcam, wychodzę po 8h i wyjebongo.
-
Ja mam to samo bo nikt tego nie docenia ze w niedziele ze slowakami na mailach siedzialam ze dyoe ratowalam nie raz nikt. Dlatego robie to co musze na max minimum jak uda sie w tym miesiacu to od razu uciekam na lquattrooo05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Obyś miała rację Skrzacie. Na pewno wszystko u Niej dobrze.25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Mi się trafiło super, do dogadania z szefostwem, ale coś kosztem czegoś-jak zajdę w ciażę i będę musiała powiedzmy być na l4 to mogę pracować zdalnie
Niestety nie myślę nawet biec na l4, ani nie mogę sobie pozwolić na to, bo wypadłabym z obiegu. Zawsze marzyłam o ciaży i o tym, że odrazu pójdę na zwolnienie, a tu się nie da :p Po części dlatego, że lubię to co robię, a po druie, że muszę :p
Mama
12.2015 - pjp 9 tc
06.2016 - </3 12 tc -
Ja też nie chciałam iść na l4 i dopiero 3 tyg po II kreskach poszłam, lekarz mi po prostu kazał odpoczywać. Od 6 tc moja kierowniczka już wiedziała o ciąży i mówiłam jaką jest sytuacja z lekarzem, ze prawdopodobnie będę musiała pójść na l4 i przyjęła to do wiadomości, mówiła żebym sir skupiła na sobie i dziecku a ze jeszcze zdążę się napracować. Tym bardziej, ze znała sytuację ze stycznia..Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Jestem po wizycie.
Infekcji brak...
Ale mam szyjke na granicy....mialam ja mierzona dzis pierwszy raz po opisie moich tygodniowych dolegliwosciach typu klucie w spojeniu i bol plecow...zmierzyl i mowi ze jest na granicy...ale czy sie skrocila nie wiemy. Wspomnial 2 razy ze budowe ma z natury drobna...wiec...nie wiem...przepisal na ta szyjke luteine dopochwowa i mam nospe brac...brzuch nie jest u mnie twardy..mimo ze mialam takie wrazenie ..
Zmartwin mnie ta szyjka...ma jakos 2.5 cm
I tak jak wspominalam wczoraj w srode mam swojego lekarza !!!! I powiem mu ze dzis bylam mialam badania...i mam nadzieje ze trafie w dobre rece i bedzie juz ok...moze ta szyjka z natury taka...chociaz...w sierpniu twn lekarz powiedzial ze szyjka ok...mimo ze jej nie mierzyl...
Malego nie sprawdzal dokladnie bo mowil ze na pomiary za wczesnie za 2 tyg posprawdza.. To pewnie to polowkowe bedzie.. Ale juz w srode u swojego sie umowie!
Wierzgal nogami...wiercil sie....
I na 95 % chlopak !!!!!!!!!!
Zdjecia nie mam...moze w srode dostane.
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIkarzyca wrote:Jejku Asia jaki piękny wykres... aż dziw że tempka spadła - chociaż podobno w okolicy 10dpo spada na trochę żeby znów się podnieść. W każdym razie może następny cykl się uda? Szczęście przeważnie wpada znikąd
Witajcie nowe dziewczyny - rozgośćcie się na tym najwspanialszym wątku wśród tych najtrudniejszych
Elaria - czyli nie robisz usg? -
Abby pierwszy cykl miałam jakiś dziwny ale potem już sierpień, wrzesień i teraz październik mam ok. Śluz wrócił do normy od sierpnia. A jak u Ciebie?_Abby_ wrote:Ruda a po poronieniu ogólnie Ci wrócił normalny sluz? Ja w drugiej ciąży miałam go trochę mniej niż w pierwszej ale był.Ruda1985
08.04.2011 moje największe szczęścia. Bliźniaki - chłopcy
[*] 15.06.2016 Mój Aniołek - córeczka Alicja 18tc -
DZiękuję serdecznie. Możliwe, że pi porodzie SN potrzeba więcej służę na tzw czop. No nic. Poczekamy, zobaczymy. Dzięki za odpowiedźvertigo wrote:Po porodzie zmienia się też anatomia pochwy, może jest więcej zachyłków, zakamarków. Może jeszcze gospodarka hormonalna się nie wyrównała. A może to po prostu tak, że każda ciąża jest inna, tak jak każde dziecko jest inne. Sugerowałabym nie rozmyślać... trzeba zrobić test - tak obecność tego śluzu jak i jego brak o niczym nie świadczą. Ciąża może być a może jej nie być. Jeśli dotąd byłaś w ciąży 2x, to jednak jest to statystycznie zbyt mało razy, żeby powiedzieć, że coś jest oznaką ciąży u Ciebie na pewno i nie warto się nakręcać; względnie pewną oznaką ciąży jest test dodatni i brak miesiączki.Ruda1985
08.04.2011 moje największe szczęścia. Bliźniaki - chłopcy
[*] 15.06.2016 Mój Aniołek - córeczka Alicja 18tc -
hej babki babeczki
Testowalam i otrzymalam podejrzane wyniki..
https://zapodaj.net/e7aa3e7b85409.jpg.html
https://zapodaj.net/6feae7ce3d021.jpg.html
Po 1 pod nalepeczka puscil sie rozowy barwnik co nigdy na negatywach nie mialo miejsca.. po 2 jakby wydawalo mi sie ze cos widze?
Zrobilam 2 testy bo na 1 myslalam ze jakis wadliwy ze ten barwnik puscil, ale na 2 to samo.
Jak myslicie? Cien cienia cieniosci? Rzuccie okiem...
Rano znow testuje rzecz jasna dla wyjaśnień
aniołek 01.02.2016r -
Laila a nie osiuralas go za bardzo ? Ja tak mialan jak za duzo bylo moczu pusvil barwnik.
Moze sprobuj tego testu ala pisak?Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2016, 20:47
05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
nick nieaktualny
-
Alisa wrote:kicha, jakieś wadliwe albo nie wiem...
powtórz i wrzuć nam
Czekam na kolejny test. Zrobilam 2 i na obu to samo.
Poprzednio zawsze mialam te same i tylko w ciazy cos takigo bylo.
Bardzo sie nastawiam..nie wiem jak zasne dzis
Test na 100% byl wykonany prawidlowo nie ma w nim za malo za duzo moczu itp. zawsze robie te testy i nie jest to takie trudne zrobic test ciazowy xD
aniołek 01.02.2016r -
A ja potrzebuję ojojania ;( jutro mija dokładnie rok od zajścia w pierwsza ciaże...
w lipcu powinnam była rodzić, a teraz w grudniu, a ja ciagle jestem na etapie zerowym i strasznie dziś się rozsypałam ;( nie potrafię się odnaleźć w tym życiu po przejsciach, codzień na tapecie jest myślenie o ciaży, o poronieniu... Boję się wszystkiego, nawet z mėżem ciężko nam teraz, bo przechodzimy trudny czas, jak sobie z tmy wszystkim poradzić
Niby na codzień jakoś daję sobie radę z tym sama, ale bywaja dni, godziny, minuty, że nie mogę zapanować nad łzami
Mama
12.2015 - pjp 9 tc
06.2016 - </3 12 tc -
Hej Dziewczyny,
Jestem. Jestem gdzieś w tle.
Przepraszam Was bardzo, że się nie odzywałam i jednocześnie dziękuję za Waszą troskę.
Kilka dni temu przytłoczyły mnie bardzo trudne sprawy, a właściwie jedna sprawa ogromnie dużego kalibru. I z potrzeby wewnętrznej musiałam ukryć się na trochę przed światem. Myślę, że jeszcze do środy, maksymalnie do piątku, będę bardziej milcząca. Potem na pewno wrócę i więcej napiszę.
Nie martwcie się proszę. Bardzo proszę. Wszystkie wiemy, że trudne sytuacje lubią się do nas przyczepić.
Ściskam Was wirtualnie. Każdą z osobna. Do wkrótce!
* * *
Kochany Promyczku,
Mam nadzieję, że jakoś... że jakoś jest. Że dajesz radę. Że ten dzień szybko Ci minął. A po nim przyjdzie nowy początek. -
nick nieaktualnylaila_25 wrote:W poprzedniej ciazy tak mialam wiec dla mnie to bardzo dobry pozytywny znak.
Czekam na kolejny test. Zrobilam 2 i na obu to samo.
Poprzednio zawsze mialam te same i tylko w ciazy cos takigo bylo.
Bardzo sie nastawiam..nie wiem jak zasne dzis
Test na 100% byl wykonany prawidlowo nie ma w nim za malo za duzo moczu itp. zawsze robie te testy i nie jest to takie trudne zrobic test ciazowy xD
one są po prostu nieczytelne dla mnie, wyglądają jakby zalane.
"coś takiego" to znaczy co???
Lailka dobrze Ci życzę
Ja osobiście nie lubię takich testów paskowych - a już w ogóle Facelle.
-
Alisa wrote:one są po prostu nieczytelne dla mnie, wyglądają jakby zalane.
"coś takiego" to znaczy co???
Lailka dobrze Ci życzę
Ja osobiście nie lubię takich testów paskowych - a już w ogóle Facelle.
takie wlasnie rozlanie barwnika.. nie formowal jeszcze kreski tylko sie wypuszczal barwnik jakby..uruchamiał sie. Pozniej pojawila sie mega jasna kreska, a za kolejne 2 dni juz krecha. Na negatywach nie ma nic wali biela po oczach az zal patrzec.
Mam tez apteczne ale za wczesnie jestem zeby je marnowac. Jak te mi wyjda na + to zrobie apteczny dopeiro albo w terminie miesiaczki
dzis mam 9-10dpo
aniołek 01.02.2016r -
nick nieaktualnyPysia87 wrote:A ja potrzebuję ojojania ;( jutro mija dokładnie rok od zajścia w pierwsza ciaże...
w lipcu powinnam była rodzić, a teraz w grudniu, a ja ciagle jestem na etapie zerowym i strasznie dziś się rozsypałam ;( nie potrafię się odnaleźć w tym życiu po przejsciach, codzień na tapecie jest myślenie o ciaży, o poronieniu... Boję się wszystkiego, nawet z mėżem ciężko nam teraz, bo przechodzimy trudny czas, jak sobie z tmy wszystkim poradzić
Niby na codzień jakoś daję sobie radę z tym sama, ale bywaja dni, godziny, minuty, że nie mogę zapanować nad łzami
hm Pysiu, jakbym czytała o sobie kuźwa...
nie pocieszę bo nawet nie wiem jak...nie napiszę Ci, że będzie dobrze, bo to nie w moim stylu.
I pomimo, że mam dwójkę dzieci nastawienie i chęć posiadania 3 jest tak ogromna, że przesłania mi świat.
Staram się żyć, być wesołą mamą dla dwójki dzieci - ale ciągle ciągle krąży wokół mnie jedno...
Dzisiaj stwierdziłam, że zaczynam mieć wstręt do starań - naprawdę!! Robi się to już takie męczące i strasznie zniechęca.
Kiedyś wystarczył seks, chop i baba = dziecko, a teraz... co się kurwa dzieje.
Mnie osobiście nie napawają optymizmem dalsze podejścia, monitoringi, leki - już na samą myśl mam cofkę.
A dalej... co z tego, że na teście zobaczę II kreski. To tylko jeden kroczek do przodu - a do szczęśliwego finału baaaaaaaaaaaaaardzo daleko.
Więc tutaj oświadczam: jeśli taki stan będzie utrzymywał się dłużej - REZYGNUJĘ z dalszych starań.
-
Alisa wrote:one są po prostu nieczytelne dla mnie, wyglądają jakby zalane.
"coś takiego" to znaczy co???
Lailka dobrze Ci życzę
Ja osobiście nie lubię takich testów paskowych - a już w ogóle Facelle.
Mowisz o tych z rossmana? A uzywalas moze z tej firmy owulacyjnych?05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
nick nieaktualnylaila_25 wrote:takie wlasnie rozlanie barwnika.. nie formowal jeszcze kreski tylko sie wypuszczal barwnik jakby..uruchamiał sie. Pozniej pojawila sie mega jasna kreska, a za kolejne 2 dni juz krecha. Na negatywach nie ma nic wali biela po oczach az zal patrzec.
Mam tez apteczne ale za wczesnie jestem zeby je marnowac. Jak te mi wyjda na + to zrobie apteczny dopeiro albo w terminie miesiaczki
dzis mam 9-10dpo
a to jeszcze wcześniutko faktycznie. Trzymam kciuki!!