Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Miło ze się odezwalas Pati85
super że u Was wszystko w porządku, moglabys się pochwalić jakąś fotka z brzucholem
czyli Twoje dziecko urodzi się dzień po moich urodzinach - ja przyszłam na świat 3.11
a tak ogólnie to jak się czujesz? Kopniaki dają się we znaki? Napisz coś więcej - Matko! Kiedy to zlecialo, pamiętam jak pisalas że są II kreski na teście a zaraz już się "rozpakowujesz"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2016, 22:16
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
M@linka wrote:Magdzia szyjkeczka faktycznie nieciekawie. Słyszałam ze poniżej 25mm zakłada sie szew - pilnuj tej szyjki(lekarzy) by czegos nie przegapić. Po czym stwierdzili ze nie masz infekcji? Miałaś wymaz? I posiew wyszedł ok?
Ja caly czas zmagam sie z bakteriami(infekcja bezobjawowa)na szczęście szyjka jeszcze jest w miare dluga ok 4 cm
A infekcja.. Zerknol. Nie mialam wymazu ..moze ten moj mi zrobi....
Zaaplikowalam luteine...tam jakis aplikator byl...ale noe bede go uzywala chyba bo strach...wsadzilam chyba moze tak byc?Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2016, 22:14
-
nick nieaktualnyruda1985 wrote:Abby pierwszy cykl miałam jakiś dziwny ale potem już sierpień, wrzesień i teraz październik mam ok. Śluz wrócił do normy od sierpnia. A jak u Ciebie?
i teraz już się robi rozciągliwy. Jakoś wcześnie
-
nick nieaktualny
-
_Abby_ wrote:A ja facelle ovu kocham! Te w plastikach najbardziej
dla mnie są mega czytelne
Facelle ciążowe never. Za dużo znam dziewczyn którym pokazały ciążę a beta 0
No mi owulacyjne polazuja facelle owulacje niemale od pocztku od 6 dnia juz dosc wyrazna ktecha a 8 bardzo mocna mocniejsza niz testowa . a domowe nie pokazuja jeszcze owu. Nie wierze tym z rossmana czytalam teraz opinie i faktycznie maja przeklamania05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Laila - wg mnie na razie negatyw - test to jest test, ma wyglądać jak test; za wcześnie jest, powtórz za 2 dni może
Pysia - mam dzisiaj to samo, jakiś masakryczny kryzys, godzinę wyłam mamie w słuchawkę
Magdzia, całą ciążę miałąm 2,5cmCóreczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
vertigo wrote:Laila - wg mnie na razie negatyw - test to jest test, ma wyglądać jak test; za wcześnie jest, powtórz za 2 dni może
Pysia - mam dzisiaj to samo, jakiś masakryczny kryzys, godzinę wyłam mamie w słuchawkę
Magdzia, całą ciążę miałąm 2,5cm
Vertigo tule tule. Kto jak kto ale Ty jestes fighterka ❤
Tez mam lekki kryzys ale u mnie juz jutro 'cos' bede wiedzieć. ..05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
nick nieaktualnylaila_25 wrote:hej babki babeczki
Testowalam i otrzymalam podejrzane wyniki..
https://zapodaj.net/e7aa3e7b85409.jpg.html
https://zapodaj.net/6feae7ce3d021.jpg.html
Po 1 pod nalepeczka puscil sie rozowy barwnik co nigdy na negatywach nie mialo miejsca.. po 2 jakby wydawalo mi sie ze cos widze?
Zrobilam 2 testy bo na 1 myslalam ze jakis wadliwy ze ten barwnik puscil, ale na 2 to samo.
Jak myslicie? Cien cienia cieniosci? Rzuccie okiem...
Rano znow testuje rzecz jasna dla wyjaśnień
ja jakoś nie mam zaufania do tych paseczków, te płytkowe, gdzie jest większa powierzchnia paska są dla mnie czytelniejsze. -
nick nieaktualnyPysia87 wrote:A ja potrzebuję ojojania ;( jutro mija dokładnie rok od zajścia w pierwsza ciaże...
w lipcu powinnam była rodzić, a teraz w grudniu, a ja ciagle jestem na etapie zerowym i strasznie dziś się rozsypałam ;( nie potrafię się odnaleźć w tym życiu po przejsciach, codzień na tapecie jest myślenie o ciaży, o poronieniu... Boję się wszystkiego, nawet z mėżem ciężko nam teraz, bo przechodzimy trudny czas, jak sobie z tmy wszystkim poradzić
Niby na codzień jakoś daję sobie radę z tym sama, ale bywaja dni, godziny, minuty, że nie mogę zapanować nad łzami
-
nick nieaktualnyAniuk dobrze, że się odezwałaś. Niech kłopoty szybko się rozwiążą i wracaj do nas. Ja nie umiem pocieszać, ty jesteś w tym mistrzynią. Umiesz w złej sytuacji znaleźć cudem pozytywy, przekuć je na coś wartościowego, co człowiekowi zapada w pamięć, czym można się pokrzepić. No jesteś tu potrzebna, po prostu!!
Promyczku jestem z Tobą myślami! -
Ania Ruda wrote:Dziewczyny, a jakie badania robilyscie po poronieniu? Mi lekarze nic nie zalecali, ale chciałabym wykluczyć wszelkie ryzyka leżące po mojej stronie i spac w miarę spokojnie. Planowałam standardowy zestaw przed ciąża (cytomegalia, toxo, różyczka, morfologia etc) + dodatkowo mthfr + leiden V. Czy myślicie ze powinnam sprawdzić cos jeszcze?
Ja miałam robione podstawowe badania w 1 straconej ciąży, toxo, różyczka, morfologia itd. Nie powtarzałam tych badań na razie. Teraz kiedy już kilka miesięcy się nie udaje, zrobiłam progesteron, żeby upewnić się co do owulacji i wyszedł 16,21 ng/ml w 22 dniu, czyli w normie, powtórzyłąm cytologię, grupa I, czyli super, wcześniej miałam II. Mimo to dalej się nie udaje. -
Powiem Wam dziewczyny, że bardzo dużo tu nas jest. Wcześniej nie zdawałam sobie z tego sprawy, nigdy nie myślałam, że mnie będzie dotyczyć taka strata. Tym bardziej, że w rodzinie jestem pierwsza, którą to spotkało. Najgorsze, że nikt mnie nie rozumie, wszyscy mówią "lepiej, że to się stało teraz, niż by miało się urodzić chore... itd". Dla mnie to żadne pociesznie. Cieszę się, że udało mi się znaleźć to forum i będę mogła dzielić się z Wami swoimi troskami.
Trzymam kciuki za Wasze dwie kreseczki i szczęśliwe narodziny maluszków
Powoli staram się nadrobić rozmowy i Was poznać. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnynadziejastru wrote:Powiem Wam dziewczyny, że bardzo dużo tu nas jest. Wcześniej nie zdawałam sobie z tego sprawy, nigdy nie myślałam, że mnie będzie dotyczyć taka strata. Tym bardziej, że w rodzinie jestem pierwsza, którą to spotkało. Najgorsze, że nikt mnie nie rozumie, wszyscy mówią "lepiej, że to się stało teraz, niż by miało się urodzić chore... itd". Dla mnie to żadne pociesznie. Cieszę się, że udało mi się znaleźć to forum i będę mogła dzielić się z Wami swoimi troskami.
Trzymam kciuki za Wasze dwie kreseczki i szczęśliwe narodziny maluszków
Powoli staram się nadrobić rozmowy i Was poznać.wkurwiajaca prawda
Sto razy bardziej wolę poronic niż urodzic ciężko chore dziecko.
Każdy chyba musi znaleźć własne poieszenie.
Moje pocieszenia:
-lepiej poronic niż urodzić ciężko chore dziecko
- lepiej poronic w 1 niż w 2 trym
- skoro moja Mama nie doczekała wnuczki tu na ziemi to ja jej dalam wnuczka prosto do nieba
- mój aniołek ma najlepszą opiekę na świecie.
Głupie co? Ale mi daje odrobinę wytchnieniaNiebieskaa, Asia87 lubią tę wiadomość
-
Abby podobnie sobie tłumaczyłam,teraz poprostu nie oglądam sie za siebie,co było minęło nic tego nie cofnie a mojego aniołka bede nosic w sercu.
Witam nowe dziewczyny,trzymam kciuki za czas staran,powrotu do staran,oby zaowocowały.
Czekam na wasze wiesci z wizyt,niech bedą to dobre wiesci.
Pati czekamy razem z tobą na finał,daj znac jak bedzie po wszystkim,zycze łatwego porodu,miło czytac takie posty.
Ja dzis po wizycie sprawdzającej,zestresowałam sie troche bo tylko 3 jaja na usg było widac.Lekarz mówił ze w czwartek kolejny podgląd moze cos jeszcze podrosnie.Dziewczyny na wątku IVF uspokoiły troche,bo czesc z nich tez miały po 3 przy pierwszym podglądzie a potem przy punkcji pobranych było 12.Mam nadzieje ze u mnie bedzie podobnie,choc wole by było ich ciut mniej a znów lepszej jakosci i by wiekszosc była dojrzała.Jak czytałam te posty od nich to az mi łzy pociekły,tak bardzo słowa gina ze "troche mało " sprawiły ze zwątpiłam w cały sens IVF,one postawiły mnie do pionu.Dobrze ze jest to forum i na kazdym etapie mozna sobie pomóc.
Wczoraj i dzis juz były trudnosci w robieniu zastrzyków,igły jakies tępe sie zrobiły,trudno je wbic.Mam nadzieje ze to chwilowe i jutro zrobie je bezbolesnie.
Słodkich snów i spokojnej nocy
Laila wez nasikaj tak by były konkretne dwie krechy,jak pamietam zawsze wychodziły ci takie dziwne testy które tylko ty potrafiłas odczytac,niech bedą zatem pozytywne &&Kadabra lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Magdzia88 wrote:Vertrigo serio?? I nic sie nie dzialo??
Nic. Pierwszy poród miałam indukowany. Drugi w 40tc. Nie lezalam, pracowałam do końca. Tak naprawdę nie jest istotna bezwzględna długość szyjki tylko jej zachowanie, czy się skraca, czy jest miękka, stosunek do kości krzyżowej. Są szyjki które mają 5cm i puszczą i szyjki które mają 2cm i nie puszczą. Musisz czekać do wizyty porównawczej. Pewnie, że byłoby lepiej mieć 4cm twardej zamkniętej szyi, ale 2,5 jeszcze nic nie przesądza.Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
Dziękuję dziewczyny. Nastał ten dzień, jakoś trzeba go przeżyć, w końcu jeszcze w grudniu czekaja mnie gorsze: rocznica łyżeczkowania i poród drugiego dziecka... Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że siostra cioteczna mojego męża ma termin na grudzień, mam nadzieję, że nie będzie jej na wigilii, bo mogę nie wytrzymać psychicznie... Nikt w rodzinie mojego męża nie wie co nam się przydarzyło, niezniosłabym tego napiętnowania i właśnie braku wsparcia, bo to przecież na wczesnym etapie, bo to, bo tamto. Same wiecie, że tłumaczenie komuś kto tego nie przeszedł nie pomaga, rozumieja niestety tylko kobiety, które maja to za soba... Ja niestety nie mam nikogo takiego w otoczeniu, dlatego mi ciężko czasem. Chciałabym porozmawiać realnie z osoba, która przez to przeszła...
Jagna, trzymam kciuki, na pewno jeszcze kilka podrośnie, masz rachę, ważniejsza jest jakość i tego się trzymajmy!Mama
12.2015 - pjp 9 tc
06.2016 - </3 12 tc