Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziendobry
dziewuszki mam pytanie chce sobie zrobie te badania,zespol antyfosfolipidowy,przeciwciała przeciwlozyskowe,bialko C i S i jakies tam inne ,a teraz biore ten antybiotyk,to on chyba nic nie zaburza i nie zmienia,i moge zrobic dzis?
2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
nick nieaktualny
-
Antybiotyk nie zaburza, tak mi sie wydaje, nie mozesz raczej brac tylko acardu czy clexane w tym czasie, bo zaburzy wynik. Na mutacje genow na pewno nic nie wplywa:)
Promyczku... zalezy do jakiego lekarza potem trafisz. Moja lekarka (M.Jerzak z Wawy) uznala moje badania tylko dlatego, ze nie pokazaly nic, ale jesli wskazywalyby na mozliwosc problemow z krzepliwoscia krwi to kazalaby mi to powtorzyc. Powiedziala, ze te badania robi sie dopiero 3 miesiace po poronieniu. A ja w ciagu 1 miesiaca po poronieniu zrobilam wszystkie mozliwe badania. Takze... hmm... dziele sie tylko ta uwaga, ktora otrzymalam. Byla juz tutaj kiedys taka dyskusja. Niektorzy lekarze mowia, zeby robic szybko po poronieniu, niektorzy kaza odczekac. Ale na czysta logike po poronieniu moga te parametry krzepliwosci krwi byc troche zaburzone...no nie wiem... zalezy jak potem Twoj lekarz na to popatrzy, moze nie bedzie wnikac. Tu juz prawie (albo na innym watku, nie pamietam) byla prawie klotnia o to kiedy trzeba robic te badania.
A jak sie czujesz dzisiaj Promyczku? Jak Twoj nastroj?
Edit: ktores badania mozna na pewno zrobic teraz, juz dokladnie nie pamietam, na ktores patrzyla srogim okiem i zanim je widziala to powiedziala ostro: te badania robi sie po 3 miesiacach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2016, 08:46
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Hej dziewczyny, przepraszam, że Wam się wtrącam w wątek ale nie wiedziałam gdzie umieścić swoje pytanie. Wczoraj zaczęło się u mnie poronienie,najpierw było to brązowe plamienie, a dziś już masakra, dużo krwi, skrzepy, tkanki (przepraszam za opisy) ciągle coś ze mnie wylatuje.Lekarz kazał mi to przeczekać i zgłosić się po wszystkim, ale niepokoi mnie to, czy tak powinno być?? Skąd mam wiedzieć czy sama się dokładnie oczyści macica czy potrzeby jest zabieg?Czy coś mi grozi w razie nie wykonania łyżeczkowania?
-
Promyczku,
Nawiązując do tego, o co pytałaś + odpowiedzi Niebieskiej, napiszę Ci, jak to było u mnie.
Ja robiłam badania na zespół antyfosfolipidowy właściwie kilka razy.
1. Podczas starań o pierwszą ciążę - wszystko wyszło ujemnie
2. Jakieś 7-10 dni po trzecim poronieniu - wszystko wyszło ujemnie, poza antykoagulantem tocznia, który wyszedł wątpliwy (w jednej klasie bardzo wysoki)
Wówczas prof. Jerzak powiedziała, że to badanie jest niemiarodajne, bo jest za szybko po poronieniu i mam je powtórzyć 3 miesiące po, bo wtedy będzie wiarygodne (szczególnie, że przed ciążami miałam ujemny wynik).
3. Zbadałam antykoagulant 3 miesiące później i wyszedł ujemny.
Interpretacja pani profesor - z zespołem antyfosfo jest u mnie OK.
ALE (!) mój lekarz od niepłodności (i obecnie prowadzenia ciąży) inaczej zinterpretował ten wynik. Powiedział, że skoro antykoagulant jednak podskoczył w trakcie / po ciąży, to jednak to coś oznacza. To może znaczyć, że w ciąży moje czynniki krzepnięcia zmieniają się. I jest to ważna informacja, która wpływa na leki jakie dobierzemy.
Jaki z tego wniosek...
Teoretycznie gdybym badała te parametry długo po poronieniu, nie wiedziałabym tego, na co zwrócił uwagę mój lekarz. Ale jednak wielu lekarzy podważa wyniki uzyskane tuż po stracie ciąży. Tak jak pisze Niebieskaa, szkoły są dwie. Idealnie byłoby badać to wszystko tuż po ciąży i potem po kilku miesiącach. Myślę, że to może dawać najbardziej miarodajny obraz. Ale oczywiście... koszty. Dlatego tak do końca nie wiem, co Ci doradzić...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2016, 09:05
-
kociaczek280, trudne chwile przezywasz:(...Moje doswiadczenie: poronilam 2 razy i 2 razy obylo sie bez zabiegu. Za 1. razem trwalo to okolo dwoch tygodni: morze krwi, skrzepy, bole brzucha, oslabienie. Potem kontrola u lekarza, cos sie nie podobalo wiec bylam na obserwacji w szpitalu. Za drugim razem juz krwawienie mniejsze, ale dalej oslabienie, bole i skurcze brzucha. Po okolo 2 tygodniach kontrola u lekarza i bylo czysciutko. Jak widzisz, nie mialam lyzeczkowania i nic mi nie jest, a od tych wydarzen minal rok. Lekarz dokladnie Cie obejrzy, zeby ocenic czy lyzeczkowanie jest potrzebne, dlatego kontrola jest bardzo wazna. To nie Ty masz wiedziec czy potrzebny jest zabieg, to oceni lekarz.
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Kociaczek,
Witaj...
Bardzo mi przykro czytać, że przechodzisz teraz takie trudne chwile.
Myślę, że Niebieskaa idealnie Ci odpowiedziała. To właśnie lekarze powiedzą Ci, czy wszystko jest dobrze, czy właściwie się oczyściło. Na razie musisz po prostu przetrwać te trudne chwile oczyszczania się, a potem pójść na kontrolę. Ja, mimo doświadczenia 3 poronień, nigdy nie przechodziłam ich w taki sposób, więc nie umiem podzielić się moimi przeżyciami. Ale pewne jest, że ten proces może trochę potrwać.
Gdyby w trakcie pojawiły się jakieś niepokojące objawy, na przykład gorączka, to od razu jedź do szpitala / lekarza.
Jeśli będziesz potrzebowała się wygadać w tym trudnym czasie, to pisz tutaj do nas. Możesz liczyć na nasze wsparcie. -
Dzieki Niebieskaa
hmm a ja wlasnie czytałam ze te krzepliwosc i zespoly antyfosfo i tocznie i przeciwciała to od razu ,a hormony sie odczekuje .
A czuje sie nadal okropnie,,chyba potrzebuje wiecej czasu,zeby sie polepszylo.
Ania tez dziekuje za odpto ja chyba jednak zrobie od razu ,moze cos wyjdzie..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2016, 09:20
2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
Dziękuję Wam dziewczyny:) Moja ciąża od początku źle się rozwijała.Bardzo niskie przyrosty bety, na usg nie było widać żadnego rozwoju pęcherzyka, ginekolog stwierdził ciąże nierozwijającą się. Ja jednak mimo jego diagnozy, że na normalną ciąże nie ma szans do niedzieli się jeszcze łudziłam, że może będzie wszystko ok:( Tłumacze sobie,że lepiej, że stało się to teraz niż później albo, że miałabym mieć chore dziecko, jednak ból ten psychiczny jest ogromny
Mam nadzieję,że sama się oczyszczę chciałabym uniknąć zabiegu,boję się, że w przyszłości może to źle wpłynąć na płodność.
-
Dzień dobry dziewczyny. Czy któraś pomimo braku pcos i insulinoodpornosci bierze i inofem lub infolik? Chciałam go spróbować jako wspomagacz ale boję się namieszac w cyklac. Co sądzicie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2016, 09:29
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
Kociaczek, bardzo Ci współczuję tego co przechodzisz. Silne krwawienie i duże ilości skrzepów są normalnym objawem poronienia. W takiej sytuacji lepiej że lekarz nie wziął Cię od razu na zabieg, łyżeczkowania należy unikać, jeśli oczywiście można. W większości przypadków macica poradzi sobie sama, obserwuj tylko czy krwawienie się zmniejsza. Tak silne nie powinno trwać długo. U mnie po kilku godzinach było już po prostu jak miesiączka. Jutro powinno być lepiej. Zachęcam Cię też do pozostania z nami. Znajdziesz tu wsparcie i będziesz mogła się wygadać w gorszych chwilach.25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Kociaczku,
Żeby Cię trochę uspokoić:
generalnie lepiej jest unikać łyżeczkowania, jeśli tylko się da. Ale gdyby była jednak konieczność jego przeprowadzenia, to nie jest to aż tak straszne i wcale nie musi mieć złych konsekwencji. Naprawdę. Piszę to nie po to, aby Cię do tego zabiegu zachęcać (absolutnie nie!), ale żeby Cię uspokoić.
Ja jestem po dwóch farmakologicznych wywoływaniach poronienia i dwóch łyżeczkowaniach i nie wpłynęło to w żaden sposób na moją płodność. Płodność płynie sobie zupełnie innym torem.
Oczywiście, są możliwe jakieś konsekwencje związane z szyjką, ale czasami korzyści przewyższają zagrożenia i wtedy zabieg po prostu jest potrzebny.
Ty jednak jesteś cały czas na etapie, kiedy jest duża szansa, że wszystko przejdziesz bez interwencji medycznej. Tego Ci życzę.
Twój ból psychiczny rozumiemy doskonale... Niestety wszystkie tutaj... Dlatego możesz do nas pisać o tym co przeżywasz, ile tylko potrzebujesz. -
kociaczek280 wrote:Hej dziewczyny, przepraszam, że Wam się wtrącam w wątek ale nie wiedziałam gdzie umieścić swoje pytanie. Wczoraj zaczęło się u mnie poronienie,najpierw było to brązowe plamienie, a dziś już masakra, dużo krwi, skrzepy, tkanki (przepraszam za opisy) ciągle coś ze mnie wylatuje.Lekarz kazał mi to przeczekać i zgłosić się po wszystkim, ale niepokoi mnie to, czy tak powinno być?? Skąd mam wiedzieć czy sama się dokładnie oczyści macica czy potrzeby jest zabieg?Czy coś mi grozi w razie nie wykonania łyżeczkowania?
To co piszesz to niestety tak to wygląda,przykro mi z powodu twojej straty.Który tydzien?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2016, 09:40
Antoś IVF,Julisia natural
-
Kaczuszka86 wrote:Dzień dobry dziewczyny. Czy któraś pomimo braku pcos i insulinoodpornosci bierze i inofem lub infolik? Chciałam go spróbować jako wspomagacz ale boję się namieszac w cyklac. Co sądzicie?
2 saszetki zalecone przez lekarza.jest też dobry jak ktoś ma mutacje bo zawiera trochę tego kwasu w innej postaci
nic ci nie rozreguluje
-
promyczek 39 wrote:Dzieki Niebieskaa
hmm a ja wlasnie czytałam ze te krzepliwosc i zespoly antyfosfo i tocznie i przeciwciała to od razu ,a hormony sie odczekuje .
A czuje sie nadal okropnie,,chyba potrzebuje wiecej czasu,zeby sie polepszylo.
Ania tez dziekuje za odpto ja chyba jednak zrobie od razu ,moze cos wyjdzie..
Antoś IVF,Julisia natural
-
Promyczku ja badania robiłam niedługo po poronieniu i nie było to problemem ale tak jak dziewczyny piszą szkoły są dwie i annak bardzo mądrze to wyjaśniła dlaczego.
a może najpierw poszukaj lekarza który zna się na tym wszystkim i ogarnie Twój przypadek no bo pozniej i tak z wynikami będziesz musiała coś zrobić a wiesz że nie każdy lekarz podchodzi prawidłowo do tematu..
Trzymaj się Promyczku,dużo sił życzę i woli walkipromyczek 39 lubi tę wiadomość
-
Dzięki Arleta za opinie. Trzymam kciuki za rozpoczynające się starania
przypadkowo załapałam na innym wątku
u mnie też ovu w podobnym czasie.
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
Kaczuszka86 wrote:Dzięki Arleta za opinie. Trzymam kciuki za rozpoczynające się starania
przypadkowo załapałam na innym wątku
u mnie też ovu w podobnym czasie.
Ja jeszcze tylko czekam na kontrolę w środę i będę wiedzieć czy w tym cyklu mogę w końcu zacząć...
a tak szczerze powiem że mi tak bardzo brakuje tego seksiku że nie wytrzymam już chyba długo
no bo tak po poronieniu nie miałam ochoty zbytnio,poznieg zabieg przegrody-nie mogłam,pozniej miesiąc te "balonikowania"też nie,teraz sis to już wogóle,dopiero po,także mój mąż jest biedny ze mną...