Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Vertigo moj mąż książę.. Wczoraj umierał.. Co tam moje poronienie. Moja biochemiczna to przy tym co on wczoraj przeżywał pikuś.. Katarz, kaszel, 37.. . Boli głowa i gardło.. A zła żona kazała wypić herbatę z cytrynka miodem i imbirem a potem jeszcze imbir zjeść! Ale to o tak nic.. Ja poszłam spać a on na kanapie pod kocem oglądał wojewódzkiego.. I przyszedł do łóżka.. I mnie obudził że mam go przytulic.. No to przytuliłam.. Potem że mam go głaskać. Zaczęłam głaskać ale zasypialam! A on mnie chyba do 2 w nocy co 15 minut budził żebym go dalej glaskala.. Mój twardziel co nas siłkę jeździ...
Czy na cycki można wziąść coś przeciwbólowego?Gaduaaa, vertigo, roma, M@linka lubią tę wiadomość
Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
Biochemiczna (09.2016)
Lileczka - 24.10.2017 nasz cud
'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥
-
vertigo wrote:oj tam zaraz chora... po prostu odmiennie postrzegająca rzeczywistość
Nawet mnie budzi do zmierzenia temperatury smieje sie ze tazem bedziemy w tej ciazy. Od wczoraj czyta o jajeczkowaniu.pracuje w branzy medycznej ale specjalozuje sie w stomatologii i mówi ze nawet calkoem ciekawe a nie jakies tam zebu. ❤❤❤ a jAkby mialbuc ginem to do 45 roki mowi ze max. Glupek...
Ps. Moj jak choruje to wyjatkowo sie nie cacka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2016, 21:26
05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
ruda9215 wrote:Vertigo moj mąż książę.. Wczoraj umierał.. Co tam moje poronienie. Moja biochemiczna to przy tym co on wczoraj przeżywał pikuś.. Katarz, kaszel, 37.. . Boli głowa i gardło.. A zła żona kazała wypić herbatę z cytrynka miodem i imbirem a potem jeszcze imbir zjeść! Ale to o tak nic.. Ja poszłam spać a on na kanapie pod kocem oglądał wojewódzkiego.. I przyszedł do łóżka.. I mnie obudził że mam go przytulic.. No to przytuliłam.. Potem że mam go głaskać. Zaczęłam głaskać ale zasypialam! A on mnie chyba do 2 w nocy co 15 minut budził żebym go dalej glaskala.. Mój twardziel co nas siłkę jeździ...
Czy na cycki można wziąść coś przeciwbólowego?
Powinnaś zostać lekarzem rodzinnym, wyczuwam potencjał w Twoim prześmiewczym podejściu
pytanie o cycki - zawsze można, tylko nie wiem czy to pomożeCóreczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
Witam dziewczyny, nie wiem czy w dobry wątek trafiłam. Jestem prawie 2 tygodnie po zabieg łyżeczkowania- puste jajo płodowe - serduszka nigdy nie usłyszałam. 9 tydzień a według usg zatrzymało się na 7 tygodniu.. W przyszłym tygodniu odbieram badania histopatologiczne. Wiem że na starania za wcześnie- ginekolog mówiła żeby wstrzymać się do przyszłego roku.. Okropnie się żyje z tą świadomością ;/ Powiedzcie mi proszę czy zalecana jest po zabiegu jakaś dłuższa przerwa w wstrzemięźliwości? Czy po tym wszystkim powinny zostać wykonane jakieś dodatkowe badania? Przepraszam za bezpośrednie pytania. Mam nadzieję że nikogo niczym nie uraziłam.Aniołek
7.10.2016.
"Nienarodzone dzieci nie odchodzą.. one tylko zmieniają datę przyjścia na świat"
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto,,Mutacje,Trombofilia... Niekończąca się opowieść...
In vitro start kwiecień 2019
Punkcja 15.04 pobrano 12 komórek
Transfer 16.05
7dpt beta 49 😍
9dpt 151 😍
11dpt 350 😍
15dpt 2148 😍
18dpt 6823 😍
22 dpt mamy ❤️ 😍😍 -
vertigo wrote:Ty to masz chociaż sinusoidalne doły i histerie (to się nazywa w medycynie choroba afektywna dwubiegunowa z ultraszybką zmianą faz)
oni mają ciągłe25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Mężczyzna nie choruje. Mężczyzna walczy o życie!25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Przepraszam, ale tak mi się nawinęło
Zdjęcie zatytułowane "kiedy ona ma okres" :
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2016, 21:50
Ikarzyca, vertigo, ruda9215, Elaria, Madera2000, blondyna5555 lubią tę wiadomość
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
nadziejaaaaa wrote:Witam dziewczyny, nie wiem czy w dobry wątek trafiłam. Jestem prawie 2 tygodnie po zabieg łyżeczkowania- puste jajo płodowe - serduszka nigdy nie usłyszałam. 9 tydzień a według usg zatrzymało się na 7 tygodniu.. W przyszłym tygodniu odbieram badania histopatologiczne. Wiem że na starania za wcześnie- ginekolog mówiła żeby wstrzymać się do przyszłego roku.. Okropnie się żyje z tą świadomością ;/ Powiedzcie mi proszę czy zalecana jest po zabiegu jakaś dłuższa przerwa w wstrzemięźliwości? Czy po tym wszystkim powinny zostać wykonane jakieś dodatkowe badania? Przepraszam za bezpośrednie pytania. Mam nadzieję że nikogo niczym nie uraziłam.
Nadziejoooo przede wszystkim bardzo mi przykro....Ja miaąłm zabieg 14 września (serduszka maluszka przestało bić
) dostałam poczuenie w szpiatlu by nie wspolzyc 2 tyg od zabiegu a od swojego gina , ze do 1 miesiaczki ale chodzilo o to, ze ja nie mogę stować żadnej antykoncepcji. Badań lekarz mi troche zlecił...w kierunku zespołu antyfosfolidowego ale jea jestem po 2 stracie, wiem ze czesciej robia badanai dopiero po 3 poronieniach. Puste jajo oznacza, ze Twoje maleńśtwo było tak uszkodzone, ze nawet nie powstał zarodek i serduszko wiec moim zdaniem żadne badania nic specjalnie nie wniosą...Aczkolwoiek zaptaj o to wszytsko lekarza na kontroli. Życzę powodzenia w staranich
JA dostałąm zielone światło po 2 miesiączce ale nadal czekam an pierwszą....
Franuś 19.08.2014 👦🏻
Edytka 29.08.2017👧🏼
Przemuś 27.10.2021 👶
Ewunia 21.01.2025 :*
Aniołki: 15/16.10.2013💔, 14.09.2016 💔👼 -
nick nieaktualnynadziejaaaaa wrote:Witam dziewczyny, nie wiem czy w dobry wątek trafiłam. Jestem prawie 2 tygodnie po zabieg łyżeczkowania- puste jajo płodowe - serduszka nigdy nie usłyszałam. 9 tydzień a według usg zatrzymało się na 7 tygodniu.. W przyszłym tygodniu odbieram badania histopatologiczne. Wiem że na starania za wcześnie- ginekolog mówiła żeby wstrzymać się do przyszłego roku.. Okropnie się żyje z tą świadomością ;/ Powiedzcie mi proszę czy zalecana jest po zabiegu jakaś dłuższa przerwa w wstrzemięźliwości? Czy po tym wszystkim powinny zostać wykonane jakieś dodatkowe badania? Przepraszam za bezpośrednie pytania. Mam nadzieję że nikogo niczym nie uraziłam.
Ja miałam łyżeczkowanie po niecałkowitym poronieniu (11 tc), ale rozwój zatrzymał się w 8tc. W szpitalu kazali wstrzymać się z seksem 6 tygodni, normalnie jak po porodzie, za to nie przepisali mi żadnego antybiotyku. Zrobił to ginekolog, on też skrócił nam celibat do 4 tygodni i pozwolił się starać po pierwszej naturalnej miesiączce. Ważne, żeby dostać ten antybiotyk i skontrolować na usg, czy z macicą jest wszystko ok.
A tak poza tym, to witam cię, choć wolałabym spotkać cię na innym, weselszym wątku. -
nick nieaktualnyroma wrote:Przepraszam, ale tak mi się nawinęło
Zdjęcie zatytułowane "kiedy ona ma okres" :
Roma, normalnie, jakbym siebie dziś widziała. Z trudem hamowałam dziś wkurwa. Nie wiem, co mnie ugryzło. Chyba całokształt. Praca, ból brzucha, obowiązki, nerwy przed wizytą...
No i martwię się o nasze dziewczyny, Anię, Jagnę, jakbym chciała tu znów lawinę zieloności i dobrych wieści, z moimi włącznie. -
Gosiaczek wrote:Nadziejoooo przede wszystkim bardzo mi przykro
....Ja miaąłm zabieg 14 września (serduszka maluszka przestało bić
) dostałam poczuenie w szpiatlu by nie wspolzyc 2 tyg od zabiegu a od swojego gina , ze do 1 miesiaczki ale chodzilo o to, ze ja nie mogę stować żadnej antykoncepcji. Badań lekarz mi troche zlecił...w kierunku zespołu antyfosfolidowego ale jea jestem po 2 stracie, wiem ze czesciej robia badanai dopiero po 3 poronieniach. Puste jajo oznacza, ze Twoje maleńśtwo było tak uszkodzone, ze nawet nie powstał zarodek i serduszko wiec moim zdaniem żadne badania nic specjalnie nie wniosą...Aczkolwoiek zaptaj o to wszytsko lekarza na kontroli. Życzę powodzenia w staranich
JA dostałąm zielone światło po 2 miesiączce ale nadal czekam an pierwszą....
Gosiaczku również bardzo mi przykro.. ;( Nikt nigdy nie zrozumie kobiety tak jak druga która przeżyła ten sam ból.. Dziękuje że odpowiedziałaś na moje pytania. Szczerze powiedziawszy ja byłam w tak złym stanie psychicznym po tym wszystkim że myślałam tylko o tym żeby mąż zabrał mnie ze szpitala do domu- o nic nawet nie zapytałam- po prostu jak z klapkami na oczach wyszłam ze szpitala. Na całe szczęście wspierana byłam też przez moją Panią ginekolog która przez ten cały czas opiekowała się mną zarówno przed jak i po zabiegu- jestem jej strasznie wdzięczna za to. Wizytę mam u niej w listopadzie także o pewne rzeczy zapytam.
Pozdrawiam Cie serdecznieAniołek7.10.2016.
"Nienarodzone dzieci nie odchodzą.. one tylko zmieniają datę przyjścia na świat"
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto,,Mutacje,Trombofilia... Niekończąca się opowieść...
In vitro start kwiecień 2019
Punkcja 15.04 pobrano 12 komórek
Transfer 16.05
7dpt beta 49 😍
9dpt 151 😍
11dpt 350 😍
15dpt 2148 😍
18dpt 6823 😍
22 dpt mamy ❤️ 😍😍 -
nick nieaktualnyCo lekarz to inna szkoła... Mi w szpitalu powiedzieli, że ze zakaz współżycia 2 tygodnie, a o dziecko starać się za 4-5 miesięcy, a moja ginekolog ze po 1 miesiączce. Zabieg miałam w 9 to ciąża zatrzymała się 8tc, bez antybiotyków. Niemniej jednak Nadziejo - witamy :*
-
sy__la wrote:Pysia śliczne krechy, oby CUD "brzuszkowy" trwał tym razem 9 miesięcy
Musi się udać.. ja robiłam badania tylko beta HCG i progesteron, potem tylko beta, a potem to już wszystkie te, które mi ginekolog wypisywał.
Dziewczyny ja przed rozpoczęciem starań o ciążę w 2015, w kwietniu/maju robiłam badania hormonów w tym TSH. Wtedy miałam coś około 1,4 albo 1,5 i już od tamtej pory nie powtarzałam. Nawet w tej ciąży nie badałam, a lekarz też jakoś mi nie zlecał... czy powinnam zrobić to badanie? Czy jeśli 1,5 roku temu było w porządku to nie mam się czym martwić, że poronienie jakoś negatywnie wpłynęło na TSH?
Sy la powtórz lepiej badania. Wiem z doświadczenia że potrafią się zmieniać. Ja robiłam w czerwcu i początek października i kompletnie inne wyniki mi wyszły.
sy__la lubi tę wiadomość
09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
Elaria wrote:Ja miałam łyżeczkowanie po niecałkowitym poronieniu (11 tc), ale rozwój zatrzymał się w 8tc. W szpitalu kazali wstrzymać się z seksem 6 tygodni, normalnie jak po porodzie, za to nie przepisali mi żadnego antybiotyku. Zrobił to ginekolog, on też skrócił nam celibat do 4 tygodni i pozwolił się starać po pierwszej naturalnej miesiączce. Ważne, żeby dostać ten antybiotyk i skontrolować na usg, czy z macicą jest wszystko ok.
A tak poza tym, to witam cię, choć wolałabym spotkać cię na innym, weselszym wątku.
Witam Cie
Tak jak pisałam Gosiaczkowi ja o nic nie zapytałam w szpitalu, a tym bardziej nic też mi o tym sami nie wspomnieli.
Dostałam antybiotyk przy wypisie ze szpitala. A mogę zapytać jaki antybiotyk Ty dostałaś?
Też wolałabym spotkać Was w innym wątku- tym weselszym ale niestety nie mamy na to wpływu.
Na of poznałam mnóstwo cudownych osób. Jestem tutaj i jest to dla mnie taka opoka- ucieczka od codzienności gdzie mogę się wyżalić i ktoś na pewno mnie wysłucha (przeczyta to co piszę).
Pozdrawiam ciepłoAniołek7.10.2016.
"Nienarodzone dzieci nie odchodzą.. one tylko zmieniają datę przyjścia na świat"
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto,,Mutacje,Trombofilia... Niekończąca się opowieść...
In vitro start kwiecień 2019
Punkcja 15.04 pobrano 12 komórek
Transfer 16.05
7dpt beta 49 😍
9dpt 151 😍
11dpt 350 😍
15dpt 2148 😍
18dpt 6823 😍
22 dpt mamy ❤️ 😍😍 -
Ania Ruda wrote:Co lekarz to inna szkoła... Mi w szpitalu powiedzieli, że ze zakaz współżycia 2 tygodnie, a o dziecko starać się za 4-5 miesięcy, a moja ginekolog ze po 1 miesiączce. Zabieg miałam w 9 to ciąża zatrzymała się 8tc, bez antybiotyków. Niemniej jednak Nadziejo - witamy :*
Witam Cię serdecznie ;*
Tak masz rację co lekarz to inna szkoła. Mi ginekolog kazała wstrzymać się ze staraniami do przyszłego roku ale mówiła też że ma pacjentki które nie wytrzymały i zaszły w ciążę po drugiej miesiączce i wszystko jest w porządku - więc też nie ma reguły jak to powiedziała.
Poza tym wszystkim - dziewczyny jesteście naprawdę cudowneAniołek7.10.2016.
"Nienarodzone dzieci nie odchodzą.. one tylko zmieniają datę przyjścia na świat"
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto,,Mutacje,Trombofilia... Niekończąca się opowieść...
In vitro start kwiecień 2019
Punkcja 15.04 pobrano 12 komórek
Transfer 16.05
7dpt beta 49 😍
9dpt 151 😍
11dpt 350 😍
15dpt 2148 😍
18dpt 6823 😍
22 dpt mamy ❤️ 😍😍 -
Nadziejaaaaa,
WItaj!
Bardzo im przykro, że musisz dołączać do nas takich okolicznościach, ale trafiłaś naprawdę na super wątek. Zresztą najlepszy dowód to ponad 110 stron zapisanych naszymi emocjami.
Rozgość się tutaj i pisz o wszystkim, co poczujesz. I absolutnie nie bój się o nic pytać. Wspólnie postaramy się tak zrobić, żeby Twój nick przekuł się w rzeczywistość.
Jeśli chodzi o te wskazania lekarzy po poronieniu, to - tak jak piszą dziewczyny - są bardzo różne.
U mnie to było tak:
Bezpośrednio po obumarciu ciąży miałam farmakologiczną indukcję poronienia. Wtedy lekarze mówili mi, że powinnam odczekać ze staraniami ok. 3 miesiące. 5 tygodni później okazało się, że moje endometrium się nie złuszczyło i musiałam mieć zabieg łyżeczkowania. Po tym zabiegu mówili, żeby odczekać 2 miesiączki.
Identycznie było przy trzeciej stracie ciąży. Druga była biochemiczna i wtedy nie było żadnych wskazań.
Jeśli chodzi o współżycie, to zawsze mieliśmy szlaban na czas krwawienia. Raz chyba padł okres 4 tygodni. Zawsze dostawałam antybiotyk, zarówno po indukcjach farmakologicznych, jak i po łyżeczkowaniach.
Co do badań, to jest to zawsze otwarta kwestia i przedmiot licznych dyskusji - czy robić je po pierwszej stracie ciąży. Na ogół ta strata jest po prostu przypadkiem. Ale jak jest się już po dwóch, czy trzech, to człowiek zwykle ma do siebie żal, że wcześniej się nie zbadał. A masz dobrego lekarza prowadzącego? Może on będzie mógł coś Ci w tej kwestii doradzić na podstawie Twojego stanu zdrowia?
Gosiaczek,
Również witam Cię serdecznie na naszym wątku. WIdzę, że Twoja strata to bardzo świeża sprawa...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2016, 23:05
-
Elaria wrote:Roma, normalnie, jakbym siebie dziś widziała. Z trudem hamowałam dziś wkurwa. Nie wiem, co mnie ugryzło. Chyba całokształt. Praca, ból brzucha, obowiązki, nerwy przed wizytą...
No i martwię się o nasze dziewczyny, Anię, Jagnę, jakbym chciała tu znów lawinę zieloności i dobrych wieści, z moimi włącznie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2016, 22:57
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Nadziejaaa i ja się z Tobą witam
to na prawdę świetne miejsce, bardzo dla mnie ważne. Zostań z nami
U mnie było tak, że po poronieniach samoistnych miałam zielone światło po pierwszej @, a po łyżeczkowaniach szlaban 3 miesiące, antybiotyk i zakaz współżycia do całkowitego ustąpienia krwawienia/plamienia.25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Wybiła północ.
20 października 2016
Imieniny obchodzą: Apollon, Artemiusz, Aureliusz, Aurora, Budzisława, Felicjan, Irena, Jan Kanty, Jerzy, Maria, Witalis i Żywia.roma, M@linka, Ikarzyca, Elmo13, Asia87, Evita, skrzat1988, sy__la, Magdzia88 lubią tę wiadomość