Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Alisa ja też mam twardy zarost. A najgorsze że z roku na rok go przybywa
10lat temu jak rodzilam syna to ogolić krocze znaczylo dla mnie ogolić piczę i bikini a teraz włosy mi wyrosly w rowie
i kurna nie wiem co z nimi robic bo ogolić trudno, odrastają twarde a ze to rów to jeszcze chrosty sie robią
obrzydlistwo. Dobrej nocy
-
Witajcie kochane porannie. Ja jestem z tych co wczesnie chodza spac (w ciazy jeszcze wczesniej) i sa w pelni sil o 7 rano. Czytam Wasze nocne dialogi zawsze rano:) Aliska...Ty to musisz byc babeczka z dobrym humorem, te swinki, te opowiesci o seksie i ikonki:D usmiecham sie zawsze i mysle sobie,ze z Toba moglabym poimprezowac. Tu na forum nie ujawniam sie ze swoim humorem i ironia, bo roznie to moze byc zrozumiane przez neta, haha ale widze nas dwie na imprezie. Pozdrow Ade!
Asia87 wrote:Ale niebieska to Ty chyba nie masz podstaw do clexane? Albo ja juz wszystko pomieszałam :p w sensie czemu pomysł ze jednak u Ciebie ma być włączone clexane?
Wg kryteriow vertigo (ktora jest lekarzem i siedzi w tych procedurach) to absolutnie nie mam podstaw do clexane, a co dopiero do refundowanego clexane! To jest jedna rzecz, za ktora lubie tego mojego nieszczesnego lekarza rodzinnego, dal mi refundacje na clexane i tez recepte na kwas foliowy 5mg i metformine. Polega po prostu na zaleceniach polskiego lekarza. Ale tutaj w Norwegii nie ma takiego terroru jak w Pl jest z NFZ, wspolpracuje z lekarzami i oni maja swoje wytyczne, ale sa tez bardzo elastyczni w tym co przepisuja. Generalnie mam wrazenie, ze maja duza swobode i ciesza sie ogolnym zaufaniem instytucji ktora jest nad nimi.
Lekarka, ktora mnie prowadzi (prof Malgorzata Jerzak z Warszawy, www.mediva.pl) zebrala dokladny wywiad (w rodzinie byly zatory), wszystkie badania i orzekla, ze nastepna ciaza ma byc z profilaktyczna dawka clexane 0,4. Gdybym miala problemy z krzepliwoscia, dawka bylaby byc moze wyzsza. Mam znajoma, ktora leczyla sie u niej, miala mutacje Leiden i dostala dawke 0,6. Zatem ja rozumiem to tak, ze nie wiadomo jakie sa dokladnie przyczyny moich poronien i profilaktycznie, zeby zwiekszyc szanse na powodzenie, zostala mi przepisana taka dawka clexane. Moj ginekolog z Wroclawia potwierdzil to, zna dr Jerzak i powiedzial, ze on tez przepisalby mi ta dawke clexane.
Tak to zrozumialam Asiu, prof Jerzak jest specyficzna, bylam bardzo zestresowana na wizycie i nie zapytalam o wiecej. O negatywnych skutkach sama juz doczytalam.
Powiem tak, moja decyzja byla taka, ze w nastepna ciaze bez jakiegokolwiek zabezpieczenia zachodzic nie bede (chocby to bylo totalne placebo), bo nie wytrzymam tego psychicznie. Ostatni rok byl najgorszym rokiem w moim zyciu. Moglabym ksiazke napisac o tym jak sie czulam, jak trudno mi bylo itd. A caly rozdzial poswiecony bylby temu watkowi:D i na pewno sporo miejsca znalazloby sie dla Martynki30 i inessy.
Jeszcze tylko Ci napisze Asiu, ze w akcie desperacji, kiedy nie moglam zajsc znowu w ciaze, zwrocilam sie do ginekolozki - lekarza medycyny wschodniej (dr Preeti Agrawal z Wroclawia), ktora jest bardzo przeciwna lekom, ktore biore. Szczegolnie zezloscila sie na acard, clexane i metformine. Zalecila swoje ziola, ekstremalne dawki wit C i D, probiotyk, ziola na stres, ale powiedziala stanowczo, ze mam wybrac albo jej leczenie, albo leczenie lekami. A ja to polaczylam:) Zostalam przy clexane itd. a od tej lekarki "zgapilam" ziola na stres i probiotyk i zalecenia co do diety. Jeszcze pilam jakas mieszanke na tarczyce (wtedy bralam malutka dawke euthyroxu) i robilam cieple oklady z olejku rycynowego na podbrzusze. Preeti tlumaczyla to jakos, ze trzeba ukoic i uspokoic macice, stad te oklady:D Mi sie spodobal ten rytual i byl bardzo przyjemny. Ona sporo mowila o tym, ze moja biedna macica jest zestresowana i trzeba ja utulic:D
Dodam, ze jak lezalam w szpitalu na obserwacji po 1. poronieniu to spotkalam 40letnia kobiete, ktora byla po dwoch poronieniach a wtedy w szpitalu byla juz w 26 tygodniu z blizniakami. Ona leczyla sie wlasnie tylko naturalnie u Preeti Agrawal, bo tez nie wyszly jej zadne konkretne przyczyny po poronieniach.
Takze jak widzisz Asiu...roznie lekarze, rozne metody, rozne kontrowersje, za i przeciw.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2016, 07:43
Madera2000, sylvuś lubią tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Witam z rana:)
Wczoraj miałam taki zapiernicz w pracy, że padłam dosłownie... Koło północy zmusiłam się i zmolestowałam męża bo to 10 dc więc niech wyrzuci z siebie to stare nasienie
Co do wyglądu w ciąży to ja w tej pierwszej raczej jakichś większych zmian nie widziałam, prawie wszyscy mówili, że ładnie wyglądam i tak też się czułam.
Jedna znajoma (wtedy też w ciąży) czekając razem ze mną do lekarza stwierdziła, że na 100% będę miała córkę bo strasznie zbrzydłamHmmmm... Z tej ciąży mam synka.
A jeśli chodzi o obecny wygląd - jestem niska 156cm i niestety z duuużym nadbagażem bo 87 kg... Mam ciemne oczy i czarne włosy. Dużo czarnych włosów na całym ciele
Spokojnego dnia!!Kochać Cię było łatwo, zapomnieć niemożliwe...
Mateuszek 26tc [*]
Maleństwo 6/9tc [*]
Michaś moja miłość -
Kobietki jakby nie pattrzec jesteśmy piękne wkoncu każda ma swojego aamatora
a co do wyglądu i plucci dziecka to i mnie zawsze wyglądała źle szczególnie na twarzy a i tak mam 2 synów wiec raczej u mnie się to nie sprawdA poprostu chormony gupieja zobaczymy czy teraz też będzie chłopak czy może jakąś odmianą się trafi chociaż czuję że jednak się nie trafi i będzie chłopak
a że moje przeczucia w tej kwestii się nie sprawdzają wiec nadal pozostaje to zagadka
Elaria lubi tę wiadomość
Aniołek (8t) marzec 2016
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny, właśnie o to chodzi, co lekarz to opinia... Ja jestem po jednym poronieniu (zabieg 8/9tc 20.08), nie zostały mi zlecone żadne badania ale przez moją nadgorliwosc robie chyba wszystko co się da, to o czym mi wiadomo ze powinnam robić. Jutro ostatnia partia, z tymi wynikami idę w środę do mojej lekarki ale zastanawiam się, czy nie skonsultować tego z jakims jeszcze lekarzem. W panicznie się boje powtórki
maciek kogoś godnego polecenia w Warszawie, kogoś sprawdzonego? Ps. A u nas wczoraj wspólna kąpiel przy świecach i winie i seks. Było cool
ale jeszcze się nie staramy
M@linka lubi tę wiadomość
-
Niebieskaa ja mam podobnie do Ciebie ze jesli jeszcze sprobuje to po moich 2 niepowodzeniach bez lekow raczej nie zaryzykuje, moja psychika po tym pierwszym poronieniu w kolejnej ciazy nie pozwalala mi normalnie fukncjonowac, skonczylo sie tez niepowodzeniem wiec nie dam rady kolejny raz. I tak jestem juz na lekach od psychiatry i czuje sie o niebo lepiej zaluje ze nie poszlam po tej pierwszej stracie.
Co do wygladu, 165cm i 53kg (w porywach 55kg ale jestem na diecie znowu). Brunetka a wlasciwie sombre. Bez makijazu ani rusz hehe. Moze zorganizujemy jakies spotkanie forum, byloby ciekawie
-
Dziewczyny starajace się, w każdym cyklu z mężem staraliśmy się dość intensywnie około 4-5 razy. W tym cyklu jedynie dwukrotnie, dzień po dniu i ciaża. Prawda jest taka, że i raz może wystarczyć, dlatego nie traćcie nadziei
Niebieskaa, jesteś moja nadzieja, skoro mamy takie same przejścia, taka sama mutację i podobne problemy z tarczyca, to nabieram wiary, że może ta ciaża się uda.
Narazie nie mam objawów, brak bólu piersi, brak mdłości, jedynie dziwne sny, pobudki w nocy na siku, szybko wieczorem zapadam w sen i wcześnie się budzę. Marzę o mdłościach przez cały dzień i żebym czuła ta ciażę, byłabym spokojniejsza.
Mama
12.2015 - pjp 9 tc
06.2016 - </3 12 tc -
Niebieska mam nadzieje ze Cię nie urazilam w żaden sposób tymi pytaniami. Ja po prostu myślę o sobie w sensie czy takie zabezpieczenie jest możliwe nawet gdy nie wyjdą źle badania. Dziekuje ze to wszystko napisałaś. Nie chce zaduzo myśleć o porażce ale się nie da
czekam na pierwsze wyniki badań. Oczywiście robione na własną rękę.
Oj ja też mam ciemne mocne owłosienie. Kupiłam sobie 3m temu depilator laserowy i jeeeest różnicaSynuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Faktycznie Pysiu, ze mamy podobne "problemy" i podobny "brak problemow". Byc moze teraz za 3. razem udaloby mi sie bez dodatkowych lekow...nie wiem.. i wolalam nie sprawdzac.
Asiu, pewnie, ze mnie nie urazilas, no cos Ty! ja dostalam sporo pomocy tutaj i chetnie dziele sie moim doswiadczeniem, moze tez ktos z tego skorzysta:) Zabezpieczenie w postaci clexane jest na pewno mozliwe (przy braku twardych przeslanek) bo tez o takiej mozliwosci dowiedzialam sie tutaj na forum. Po drugim poronieniu odwiedzilam nie-mojego ginekologa we Wroclawiu i on powiedzial, ze na pewno mam brac acard i duphaston (niezaleznie od badan, stwierdzil, ze jego pacjentki o niewyjasnionej przyczynie strat dobrze na to reaguja...cokolwiek to znaczy:P). Ale wtedy dopadl mnie taki kryzys, ze szukalam dalej i robilam sporo badan. Wtedy tez polecialam po raz pierwszy na wizyte do M.Jerzak. Jak tylko urodze to bede ja chwalic pod niebiosa, ale jest to kontrowersyjny lekarz, zetknelam sie z dobrymi, ale i zlymi opiniami na jej temat.
Co do badan jeszcze...wiekszosc badan robilam w Diagnostyce. A niedawno przeczytalam opinie, ze Diagnostyka nie jest godnym zaufania laboratorium. Nasza Arleta robila badania w dwoch miejscach (to drugie to u jej nowego prowadzacego lekarza) i wyszly jej rozne wyniki. Nie wiem... nie wnikam juz, bo troche mi rece opadly jak przeczytalam te zle opinie. Moze to tylko plotki...nie wiem. Ale mysle sobie, ze sporo jeszcze nie zostalo odkryte w tym temacie i pewnie dlatego niektorzy lekarze ryzykuja z clexane i innymi lekami.
Podkresle raz jeszcze, nie jestem wyznawca clexane i medykalizowania w ciazy, nie wiem czy to jest na pewno taka swietna i sluszna droga, ale na taka sie zdecydowalam. Spotkalam sie z tyloma historiami...gdzie clexane pomoglo, gdzie clexane nie pomoglo, gdzie kobieta dotarla do 26 tyg z blizniakami po poronieniach i nie brala clexane, albo inne historie: dziewczyny, ktore dostawaly szczepionki z limfocytow z krwi meza... pelna roznorodnosc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2016, 09:54
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
30 dzień cyklu. Idzie @ idzie! Cycki nie bolą.
za to dalej wielkie bomby...
Teraz na obiadek do teściowejFasolka [*] 6t (06.05.2016)
Biochemiczna (09.2016)
Lileczka - 24.10.2017 nasz cud
'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥
-
Jeszcze godzinka i zaczynam weekend
W poniedziałek mam zamiar przycisnąć gina o jakieś badania bo mimo dotychczasowych dobrych wyników moich i męża, mam wrażenie jakbym siedziała z założonymi rękami.
Kochać Cię było łatwo, zapomnieć niemożliwe...
Mateuszek 26tc [*]
Maleństwo 6/9tc [*]
Michaś moja miłość -
Elaria wrote:Alisa, biedni ci nasi mężowie.
Mam takie przemyślenia, że faktycznie te dzieci powinno się robić po 20tce, jak się jeszcze chce cały czas. Ale wtedy zazwyczaj większość par raczej unika ciąż.
Elaria mi sie nie chce mojemu mezwoi owszem05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Niebieskaa, no to kolejna "rzecz" nas łaczy. Badania w Diagnostyce. Tam też zaraz po poronieniu wyszły mi przeciwciała antykardiolipinowe igm w ilości 711!!! Po dwukrotnej powtórce w odestępach czasu niewiele ponad 8. Nie muszę mówić, że było to mocno stresujace, prawda? Resztę też tam robiłam i wszystko w normach, dlatego też uważam się za zdrowa osobę, tarczyca też mi nie dokuczała w żaden sposób.Mama
12.2015 - pjp 9 tc
06.2016 - </3 12 tc -
nick nieaktualny
-
Obwieszczam pozytywny test owulacyjny w 12 dc. Przy moich cyklach 70 dniowych i abstrakcyjnie późnych owulachcah to nie lada wyczyn!
annak, Elaria, Ikarzyca, Alisa, Arleta, M@linka lubią tę wiadomość
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Haana wrote:Aniu, a po jakim mniej więcej czasie zmniejszyła Ci się homocyteina? Ja się suplementuje
Haana,
Sprawdziłam teraz dokładnie te moje wyniki i faktycznie homocysteina mi spadła, ale jednak nie wyglądało to aż tak różowo, bo cały proces trwał chyba dośc długo.
- wrzesień 2015 - 2 tygodnie po poronieniu - honocysteina = 9,37
- od października 2015 suplementacja: kwas foliowy 15mg, kwas foliowy metylowany 800, witamina B12, witamina B6 3x1
- luty 2016 - homocysteina = 9,50 (tego wyniku w ogóle nie pamiętałam)
- sierpień 2016 (już w ciąży) - homocysteina = 7,30
Czyli jednak ten proces zbijania trochę u mnie trwał. W międzyczasie zostały wprowadzone też inne leki (bardzo dużo), więc być może jeszcze coś odegrało tu rolę. -
M@linka wrote:Alisa ja też mam twardy zarost. A najgorsze że z roku na rok go przybywa
10lat temu jak rodzilam syna to ogolić krocze znaczylo dla mnie ogolić piczę i bikini a teraz włosy mi wyrosly w rowie
i kurna nie wiem co z nimi robic bo ogolić trudno, odrastają twarde a ze to rów to jeszcze chrosty sie robią
obrzydlistwo. Dobrej nocy
M@linko,
Wiem, że nie taki był Twój cel, ale muszę Ci powiedzieć, że po przeczytaniu Twojego postu tak się uśmiałam, że aż brzuch mnie bolał. Daję słowo, że nie pamiętam, kiedy ostatnio śmiałam się takim otwartym, zdrowym, niczym niewytłumionym śmiechem. Myślałam, że umrę po prostu.
A więc, mimo, że problem mało przyjemny, ja Ci za te słowa z całego serca dziękujęM@linka lubi tę wiadomość
-
Elaira, no tego to nie wiem, ale przecież jakieś sygnały sa, że się ja sprawdza i podejrzewa. Wiem, że teoretycznie mam ja w normie tyle, że nieadekwatnej do wieku. Sama nie wiem czego się spodziewałam, ale tym bardziej niechętnie sięgam po leki skoro nic mi nie dolega.Mama
12.2015 - pjp 9 tc
06.2016 - </3 12 tc