X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • vertigo Autorytet
    Postów: 1071 627

    Wysłany: 8 listopada 2016, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie chcę Was wkurwiać, ale ja nie płacę ;)

    Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań...
  • Justa87 Autorytet
    Postów: 1537 1074

    Wysłany: 8 listopada 2016, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a ta z innej beczki...maiłyście usuwane plomby te czarne? jak to wyglądało u Was? ponoć musza być zachowane jakieś srodki bezpieczenstwa bo retc się uwalnia podczas borowania...

    Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
    CORCIA 06.09.17r.
  • ruda9215 Autorytet
    Postów: 511 364

    Wysłany: 8 listopada 2016, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vertigo wrote:
    Nie chcę Was wkurwiać, ale ja nie płacę ;)
    a idz Ty :D :*

    można ginekologię zrobić zaocznie? :D
    jakieś studia bym sobie zrobiła a najbardziej opłacalne dziś dla mnie to chyba ginekologia.. :D



    już za 9 miesięcy MY (niektóre szybciej) :D : https://www.youtube.com/watch?time_continue=135&v=4GrsHkxxwYw

    Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
    Biochemiczna (09.2016)
    Lileczka - 24.10.2017 nasz cud <3
    'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥

  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 8 listopada 2016, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieskaa wrote:
    Uff...fajnie, ze wiecej osob ma podobne podejscie, bo czasem jak widze co sie dzieje na fb, nie wspomne juz o wszystkich instagramach i innych takich, to zastanawiam sie czy jeszcze w kims to budzi sprzeciw czy juz jednak mozna wszystko robic z dzieckiem i dostaje sie za to milion lajkow.
    Mam kolezsnke która mieszka za granicą,ma coreczke ok.4 latka.Przez te 4 lata publikuje fotki ze swoją córą ale takie na których nie widac jej twarzy.Zawsze na tych zdjeciach ujęta jest gdzies kiedy twarz ma opuszczoną i wlosy zakrywajà lica,albo glowa zakryta kapeluszem z duzym rondem...podobajà mi sie te zdjecia choc do tej pory nie wiem jak wygląda jej còrka.Takie podejscie mi sie podoba.

    Niebieskaa, sy__la lubią tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 8 listopada 2016, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ruda9215 wrote:
    Laski ile tak przeciętnie płacicie za wizytę u lekarza ginekologa? :) wizyta taka powiedzmy rutynowa + usg :)
    100zl a w klinice płace 150

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • vertigo Autorytet
    Postów: 1071 627

    Wysłany: 8 listopada 2016, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ruda9215 wrote:
    a idz Ty :D :*

    można ginekologię zrobić zaocznie? :D
    jakieś studia bym sobie zrobiła a najbardziej opłacalne dziś dla mnie to chyba ginekologia.. :D



    już za 9 miesięcy MY (niektóre szybciej) :D : https://www.youtube.com/watch?time_continue=135&v=4GrsHkxxwYw

    niby opłacalne, ale ubezpieczenie ginekologów to 10 tysięcy rocznie ;) co oznacza, że jest tak samo opłacalna jak niebezpieczna :) zaniechaj :)

    ode mnie po prostu mój ginekolog nie bierze pieniędzy, tak jest przyjęte w kodeksie etyki lekarskiej, że lekarz nie bierze pieniędzy od lekarza i jego rodziny - ja też nie biorę od lekarzy kasy za konsultację

    Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań...
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 8 listopada 2016, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ruda9215 wrote:
    Ciekawę ile ja jutro zaplacę..
    moja najdroższa wizyta do lekarz, który przyjmuje w Gdańsku koło INVICTY ale NIE W. zapłaciłam za usg cytologię 260 zł.. wizyta trwała 10 minut i usłyszałam oczywiście.. "Nic tylko robić dzieci! Piękne jajniki, piękna macica, piękne nogi..":)


    a powiedzcie mi jeszcze czy chodzicie do dwoch lekarzy czy jednego? Te w ciaży? :)
    dużo moich brzuchatych koleżanek prowidzi ciąże i na NFZ i prywatnie.
    Ja chodze tylko do jednego z kliniki,mam teraz wizyty co tydzien i place 150zl pózniej pewnie bedą dluzsze przerwy miedzy wizytami ale poki co nie zamierzam rezygnowac,zbyt bezpiecznie czuje sie u mojego gina i mam pèlne zaufanie nie chce tego psuc.Jest dobra ginekolog i nas w szpitalu na nfz,bylam u niej w lipcu a kolejną wizyte msm na 15 grudnia jednak nie wiem jak w ciàzy u niej wizyty,bede sie dowiadywac juz od niej bo niestety to ze jestem w ciàzy panie w szpitalu nie przyspieszą wizyty.Reszte ginów z mojego miasta i okolic nie darze sympatią,jakos nie bylo mi dane pozytywnie odebrac ich prace,wiedze i podejscie do pacjentki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2016, 10:38

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • ruda9215 Autorytet
    Postów: 511 364

    Wysłany: 8 listopada 2016, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna 75 wrote:
    Ja chodze tylko do jednego z kliniki,mam teraz wizyty co tydzien i place 150zl pózniej pewnie bedą dluzsze przerwy miedzy wizytami ale poki co nie zamierzam rezygnowac,zbyt bezpiecznie czuje sie u mojego gina i mam pèlne zaufanie nie chce tego psuc.Jest dobra ginekolog i nas w szpitalu na nfz,bylam u niej w lipcu a kolejną wizyte msm na 15 grudnia jednak nie wiem jak w ciàzy u niej wizyty,bede sie dowiadywac juz od niej bo niestety to ze jestem w ciàzy panie w szpitalu nie przyspieszą wizyty.Reszte ginów z mojego miasta i okolic nie darze sympatią,jakos nie bylo mi dane pozytywnie odebrac ich prace,wiedze i podejscie do pacjentki.
    Ja mieszkam w takiej dziurze ginekologicznej...4 tysięcy mieszkańców. u mnie w mieście jeden.. przyjezdny.. brak usg.. lekarz no ekhm.. cieżki.
    w mieście w którym pracuje "większym" około 40 tyś mieszkańców, większość lekarzy to spady. W senie takim, że w Gdańsku im nie idzie.. to do Nas.. szpital nasz.. tzw "umieralnia" ... nigdy więcej moja noga tam nie postanie. Mamy dobry szpital psychiatryczny z to.. :D

    tak więc jestem zmuszona szukać pomocy 40 km od domu w Grudziądzu. :D

    Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
    Biochemiczna (09.2016)
    Lileczka - 24.10.2017 nasz cud <3
    'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥

  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 8 listopada 2016, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vertigo wrote:
    niby opłacalne, ale ubezpieczenie ginekologów to 10 tysięcy rocznie ;) co oznacza, że jest tak samo opłacalna jak niebezpieczna :) zaniechaj :)

    ode mnie po prostu mój ginekolog nie bierze pieniędzy, tak jest przyjęte w kodeksie etyki lekarskiej, że lekarz nie bierze pieniędzy od lekarza i jego rodziny - ja też nie biorę od lekarzy kasy za konsultację
    To mi sie podoba.Mnie nie wkur...łas tym ze nie placisz,niektore z nas w innych dziedzinach po fachu tez nie placà i to jest fair

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 8 listopada 2016, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ruda9215 wrote:
    Ja mieszkam w takiej dziurze ginekologicznej...4 tysięcy mieszkańców. u mnie w mieście jeden.. przyjezdny.. brak usg.. lekarz no ekhm.. cieżki.
    w mieście w którym pracuje "większym" około 40 tyś mieszkańców, większość lekarzy to spady. W senie takim, że w Gdańsku im nie idzie.. to do Nas.. szpital nasz.. tzw "umieralnia" ... nigdy więcej moja noga tam nie postanie. Mamy dobry szpital psychiatryczny z to.. :D

    tak więc jestem zmuszona szukać pomocy 40 km od domu w Grudziądzu. :D
    Mam tez dobrà ginekolog 10km ode mnie ktora pracuje w jednej z klinik leczenia nieplodnosci,ma gabinet w sąsiedniej miejscowosci.To ona polecila mi leczenie w klinice(nie sugerowala swojej podala mi 4 kliniki) i moglabym do niej jezdzic bo wizyta 120 ale lekarz do którego jezdze od roku spełnia moje wymagania,dobrze sie rozumiemy,czesto myslimy w jednym kierunku i naprawde czuje ze to jest to,dojezdzam wiec ponad 50km do kliniki,mam nadzieje ze nadal bedzie dobrze

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 listopada 2016, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vertigo wrote:
    Ja osobiście bardzo nie lubię tej formy przekazu i nie czytam tych artykułów. Denerwuje mnie taka postawa, takie sprzedawanie się w sieci i myślę, że koledzy i koleżanki nabijają się z niej niemiłosiernie.

    Wydaje mi się, że powyższa kwestia jest sprawą interpretacji - myślę, że mamaginekolog również nie miała na myśli tego, że kobiety z tyłozgięciem NIGDY nie urodzą przedwcześnie, tylko że nie urodzą przez tyłozgięcie przedwcześnie (co nie znaczy, że nie urodzą z innych przyczyn) i to jest rzeczywiście prawda - tyłozgięcie przy zdrowej ciąży i zdrowej szyjce powoduje relatywnie więcej porodów po terminie i częściej wymaga indukcji porodu. I tyle w temacie.

    Tak się właśnie zastanawiałam, jak środowisko patrzy na tego typu udzielanie się w internecie.
    I też, podobnie, jak Anięk, drażni mnie to afiszowanie się z prywatnością. Publikowanie zdjęć synka (uroczy brzdąc, ale właśnie... czy on ma coś do powiedzenia, czy to bezpieczne?). Udzielanie porad w komentarzach, czym się w sumie naraża.
    No i też zwróciłam uwagę na błędy ortograficzne i chwilami nie do końca zrozumiałą składnię.
    Mam właśnie mieszane uczucia... z jednej strony idea profilu fajna, ale czuję "parcie na szkło". Jakby czekała, aż ją zaproszą do TVN, o ile jeszcze tego nie zrobili. Tak się trochę obawiam, czy zbytnia wylewność tej mamy nie obróci się kiedyś przeciw niej i zawodowo i rodzinnie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 listopada 2016, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ruda9215 wrote:
    Laski ile tak przeciętnie płacicie za wizytę u lekarza ginekologa? :) wizyta taka powiedzmy rutynowa + usg :)
    180 zł za badanie + usg. Ale jak przyszłam tylko po zwolnienie, albo tylko skierowanie +receptę, to nie wziął nic.

  • vertigo Autorytet
    Postów: 1071 627

    Wysłany: 8 listopada 2016, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria wrote:
    Tak się właśnie zastanawiałam, jak środowisko patrzy na tego typu udzielanie się w internecie.
    I też, podobnie, jak Anięk, drażni mnie to afiszowanie się z prywatnością. Publikowanie zdjęć synka (uroczy brzdąc, ale właśnie... czy on ma coś do powiedzenia, czy to bezpieczne?). Udzielanie porad w komentarzach, czym się w sumie naraża.
    No i też zwróciłam uwagę na błędy ortograficzne i chwilami nie do końca zrozumiałą składnię.
    Mam właśnie mieszane uczucia... z jednej strony idea profilu fajna, ale czuję "parcie na szkło". Jakby czekała, aż ją zaproszą do TVN, o ile jeszcze tego nie zrobili. Tak się trochę obawiam, czy zbytnia wylewność tej mamy nie obróci się kiedyś przeciw niej i zawodowo i rodzinnie.

    Środowisko patrzy tak: hahahahahahahahaha :)
    Ja jestem zbyt poważnym człowiekiem na takie jaja w internecie ;) znacie mnie już trochę ;)

    Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań...
  • laila_25 Autorytet
    Postów: 1041 572

    Wysłany: 8 listopada 2016, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ruda9215 wrote:
    Laski ile tak przeciętnie płacicie za wizytę u lekarza ginekologa? :) wizyta taka powiedzmy rutynowa + usg :)
    ja tez nie place nic dlatego tak smigam ciagle

    ckai43r82q8wblmu.png
    aniołek 01.02.2016r
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 listopada 2016, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ruda9215 wrote:
    a idz Ty :D :*

    można ginekologię zrobić zaocznie? :D
    jakieś studia bym sobie zrobiła a najbardziej opłacalne dziś dla mnie to chyba ginekologia.. :D



    już za 9 miesięcy MY (niektóre szybciej) :D : https://www.youtube.com/watch?time_continue=135&v=4GrsHkxxwYw

    Ja bym nie chciała być ginekologiem, taki stres, odpowiedzialność za matkę, dziecko. Kiedyś Vertigo zwróciła uwagę na to, ile pozwów grozi ginekologom itd.

    A co do linku, to córka nigdy z nami nie spała. Czasem leżała, ale wtedy, jak chcieliśmy. Od początku spała w swoim łóżeczku. Bałam się, że moglibyśmy jej zrobić krzywdę, no i tak nie umiałam karmić na leżąco, więc ten powód odpadał. Najpierw to był wiklinowy koszyk - łóżeczko na kółkach, który miałam w zasięgu ręki, którym mogłam jeździć po całym mieszkaniu. Potem normalne łóżeczko. Nie było jakiejś rozpaczy, odkładałam ją do łóżeczka, jak była nakarmiona, przewinięta, w pokoju prawie ciemno, ululana przy kołysance i zasypiała tak. Naprawdę złote z niej dziecko było i jest.

  • laila_25 Autorytet
    Postów: 1041 572

    Wysłany: 8 listopada 2016, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria wrote:
    Tak się właśnie zastanawiałam, jak środowisko patrzy na tego typu udzielanie się w internecie.
    I też, podobnie, jak Anięk, drażni mnie to afiszowanie się z prywatnością. Publikowanie zdjęć synka (uroczy brzdąc, ale właśnie... czy on ma coś do powiedzenia, czy to bezpieczne?). Udzielanie porad w komentarzach, czym się w sumie naraża.
    No i też zwróciłam uwagę na błędy ortograficzne i chwilami nie do końca zrozumiałą składnię.
    Mam właśnie mieszane uczucia... z jednej strony idea profilu fajna, ale czuję "parcie na szkło". Jakby czekała, aż ją zaproszą do TVN, o ile jeszcze tego nie zrobili. Tak się trochę obawiam, czy zbytnia wylewność tej mamy nie obróci się kiedyś przeciw niej i zawodowo i rodzinnie.
    a ona juz nie byla w tvn?:D

    ckai43r82q8wblmu.png
    aniołek 01.02.2016r
  • Justa87 Autorytet
    Postów: 1537 1074

    Wysłany: 8 listopada 2016, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vertigo jesteś lekarzem, jakim? bo jestem na tym wątku za krótko zebu ogarnąć:P

    Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
    CORCIA 06.09.17r.
  • vertigo Autorytet
    Postów: 1071 627

    Wysłany: 8 listopada 2016, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justa87 wrote:
    Vertigo jesteś lekarzem, jakim? bo jestem na tym wątku za krótko zebu ogarnąć:P

    rodzinnym jestem i paliatywistą :) - moi pacjenci (zwłaszcza ci drudzy) mają znacznie większy luz niż ciężarne, więc zadowala mnie ten układ :)

    Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań...
  • vertigo Autorytet
    Postów: 1071 627

    Wysłany: 8 listopada 2016, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    laila_25 wrote:
    a ona juz nie byla w tvn?:D

    w tvp chyba :) masakra....
    teraz spojrzałam jeszcze na instagrama, mąż tak samo pierdzielnięty ;) mój w życiu by mi na to nie pozwolił

    Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań...
  • laila_25 Autorytet
    Postów: 1041 572

    Wysłany: 8 listopada 2016, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vertigo wrote:
    w tvp chyba :) masakra....
    teraz spojrzałam jeszcze na instagrama, mąż tak samo pierdzielnięty ;) mój w życiu by mi na to nie pozwolił
    a byc moze..nie ogladalam tylko cos mi sie na fb rzucilo w oczy..moj tez:D

    ckai43r82q8wblmu.png
    aniołek 01.02.2016r
‹‹ 1341 1342 1343 1344 1345 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ