X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • Maluśka2009 Koleżanka
    Postów: 59 18

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sheis - musimy walczyć dalej i iść do naszego szczęścia:) Nie poddawaj sie Kochana i głowa do góry. Ja w kwietniu poroniłam i dla mnie kilka miesiecy z roku 2015 było jak wyciętych z życiorysu, ale teraz już nie mówię, że jest dobrze, bo czasami dopada mnie taki żal i pustka. Nie jest też mi łatwo zajść w ciąże, ponieważ między jedną a drugą ciążą miałam 1,5 roku przerwy. Jak już wcześniej pisałam-czasem myślę sobię że rzuce to wszystko i że już więcej nie będę jeździć do tej kliniki i że mam już dosć, ale na szczęście mam wspaniałego Męża, który zawsze wyciągnie mnie z doła i doda sił do działania i wleje we mnie choć trochę optymizmu. Musimy być silne Kochana.

  • adora Autorytet
    Postów: 336 127

    Wysłany: 16 stycznia 2016, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jednej rzeczy nie jestem w stanie zrozumiec. Skoro ktos ma problem z metylacja to dlaczego przyjmuje kwas foliowy?

  • Bomblica Autorytet
    Postów: 692 673

    Wysłany: 16 stycznia 2016, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na kolacje kakao, a przed snem łyżka soku z cytryny = przespana noc bez zgagi :)
    Juz po poludniu mnie zaczęło palić, wiec cytryna i przeszlo :)
    Maggi kocham Cię! :D

    Witam nowe dziewczyny - dobrze trafiłyście :) życzę dwóch kresek jak najprędzej!

    Do spania wzięłam sobie dodatkową poduchę - twarda, długości moich nóg (jest to część kanapy) i dalam ją pod nogę jak spalam na boku. Było mi o niebo wygodniej :)

    córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
    Gabrysia ur.27.06.2016
    Hipotrofia, bezwodzie
  • Sheis Koleżanka
    Postów: 41 7

    Wysłany: 16 stycznia 2016, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maluśka2009 wsparcie partnera jest kluczowe. Dla nas to byla niezla proba zwiazku, udana na szczescie. Za kilka dni pojde na pierwsza wizyte do gin i zobaczymy, co mi powie. Mam straszne wahania nastroju. Wczoraj bylam zla jak osa, a dzisiaj czuje sie radosna bez powodu... masakra.
    Trzymajcie sie dziewczyny :*

    13.12.2015 Łyżeczkowanie w 8 tc.
  • Maluśka2009 Koleżanka
    Postów: 59 18

    Wysłany: 16 stycznia 2016, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sheis - Witaj i oby takich szczęśliwych chwil i dni bez powodu więcej:)

  • Maluśka2009 Koleżanka
    Postów: 59 18

    Wysłany: 16 stycznia 2016, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bomblica - Witaj. Gratuluję i życzę dobrego samopoczucia i szczęsliwego rozwiązania:)Trzymamy mocno kciuki.

  • Maluśka2009 Koleżanka
    Postów: 59 18

    Wysłany: 16 stycznia 2016, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sheis- na pewno jest to wielka próba dla związku, ale najważniejsze, że macie w sobie wsparcie i nie możecie się poddawać. Zaświeci Kochan i dla nas to słoneczko i jeszcze wyjedziemy z wózeczkami na spacerek:) Trzymaj się cieplutko:)

  • Maggi-P Autorytet
    Postów: 296 516

    Wysłany: 16 stycznia 2016, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny w najbardziej szczęśliwym wątku na Ovu ;)

    Bombelku strasznie się cieszę, że pomogło :D

    21.08.2015 - 9tc 4d [*]
    dev181pr___.png
    Termin cc 24 czerwca :o)
  • blondyna5555 Autorytet
    Postów: 1056 1002

    Wysłany: 17 stycznia 2016, 01:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mogę spać, martwię się, od kilku godzin boli mnie prawa strona brzucha pod zebrami, martwi mnie ten ból, mąż mówił ze maleństwo się rozpycha i ze pewnie rozciąga się tam macica, robi miejsce dla rosnącego maleństwa, mówił ze mam się nie martwić,ale mnie to jakoś nie przekonuje, jak mi nie przejdzie ten ból do jutra to pisze do mojej lekarki żeby mnie przyjęła w poniedziałek. Może mąż ma rację, może faktycznie wszystko się rozciąga a ja nie potrzebnie panikuje, sama niewiem :-(

    sierpień 2013 - 4 tc [*] Marzec 2015 - 6 tc [*]

    f2wlio4p4502qaxq.png
    w4sqyx8d4ksw6lib.png
  • blondyna5555 Autorytet
    Postów: 1056 1002

    Wysłany: 17 stycznia 2016, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Juz jest dobrze, zasnęłam po 4 budziłam się co dwie godziny, ale ból przeszedł, zaliczyłam juz wymioty przed południem, zjadłam obiad rosołek a teraz leżę i odpoczywam, mam nadzieję że ten ból nie wróci, bo mnie bardzo zmartwił. Jestem zmęczona i ciężko mi na żołądku ale jakoś daje rade.
    Miłego dnia dziewczyny <3

    sierpień 2013 - 4 tc [*] Marzec 2015 - 6 tc [*]

    f2wlio4p4502qaxq.png
    w4sqyx8d4ksw6lib.png
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 17 stycznia 2016, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki z czerwca mam do Was pytanie o dziewczynę, która miała poród w 20tyg ciąży. Wiadomo dlaczego i co było powodem, że straciła dzieciątko? :(
    Tak bardzo jej współczuję :(

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 17 stycznia 2016, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, prześledziłam prawie wszystkie wpisy i widzę, że jest nas sporo... :(
    11.01. w poniedziałek miałam samoistne poronienie (zupełne lub nieokreślone), a wszystko się zaczęło 10.01 (niedziela, dzień przed powrotem do pracy z urlopu świątecznego). Lekkie plamienie na papierze rano, wieczorem mocniejsze (brunatnobrązowe), zadzwoniłam do gin pi owiedział, że tak nie powinno być i lepiej jechać na IP. Od razu mnie przyjęli na oddział, Beta zrobiona, po 2 h od pobrania krwi wynik: 711 - niby 4 tc. Oczywiście dali mi 2xluteina pod język i nospa. W poniedziałek rano przy każdej toalecie już mocniejsze krwawienie i rano USG - endometrium 6mm jednorodne, brak cech ciąży... :( pare godzin po USG w toalecie wydaliłam [*]kruszynkę ze wszystkim, zebrałam w papier i dałam pielęgniarkom (poszło do badania histo). We wtorek rano krew i beta już spadła do 155, więc wiadomo... żal, smutek, pytania, dlaczego?! o 12 wypis ze szpitala bez żadnej konsultacji, sama poszłam do lekarza i porozmawiałam.. Było ciężko, wiadomo, płacz... ale już teraz znacznie lepiej, tłumaczę to tym, że natura wie co robi. Skoro tak się stało, widocznie coś było nie tak, coś nie rozwijało się poprawnie i organizm sam to wychwycił. Lepiej tak, niż miałoby się urodzić z jakimiś wadami.
    Rozmawiałam z gin przez tel.. podniósł mnie na duchu, wyjaśnił wszystko, powiedziałam mu że na samym początku ciąży miałam dość silną infekcję wirusową (silny katar 4 dniowy), leczyłam go sama, dużo witC, jakieś zioła, ale prawdopodobnie jeśli wirus się przedostał do zagnieżdżającego zarodka mógł spowodować jakieś szkody :(( i to mogło być przyczyną poronienia... nawet nie chcę się zagłębiać dalej, co mogło to spowodować, bo dostałabym na głowę.. Tak musiało po prostu być..
    Sorry za essej, ale musiałam się wygadać.. :) lżej po prostu

    W szpitalu mówili, żeby odczekać 3 m-ce, a moj gin powiedział, że jak samoistnie organizm się oczyścił, to żeby odczekać 1-2 tyg, żeby wszystko się unormowało i doszło do siebie i można współżyć :)) to mnie pociesza, bo w sumie to chciałabym z mężem od razu wznowić starania o bobaska... mam nadzieję, że uda nam się szybko i że wszystko będzie dobrze. Jeszcze jak czytam takie pozytywne historie, to aż się chce. Wiadomo, jakaś trauma zostaje i niepewność, ale trzeba iść do przodu i myśleć pozytywnie, na pewno mój Aniołek będzie nad następnym dzidziusiem czuwał :)

    Pozdrawiam Was wszystkie i życzę owocnych starań :)

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • Sheis Koleżanka
    Postów: 41 7

    Wysłany: 17 stycznia 2016, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maluśka2009- oby tak bylo :)
    Dzisiejszy 3 dzien pierwszego okresu bardzo mnie niemile zaskoczyl. Mialam bardzo silne bole brzucha (alleluja tabletkom), a krew sie lala strumieniami, nie moglam tego opanowac. Teraz sie uspokoilo. Przypomnial mi sie szpital i odrazu odechcialo mi sie staran o kolejne dziecko.

    sy__la moze to glupio zabrzmi, ale zazdroszcze Ci ze mialas poronienie samoistne. Mozesz odrazu sie starac o kolejne dziecko. Po łyzeczkowaniu niestety trzeba odczekac swoje. Trzymaj sie cieplo.

    Milego wieczoru :)

    13.12.2015 Łyżeczkowanie w 8 tc.
  • Maluśka2009 Koleżanka
    Postów: 59 18

    Wysłany: 17 stycznia 2016, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sy-la-Witaj. Tak mi przykro że Was też spotkało to nieszczęście:( Nie martw sie-wiem łatwo mówić ale bedzie jeszcze dobrze. Ja poroniłam jedno samoistnie a przy drugim miałam czyszczenie:(
    Jutro mam wizyte - monitoring jajeczek - zobaczymy co powie lekarz. Zawsze po tym clo czułam bóle jajników a tym razem pomimo zwiększonej dawki clo nic. Ciekawa jestem czy w ogóle coś sie wychodowało.

  • blondyna5555 Autorytet
    Postów: 1056 1002

    Wysłany: 17 stycznia 2016, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba jednak pójdę jutro do.mojej lekarki, wieczór jest i znowu ta prawa strona mnie zaczyna boleć, ten ból przeszywa aż do pleców, prawa strona brzucha pod zebrami i ciągnie się aż do tyłu do pleców, niewiem co to może być, a się tym martwię, wizytę mam za tydzień, nie wytrzymam tyle w niepewności :-( martwię się o maluszka. Jutro rano do niej napisze i mam nadzieje ze mnie przyjmie.

    sierpień 2013 - 4 tc [*] Marzec 2015 - 6 tc [*]

    f2wlio4p4502qaxq.png
    w4sqyx8d4ksw6lib.png
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 17 stycznia 2016, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem pozytywnie nastawiona :) choć jak mówię o tym czy znajomym czy komukolwiek to łza ciśnie się do oka, ale potem zdaję sobie sprawę, że po prostu tak musiało być, widocznie coś z moim Aniołkiem było nie tak i organizm go nie zaakceptował.

    Jeszcze jutro mnie czeka rozmowa z kierowniczką w pracy, ale mam nadzieję, że po tej rozmowie już nie będę tak często do tego wracać i jakoś się ułoży...
    Wiadomo, niepewność już pozostanie przy następnych staraniach, ale zamierzamy z mężem za max tydzień wznowić starania, oby się udało :)

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 17 stycznia 2016, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    blondyna5555 wszystko będzie dobrze, na pewno, musi być... :) najważniejsze to myśleć pozytywnie i się nie zamartwiać - wiem, że to na pewno trudne, ale nastawienie jest najważniejsze. No i na pewno nie czytaj za dużo w internecie co to może być, bo tylko można się jeszcze bardziej zestresować. Pewnie, idź do lekarza, zbada Cię i będziesz miała pewność, że z malcem wszystko w porządku :) Trzymam kciuki :*

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • Maluśka2009 Koleżanka
    Postów: 59 18

    Wysłany: 17 stycznia 2016, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    blondya5555-takie bóle towarzyszą również przy rozciąganiu się macicy, maleństwo rośnie i macica przygotowuje się na to i te bóle są pewnie objawem tego. Ale umów się moja droga tylko i wyłącznie po to aby uspokoić sie. My Aniołkowe mamy już zawsze będziemy troszkę przewrazliwione,ale ja na Twoim miejscu poszłabym aby móc się uspokoić. Trzymaj się i myśl pozytywnie.

    Martynka30 lubi tę wiadomość

  • Maluśka2009 Koleżanka
    Postów: 59 18

    Wysłany: 17 stycznia 2016, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sy_la- ja wiem,że jest bardzo ciężko. Cięzko mi było też wrócić do pracy. Siedziałam przy komputerze a nagle łzy same napływały do oczu. Koleżanki z biura były bardzo wyrozumiałe i dopiero po pewnym czasie pytały i rozmawiały ze mna na ten temat. Nigdy o tym nie zapomnimy sy_la ale musimy żyć dalej i sprostać tym przeciwnościom i w końcu doczekać naszego szczęścia:)

  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 17 stycznia 2016, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie tak :) u mnie w pracy nikt nie wiedział, że byłam w ciąży, bo sama dowiedziałam się tuż przed świętami B.N... dopiero telefonicznie powiedziałam kierowniczce, ale porozmawiamy i mam nadzieje będzie OK, zejdzie to ze mnie :)

    Ja jestem pozytywnie nastawiona i mam nadzieję niedługo zafasolkować :D Wam wszystkim też tego z całego serca życzę :) a tym dziewczynom co już się cieszą, ażeby szczęśliwie donosiły zdrowe bobaski :)

    Widocznie tak miało być no, nie można mieć wszystkiego na raz... tak sobie to tłumaczymy z mężem. A może nasz dzidziuś chciał się urodzić np. w listopadzie jak ja z moim M.?! :D pewnie tak

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
‹‹ 184 185 186 187 188 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ