Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny tak czytam te nasze posty i tak sobie myślę że faceci to są jednak z innego świata, bardzo często jest tak że jak coś im nie wychodzi albo się boją że nie wyjdzie to z tego rezygnują, albo odsuwają to w czasie bo może coś się zmieni. Przy staraniach też to widać, tak jak pisała Jaqu i Alisa po moim mężu też to widzę.
Ciekawe czy na naszym miejscu mieliby tyle siły i wytrwałości co my. Chyba nie...Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
nick nieaktualnyKoteczka82 wrote:Dziewczyny tak czytam te nasze posty i tak sobie myślę że faceci to są jednak z innego świata, bardzo często jest tak że jak coś im nie wychodzi albo się boją że nie wyjdzie to z tego rezygnują, albo odsuwają to w czasie bo może coś się zmieni. Przy staraniach też to widać, tak jak pisała Jaqu i Alisa po moim mężu też to widzę.
Ciekawe czy na naszym miejscu mieliby tyle siły i wytrwałości co my. Chyba nie...Koteczka82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDorola, dobrze, że zadbałaś o siebie i maleństwo pod swoim sercem. Ja się czułam koszmarnie w pracy, mimo że starałam się być dzielna, z dnia na dzień było coraz gorzej. Za to bardzo szybko polepszyło mi się na zwolnieniu. Chyba potrzebowałam... no właśnie, zwolnić. Dobrze, że nic się nie przejmujesz, a koledzy niech sobie radzą bez Ciebie.
Alisko, dobrze, że będziecie mieli terapię.
Co do chorób na początku ciąży, mnie to spotkało w tej ciąży, nawet miałam przepisany antybiotyk, ale nie wzięłam, wystarczyło wyleżeć.
Ulli, jak się czujesz?
Yoselyn, a co to jest za skrót AZ, bo nie mogę nic sensownego wygooglować.
ps. U mnie ok, tylko ociężale i ospale się czuję. Misia czuje się lepiej, wiadomo - antybiotyk robi swoje. Jutro jadę do szkoły po książki, żeby mogła nadrabiać na bieżąco. A wieczorem mam wizytę u gina. Ciekawa jestem, co tam słychać po 4 tygodniach. Ostatnio na wątku cukrzycowym na belly trochę paniki zasiały dziewczyny, a to że dzieci za duże są w stosunku do wieku ciąży, a to że za małe. Do tych pór u mnie było wszystko cacy, mam nadzieję, że nadal będzie u mnie tak nudno. -
Yoselyn to super decyzja - adopcja tylko wcześniej
Trzymam z całej siły kciuki, żeby się Wam udało. Nie znam za bardzo waszych problemów medycznych ale jeżeli ta droga jest remedium to świetnie.
Yoselyn82 lubi tę wiadomość
Evita
4 straty
immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
-
Yoselin, pozwól że jeszcze Cię dopytam - 1000 zł to koszt transferu. A jak wygląda koszt samej adopcji zarodka? Chodzi mi o to, jak wygląda całkowity koszt takiej procedury. Czy dobierali Wam zarodek pod kątem podobieństwa cech Waszych do tamtej pary? Chodzi mi o wzrost, kolor włosów itd. Przepraszam że tak dopytuję ale pierwszy raz mam okazję porozmawiać z kimś kto zna temat. Kto wie, może któregoś dnia i ja się zdecyduję? Eeehhh... Mówiłam Ci już, że jesteś wielka? Brawo kochana, brawo!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2017, 20:57
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
ciekawy artykuł..
https://www.babyboom.pl/blog/szczegoly/odpowiedni_czas_poczecia_zmniejsza_ryzyko_poronienia.html
Czarnulka to sątylko moje takie domysły bo ja wiem że u mnie po prostu mój organizm jest problemem,po prostu to wiem..
encorton mam brać na obniżenie nk których mam za dużo a które w znacznym stopniu wpływają negatywnie na płod..szczepienia na to nie działają niestety...
i mam nadzieję że encorton da radę i oniży te cholerne nk i tym samym ogólną odporność organizmu czyli coś w tym napewno jest...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2017, 21:11
czarnulka24 lubi tę wiadomość
-
Elaria dziękuję za miłe słowa. Faktycznie dziś jestem drugi dzień w domu i jest mi po prostu lepiej
Wczoraj jeszcze umierałam, w pracy pomimo złego samopoczucia musiałam być uśmiechnięta do gości a nie zawsze miałam na to zwyczajnie ochotę i siły.
Co do mężczyzn to tak jak dziewczyny piszecie - i ja jestem pewna, że nie walczyliby tak wytrwale jak MY. Mój też niby chciał ale a to sił nie ma, a to nastroju, a będzie jeszcze czas...Kochać Cię było łatwo, zapomnieć niemożliwe...
Mateuszek 26tc [*]
Maleństwo 6/9tc [*]
Michaś moja miłość -
Gaduaaa wrote:hejooo
rośniemy.. +4,5kg dziś się ważyłam.. aaaaa
a jakoś wiesz co to przeziębienie mnie troszkę przytłoczyło... i też wolałam się wycofać z tych "smutnych" tutaj spraw... nie umiem pocieszać dziewczyn, nie miałam też podobnych doświadczeń.. więc co tu pisać..
ale żyję
dziś przytuliłam laktator i torbę podkładów.. pierwszych pampersów hehe jeszcze z ubrankami się wstrzymuję no bo płeć nieznana
a Ty jak się masz annak?
Gaduaa,
Fajnie, że u Ciebie tak do przodu
Mam nadzieję, że przeziębienie już sobie pójdzie całkiem precz.
A ja (dziękuję, że pytasz) mam się dobrze. Tylko już mi ciężko... No i przeżywam takie połączenie dwóch odczuć, które na pewno świetnie znasz: niby człowiekowi się wydaje, że to już koniec (bo ta trójka z przodu czyni psychologiczne cuda), a potem zdaje sobie sprawę, że jeszcze jakieś 1,5 miesiąca...
A ja już tak nie mogę się doczekać...Gaduaaa lubi tę wiadomość
-
Yoselyn,
Bardzo gratuluję Wam tej decyzji.
Jestem z Tobą, popieram, myślę pozytywnie, życzę powodzenia, będę śledzić i... czuję aż wzruszenie, że znam w swoim otoczeniu osoby, które podejmują takie decyzje. Nie umiem tego wytłumaczyć. Ale dla mnie to jest piękne i pokazuje, jak wiele możliwości daje dzisiejszy świat. Trzeba z nich korzystać.
Mam nadzieję, że to będzie właśnie ten ruch, który wszystko u Was zmieni.
Ja odbieram to tak, że ma szansę na świecie pojawić się człowiek, który w innych okolicznościach by się nie pojawił. Nie wiem, czy słusznie to interpretuję, ale takie mam odczucia. I jednoczesne wrażenie, że to Wy macie szansę dać mu to życie. No... piękne.Yoselyn82, sylvuś lubią tę wiadomość
-
roma wrote:Yoselin, pozwól że jeszcze Cię dopytam - 1000 zł to koszt transferu. A jak wygląda koszt samej adopcji zarodka? Chodzi mi o to, jak wygląda całkowity koszt takiej procedury. Czy dobierali Wam zarodek pod kątem podobieństwa cech Waszych do tamtej pary? Chodzi mi o wzrost, kolor włosów itd. Przepraszam że tak dopytuję ale pierwszy raz mam okazję porozmawiać z kimś kto zna temat. Kto wie, może któregoś dnia i ja się zdecyduję? Eeehhh... Mówiłam Ci już, że jesteś wielka? Brawo kochana, brawo!
A więc wizyte mialam na 9 w ogole jak weszlam do tej kliniki to bylam zaskoczona, nr dostajesz i idziesz na pietro. Czekasz az twój nr się wyswietli. No więc weszlam, pani zaczela przeprowadzac zemna wywiad szczegolowy.. od kiedy się staramy, czy były ciaze, czy były poronienia i w ktorym tyg. Jakie zazywalam leki do punkcji, po punkcji i do crio. Czy mialam iui , Ile mialam cykli stymulowanych na refundowanych lekach. Jakie mialam leki do kazdej procedury i jak reagowalam. Chciala widziec ile mi wystymulowali pecherzykow i jakie były jakosci oraz ile mialam transferow, ile zamrozonych. Pytala czy bylam w szpitalu, kiedy i na co i jakie wyniki mam. Rozmawiala o moim leczeniu czyli genetyk i immunolog. Pokazywalam jej wyniki badan , pytala o cytologie kiedy była oraz wymazy na trojce i wymaz bakteriologiczny. Czy robilam badania immunologiczne i jakie wyniki. Pokazalam ten problem u meza ze ma ta mutacje która może powodowac poronienia, więc zatrzymala się na tym przez chwile. Spytala się mnie czy chcialabym się na nowo stymulowac czy podchodzic do AZ. Zbadala mnie ginekologicznie, zrobila usg. na usg wyszlo ze mam pecherzyk, czeka mnie owulacja ale endo mam zamazane a powinnam mieć trojlinijne w 2 fazie mimo ze mi się strasznie cykl przedluzyl. Pytala nas o grupe krwi jaka mama. Moiwla ze akurat moja i meza nie stanowi duzego problemu w doborze zarodka. Pytala się o sprawy immunologiczne gdzie się leczylam i jakie bralam leki.. mowila mi ze mam porozmawiac z dr pasnikiem odnosnie wlewu z accofil domacicznym jak dobrze przeczytalam z kartki oraz lekki immunosupresyjne. Bo ponoc inaczej podchodzi się do swoich zarodkow a inaczej do AZ ze troche inne mechanizmy dzialaja. Oczywiscie tez wspomniala o szczepieniach – mowilam jej ze na ta chwile się troche ich boje.. Ona może mi wypisac recepte tez na ten wlew domaciczny. Lek nie jest refundowany. Musze do niego zadzwonic i dowiedziec się co i jak. Mowila o intralipidzie i nawet wypisala mi recepte zebym sobie kupila oraz zlecenie na podanie tego czyli – 20% intralipid 200 ml+ sterofundin 2x 500 ml Mowilam ze w pracy mi podadza na oddziale bo mam taka mozliwosc.
1000 zl to koszt transferu zarodka, przygotowuja go dla ciebie i nie placisz za to.. albo inaczej masz to w cenie transferu, jesli chcesz klej i naciecie to juz masz dodatkowa oplate.. intralipid ja bede miala na oddziale wiec za sam lek wynienie mnie to grosze.
DZIEKUJE KOCHANA ZA TAK MILE SŁOWA...
mysle ze gdyby sie nie udalo teraz.. odpukac to bedziemy podchodzic ponownie, nie poddam sie...!!Koteczka82, roma, sylvuś lubią tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Zośkaaa wrote:Witajcie dziewczyny. W końcu mogę zajrzeć w ten wątek i też przyłączyć sie do Was - starajacych sie po poronieniu.
Dziś mam pierwszy dzień upragnionego cyklu, poprzedni trwał długo (34 dni), chyba przez stres, zmęczenie i oczyszczanie organizmu ze starego leku przeciwpadaczkowego, ktory zmieniłam na inny.
Pokładam ogromne nadzieje...Oby tylko udalo mi sie trafić w te dni, testy owulacyjne, ktore robiłam przez 2 ostatnie cykle ciągle wskazywaly blada kreskę, mimo iż temperatury wskazują na wystapienie owulacji. Dobrze by bylo, aby w tym cyklu chociaż jeden dzien wskazaly konkretny pozytyw.
Trzymajcie kciuki, ja je trzymam za wszystkie starające, wiem co czujecie...
Zośkaaa,
Witaj!
Bardzo się cieszę, że do nas dołączyłaś. Oczywiście wolałabym, żebyś nigdy nie musiała... ale interpretuję to jako gotowość na nowy początek, a to już bardzo dużo. Tu na pewno znajdziesz mnóstwo wsparcia i ogólnie dobrej atmosfery do tego, żeby porozmawiać o czymkolwiek. Tu wszystkie tematy i uczucia są dozwolone.
Zresztą pisałam chyba o tym kiedyś... bo przecież znamy się z Kwietniówek. Pamiętam. Pamiętam tamte trudne chwile.
Trzymam teraz bardzo mocno kciuki za to, żeby pojawił się u Ciebie wielki tłusty pozytyw owulacyjny, a potem jeszcze większy pozytyw ciążowy!Zośkaaa lubi tę wiadomość
-
annak wrote:Yoselyn,
Bardzo gratuluję Wam tej decyzji.
Jestem z Tobą, popieram, myślę pozytywnie, życzę powodzenia, będę śledzić i... czuję aż wzruszenie, że znam w swoim otoczeniu osoby, które podejmują takie decyzje. Nie umiem tego wytłumaczyć. Ale dla mnie to jest piękne i pokazuje, jak wiele możliwości daje dzisiejszy świat. Trzeba z nich korzystać.
Mam nadzieję, że to będzie właśnie ten ruch, który wszystko u Was zmieni.
Ja odbieram to tak, że ma szansę na świecie pojawić się człowiek, który w innych okolicznościach by się nie pojawił. Nie wiem, czy słusznie to interpretuję, ale takie mam odczucia. I jednoczesne wrażenie, że to Wy macie szansę dać mu to życie. No... piękne.
kochana bardzo dziekuje za mile slowa, wzruszylam sie... pieknie ujelas to w slowa!! po prostu wiem ze musze to zrobic...i czuje ze to co robie to jest to cos..ze warto walczyc !Koteczka82 lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
annak wrote:Gaduaa,
Fajnie, że u Ciebie tak do przodu
Mam nadzieję, że przeziębienie już sobie pójdzie całkiem precz.
A ja (dziękuję, że pytasz) mam się dobrze. Tylko już mi ciężko... No i przeżywam takie połączenie dwóch odczuć, które na pewno świetnie znasz: niby człowiekowi się wydaje, że to już koniec (bo ta trójka z przodu czyni psychologiczne cuda), a potem zdaje sobie sprawę, że jeszcze jakieś 1,5 miesiąca...
A ja już tak nie mogę się doczekać...
Fajnie ze masz juz ta koncoweczkechwilą moment to zleci zanim się obejrzysz
FabianCyprian
Tymuś
-
Yoselyn82 wrote:kochana bardzo dziekuje za mile slowa, wzruszylam sie... pieknie ujelas to w slowa!! po prostu wiem ze musze to zrobic...i czuje ze to co robie to jest to cos..ze warto walczyc !
również twierdzę że to świetna decyzja
wspieram i kibicuję
niech się Wam uda!
Yoselyn82 lubi tę wiadomość
FabianCyprian
Tymuś
-
DZIEWCZYNY DZIEKUJE WAAAAAM WSZYSTKIM BAAAARDZO ZA PIEKNE I WZRUSZAJĄCE SŁOWA!!Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Dziewczyny, prosze jeszcze raz mi to wytlumazyc z tym spadkiem odpornosci? Bo ja w 1 ciazy w dniu spodziewanej miesiaczki okropnie sie czulam, mialam nawet 38 st goraczki przez moment. Bylo mi strasznie niedobrze, a pozniej jak reka odjal. W 2 ciazy goraczki nie bylo, ale tez w dniu spodziewanej @ tak dziwnie sie czulam i tez w sumie podniesiona temp do 37,5. Czyli mam to rozumiec ze organizm walczy i te objawy wskazuja ze cos jest nie tak z moim organizmem o reakcja na ciaze? Mi lekarze nic na to nie mowia. Czekam na wiesci od mamy okruszka co jej lekarz na to powie.
-
Aga22 wrote:Dziewczyny czy was też boli mocno kręgosłup przy wstawaniu i chodzeniu ?jak spać?;(Antoś IVF,Julisia natural
-
Zdałam sobie sprawę że od tygodnia nie mam już objawów ciążowych. Za to widzę że piersi mi się powiększyły i są obrzmiałe, chociaż dzisiaj już mniej. Wiem że mój organizm wraca do równowagi bo wyskoczyły mi krostki tak jak przy @.
Jutro mam zrobić betę jak myślicie na jakim poziomie może być? A w sumie na jakim powinna być żeby było ok?
Jutro będzie 3 tygodnie od zatrzymania.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2017, 23:07
Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
Ale mialam sen. Taki realny. Snilo mi sie, ze krwawie. I czulam bol brzucha. Masakra jakas. Mam nadzieje, ze to moje najgorsze leki wyszly we snie i juz daleko poszly bez powrotu. Jak wstalalm to mi sie plakac chcialo.
Czy bede sie cieszyla zdrowa ciaza? Ku..a niech ten strach juz minie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2017, 06:22
Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r.