Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nie wiem po prostu nie wiem, zobaczę co będzie jutro
Postaram się jakoś iść spać..chociaż kiepsko to widzę
Plecy bolą od wczoraj i jakoś tak jest na opak...
dobrej nocy :* -
pati 13 stycznia poroniłam nie mialam jeszcze pierwszej @ po poronieniu wiec sama nie mam pojecia ;( 21 dc dzis...
-
Dziulka,
Ja myślę, że jeśli to jest pierwszy cykl bezpośrednio po poronieniu, to obserwacje śluzu są bardzo trudne do interpretacji. To jest moment, kiedy organizm jeszcze może być rozregulowany i bardzo ciężko tu cokolwiek przewidzieć.
Ale oczywiście trzymam kciuki, żeby u Ciebie to był ten szczęśliwy moment. -
Dziulka 21 zgadzam się z Annak, myślę, że eśli nie prowadzilas pełnych obserwacji to ciężko cokolwiek powiedzieć, musisz cierpliwie poczekać do 13.02
Ja np. Byłam bardzo ciekawa jak mój organizm będzie się zachowywał po poronieniu (11.01) i mierzylam sobie temp. Skok miałam ok. 28-29 więc my pewnie będziemy też w tym samym czasie testować. Tak samo jak pati85 i ktoś jeszcze?
Dziewczyny jest w nas moc, w grupie raźniej...Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
sy_la, u mnie dzis (chyba!) 7dpo, wiec jesli tylko @ nie przyjdzie i temperatura bedzie wysoka to 11.02 zatestuje.
Swoją drogą, miałybyśmy we 3 piękny prezent na walentynki
O ciąży z Olgą dowiedziałam się na kilka dni przed 30-stymi urodzinami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2016, 09:27
-
pati, ja robię co mogę aby się nie nakręcać, w poprzednim cyklu bardzo wierzyłam, że się udało i później równie bardzo przeżywałam rozczarowanie gdy okazało się, że nic z tego. Co ma być to będzie! Myślę realnie, szanse są niewielkie, przed ciążą z Olgą próbowaliśmy ponad rok bezskutecznie. Jeśli okaże się, że się nie udało to jestem umówiona z ginem, że po @ idę do niego i przygotowujemy się do IUI (pierwsza ciąża była poczęta właśnie w ten sposób)
-
hejo
dziewczyny mam do Was pytanko, najczęściej ciąza jest obumarła albo dochodzi do poronienia we wczesnej ciąży ze względu na np wady płódu. No właśnie wiec jak to jest z następnymi ciązami? te wady tez są?
aniołek 9tc (2015rok)
aniołek 6tc (2018rok)
-
Palma, z własnego doświadczenia to nie mogę odpowiedzieć na Twoje pytanie gdyż ja sraciłam swojego synka w II trymestrze, odeszły mi wody i tyle
Mam pare znajomych kobiet, które poroniły a potem z następną ciążą nie było problemu.
Ja pierwsza ciążę miałam zagrożoną od 7 tc a dziecko urodziło się zdrowe a w drugiej czułam się super, wszystko było ok, dopóki mi wody nie odeszly. Każda ciąża jest inna i pewnie poronienie także.
Kkkaaarrr u mnie mąż nie chce się zgodzić na żadne wspomaganie, uważa, że sami damy rade zajść w ciążęJa nie mam już siły na to wszystko, jestem bardzo niecierpliwa i nakrecam sie niepotrzebnie
-
pati85 wrote:Palma, z własnego doświadczenia to nie mogę odpowiedzieć na Twoje pytanie gdyż ja sraciłam swojego synka w II trymestrze, odeszły mi wody i tyle
Mam pare znajomych kobiet, które poroniły a potem z następną ciążą nie było problemu.
Ja pierwsza ciążę miałam zagrożoną od 7 tc a dziecko urodziło się zdrowe a w drugiej czułam się super, wszystko było ok, dopóki mi wody nie odeszly. Każda ciąża jest inna i pewnie poronienie także.
Kkkaaarrr u mnie mąż nie chce się zgodzić na żadne wspomaganie, uważa, że sami damy rade zajść w ciążęJa nie mam już siły na to wszystko, jestem bardzo niecierpliwa i nakrecam sie niepotrzebnie
bo tak sie zaczelam zastanawiac jak sie to ma do kolejnych ciąż ...ale widocznie to loteria ze tak brzydko powiemaniołek 9tc (2015rok)
aniołek 6tc (2018rok)
-
kkkaaarrr wrote:pati, ja robię co mogę aby się nie nakręcać, w poprzednim cyklu bardzo wierzyłam, że się udało i później równie bardzo przeżywałam rozczarowanie gdy okazało się, że nic z tego. Co ma być to będzie! Myślę realnie, szanse są niewielkie, przed ciążą z Olgą próbowaliśmy ponad rok bezskutecznie. Jeśli okaże się, że się nie udało to jestem umówiona z ginem, że po @ idę do niego i przygotowujemy się do IUI (pierwsza ciąża była poczęta właśnie w ten sposób)
kkkaaarrr,
Absolutnie nie martw się i nie myśl, że w tym podejściu również może być problem z zajściem w ciążę.
Ja jestem najlepszym przykładem tego, że ciąża (nawet stracona) może pomóc uregulować wiele rzeczy w organizmie. Po odstawieniu antykoncepcji miałam straszne problemy. Nie mogłam zajść w ciążę, nic nie działało u mnie. Prawie 1,5 roku trwała walka. W rezultacie musiałam mieć stymulację hormonalną (zastrzyki w brzuch codziennie i inne takie historie). Wreszcie udało się zajść w ciążę. Lekarz aż się dziwił.
Potem niestety tę wymarzoną ciążę straciłam... ale w kolejne zachodziłam już bez żadnego problemu. Wróciło mi wszystko: miesiączka, endometrium, owulacja (wcześniej nic nie miałam). Cykle się wyregulowały, pojawił się śluz (zjawisko wcześniej mi nieznane). No i w kolejne dwie ciąże zaszłam już bez problemu.
A więc może u Ciebie też tak będzie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2016, 10:19
kkkaaarrr lubi tę wiadomość
-
Rano była taka ociupinka brązowego śluzu, a z godzinę temu pokazał się czerwony
...
Na razie cisza...
Gin kazał przyjechać na 15:30 ...
Tak bardzo się boję, że będzie jak ostatnio - też zaczęło się od plamień, żadnych bóli ani nic nie było, tylko plamienia zaczęły się w 7tc wtedy...
Troche boli mnie w krzyżu, ale to jeszcze przed zrobieniem testu pobolewało.12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline,
Wiesz, że każda ciąża jest zupełnie inna i to, że ostatnio plamienia coś zwiastowały, to nie musi oznaczać, że teraz też tak jest.
Super, że masz wizytę już dziś. Na pewno same dobre wieści nam tu przyniesiesz!
Pamiętaj tylko, żebyś się nie denerwowała, bo to bardzo wczesny etap i jeszcze niewiele będzie widać -
Aniu - umówioną wizytę mam 23 lutego, a wczoraj jak mówiłam lekarzowi o plamieniu to kazał obserwować czy nie robi się czerwone i nic nie brać na razie. Napisałam mu o tym plamieniu i powiedział, że przyjmuje u siebie od 15:30 więc jadę dziś, ale nie wiem czego się spodziewać. Jakby było wszystko dobrze to nie liczę na pęcherzyk nawet, bo czytałam, że przy książkowym cyklu widać coś najwcześniej w 4t4d. Nie wiem czy będzie robił usg - może tak żeby zobaczyć czy nie widać złuszczania śluzówki czy krwiaków, zobaczymy.
Oczywiście dam znać po wizycie.12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline wrote:Rano była taka ociupinka brązowego śluzu, a z godzinę temu pokazał się czerwony
...
Na razie cisza...
Gin kazał przyjechać na 15:30 ...
Tak bardzo się boję, że będzie jak ostatnio - też zaczęło się od plamień, żadnych bóli ani nic nie było, tylko plamienia zaczęły się w 7tc wtedy...
Troche boli mnie w krzyżu, ale to jeszcze przed zrobieniem testu pobolewało.
zycze zdrówka i trzymam mocno kciukianiołek 9tc (2015rok)
aniołek 6tc (2018rok)
-
palma wrote:hejo
dziewczyny mam do Was pytanko, najczęściej ciąza jest obumarła albo dochodzi do poronienia we wczesnej ciąży ze względu na np wady płódu. No właśnie wiec jak to jest z następnymi ciązami? te wady tez są?
Nie koniecznie ze względy na wady płodu, można mieć problem z krzepliwością albo z naczyniami macicy i wtedy płód jest niedożywiony i obumiera.
Ja 2 razy miałam ciążę obumarłą i raz biochemiczną.
Jacq dobrze, że masz wizytę dziś, dobrze też by było, żeby lekarz najwcześniej wdrążył luteinę czy duphaston, mimo iż na poziomie jest progesteron lepiej jest chuchać na zimne niż potem sobie w brodę pluć.
Aniu nie oddzywam się bo nie chcę pisać tutaj głupot, za bolało mnie to co było napisane, może dla innych są głupoty pisane na fioletowej stronie, ale ja np siedzę sama od rana do wieczora w domu, nie mam za bardzo gdzie iść, nikt mnie nie odwiedza, nie mam za bardzo koleżanek, bo każda zajęta rodziną.
Mąż pracuje, potem bieganie, ćwiczenia i co widzimy sie 19, jak ja się kładę. Można powiedzieć, że się ciągle mijamy, to pisanie dla mnie na forum i rozmowa tutaj z dziewczynami jest rozmową bo tutaj nie mam z kim rozmawiać.Ostatnio nie za dobrze się czuje i fizycznie i psychicznie.
Kibicuję każdej z WasMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Wzięłam sobie 1 Luteinę podjęzykowo 50mg.
Nie wiem czemu, ale jestem jakoś dziwnie spokojniejsza niż jak w poprzedniej ciąży zaczęły się plamienia.
Ale byłabym dużo spokojniejsza jakby mi coś przepisał jeszcze
Fajnie, że się odezwałaś Martynko12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016