Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMona_Lisa wrote:Właśnie się nad tym zastanawiałam, ale kroków jeszcze żadnych w tym kierunku nie poczyniłam. Może właśnie dlatego, że moja ginekolożka tak lajotowo o tym powiedziała, a może chciałam jej uwierzyć, że następnym razem będzie wszystko OK. Cały czas o tym myślę... ale szczerze - nawet nie wiem od czego zacząć.
-
M@linka wrote:Może to coś pomoże
https://m.youtube.com/watch?v=PgkZf6jVdVg
M@linko,
Dziękuję!
Z wielką chęcią obejrzę.
Po wnikliwym przeanalizowaniu doszłam do wniosku, że dziś w nocy to chyba była kolka... -
Nie wytrzymałam i poszłam dziś na betę. Wiem, że przyrost powinno się badać po 48h albo 72h, ale jutro nie mogłabym podjechać a chcę mieć jasność przed piątkowa wizytą, przyrost jakiś tam powinien być, tak liczę, że z 30-40 % powinien być w ciągu 24h.
Zrobiłam przy okazji progesteron, mam nadzieję, że wynik będzie max jutro wieczorem, jeśli beta byłaby ok a z progesteronem coś nie tak to mi dołoży "cukierków" i tyle
Krew leciała równo do próbówek, ciekawe czy Clexane już ma na to wpływ?Ale z zatamowaniem nie było problemu
Asiu - dziękujęStaram się nad tym pracować, jak beta będzie ok to trochę się uspokoję
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Nie mogę Was nadrobić
W pracy mam zastępstwo i jestem z doskoku. Przepraszam, ale jestem duchem
Alisa, jestem tu krótko, ale nie wyobrażam sobie tego forum bez Ciebie! Nie znikaj, proszę.
Sy_la, zalądam szukając zdjęcia kolejnej KrólewnyKciuki!
Jacq, kciuki za przyrost!Jacqueline, sy__la lubią tę wiadomość
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
Niebieskaa - Marianka śliczna i taka slodziutkaNiebieskaa, Aga22 lubią tę wiadomość
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
nick nieaktualnyZałatwiłam, dziś jedziemy kariotyp zrobić cena za osobę 360 zł w porównaniu do innych klinik ok 200 zł taniej....a w piątek idę mutacje zrobić 330 zł za pakiet gdzie w innych labo sam mthfr kosztuje 300 zł jakaś masakra, dobrze, że sobie można wybrać gdzie się chce
-
Jacqueline wrote:Nie wytrzymałam i poszłam dziś na betę. Wiem, że przyrost powinno się badać po 48h albo 72h, ale jutro nie mogłabym podjechać a chcę mieć jasność przed piątkowa wizytą, przyrost jakiś tam powinien być, tak liczę, że z 30-40 % powinien być w ciągu 24h.
Zrobiłam przy okazji progesteron, mam nadzieję, że wynik będzie max jutro wieczorem, jeśli beta byłaby ok a z progesteronem coś nie tak to mi dołoży "cukierków" i tyle
Krew leciała równo do próbówek, ciekawe czy Clexane już ma na to wpływ?Ale z zatamowaniem nie było problemu
Asiu - dziękujęStaram się nad tym pracować, jak beta będzie ok to trochę się uspokoję
Jacqueline - trzymam kciuki za betę. Niech piękne rośnie. Który to tc?Jacqueline lubi tę wiadomość
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Ikarzyca wrote:O jejku jaka Chrupcia piękna! Może moje dziecko też będzie za rok takie do schrupania? Ale by było fajnie
Kurcze jak dodajcie zdjęcia tych małych Cudeniek to za każdym razem płaczę, ale ze wzruszenia - ono się tak wlewa i wypełnia, że nie jestem w stanie inaczej. Takie żywe Cudy - nie ma większych na świecie niż mały Człowiek.Mona_Lisa, Ikarzyca, sy__la lubią tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
promyczek 39 wrote:A mi sie snilo ze bylam w ciazy,i beta pieknie przyrastała..
Promyczku ja w poprzednim cyklu tak miałam. Śniło mi się, że zrobiłam test ciążowy. Mało tego - ten test był jakiś dziwny, podwójny. Na górze był z moczu a na dole beta i na obydwu wykazało ciążę. Od razu jak wstałam to poleciałam zrobić test... ale niestety w moim przypadku zakończyło się to @ po paru dniachWiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2017, 12:09
Mama dwóch Aniołków [*] [*] 8 tc 05.01.2017 -
Ehhh Kochane... powiem Wam, ze wczoraj mialam totalny kryzys... wylam ja, wyl maz.. niezwiazany z pierwszymi trudnosciami w byciu mama...ale z tym,ze znalazlam sie w bezpiecznym miejscu - domu, z moja malenka i z cudownym mezem.. i po prostu zeszly ze mnie emocje.. w tej fazie skurczow partych, kiedy mijala godzina a lekarz powiedzial ze to jest maksymalny czas na wyjscie malej... kiedy widzialam poploch wsrod personelu, bieganie, sprawdzanie ktg malej.. kiedy kolejna polozna sprawdzala bolesnie ulozenie Marianki wyginajac mnie na kazda strone a ja z rozpaczy i bolu wyrywalam nogi.. kiedy krzyczalam do nich ze chce cesarke, ze na pewno ja uszkodza, ze juz nie ma czasu i boje sie ze bedzie miala niedotlenienie... ja przed oczami mialam jak wyciagaja ze mnie dziecko...moje dziecko, ktore nie oddycha... moje dziecko, na ktorze czekalam dwa lata i ktore umarlo w ostatnich minutach porodu... Boze... musze sobie dac czas na przerobienie tych chwil...czas na to, ze poronienia rowniez bardzo nadszarpnely moj psychiczny dobrobyt..ale teraz jest inaczej i moze byc inaczej dla nasz wszystkich...
Jeszcze pokaze Wam zabawke... plakalam dzisiaj rozpakowujac ja z wstazek i blyszczacego papieru. To jest zabawka, ktora kupilam w drugiej ciazy..chcialam zaczarowac rzeczywistosc.. chcialam pokazac sobie, ze nie musze sie bac,..ze moge wejsc do sklepu, kupic zabawke dla dzieciatka i wierzyc w to, ze za kilka miesiecy je przywitam... Kiedy poronilam..przyrzeklam sobie..ze chocbym miala czekac dlugo...to ten prezent zaczeka... dostanie go Moje Dziecie, na ktore czekam... dzisiaj powiesilam zabawke na foteliku Marianki<3
Ikarzyca, promyczek 39, Asia87, M@linka, Aga22, Monika1357, sylvuś lubią tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Niebieskaa wrote:Ehhh Kochane... powiem Wam, ze wczoraj mialam totalny kryzys... wylam ja, wyl maz.. niezwiazany z pierwszymi trudnosciami w byciu mama...ale z tym,ze znalazlam sie w bezpiecznym miejscu - domu, z moja malenka i z cudownym mezem.. i po prostu zeszly ze mnie emocje.. w tej fazie skurczow partych, kiedy mijala godzina a lekarz powiedzial ze to jest maksymalny czas na wyjscie malej... kiedy widzialam poploch wsrod personelu, bieganie, sprawdzanie ktg malej.. kiedy kolejna polozna sprawdzala bolesnie ulozenie Marianki wyginajac mnie na kazda strone a ja z rozpaczy i bolu wyrywalam nogi.. kiedy krzyczalam do nich ze chce cesarke, ze na pewno ja uszkodza, ze juz nie ma czasu i boje sie ze bedzie miala niedotlenienie... ja przed oczami mialam jak wyciagaja ze mnie dziecko...moje dziecko, ktore nie oddycha... moje dziecko, na ktorze czekalam dwa lata i ktore umarlo w ostatnich minutach porodu... Boze... musze sobie dac czas na przerobienie tych chwil...czas na to, ze poronienia rowniez bardzo nadszarpnely moj psychiczny dobrobyt..ale teraz jest inaczej i moze byc inaczej dla nasz wszystkich...
Jeszcze pokaze Wam zabawke... plakalam dzisiaj rozpakowujac ja z wstazek i blyszczacego papieru. To jest zabawka, ktora kupilam w drugiej ciazy..chcialam zaczarowac rzeczywistosc.. chcialam pokazac sobie, ze nie musze sie bac,..ze moge wejsc do sklepu, kupic zabawke dla dzieciatka i wierzyc w to, ze za kilka miesiecy je przywitam... Kiedy poronilam..przyrzeklam sobie..ze chocbym miala czekac dlugo...to ten prezent zaczeka... dostanie go Moje Dziecie, na ktore czekam... dzisiaj powiesilam zabawke na foteliku Marianki<3
Niebieska współczuję przeżyć podczas porodunajważniejsze, że jesteście teraz wszyscy razem. Cali i zdrowi. I rozumiem Twój strach i obawy. Łza mi się zakręciła jak czytałam o tej zabawce. Mimo wszystko cudowna pamiątka zwiastująca nowe i lepsze. Ja mam pudełko w którym chowam rzeczy synka na pamiątkę. Tak, żeby zapamiętać chwile. Taka zabawka też by później znalazła się w pudełku ku pamięci... masz cudowną córeczkę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2017, 12:17
Niebieskaa lubi tę wiadomość
Mama dwóch Aniołków [*] [*] 8 tc 05.01.2017 -
Niebieska - słodka Twoja Chrupinka, Kiełbaska, Ciasteczko
Czarnulko - dziś mam 28dc, czyli koniec 4tc wg OM, od dziś do za 2 dni mam termin miesiączki.Niebieskaa lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Mona_Lisa wrote:Promyczku ja w poprzednim cyklu tak miałam. Śniło mi się, że zrobiłam test ciążowy. Mało tego - ten test był jakiś dziwny, podwójny. Na górze był z moczu a na dole beta i na obydwu wykazało ciążę. Od razu jak wstałam to poleciałam zrobić test... ale niestety w moim przypadku zakończyło się to @ po paru dniach
U mnie było odwrotnie. Śnił mi się pozytywny test i wyszedł pozytywny. Mam więc nadzieję, że mój miniony sen o pięknie bijącym serduszku i małej fasolce też się ziści w piątek.
Niebieska Wzruszyłam się. Ja wiele razy chciałam kupić coś dla dzieciątka... ale boję się. -
nesairah wrote:U mnie było odwrotnie. Śnił mi się pozytywny test i wyszedł pozytywny. Mam więc nadzieję, że mój miniony sen o pięknie bijącym serduszku i małej fasolce też się ziści w piątek.
Na pewno tak będzie!
Mama dwóch Aniołków [*] [*] 8 tc 05.01.2017 -
nick nieaktualnyNiebieska, i tak jesteś bardzo, ale to bardzo dzielna. Twój poród był ciężki, a emocje wielkie całą ciążę i podczas porodu, ale na szczęście Chrupeczka jest idealna. A hormony też schodzą, więc płaczliwość z jakiegokolwiek powodu (na smutno, ze zmęczenia, ze wzruszenia itd) jest zupełnie na miejscu.
A ja dziś kończę zakupy wyprawkowe, codziennie dochodzą paczki, bo ja po żadnych sklepach nie chodzę, mam daleko do miasta, nie mam z kim (mąż w pracy, a weeekendy w sklepach dżungla) no i w necie mam nieporównanie większy wybór i lepsze ceny. A dziś Misia pomagała mi wybrać wzory i koloru ciuszków dla Tadzia zamówionych na allegro, bo jednak brakowało mi takich na ciepłe dni, bo ona jest z jesieni, a braciszek późna wiosna. Siostra przeszczęśliwa, że SAMA mogła decydować, jakie ciuszki będzie nosił jej brat. Trochę celowo tak zadziałałam, niech czuje się ważna w tym wszystkim. No, a teraz ona mnie prosi by jej pokazać, jak wygląda poród hhmm... Może znajdę jakiś lajtowy film na yt. Ja w jej wieku widziałam cielącą się krowę, poród kotki i jakoś mnie nie przeraziło. No i jak przeglądałyśmy zakupy z apteki internetowej to musiałam tłumaczyć, co jest co, także wkładki laktacyjne, podkłady poporodowe. Nie chcę jej wystraszyć, ale staram się być szczera.Mona_Lisa, sy__la, czarnulka24, Niebieskaa, Evita, Koteczka82, Monika1357 lubią tę wiadomość
-
Ikarzyca wrote:Oj, uparciuszek z Marysi
Tak jej u Ciebie dobrze, że nawet niecierpliwość ciotek jej nie strasznaWieczorami i w nocy nie moge spać bo tak się wierci, wypina... serio nie wiem co ona tam wyrabia! Ale jeśli to że jeszcze nie wychodzi na świat ma jej posłużyć tylko w tą lepszą stronę to zniose jeszcze i te kilka, kilkanaście dni. Może tego życia brzuszkowego jeszvze potrzebuje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2017, 12:40
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]