X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • Mildred Autorytet
    Postów: 1393 3153

    Wysłany: 28 stycznia 2019, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też miałam zabieg w grudniu 17. Ciąża obumarła. Dostałam miesiączkę równo 30 dni po zabiegu. Każda ma innaczej. Po pierwszym poronieniu na miesiączke czekałam też jakoś 50 dni. Bardzo Ci współczuję. Czas leczy rany. Ja nadal wierze ,że kiedyś zostanę mama.

    9ewns65gkf9ocqq6.png
  • Zafija Nowa
    Postów: 5 0

    Wysłany: 28 stycznia 2019, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję i ciebie mocno ściskam! Kochana nie możemy przestać w to wierzyć, na pewno zostaniemy mamami:) ogólnie to słyszałam że po poronieniu samoistnym bez żadnej ingerencji ta @ powinna przyjść w miarę szybko więc zastanawiam się jak to długo jeszcze potrwa. Piersi bolą, kilka dni temu miałam "skurcze" jak na okres i szczerze mówiąc poczułam się tak jak wtedy gdy zaszłam (Już wiedziałam przed testem ponieważ nigdy nie miałam tak aby towarzyszyły mi bóle min. Tydzień przed @). Nie chcę się nakręcać Ale z drugiej strony mam taką cichą nadzieję że może się udało:D no i teraz tak siedzę i gdybam:D

    15.12.2018 - 8 t. (*)
  • Malinowa Panienka Autorytet
    Postów: 2255 1502

    Wysłany: 28 stycznia 2019, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zafija - ja też po pierwszym poronieniu bardzo długo nie miałam miesiączki. Robiłam testy i nawet do lekarza poszłam, że może testy głupie i nie wychodzą. Ale powiedział mi, że tak może być - hormony wariują.

    Teraz poroniłam 2 tygodnie temu. Dziś czuję, jak jajniki pracują i mam owulację (tak mi się wydaje). Ale spokojnie czekamy na pierwszą @ i wtedy wrócimy do starań :)

    [*] Jagoda 18.03.2014
    [*] Antosia 13.01.2019

    Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
    MTHFR 1298A>C hetero
    Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150
  • Zafija Nowa
    Postów: 5 0

    Wysłany: 28 stycznia 2019, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeju jak ja dziewczyny zazdroszczę Wam tego opanowania i cierpliwości. Jestem z tych osób które chcą teraz i tu :/ Ale chyba znów muszę się czymś zająć i przestać myśleć. O moja stracone maleństwo starałam się z moim M rok czasu i wtedy kiedy odpuściłam okazało się że jestem w ciąży a teraz jest mi tak strasznie ciężko. Najgorsze jest to ze gdzie nie pójdę to moje koleżanki albo w ciąży albo już urodziły i tylko tak spoglądam i czekam kiedy mi się trafi takie szczęście. No ale cóż, miejmy nadzieję że następne miesiące będą dla nas owocne! Życzę wam kobietki tego z całego serduszka. Dobrze wiedzieć że jest jeszcze ktoś kto to rozumie. Czasami wydaje mi się że poronienie to taki temat tabu, jakby nigdy nie istniał.

    15.12.2018 - 8 t. (*)
  • Mildred Autorytet
    Postów: 1393 3153

    Wysłany: 28 stycznia 2019, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po pierwszym poronieniu też chciałam już natychmiast być w ciąży. Wypełnić czymś tą straszna pustkę. I to był chyba mój błąd. Nie udało się donosić ciąży chociaż zaszłam od razu po pierwszej @ po zabiegu. Jeśli bym mogła cofnąć czas to bym zrobiła parę badań odczekała te 3 miesiące poczekała na wyniki. U mnie pierwsza ciąża na duphaston druga na luteinę maxymalne dawki i duphaston po owulacji i acart. Nic nie pomogło. Teraz jestem w trakcie badań. Właśnie czekam w.kolejce do Profesora Drewsa ordynatora na Polnej w Poznaniu. Może on mi pomoze. Zobaczymy co powie zresztą będę się trzymać i tak mojej listy badań po poronieniu spisanej ze stron tego forum i artykułu naukowego Malinowskiej. Nie zacznę starań puki nie zrobię wszystkiego żeby uniknąć kolejnej straty bo tego to ja chyba psychicznie nie ogarnę. Powodzenia wam dziewczyny.

    9ewns65gkf9ocqq6.png
  • Sansivieria Autorytet
    Postów: 1736 1676

    Wysłany: 28 stycznia 2019, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mildred, czy wiesz jaka była przyczyna Twoich poronień?? Dlaczego miałaś od razu takie duże dawki progesteronu? Czy beta rosła Ci prawidłowo? Pytam bo koleżanka teraz ma słaby prg i się boi czy utrzyma ciążę, mimo, że beta rośnie książkowo??
    Trzymam kciuki za dobre wyniki, trafną diagnozę i kolejny Cud!

    age.png
    age.png
  • Bella01 Autorytet
    Postów: 866 521

    Wysłany: 28 stycznia 2019, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula, pamietam, ze na poczatku Twoj syn chciał braciszka. No i super, że się go doczeka. Ale skoro mówi o siostrzycce, to czemu nie? :O :)

    Ty jesteś jeden Święty, Panie Boże, który cuda czynisz (Ps 77,15).
  • Bella01 Autorytet
    Postów: 866 521

    Wysłany: 28 stycznia 2019, 23:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia, fajnie, że siostrze sie udalo po takich przejściach i latach starań zajść w ciaze. Gratuluję mocno i trzymam kciuki, za szczęśliwe rozwiązanie.
    Dobrze, ze uczucie szczęścia napewno przewyższa te nutkę zazdrości? bo każda z nas tak by miała :*
    Uf z tymi wynikami!

    Karolcia89 lubi tę wiadomość

    Ty jesteś jeden Święty, Panie Boże, który cuda czynisz (Ps 77,15).
  • Bella01 Autorytet
    Postów: 866 521

    Wysłany: 28 stycznia 2019, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam nowe dziewczyny.. Wspolczuje każdej z osobna strat...
    Jest tu wiele pozytywnych historii w tym smutnym wątku. Bedziemy czekać na Wasze szczęśliwe zakończenia!

    Ty jesteś jeden Święty, Panie Boże, który cuda czynisz (Ps 77,15).
  • Hefe Autorytet
    Postów: 281 190

    Wysłany: 28 stycznia 2019, 23:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia to super, ze w tym wszystkim jakaś pozytywna informacja i to nie zasniad :) Podziwiam Cię za sile radości z ciąży siostry, ale chyba sama bym się cieszyła zwłaszcza jeśli nie było to dla niej proste. Wierze, ze i dla Ciebie niedługo zaświeci słońce :)

    Ja co do krwawienia nie umiem się wypowiedzieć bo nigdy nie miałam zabiegu ale samooczyszczanie strasznie boli... nie wiem jak boli sam poród ale myśle ze to jest o wiele gorsze bo ból nie przynosi nic pozytywnego...
    Czasem mam teraz takie bole w krzyżu i każdy taki sygnał kojarzy mi się tylko z poronieniem... w tej ciąży mam czasami wrażenie ze czekam tylko na coś złego i nie potrafię uwierzyć, ze może się udać.
    W środę mam wizytę w klinice genetycznej.. ustala mi podobno jakiś plan „działania”, 14 lutego wizytę u położnej a 18 lutego pierwsze USG... to jeszcze trochę czasu ale wiem, ze szybko minie... wiem, ze wszystko może się zdarzyć i nie nastawiam się na nic ale chciałabym już wiedzieć... to będą najbardziej oczekujące tygodnie.... aż do badan biopsji kosmowki jeśli do tego czasu będzie wszystko ok.

    Aniołki ♡♡
    01.06.17 12tc [*]
    30.12.17 16tc [*]
    Inwersja chromosomu 7 u męża
    Zdrowa dziewczynka
    22.09.19
    qq87e6yduhlo9sl3.png
  • Lady_Dior Autorytet
    Postów: 5438 4737

    Wysłany: 29 stycznia 2019, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam nowe koleżanki na wątku-szkoda,że musiałyście tu dołączyć...Przykro mi z powodu Waszych strat ale nadzieja to podstawa sukcesu-nie wolno się poddawać ale malymi kroczkami isć do przodu.

    Karolcia89 super,że to nie zaśniad :) Teraz całkiem odetchniesz,odpoczniesz :)

    Co do odczuwania radości z ciąży innych,to u mnie nie było tak,że czułam zazdrość.To był raczej jakiś żal do losu-dlaczego nie ja...No i w moim otoczeniu akurat (kuzynki,siostra,czy koleżanki) zachodziły w ciążę w 1-2cs i nie wiedziały,co to starania,nie poroniły nigdy.Jak trafiłam na ten wątek,to cieszyłam się ciążą każdej z Was (choć na swoją musiałam trochę poczekać) i już nie czułam żadnego żalu,że ja znowu tak długo muszę czekać...Wiem,że przeszłyszcie/przechodzicie to samo-straty,ciężkie starania...

    Hefe Twoja sytuacja jest dość wyjątkowa-trzymam kciuki,by było dobrze.Mi w pierwszym trymestrze pomagało nastawienie "wszystko może się jeszcze zdarzyć" Starałam się wmówić,że różnie może się to skończyć i uff przebrnęłam stresujący dla mnie 1wszy trymestr.Teraz niestety już to nie działa-nie wyobrażam sobie utracić dziecka na takim etapie,już nie wmawiam sobie,że "wszystko może się jeszcze zdarzyć" Mam nadzieję,że po połówkowych się uspokoję.Silna wiara w to,że będzie dobrze-pomaga mi normalnie funkcjonować :)
    Wam wszystkim również tego życzę :)

    age.png

    2019 córka 💗
    2021 synek💙
    2024 synek💙

    2013.08.26 11tc [*]
    2018.01.20 8tc [*]
    2018.05.26 cb [*]
    2020.11.21 cb [*]
    2023.02.20 6t2d [*]
    2023.06.27 cb [*]
    V Leiden hetero
    MTHFR 677 hetero
    Niedoczynność tarczycy
    HPA-1a dodatnia
  • Zafija Nowa
    Postów: 5 0

    Wysłany: 29 stycznia 2019, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Damy radę dziewczyny :) lecę zaraz do pracy, tyle dobrego że mogę się jakoś oderwać kiedy mój M na wyjeździe:/ co do bólu samoistnego oczyszczania był trochę silniejszy Ale nie o wiele więcej jak przy miesiaczce. Może miało to też wpływ że był to 8 tydzień.

    15.12.2018 - 8 t. (*)
  • KaroKaro Autorytet
    Postów: 1052 1191

    Wysłany: 29 stycznia 2019, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia89 dobrze że to nie zaśniad :) na pewno dla Twojej psychiki to ogromna ulga, sama pamiętam jak czekałam na wynik hist-pat, jakby ktoś czekał z nożem na moim gardle. Jednocześnie cieszę się razem z Tobą z ciąży siostry, wiele przeszła tak jak piszesz, zresztą tak jak każda z nas na tym wątku :)

    Hefe trzymam kciuki żeby wszystko szczęśliwie się potoczyło do samego rozwiązania :)

    Lady_Dior, Sensiveria dopiero co chwalilyście się pozytywnymi testami a tu już tyle ciąży Wam zleciało, powodzenia! :)

    Witam wszystkie nowe dziewczyny, przykro mi że musiałyście tu trafić ale jestem pewna że dostaniecie tu ogrom wsparcia i zrozumienia co pomoże Wam w drodze do upragnionego szczęścia <3

    Sansivieria, Lady_Dior lubią tę wiadomość

    🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
    💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
    🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
    💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
    Niedoczynność tarczycy
    Endometrioza
  • Bella01 Autorytet
    Postów: 866 521

    Wysłany: 29 stycznia 2019, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KaroKaro, a Ty juz teoretycznie możesz rodzic, wow zleciało :)
    Ciąża donoszona :)

    Ty jesteś jeden Święty, Panie Boże, który cuda czynisz (Ps 77,15).
  • KaroKaro Autorytet
    Postów: 1052 1191

    Wysłany: 29 stycznia 2019, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella01 teoretycznie tak, ale chciałabym pochodzić w dwupaku jeszcze z 3 tygodnie :)
    Też nie wiem kiedy to zleciało :D

    🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
    💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
    🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
    💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
    Niedoczynność tarczycy
    Endometrioza
  • Bella01 Autorytet
    Postów: 866 521

    Wysłany: 29 stycznia 2019, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KaroKaro wrote:
    Bella01 teoretycznie tak, ale chciałabym pochodzić w dwupaku jeszcze z 3 tygodnie :)
    Też nie wiem kiedy to zleciało :D
    To na kiedy masz termin dokładnie? Nastawiasz się na porod naturalny?
    3 tyg to zleci szybko. Najpierw odliczam tygodnie ciazy, ale potem bardziej odliczam tygodnie dziecka ;)
    Przynajmniej ja :)

    Ty jesteś jeden Święty, Panie Boże, który cuda czynisz (Ps 77,15).
  • KaroKaro Autorytet
    Postów: 1052 1191

    Wysłany: 29 stycznia 2019, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella01 termin mam na 26 lutego, bardzo chce urodzić SN i mam nadzieję że się uda :)
    Chciałabym przesunąć czas za te 3 tygodnie i odliczać już tygodnie córeczki, a nie ciąży ale czasu nie przeskoczę więc muszę cierpliwie czekać :)

    Bella01 lubi tę wiadomość

    🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
    💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
    🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
    💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
    Niedoczynność tarczycy
    Endometrioza
  • Hefe Autorytet
    Postów: 281 190

    Wysłany: 29 stycznia 2019, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KaroKaro trzymam kciuki żeby wszystko było tak jak sobie zaplanujesz :) lada chwila będziesz miała córeczkę przy sobie ;)
    Lady Dior teraz już musi być u Was dobrze, nie ma innej możliwości :) najgorszy etap masz za sobą. Myśle ze robię tak jak mówisz... biorę pod uwagę, ze wszystko może się zdarzyć... myśle, ze nawet bardziej mysle co będzie jak się nie uda... nie jestem wierząca w różne zabobony i nie sądzę, ze mogę sobie „wykrakac” coś złego... bo jeśli coś jest nietak to już to jest.... a jeśli będzie dobrze (na co w głębi duszy liczę) to chyba będzie najlepsze zaskoczenie jakie doświadczyłam :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2019, 23:28

    Lady_Dior lubi tę wiadomość

    Aniołki ♡♡
    01.06.17 12tc [*]
    30.12.17 16tc [*]
    Inwersja chromosomu 7 u męża
    Zdrowa dziewczynka
    22.09.19
    qq87e6yduhlo9sl3.png
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6063 6543

    Wysłany: 30 stycznia 2019, 06:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo to już tak niedługo, super :) powodzenia!

    Karolcia dobrze, że wyniki Cię uspokoily.

    KaroKaro lubi tę wiadomość

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • Nadzieja22 Autorytet
    Postów: 2410 3875

    Wysłany: 30 stycznia 2019, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia, kamień z serca, że to nie zaśniad. Odpocznij trochę, nabierz dystansu :*

    Witam nowe dziewczyny, przykro mi, że musiałyście tutaj dołączyć. Mam nadzieję, że niedługo i do Was los się uśmiechnie.

    Karo, może będziemy razem rodzić :D Ty sn wtedy co ja cc :)

    KaroKaro lubi tę wiadomość

    HrQwp1.png
    21.06 hcg 14,3, 23.06 hcg 92,07, 25.06 hcg 307, 27.06 hcg 803
    ♡♡♡
    MTHFR 677 homo; niedoczynność tarczycy, ANA+++, NK 17%, kiepskie cytokiny
    W drodze do macierzyństwa od 05.2017
‹‹ 3007 3008 3009 3010 3011 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ