Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Baksia wow, to już kawał dziewczyny
Dobrze, że masz ten pessar. Na pewno jesteś spokojniejsza dzięki temu.
My zaczęliśmy wybierać kolor farby do pokoju i nie mogłam się zdecydować, więc w końcu nie zdążyliśmy przed zamknięciem marketów budowlanych.
Mi z wyprawki zostało do kupienia łóżeczko, materac i wanienka. Niby mam upatrzone ale jeszcze się waham. Chciałam też dokupić jeszcze kilka ubranek ale nie mam pojęcia czy kupować większe czy mniejsze.
01.04. mam usg III trym. więc zobaczę czy Mały dalej tak szybko rośnie, czy już trochę się uspokoił.
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
PaulaZi wrote:Wielkie dzięki! U mnie niestety skończyło się w szpitalu. Najpierw próba farmakologiczna, ale nic z tego nie wyszło i skończyło się zabiegiem.
Po miesiącu byłam na wizycie, wszystko się ładnie zagoiło i lekarz dał zielone światło po pierwszej miesiączce. Wtedy zaczęliśmy starania.
Ale uważam, że trzeba dać swojemu organizmowi spokojnie dojść do siebie, moje pierwsze okresy były trochę dłuższe, dopiero ten ostatni był już normalny i wtedy do mnie dotarło, że mój organizm dopiero teraz wrócił do siebie. I się udało. ☺️
Przede wszystkim spokojnie poczekaj na wyniki hist-pat., potem skonsultuj się z lekarzem i do dzieła!
Wiem, że to jest bardzo trudny czas, bo chciałoby się już. I najlepszym lekarstwem na to cierpienie byłaby następna ciąża, ale na pewno wszystko się ułoży. Tylko potrzeba trochę cierpliwości i pozytywnego myślenia.🌸
No to widzę, że przeszłaś to samo co ja.
Ja już jestem po wizycie kontrolnej 🙂 histopato ok, a dzisiaj już nawet test o czułości 25 bielusieńki 😁 wydaje mi się, że niedługo powinna przyjechać 🐒🐒🐒.
Gin mówiła, że endometrium ładnie wygląda. Zobaczę jak będzie wyglądała ta pierwsza miesiączka no i kolejna.
Tak sobie myślę, że organizm nie jest głupi i jeżeli nie będzie gotowy to nawet jeżeli dojdzie do zapłodnienia to komorka się nie zagnieździ.
Zobaczę, co będzie się działo.
Kibicuję Ci z całego serca ✊✊✊
Teraz musi być dobrze! 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2021, 10:03
PaulaZi, trodde lubią tę wiadomość
-
Bebetka93 wrote:No to widzę, że przeszłaś to samo co ja.
Ja już jestem po wizycie kontrolnej 🙂 histopato ok, a dzisiaj już nawet test o czułości 25 bielusieńki 😁 wydaje mi się, że niedługo powinna przyjechać 🐒🐒🐒.
Gin mówiła, że endometrium ładnie wygląda. Zobaczę jak będzie wyglądała ta pierwsza miesiączka no i kolejna.
Tak sobie myślę, że organizm nie jest głupi i jeżeli nie będzie gotowy to nawet jeżeli dojdzie do zapłodnienia to komorka się nie zagnieździ.
Zobaczę, co będzie się działo.
Kibicuję Ci z całego serca ✊✊✊
Teraz musi być dobrze! 🙂
Tak, wszystko musi pójść swoim rytmem i w końcu się uda.
Życzę powodzenia i pozdrawiam!😊😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2021, 10:23
Bebetka93 lubi tę wiadomość
12.20
Poronienie zatrzymane - 8/9tc💔
03.21 II 🍀
-
Bebetka93 wrote:Ja na pewno 🐒 doczekam, tylko jeszcze nie wiem kiedy. Owulacji u mnie ni dudu. Cały czas test ciążowy wychodzi pozytywny (w sumie ostatni robiłam w poniedziałek, ale podejrzewam, że jeszcze nie zobaczyłabym bieli vizira).
Endometrium podobno bardzo ładnie już teraz wygląda.
Na pewno nie chciałabym ani teraz, ani w pierwszym cyklu, ale tak bardzo chciałabym zacząć działać jak najszybciej..
Dla mojej głowy ciąża (oczywiście zdrowa) byłaby najlepszym lekarstwem na to wszystko co się stało. Przestanę myśleć o szpitalu.
A Ty jak się czujesz?
Rozumiem Cię, bo też wiem że lekiem będzie zdrowa upragniona ciąża -
nick nieaktualnyBlondyna.B wrote:Ja psychicznie i fizycznie dobrze, chociaż widok ciężarnych i maluchów boli... Już nie mogę się doczekać kiedy będę mogła zacząć starania 🙂
Rozumiem Cię, bo też wiem że lekiem będzie zdrowa upragniona ciąża
Wiem co czujesz. Ja straciłam córeczke w lutym... Jeszcze psychicznie mi ciężko i też odczuwam ból na takie widoki jak Ty, ale jak pomyśle o czasie jak zaczniemy znów starania to napełnia mnie nadzieją. Trzymam kciuki, żeby szczęście się do Ciebie uśmiechneło 😊Bebetka93, Blondyna.B lubią tę wiadomość
-
Bebetka93 wrote:No właśnie trochę się boję tego ponownego zachodzenia w ciążę.... Teraz udało się nam stosunkowo szybko, bo w 4 CS (cykle mam 25-27 dni a jeden się trafił 24) więc nie trwało to długo.
6 października wzięliśmy ślub a +/- 6 stycznia zaszłam w ciążę.
Mam obawy, że teraz po tej burzy hormonalnej coś mi się przestawi w organizmie i będziemy mieli problem.
Ale chciałabym chociaż zacząć.. Chyba w sumie już podjęłam decyzje że po drugiej miesiączce po prostu będziemy się 💓 jak będzie ochota, bez żadnego zabezpieczenia ale i bez polowania na owulacje 🙈
Bebetka93 życzę Ci, żeby szybko się Wam udało i oczywiście jeśli tylko się da, to w miarę wszystko na spokojnie😊 Ja po poronieniu chciałam od razu zajść w ciążę - to była moja obsesja. Sex już nigdy nie był dla przyjemności - tylko, żeby zajść w ciążę. Nikomu tego nie życzę - to potrafi rozwalić związek. U mnie to trwało 8m.ale dzięki Bogu mój partner dzielnie to zniósł 🙈 Teraz nam się szybko udało i dzięki Bogu, bo nie wiem jakby te starania wyglądały 🤷🏼♀️ Kciuki za Was🤞🏻
PaulaZi pamiętamy 😉 Cieszę się, że szybko udało się zajść w ciążę i trzymam kciuki za nudne 8 miesięcy 😁
Baksia pewnie taki jędrny brzuszek lepszy niż ogromny-wiadomo dla kręgosłupa i w ogóle 😉 Ja się spodziewam dużego jak z Zosią 🙈
Ja wizytuję 14kwietnia - połówkowe 😊
Foto80 ojjj mam nadzieję, że po moim zapytaniu bóle głowy nie wróciły 🙈🙈🙈 Oby już odeszły w niepamięć 😜 Ja jedynie mam zaparcia z nieprzyjemnych objawów - nic poza tym 😃 No może jeszcze powiększone piersi, duży już brzuch i kopniaki ale to przyjemne objawy😁😁😁 Czasem miewam schizy, czy dziecko rośnie, czy aby na pewno jest dobrze ale to chyba każda z nas już tak ma...
Agulineczka czujesz już wyraźne ruchy❓
PaulaZi lubi tę wiadomość
-
Blondyna.B wrote:Ja psychicznie i fizycznie dobrze, chociaż widok ciężarnych i maluchów boli... Już nie mogę się doczekać kiedy będę mogła zacząć starania 🙂
Rozumiem Cię, bo też wiem że lekiem będzie zdrowa upragniona ciąża
W czwartek wyszłam ze szpitala po zabiegu a w sobotę były chrzciny małej... Była też druga rodzina i jak zobaczyłam te dwójkę to musiałam wyjść z kościoła, bo zaczęłam płakać.. Na szczęście siedzieliśmy z tyłu..
Do teraz jest mi trudno... Boję się, że mogę nie mieć szczęścia i nie mieć dziecka.. Najbardziej boję się, że znowu będzie tak samo i dziecko przestanie się rozwijać.
No ale kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. Musimy próbować jeżeli chcemy mieć dzieci.
Oby kolejna ciąża była zdrowa 💓 Tobie też tego życzę, trzymam kciuki ✊
Wcześniej mówiłam: "tylko nie bliźniaki" (wiem, że miewam owulki z dwóch jajników jednocześnie), a teraz myślę tylko o tym, żeby ciąża była zdrowa.
Jak będą dwa to też ramy radę. -
Lady, tak, czuje ruchy codziennie, dosc wyraźne, ale nie widać ich przez skórę - do falowania jeszcze trochę . Mężowi udało się poczuć pod ręką po raz pierwszy w piątek:)
Jedynie jeśli chodzi o porę, to głównie wieczorem, w nocy, rzadko rano, a w dzień jeszcze nie czuję . Muszę sie położyć plasko na plecach, żeby poczuć.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
trodde wrote:Baksia wow, to już kawał dziewczyny
Dobrze, że masz ten pessar. Na pewno jesteś spokojniejsza dzięki temu.
My zaczęliśmy wybierać kolor farby do pokoju i nie mogłam się zdecydować, więc w końcu nie zdążyliśmy przed zamknięciem marketów budowlanych.
Mi z wyprawki zostało do kupienia łóżeczko, materac i wanienka. Niby mam upatrzone ale jeszcze się waham. Chciałam też dokupić jeszcze kilka ubranek ale nie mam pojęcia czy kupować większe czy mniejsze.
01.04. mam usg III trym. więc zobaczę czy Mały dalej tak szybko rośnie, czy już trochę się uspokoił.
Oj teraz w tych czasach to trzeba szybko kupować, bo nigdy nic nie wiadomo 😖 a niektórych rzeczy nie da sie kupić przez internet.. Oby zaraz otoqrzyli sklepu i będziecie mogli działać z malowaniem 😃
No to widzę, że już mało Ci zostało do kupienia rzeczy. A z tymi ubrankami to faktycznie ciężko trafić. Mnie denerwuje to, że każda firma ma chyba inną miarkę, bo ciuszki w tym samym rozmiarze różnią się.. I weź tu też coś kup przez internet 😒
To wizyta tuż tuż 🥰 A jak tam Synek daje popalić w brzuszku? Moja to czasami mnie kopnie w okolice jajnika to aż mnie zgina i upatrzyła sobie prawa stronę brzucha i jest bombardowana czasami 😬😅
Lady_Dior zawsze chciałam mieć duży brzuszek aby się nim nacieszyc ale teraz chociaż troche rozumiem kobiety które mówią, że duży brzuszek nie jest wcale taki fajny 🙈 faktycznie ja mam mały, a często już mnie boli kręgosłup i ciężko mi się schylać więc może i lepiej, że nie mam dużego brzuszka 😃
Jeju u Ciebie już połówkowe 🙈 A przecież przed chwilką robiłaś test i pokazywałas nam zdjęcia kreski 😳 ale ten czas leci 🥰
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
Natka to chyba tak jest, że kogoś ciąża szybciej nam mija 🙈 czasami faktycznie pomyślę sobie, że przecież niedawno co robiłam test, a już szykuje się do porodu ale czasami mam wrażenie, że ciąąągnie się ta moja ciąża i jak patrzę na Wasze suwaczki albo jak piszecie, że macie prenatalne, a tu zaraz połówkowe to też jestem w szoku, że to już, jak to?! 😳 I cały czas mam wrażenie, że Trodde zaraz mnie dogoni suwaczkiem 😅
Natka95 lubi tę wiadomość
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
Tak się cieszę, w 27dc przyszła do mnie pierwsza 🐒 po zabiegu.
Nigdy tak się na nią nie cieszyłam 🙂
Już za parę chwil, za chwil parę będziemy mogli wrócić do starań 💓Blondyna.B, agulineczka, Daggi, Lady_Dior, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Bebetka93 wrote:Tak się cieszę, w 27dc przyszła do mnie pierwsza 🐒 po zabiegu.
Nigdy tak się na nią nie cieszyłam 🙂
Już za parę chwil, za chwil parę będziemy mogli wrócić do starań 💓
Trzymam kciuki aby wam się udało. My się staramy ale ciągle nic. Chyba czas wyluzować na kilka miesięcy a potem od nowa lekarz diagnozy itd -
1.04 : Trodde - usg III trym.
6.04 : Zula 36 - wizyta
7.04 : Gela093 - wizyta
8.04 : Agulineczka - wizyta
Annie1981 - wizyta
9.04 : Baljov. - prenatalne
Baksia - wizyta
11.04 : Annie1981 - wizyta
14.04 : Lady_Dior - połówkowe
Trodde - wizyta
Annie1981 - CC
16.04 : Natka95 - wizyta
21.04 : Gela093 - wizyta
23.04 : Baljov. - wizyta
Breath_less - wizytaWiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2021, 11:59
Zula36, Gela093, trodde lubią tę wiadomość
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
Martyna33 wrote:Ewelina, jak sytuacja ?
Dziękuję za pamięć 😚
U mnie od 3 dni brązowe niewielkie plamienie ,od czasu do czasu czuje napięcie w dole brzucha i krzyżu.
Wczoraj miałam teleporadę i dostałam skierowanie do szpitala.Na razie z powodu kwatantanny jestem uziemiona ( do 02.04 piątek )🙄jeśli poronienie się nie rozkręcić to po świętach idę do szpitala 🤷♀️.
Boję się że poronienie zacznie się w Wielką Niedzielę ,mieliśmy pojechać do moich rodziców 😬, oni nic nie wiedzą i wolała bym żeby na razie tak zostało .
Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
Baksia bo ja Cię cały czas gonie tym moim suwaczkiem 😜 Czasem patrzę na Twój i myślę sobie - kurcze za chwilę i ja będę już tak daleko
Mój Mały też już potrafi mi "dokopać" głównie po bokach brzucha, albo po prostu ze względu na łożysko tam go najbardziej czuję. Upodobał też sobie mój pęcherz a wtedy muszę szybko szukać WC 😁 Zastanawiam się jak to będzie za kilka tygodni skoro już teraz potrafi nieźle zaboleć.
Baksia dopisz mi kochana usg III trym. 01.04. I wizytę 14.04.
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
Ewelina26 wrote:Dziękuję za pamięć 😚
U mnie od 3 dni brązowe niewielkie plamienie ,od czasu do czasu czuje napięcie w dole brzucha i krzyżu.
Wczoraj miałam teleporadę i dostałam skierowanie do szpitala.Na razie z powodu kwatantanny jestem uziemiona ( do 02.04 piątek )🙄jeśli poronienie się nie rozkręcić to po świętach idę do szpitala 🤷♀️.
Boję się że poronienie zacznie się w Wielką Niedzielę ,mieliśmy pojechać do moich rodziców 😬, oni nic nie wiedzą i wolała bym żeby na razie tak zostało .
Ehh rozumiem Twoje obawy.. ja przed poronieniem miałam podróż i tak się bałam ze zacznie mi się w pociągu/samolocie... zaczęło się w Boże Narodzenie, ale byłam na to przygotowana bo ja farmakologicznie wywoływałam.
Trzymam kciuki żeby się nie zaczęło za wcześnie. Brązowe plamienie to „dobry” znak bo zaczyna spadać progesteron.
Eh, trzymaj się ciepło 😘
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Daggi wrote:Hej baaardzo dawno mnie tu nie było. Wracam z nową siłą W środę byłam u ginekologa, po trzeciej @ od poronienia . Był to mój 16 dc i... okazało się że pęcherzyk mi pękł. Jestem w ogromnym szoku. Zważywszy na to, że przez dwa lata nie pękały wcale, tworzyły spore torbiele krwotoczne cykle niestety musiałam mieć stymulowane. A tu taka niespodzianka :o do tej pory zbieram szczękę z podłogi.. od lutego zaczęłam brać kwas foliowy w formie metylofolianu oraz pić inofem (2 saszetki dziennie). I druga sprawa: powiedziałam swojemu ginekologowi, że mam przypadki poronień w rodzinie na tle immunologicznym. Potraktował to bardzo poważnie. Kazał zapisać się do immunologa (zrobiłam to już wcześniej, ale termin szalony, bo na 22 czerwca dopiero). Powiedział, że na tyle ile będzie mógł to mi pomoże i zrobi badania (przeciwciała antyfosfolipidowe, mutację MTHFR, PAI1, VLEIDEN + podstawowe hormony) tylko że będę musiała położyć się do szpitala. Bardzo podobudowała mnie ta wizyta, czuję, że na nowo mam siłę i ogromną nadzieję.
❤
Edit: oczywiście nie nastawiam się od razu na ciążę skoro pęcherzyk pękł Ale jest to dla mnie wspaniała wiadomość
Mu również się cieszymy🤗Grunt to pozytywne myślenie które nam przekazałaś tym postem👍a dlaczego masz iść do szpitala?Udane 2IVF-Zdarzył się cud😍
Maj 2022r-rodzi się synuś🤱💙