Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnygama wrote:Elaria - skoro pomiary są nieprecyzyjne, to na wykres W OGÓLE nie patrz
Jagna! Dziękuję za odpowiedź! Ten "monitoring" wyszedł przypadkiem, bo akurat miałam zaplanowaną wizytę kontrolną.
gama - ogólnie na wykres nie patrzę, ale myślę sobie, że nawet jeśli nie uda się zobaczyć wyraźnego skoku, to jednak powinnam doczekać się niebawem temperatur w okolicach 37, obojętne, czy mierzę perfekcyjnie, czy nie. A mierzę codziennie pod językiem (to samo miejsce), pierwsza rzecz po obudzeniu, tyle że pobudki różnie - 5:30 do 7:30.
Poskarżyłam się w pierwszym poście dziś, że śluz mętny i lepki, a przed chwilą niespodzianka - zrobił się znów przejrzysty i rozciągliwy. Tak, że chyba dziś znów zaprzęgnę m. do orki... bo ostatnio to się czuję, że pańszczyznę każę mu odwalać. Trudno. -
Niebieskaa wrote:nie...kurcze...a co polecasz?jakie suplementy?dziekiza rady:*Antoś IVF,Julisia natural
-
Elaria wrote:Jagna! Dziękuję za odpowiedź! Ten "monitoring" wyszedł przypadkiem, bo akurat miałam zaplanowaną wizytę kontrolną.
gama - ogólnie na wykres nie patrzę, ale myślę sobie, że nawet jeśli nie uda się zobaczyć wyraźnego skoku, to jednak powinnam doczekać się niebawem temperatur w okolicach 37, obojętne, czy mierzę perfekcyjnie, czy nie. A mierzę codziennie pod językiem (to samo miejsce), pierwsza rzecz po obudzeniu, tyle że pobudki różnie - 5:30 do 7:30.
Poskarżyłam się w pierwszym poście dziś, że śluz mętny i lepki, a przed chwilą niespodzianka - zrobił się znów przejrzysty i rozciągliwy. Tak, że chyba dziś znów zaprzęgnę m. do orki... bo ostatnio to się czuję, że pańszczyznę każę mu odwalać. Trudno.
inessa lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
My jedziemy do znajomych może uda się zrobić pierwszego grilla w tym roku zależy od pogody, u nas nie pada i przynajmniej narazie jakaś w miarę ładna pogoda, zobaczymy popołudniu. Zawsze my baby będziemy siedzieć w domu a niech mężowie robią na dworze
inessa lubi tę wiadomość
-
Witam w niedziele
My za tydzień wybieramy się w południowe strony Polski, konkretnie to woj. małopolskie Oby była pogoda w miarę, bo planujemy upichcić "maścipule"
Miłego dnia
inessa lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline wrote:Witam w niedziele
My za tydzień wybieramy się w południowe strony Polski, konkretnie to woj. małopolskie Oby była pogoda w miarę, bo planujemy upichcić "maścipule"
Miłego dnia
Juz wiem
U mnie to praźone a u męźa pieczone )
Ja tez z malopolskiWiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2016, 10:47
Antoś IVF,Julisia natural
-
blondyna5555 wrote:My jedziemy do znajomych może uda się zrobić pierwszego grilla w tym roku zależy od pogody, u nas nie pada i przynajmniej narazie jakaś w miarę ładna pogoda, zobaczymy popołudniu. Zawsze my baby będziemy siedzieć w domu a niech mężowie robią na dworze
blondyna5555 lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
To takie danie z jednego gara
A konkretnie w naczyniu żeliwnym (z dokręcaną pokrywą) kładziemy na dno liście kapusty, paski boczku, ziemniaki, marchewkę, cebulę, kiełbaskę w plasterki i znowu kolejno warstwami tak, na wierzch też kładziemy liście kapusty, można podlać jakiegoś bulionu żeby warzywa nie były takie suche. Doprawiamy do smaku. Rozpalamy ognisko, czekamy aż zrobi się trochę żar, kładziemy nasze naczynie na jakichś cegłach żeby żar był tuż pod naczynie, lub można zrobić w kociołku takim na nóżkach, pilnujemy żaru przez jakieś 2,5-3 godziny a potem zajadamy pyszności
Równie dobrze można nazwać to duszonką
To 2 lata temu zmajstrowaliśmy, teraz M napalił się na golonkę w piwie Tak samo się robi, tylko nie kładziemy ziemniaków i kiełbaski a kiszoną kapustę, no i zalewamy piweminessa lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Żem tyle czasu pisała, że zdążyłaś odpisać sobie sama
Konkretnie to będziemy w Wierzchowisku
Kojarzysz może takiego kogoś określanego "Szabelnikiem z Wierzchowiska" ?12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnyHej kochane
życze kazdej z Was miłej niedzieli
dziewczyny staram sie nadrabiac czytanie ale nie zawsze mi to wychodzi przepraszam
my zwykle weekedny staramy sie choc jeden dzien miec tylko dla siebie wiec zazwyczaj nie zagladam na net!
Jagna pytasz o celikie ufff nie jest łatwo zdiagnozowac te chorobe bo czasami jest tzw ukryta. Mozna zrobic badania genetyczne ale np moga one pokazac,ze jestes obciazona genem ale to nie zawsze znaczy,ze jestes chora.
Sa tez badania z krwi w kierunku przeciwcial gliadynowych ale one tez nie zawsze pokaza,ze jest choroba czy nietolerancja lub alergia ( sa to 3 rozne rzeczy) ale czesto lekarze gastroenterolodzy je polecaja bo rzeczywiscie sa mimo wszystko dobre( mi np te badania wyszly w miare ok)
Najdokładniejszym badaniem jest pobranie wycinka z jelita cienkiego czyli najlepiej gastroskopia i wtedy pobiera sie wycinek z poczatku jelita cienkiego lub kolonoskopia. Tylko przed badaniem nie mozna stosowac diety bezglutenowej przez dłuzszy czas bo dieta moze zafałszowac wyniki. Mi wlasnie z tych wycinków wyszła choroba. Juz przy kolejnej gastroskopii wyszedł mi ładny wynik ale juz wtedy byłam na diecie.
WOgole ja nie polecam do konca tej diety bez wiedzy lekarza i bez badan mozna sobie zaszkodzic gdy sie ja stosuje przez dłuzszy czas i bardzo radykalnie.
Mozna odstawic sobie np chleb z glutenem ( a gluten nie jest tylko w pszenicy !!!! to wazne jest bo czytam na ovu ze wiele dziewczyn mysli,ze on jest tylko w pszenicy ale inne ziarna tez go posiadaja np zyto.) Jak byc cos wiecej chciała sie dowiedziec to pisz na priv bo nie chce tutaj sie rozpisywac bo i tak czesto moje posty sa mega długie az mi głupio
Kochane moje towarzysze kazdej z Was cały sercem i mamuskom i staraczkom i jeszcze czekajacym
wiele nadziei zycze kazdej z Was mimo roznym przeciwnosciom
a to ja wczoraj na spacerze ( mam zalecane krotkie spacery przez diabetolog) my mieszkamy w miasteczku w puszczy
a zaczełam 29 tc w piatek
Najdokladniejszym badaniemWiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2016, 12:08
blondyna5555 lubi tę wiadomość
-
Jacqueline wrote:To takie danie z jednego gara
A konkretnie w naczyniu żeliwnym (z dokręcaną pokrywą) kładziemy na dno liście kapusty, paski boczku, ziemniaki, marchewkę, cebulę, kiełbaskę w plasterki i znowu kolejno warstwami tak, na wierzch też kładziemy liście kapusty, można podlać jakiegoś bulionu żeby warzywa nie były takie suche. Doprawiamy do smaku. Rozpalamy ognisko, czekamy aż zrobi się trochę żar, kładziemy nasze naczynie na jakichś cegłach żeby żar był tuż pod naczynie, lub można zrobić w kociołku takim na nóżkach, pilnujemy żaru przez jakieś 2,5-3 godziny a potem zajadamy pyszności
Równie dobrze można nazwać to duszonką
To 2 lata temu zmajstrowaliśmy, teraz M napalił się na golonkę w piwie Tak samo się robi, tylko nie kładziemy ziemniaków i kiełbaski a kiszoną kapustę, no i zalewamy piwemAntoś IVF,Julisia natural
-
Inessko pięknie ci w ciàzy jsk pszczólka w tym sweterku
Ja staram sie pieczywo jesc rózne,nie tylko bezglutenowe ale mniej jem pszennego,nie eliminuje glutenu ale staram sie go troche ograniczyc.Zauwazylam ze lepiej sie czuje od tego czasu,no i waga drgnęla w dół
Mysle ze dieta to nie dla mnie,ale wazne by uwazac co sie je
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2016, 13:45
inessa lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Jacqueline wrote:Żem tyle czasu pisała, że zdążyłaś odpisać sobie sama
Konkretnie to będziemy w Wierzchowisku
Kojarzysz może takiego kogoś określanego "Szabelnikiem z Wierzchowiska" ?Antoś IVF,Julisia natural
-
Jagna - no to jest wujek mojego mężulka Byliśmy tam u niego w domu kiedyś, w niektórych pokojach to byś się poczuła jak w muzeum Specyficzny gość, ale całkiem spoko
A ja w ramach odprężenia trochę sobie dziubdziam kolorowanke dziś i tak w pewnym momencie podnoszę głowę i myślę który dziś dzień cyklu i stwierdzam, że nie wiem Dopiero jak zerknęłam w kalendarz to oprzytomniałam
No boskie jest to uczucie, że nie kalkuluje się jaki dzień i w ogóle... Ciekawe czy tak się uda w czasie "starań"... Trzeba wtedy więcej malować
inessko - pięknie wyglądaszWiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2016, 17:17
gama lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Ja dzisiaj mialam przepotezny atak paniki. Ryczalam jak glupia, maz mnie musial uspokajac. Ciezka maja ci nasi mezowie z nami.
Dzisiaj też zaczelam się clexanować. Stad pewnievta panik.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2016, 17:53
Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć ))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].