Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Ech, u mnie przy drugiej ciąży też prawdopodobnie było już serduszko. Ale na ostatniej wizycie zarodek było tydzień mniejszy niż by wynikało z OM. Dlatego dała mi wizytę kontrolną za 2 tygodnie. Niestety już nie doczekałam, bo znalazłam się w szpitalu.
-
Haana ehh.. to na ten czas najgorszy scenariusz jaki może mi się za tydzień wydarzyć, tym bardziej, że od początku coś jest nie do końca okej z tą moją ciążą..
teraz latam co chwilę to toalety, żeby sprawdzić co w gaciach "piszczy"..Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2016, 13:58
-
Wiem, że to jest najgorsze bo sama od początku sprawdzałam jaki jest mój śluz itp. A na kiedy masz teraz wizytę? Masz jakieś plamienia?
Mi ginekolog kazał po prostu myśleć mądrze, aby zawsze brać pod uwagę, że ciąża do 10 tygodnia musi się po prostu dobrze przyjąć oraz różne rzeczy mogą się wtedy wydarzyć.
Musimy mieć w sobie dużo siły jak także wiary. M@linka przytulam mocno.M@linka lubi tę wiadomość
-
Jacqueline,
Ładny wynik!
Trzymam kciuki, żeby to była TA błogosławiona beta!
skrzat,
Wysłałam Ci zaproszenie do przyjaciółek. Zaakceptujesz?
Martynko,
Co u Ciebie i Tymka? Bo dawno się nie odzywałaś.M@linka lubi tę wiadomość
-
annak już zaakceptowałam
Apropos spotkań, to może faktycznie kiedyś uda się zorganizować jakiś mały warszawski zlocik:) Ja bym była bardzo chętne!
Martynka faktycznie coś ucichła...może chce się trochę oderwać od ciążowych spraw i odprężyć
A ja za chwilę zaczynam majóweczkę...u teściów ehh, kochani ludzie choć na dłuższą metę (czyli dłużej niż 2dni ) trochę męczący
No i w sobotę wesele. Mam nadzieję, że się pobawię i nie przemięknę bo okres mi się rozkręca i na jutro właśnie planowane mam potop, zawsze drugi dzień jest masakra, normalnie wodospad - a mam oczywiście...uwaga uwaga - jaśniutko różową obcisłą kieckę -
czy to jest to wesele, na ktorym mialam byc? ja mam w sierpniu to chodz Ty ze mna na sierpniowe:)).
Warszawski zlocik to niezly pomysl, choc dla mnie to trudno do zrealizowania. Ale powiem Wam, ze Wam zazdroszcze mieszkania w Wawie, bylam tam 4-5 razy i za kazdym razem nie moge sie nasycic tym miastem, uwielbiam jego klimat.
I ja sie chetnie dowiem co u Martynki, Martynko...! jesli to czytasz to wiedz ze bylas moim pierwszym promyczkiem nadziei tutaj na forum i jedna z pierwszych inspiracji co do suplementacji, badan itd.
Udanych majowek! ja niestety nie mam:P
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Idea zlotu warszawskiego - baaardzo mi się podoba!
Ja Warszawę też lubię, ale "oryginalnie" jestem z Krakowa, więc - chcąc nie chcąc - zawsze porównuję te miasta i niestety Kraków nadal jest dla mnie górą A ostatnio totalnie zakochałam się we Wrocławiu! Ależ tam jest bosko.
Trzy miasta w jednym kraju, a każde kompletnie inne.
Niebieskaa,
Zawsze możemy dograć się z terminem spotkania do Twojej wizyty w PLWiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2016, 14:59
-
Niebieskaa wrote:czy to jest to wesele, na ktorym mialam byc? ja mam w sierpniu to chodz Ty ze mna na sierpniowe:)).
Warszawski zlocik to niezly pomysl, choc dla mnie to trudno do zrealizowania. Ale powiem Wam, ze Wam zazdroszcze mieszkania w Wawie, bylam tam 4-5 razy i za kazdym razem nie moge sie nasycic tym miastem, uwielbiam jego klimat.
I ja sie chetnie dowiem co u Martynki, Martynko...! jesli to czytasz to wiedz ze bylas moim pierwszym promyczkiem nadziei tutaj na forum i jedna z pierwszych inspiracji co do suplementacji, badan itd.
Udanych majowek! ja niestety nie mam:P
Tak tak właśnie to! Mamy razem iść, a Ty się jeszcze pytasz
Swoją drogą też mam kolejne wesele w sierpniu, może to to samo;) W Łodzi?
Natomiast jeśli o Warszawę chodzi to dużo czasu mi zajęło, żeby ją ciut polubić. Jestem typowym słoikiem, który przyjechał tu za pracą z Łodzi:)
Tam zostawiłam rodzinę, przyjaciół, znajomych - no wszystko. I zaczęłam tu budować z mężem wszystko od zera. Dopiero teraz po 4 latach jako tako się w tej Warszawie odnajdujemy. Choć szczerze mówiąc uważam, że nie jest to najpiękniejsze miasto, wszystko po PRLowskie, bo stara Warszawa całkowicie zniknęła z powierzchni ziemi po wojnie. To co jest teraz nie prezentuje się najlepiej, pełno koszmarnych bloków i mało przestrzeni. Centrum takie, że szkoda gadać...Szkoda, że nie miałam oferty pracy z Krakowa albo Gdańska, pobiegłabym cała w skowronkach, już dziś mogłabym się przeprowadzić
Annak doczytałam, że Ty pochodzisz z Krakowa. Boziuuu...i piękne miasto i Tatry na rzut beretem:) A ja taki górołaz jestem Cudnie miałaś Nie szkoda Ci było zostawiać rodzinnego miasta?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2016, 15:02
annak, Niebieskaa lubią tę wiadomość
-
Kurcze też bardzo chciałabym Was poznać w rzeczywistości! Aż się głupio przyznać, ale ja w Warszawie byłam raz w życiu i niewiele z tego pamiętam (wycieczka szkolna w podstawówce). Ja mieszkam bardzo blisko Międzyzdrojów i powiem Wam, że częściej bywałam nad morzem, jak tu nie mieszkałam, niż jak mieszkam. Przeprowadziłam się tu z dużo większego miasta i jak narazie to ciężko mi się odnaleźć.
-
Ja bym chciała zaapelować o zmianę tematu. Nie chciałabym się z wami sprzeczać o wyższości jednych miast nad drugimi, a nie będę ukrywać, że niektóre opinie tu padające budzą mój olbrzymi sprzeciw. Ja jestem Warszawianką z 3 pokolenia i jak słyszę, że ktoś tu przyjechał i mu się nie podoba to jedyne co mam ochotę powiedzieć, to aby wyjechał...
-
No właśnie, Martynka dawno nie pisała. No i Malika też. Odezwijcie się dziewczyny
Bombelka też coś nie ma czy mi umknęło ? Maggi?
Wzywam was12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Kkkaaarrr sądzę, że nikt tu nawet nie rozpoczął rozmowy na temat wyższości jednych miast nad drugimi. Wydaje mi się również, że niepotrzebnie niektóre opinie tu padające budzą twój olbrzymi sprzeciw. Każdy ma prawo przyjechać do Warszawy i wyrazić zdanie czy mu się to miasto podoba czy też nie podoba.
Dziewczyny KRAKÓW, WARSZAWA, ŁÓDŹ, Międzyzdroje - wszędzie się z Wami chętnie spotkam i porozmawiam na żywo! -
kkkaaarrr,
Ale w sumie więcej padło pozytywów pod kątem Warszawy!
Ja przyjechałam tu za głosem serca, bo mój mąż jest Warszawiakiem. Więc miłość do tego miasta była u mnie niejako sprzężona z miłością do niego.
I, jeśli mogę się wytłumaczyć, to rzeczona "wyższość" Krakowa to taki... typowo krakowski sentyment. Absolutnie nic stawiającego dosłownie jedno miasto nad drugim. Zwłaszcza, że rozumiem, jak to jest, jak masowo ludność napływa do jakiejś lokalizacji i ciągle na nią narzeka. To może być denerwujące dla rdzennych mieszkańców. Ale nie odnoszę się tutaj do żadnych opinii z powyższej dyskusji. To taki generalny wniosek.
Tak jak pisałam - widzę wiele (i coraz więcej) naprawdę niesamowitych miast w Polsce. Chętnie poznałabym lepiej także Trójmiasto, bo myślę, że i tam jest wspaniale.
Myślę, że wniosek jest taki, że miasta są różne, z różnych stylem życia i bycia. Każde ma dobre i złe strony. Generalnie w tych największych miastach (mniejszych nie znam, więc nie wiem) widać mnóstwo zmian na lepsze*, żywego rozwoju, i mnie z kolei wkurza, jak ludzie tego nie dostrzegają.
* nie dotyczy służby zdrowiaWiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2016, 15:32
-
A wracając do tematu spotkania, to bardzo mi się to podoba!
Tylko musiałybyśmy się pośpieszyć, zanim nasze pierwsze mamy urodzą, bo potem z dzieciaczkami może być im trudno przybyćWiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2016, 15:34
Katarzyna.G lubi tę wiadomość
-
Haana wrote:Ech, u mnie przy drugiej ciąży też prawdopodobnie było już serduszko. Ale na ostatniej wizycie zarodek było tydzień mniejszy niż by wynikało z OM. Dlatego dała mi wizytę kontrolną za 2 tygodnie. Niestety już nie doczekałam, bo znalazłam się w szpitalu.Antoś IVF,Julisia natural
-
Co do Warszawy ja się nie wypowiadam bo nigdy nie byłam, jestem urodzoną poznanianką i zagorzałym kibicem Lecha, ale osobiście do warszawiaków nic nie mam, wiadomo czasami jak się ogląda mecz Legii to się czasem przeklina, ale poza tym to spoko, chętnie mogę spotkać się we Warszawie z Wami, nie byłam tam a chętnie odwiedzę miasto
Kraków jest piękny, byłam w zeszłym roku, tylko z Poznania do Krakowa jest bardzo daleko, jechałam ponad 7 godzin pociągiem, więc osobiście wolałabym bliżej a może do Poznania -
M@linka wrote:Haana ehh.. to na ten czas najgorszy scenariusz jaki może mi się za tydzień wydarzyć, tym bardziej, że od początku coś jest nie do końca okej z tą moją ciążą..
teraz latam co chwilę to toalety, żeby sprawdzić co w gaciach "piszczy"..Antoś IVF,Julisia natural