Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
M@linka wrote:Niebieskaa dziękuję za pamięć a tak w ogóle to co u Ciebie? w jakiej fazie jesteś? staranka, oczekiwanie na @, czy zielone światło od gina, a może 2 kreseczki? w każdym razie TObie również - NAJLEPSZEGO!
nie dziekuje:* caly czas Was pamietam: Ciebie i Arlete. jak beda 2 kreseczki to dam znac:) na razie zblizamy sie do staran...ale poki co to staram sie zajac mysli czyms innym, bo od tego to naprawde mozna zwariowac. Ja wcale sie Tobie nie dziwie, ze masz ciezkie momenty i duzo zwatpienia. Niestety kobiety po poronieniach maja calkowicie inny stosunek do ciazy jak kobiety bez takich doswiadczen...
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Jagna 75 wrote:Tak,za tydzien we czwartek skocze na bete.
A jak u ciebie,na jakim etapie jestes??
jestem na etapie cwiczen oddechowych:)) i karmie meza witaminka C, androvitem i flegamina. Byl na tyle mily, ze dla mojego swietego spokoju zrobil po raz drugi badanie nasienia. Parametry piekne, plemniki ruchliwe i bardzo ich duzo, bakterii brak. Problem tylko taki ze sie samoistnie nie uplynnilo, konsultowalam sie tu na forum i w sumie zalecenie jest jasne: inseminacja..ale przeciez 2razy bylam w ciazy... ktos polecal posiew na chlamydie itd, moze i to zrobimy na wakacje jak nam sie nie uda do tego czasu...cos jeszcze czytalam o prostacie. Na razie probujemy z witaminami.
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Elaria z calym szacunkiem ale nie wiem kim jestes ale wkurzyla mnie twoja opinia o mnie. Nie jestem osoba ktora poszukuje jakiegos szumu wokol mojej osoby tylko nie zdazylam napisac o co mi chodzi.
Dla twojej uwagi:
1. Jadac do lekarza 15km przed celem strzrlila nam opona w samochodzie
2. Spoznilam sie do lekarza i nici z wizyty i usg z czego jestem smutna
3. Corka rozwalila mi tel wiec musialam pozyczyc od siostry jej stary wiec dopiero teraz moge napisac co i jak
A tak po za tym uwazalam ze to grono ludzi na tym watku jest od tego aby wspierac i pomagac.
To jrsli moge spytac po co reagujesz na mojego posta z takim obuzeniem i pretensjami? -
Arleta wrote:Dziewczynki trzymajcie za mnie mocno kciuki,dziś wizyta..ale ciągłe plamienia i brak objawów nie nastawiają mnie niestety optymistycznie..
Arleta, trzymam kciuki, a nawet więcej.
Czekamy na wieści. -
Elaria,
Wiesz, czasem w dużych emocjach trudno nad wszystkim zapanować. Niekiedy po prostu jakieś uczucia się z człowieka wylewają...
Poza tym, post Maggdy wygląda na urwany, może miała jakąś awarię techniczną.
Oczywiście, że się takimi postami wszystkie przejmujemy, ale to dlatego, że mamy tu niezłą paczkę i całkiem silna więź nam się nawiązała. Ale na pewno sprawa się szybko wyjaśni i nie sądzę, żeby ktokolwiek miał w takich chwilach złe intencje.
EDIT: o, w międzyczasie sprawa się wyjaśniła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2016, 14:57
maggda lubi tę wiadomość
-
Niebieskaa,
Wow!
To było piękne!
A jak się do tego jeszcze dorzuci to Twoje przeszywające niebiesssskie spojrzenie... Uuuu... to już w ogóle!
Bójcie się wszystkie niepłodności świata!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2016, 15:10
Niebieskaa, maggda lubią tę wiadomość
-
Niebieska ponoć upłynnienie nasienia to też zmienny parametr - nam też przy pierwszym badaniu się nie upłynniło i byłam załamana, ale w kolejnych wychodziło już ok. To zależy od partii. Ponoć na lepszą płynność można brać preparaty wspomagające pracę prostaty - np. prostamol itd.
Niebieskaa lubi tę wiadomość
-
Dzieki dziewczyny ze wy rozumiecie ta sytuacje ale az mnie cisnienie podnioslo bo nie przypominam sobie abym kiedys nie wyjasnila sytuacji i nie mowila co i jak od razu.
Annak niestety lekarz ma dzisiaj dyzur w szpitalu i zbytnio czasu nie ma operacje rodzace itp bo juz pytalam na oddziale
Nastepna wizyta za tydz bo ma urlop. Juz poczekam ten tydz skoro nic zlego sie nie dzieje a wtedy pojdr od razu na usg miedzy 11a 13 tyg bedzie lepszy widokM@linka lubi tę wiadomość
-
No, w sumie racja. Dobrze Jagna mówi.
Najważniejsze, że z Wami wszystko ok, bo w amoku straconej wizyty, to człowiek o tym zapomina.
A może z tą oponą to będzie tak jak z tymi wszystkimi szkłami rozbitymi na szczęście i innymi takimi Że tylko szczęście Wam przyniesie.
Za tydzień to już będzie wypasione USGmaggda lubi tę wiadomość
-
Maggda - uch ulżyło mi Dobrze, że to "tylko" opona, ale rozumiem Twoją złość
Jednak widok na pewno będzie już super za tydzień te machające do ciebie rączki i nóżki, niezapomniane przeżyciemaggda lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnymaggda, myślę, że ocierając się o śmierć w wyniku pękniętej opony faktycznie mogłaś być wyprowadzona z równowagi i chyba jesteś na co dzień osobą bardzo opanowaną, skoro przy takim szoku, jakim dla wielu zapewne byłaby taka sytuacja na drodze, zdołałaś wejść na forum, by ów szok zaprezentować. Ja bym nie była w stanie. Ręce pewnie do wieczora by mi się trzęsły.
Pal sześć tę wizytę, najważniejsze że uszłaś z życiem. I nie piszę tego z przekąsem!