Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
MALINKA to dobrze ze sama sie oczyscilas, nawet jesli materialu do badan nie ma za duzo. Serio samooczyszczenie jest trudne psychicznie ale dla sdrowia fiz i kolejnych sraran lepiej.Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć ))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
M@linka wrote:Zabiegu nie doczekałam wyroniłam wszystko. Później lekarz doczyścił. Cudem udało się uratować materiał do badań. Lekarz mówił ze wszystko wyszło w całości i że to nawet lepiej bo jak by wyskrobywał to mogłoby być niekompletne.
Jeśli samoistnie poroniłaś to lepiej do badań, bo domyślam się, że jest "wszystko w całości" (przynajmniej ja tak miałam, że z toalety zebrałam mojego Okruszka razem z całą otoczką" i oddałam pielęgniarkom Tylko, że mnie nie doczyszczali..
Poza tym można się pożegnać na swój sposób. Jesteś dzielna Kochana Tuleee mocno.Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Niebieskaa sama jestem ciekawa, jeszcze z ginem nie rozmawialam co konkretnie dalej. Narazie wymyślił że przesle mojego okruszka na jakies badania dotyczące prawidłowości implantacji bo uważa że cos na poziomie implantacji zle sie może dziac ze względu na te lipne wartości hcg. Ja na pewno na kontrolna wizytę będę szła za jakies 3 tyg i zamierzam starać się natychmiast.dużo tych badań jeszcze musze z ginem ułożyć plan działania. Nasze badania genetyczne robiliśmy w marcu a w sierpniu wyniki.w poniedziałek idę do Endo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2016, 14:27
-
to pewnie endo tez zaleci zrobienie mthfr i moze wlasnie glukoze i insuline zeby zobaczyc, czy cos nie wskazuje na pcos, oby w kariotypach nic nie wyszlo! ciekawa jestem co moze powiedziec badanie plodu nt implantacji...oby dalo sie temu zaradzic
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
nick nieaktualny
-
M@linka ale jesteś silną kobietą..ja z 3 miesiące napewno zrobię sobie przerwę...(wysłałam Ci wiadomość)
Ja dostałam cały artykuł od immunologa,tam pisze,że badań nawet na zespół antyfosfolipidowy nie należy robić od razu po pororonieniu,min.6-8tyg.po,tym bardziej mutacji..ja właśnie robiłam na zespół szybko jakoś po poronieniu,może dlatego nic nie wyszło?
Pisze tam jeszcze,że jeśli jest jakiś problem zdiagnozowany to Clexane 0,4 nic nie daje..
Może na zwiększonej dawce by nam się udało...
Co do innych aspektów leczenia to ogólnie jest mała skuteczność..
Ja jeszcze myślę,żeby histeroskopię zrobić,tylko niewiem ile musi minąć od zabiegu..ciężkie to życie -
Magdzia88 wrote:To juz by pokazało.na teście prawda?..wczoraj albo dzis powinien być @....a tu ani tego ani tegoAntoś IVF,Julisia natural
-
M@linka dawaj Nam znać o wszystkim,może takie informacje też komuś pomogą w pragnieniu donoszenia ciąży...same musimy wytyczać sobie drogę..
-
M@linka,może właśnie na tym etapie coś się dzieje niedobrego..
"Rozwój łożyska i płodu jest procesem ciągłym i zaczyna się już w momencie zapłodnienia. Przez pierwsze trzy dni ma miejsce w jajowodzie. Czwartego dnia po zapłodnieniu, lita masa komórek zwana MORULĄ przemieszcza się do macicy. Piątego dnia od zapłodnienia morula złożona z przylegających do siebie komórek przekształca się w strukturę o charakterze pęcherzyka wypełnionego płynem – BLASTOCYSTĘ, zbudowaną z zewnętrznej warstwy komórek (późniejszego trofoblastu), które utworzą barierę łożyska i błony płodowe oraz wewnętrznej masy komórek, skupionej na jednym z biegunów blastocysty, z których rozwinie się zarodek (płód). Początkowo blastocysta zanurzona jest w wydzielinie macicy, która dostarcza tlenu i substratów metabolicznych. Jednak wkrótce staje się to niewystarczające do utrzymania dalszego rozwoju. Około 6 dniu po zapłodnieniu dochodzi do implantacji blastocysty w błonie śluzowej macicy (endometrium), która zapewnia dostęp do substratów (glikogenu zawartego w endometrium) niezbędnych do dalszego wzrostu. Około 13 dnia po zapłodnieniu komórki trofoblastu zaczynają wnikać coraz głębiej w ścianę macicy, formułując przestrzenie (wakuole), w których znajdą się później kosmki łożyska.
Około 4-5 tygodnia ciąży (licząc od daty ostatniej miesiączki) dochodzi do stopniowej inwazji trofoblastu w obręb struktury macicy, który następuje z udziałem enzymów proteolitycznych z grupy metaloproteinaz (MMP), „rozpuszczających” tkanki macicy, i w ten sposób przygotowujących miejsce dla wrastających kosmków przyszłego łożyska. Aby zapobiec nadmiernej inwazji trofoblastu, procesy te są kontrolowane przez grupę enzymów o przeciwstawnym działaniu (TIMP). Istotną rolę odgrywają również czynniki wzrostu dla nowych naczyń krwionośnych (VEGF, IGF). Zaburzenia w zakresie wzajemnych oddziaływań między tymi czynnikami może upośledzać implantację i dalszy rozwój zarodka"
-
M@linka wrote:Arletka mi ginekolog odradzil te histeroskopie skoro ciaze zagniezdzajacsoe w macicy to wg niego nie trzeba