Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny, nie wypowiadam się na temat badań, bo nie mam wiedzy, a głupio pisać po próżnicy.
Mam za to inną zagwozdkę dziś. Zajrzyjcie na mój wykres. Dziś dopiero 11dc, a od 2 dni mam beżowy śluz, chwilami rozciągliwy glut (sorry za opis), a chwilowo po prostu kremowa konsystencja, ale wyraźny beż. No i o czym to świadczy?
Dodam, że cykle mam ponad 30 dni. Nigdy takiego brudzenia nie miałam. Podkreślam - nie ma żywej krwi. Tylko beż. Co z tym robić? -
nick nieaktualnyElaria patrzyłam na cykl i niestety ale moze to wiele oznaczac. Moze na prawde nic nie oznaczac bo czasami w czasie okołowulacji zdarzaja sie takie plamienia lekkie. Moze byc nadzerka lub problem w macicy - miesniak lub polip; moze byc problem z hormonami 1 fazy
zwłaszcza niestety estradiol. Moze byc problem ze stanem zapalnym oraz z alergiami o których nawet mozesz nie wiedziec.
Moze byc tez tak,ze organizm jeszcze nie "doszededł do siebie" po poronieniu a moze to trwac nawet 3 miesiace - dlatego ginekolodzy polecaja odczekac tyle czasu z nastepnymi staraniami.
Niestety tego jest sporo zwykle gdy takie cos raz pojawi sie to ze spokojem gorzej gdy bedzie sie powtarzac w nastepnych cyklach ( wtedy konsultacja lekarska wskazana).
M@linka, Elaria lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJeżeli te plemienia będą się utrzymywać to najlepiej wybrać się do lekarza. Sprawdzi czy to nie żaden polip czy miesniak. Jak wykluczy przyczyny ginekologiczne to pewnie hormony. Ja po ciąży pozamacicznej plamilam przez 1.5 cyklu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 19:42
-
Inessa - dziękuję za tak obszerną informację. Porównuję czy mam wszystko co powinnam mieć, bo ja się boję że lekarze nie wiedzą i dają na ślepo.
Moja genetyczka powiedziała, że mam rozważyć encorton. Ginekolog powiedział, że nie ma co rozważać, bez gadania dajemy małą dawkę.inessa lubi tę wiadomość
Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć ))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
M@linka wrote:Elaria ja też mam jakieś plemienia z dupy wzięte i boje się czy to nie zapowiedź jakiś kolejnych problemów. Za tydzień będę u giną to się go zapytam...
to wszystko niestety przekonuje mnie,by przynajmniej 3 miesiące zaczekać.. -
nick nieaktualnyinessa wrote:Elaria patrzyłam na cykl i niestety ale moze to wiele oznaczac. Moze na prawde nic nie oznaczac bo czasami w czasie okołowulacji zdarzaja sie takie plamienia lekkie. Moze byc nadzerka lub problem w macicy - miesniak lub polip; moze byc problem z hormonami 1 fazy
zwłaszcza niestety estradiol. Moze byc problem ze stanem zapalnym oraz z alergiami o których nawet mozesz nie wiedziec.
Moze byc tez tak,ze organizm jeszcze nie "doszededł do siebie" po poronieniu a moze to trwac nawet 3 miesiace - dlatego ginekolodzy polecaja odczekac tyle czasu z nastepnymi staraniami.
Niestety tego jest sporo zwykle gdy takie cos raz pojawi sie to ze spokojem gorzej gdy bedzie sie powtarzac w nastepnych cyklach ( wtedy konsultacja lekarska wskazana).
O matko, inessa, dziękuję ci bardzo za obszerną odpowiedź. Faktycznie, kto tam wie, co mi jest. A o to znaczy, że niestety estradiol ? Wiem, że jest taki hormon, ale co i jak, to nie wiem. Cóż, mogę się tylko obserwować... A w razie wątpliwości do gina. Tylko wiecie, jak się dostało zielone światło, to żal każdego cyklu. Zwłaszcza, jak zegar biologiczny goni. -
Nadzieja1988! wrote:Arleta widzę, że z naszymi ciążami jest podobnie. Moje też obumierają na podobnum etapie
I ostatnia też była bliźniacza. I też faszeruję się zawsze duphastonem -
nick nieaktualnyM@linka wrote:Elaria ja też mam jakieś plemienia z dupy wzięte i boje się czy to nie zapowiedź jakiś kolejnych problemów. Za tydzień będę u giną to się go zapytam...
No właśnie, tylko po lekarzach biegamy. Ja mam w czerwcu endokrynologa, ale przedtem sporo badań, między innymi trójka tarczycowa + usg tarczycy, i poziom wit. D i krzywa glukozowa oraz insulinowa. A jeszcze chciałabym zbadać hormony płciowe, np. progesteron, bo coś lutealna krótka była i prolaktynę (łącznie z obciążeniem) i teraz mi inessa "wyjechała" z estradiolem... -
Arleta wrote:niestety przekonuje mnie,by przynajmniej 3 miesiące zaczekać..
mnie też przekonuje - ale my nie bedziemy sie zabezpieczać - po prostu nie będziemy celować w płodne, sex tylko kiedy ochota bedzie - a kiedy powrót do starań pełną parą, to się okaże jak następne wyniki badąń wyjdą czyli w połowie czerwca - insulina i d3Arleta lubi tę wiadomość
-
Elaria wrote:No właśnie, tylko po lekarzach biegamy. Ja mam w czerwcu endokrynologa, ale przedtem sporo badań, między innymi trójka tarczycowa + usg tarczycy, i poziom wit. D i krzywa glukozowa oraz insulinowa. A jeszcze chciałabym zbadać hormony płciowe, np. progesteron, bo coś lutealna krótka była i prolaktynę (łącznie z obciążeniem) i teraz mi inessa "wyjechała" z estradiolem...
Elaria z tymi badaniami tak to już jest...im dalej w las, tym więcej drzew
-
Arleta powiem Ci, że powoli dochodzę do etapu pt. "kiedy powiem sobie dość". Już jestem mega zmęczona lekarzami, myśleniem, szukaniem przyczyn. I tak nic więcej mi nie zaproponują jeszcze oprócz encortonu - to zestaw ostaniej szansy. A szczepionek nie biorę pod uwagę - nie czuję takiej potrzeby, to już wolę zostać z jednym dzieckiem niż walczyć do "useru"(jak to moja babcia mawia). Biorę już chyba wszystko co można brać - od kwasu foliowego, przez clexane w ciąży i encorton i mete...resztę zostawiam w rękach Boga od tego momentu. Dziś i wczoraj doszło do mnie, że już mi wszystko jedno czy będę miała jedno czy więcej dzieci...Godzę się z tym co życie i Bóg da..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 21:11
-
nick nieaktualnyElaria przepraszam nie chce straszyc
estradiol pisze niestety bo zadko kiedy lekarze na to zwracaja uwage a jak juz to albo w jednej albo w drugiej fazie cyklu a powinno sie w obu fazach zbadac. Nie zawsze estradiol lekarze decyduja sie podleczyc gdy cos jest nie tak bo jak nie jest wynik az tak zły to mozna lekami rozregulowac cykl.
Jednak warto zbadac estradiol bo on razem z progesteronem pomaga zajsc w ciaze i ja utrzymac !!!!!
Dziewczyny dacie rade mimo chodzenia po lekarzach a sama wiem co to znaczy!!!!!
Na wiek tak bardzo nie patrzcie - powaznie wiem co mówie !!!!
wiem,ze lekarze jeszcze roznie patrza na wiek ale mi obecni lekarze powtarzaja,ze wiek oczywiscie liczy sie ale najwazniejsza jest płodnosc no i coraz wiecej kobiet rodzi w "starszym"wieku.
Ja po ostatnim łyzeczkowaniu krwawiłam tak krwawiłam przez miesiac ale widocznie tak musialo byc a do tego miesniak sie zmniejszał.
Elaria lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyM@linko ja doszłam do takiego stanu i powiedzielismy sobie,ze powalczymy do konca roku a tu szok bo w pazdzierniku zaszłam w ciaze.
Dlatego na prawde wierze,ze kazda z nas ma swoj okreslony czas na dziecko i naprawde mam wielka nadzieje,ze kazdej z nas sie uda !!!!!!!!!!!
pisze nas, bo ja mimo ciazy mam chwile wielkiego strachu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 21:19
M@linka, Kadabra lubią tę wiadomość
-
Witajcie:)
Chciałabym do Was dołączyć...
Jestem po dwóch stratach: poronienie samoistne w 2008r i w styczniu tego roku ciąża zatrzymana, miałam zabieg łyżeczkowania. Od zeszłego miesiąca zaczęliśmy starania. Z kilkoma z Was byłam na Sierpniówkach 2016. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona
Magdzia88, emerald_m lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPikcia wrote:Witajcie:)
Chciałabym do Was dołączyć...
Jestem po dwóch stratach: poronienie samoistne w 2008r i w styczniu tego roku ciąża zatrzymana, miałam zabieg łyżeczkowania. Od zeszłego miesiąca zaczęliśmy starania. Z kilkoma z Was byłam na Sierpniówkach 2016. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona