Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Madzia88 zeby miec zdiagnozowane Hashi musisz spelnic nastepujace warunki
- przekroczone Anty TPO
- obraz tarczycy w usg hipoechogeniczy
- laboratoryjne objawy niedoczynnosci lub nadczynnosci.
Ale koniecznie musisz isc do lekarza endo. By wykluczyc lub potwierdzic hashi, bo potem ciaza jest inaczej prowadzona.Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć ))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
Katarzyna.G wrote:Dziewczyny moje kochane
Zatestowałam raz jeszcze, bo nie wytrzymałabym do rana - kupiłam test w aptece, bo te z internetu to jakieś takie byle jakie.
Bez wątpienia dwie kreseczki.
Bardzo Was proszę o modlitwę i wsparcie duchowe.
Mam nadzieje, że maleństwo będzie pięknie rosło.
Cholernie się boje, ale wierze, że będzie dobrze.Antoś IVF,Julisia natural
-
Do tego co napisała Coco, dodałabym jeszcze uzupełnienie, że:
- przekroczone przeciwciała Anty TPO lub Anty TG
Ja akurat mam dobre Anty TPO, ale strasznie podniesione Anty TG. I to + pozostałe czynniki potwierdziło Hashi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2016, 22:18
-
Katarzyna.G wrote:Dziewczyny moje kochane
Zatestowałam raz jeszcze, bo nie wytrzymałabym do rana - kupiłam test w aptece, bo te z internetu to jakieś takie byle jakie.
Bez wątpienia dwie kreseczki.
Bardzo Was proszę o modlitwę i wsparcie duchowe.
Mam nadzieje, że maleństwo będzie pięknie rosło.
Cholernie się boje, ale wierze, że będzie dobrze. -
Piję właśnie winko i rozmyślam właśnie o tym jak trudno jest dostać się do super lekarzy albo o tym jak łatwo dostać się do durnych lekarzy-chodzi mi oczywiście o ginekologów
Ale do sedna,w tym momencie nie wiem czy dostałam się do tego pierwszego czy drugiego...
A więc tak,byłam dziś z mamą na wizycie przy okazji bo chciała jakieś skierowania..,okazało się,że babka w recepcji jest koleżanką mojej mamy z byłej pracy,a jej mąż jest ginekologiem tam pracującym..mama oczywiście opowiedziaŁA MOJĄ HISTORIĘ,Żonka pogadała z mężem i tak z marszu wziął mnie na rozmowę,po której pomysłów na mnie za duzo nie miał,ale wziął mnie na usg w którym się specjalizuje,bo robi prenatalne,i co wyszło..?co wynalazł..?w skrócie stwierdził macica podwójna!!!
dla mnie -w tym momencie to wyrok,bo raczej mało co się z tym robi..,wiadomo,operacja możliwa,ale niewiem jak większe szanse na dziecko...jego wyrok-próbować do skutku..,przecież raz się udało..,nie no super po prostu..,po co ja dziś tam sie zjawiłam..
ja nie wiem już co i jak jest naprawdę,przecież to wręcz niemożlwe ,że praktycznie chodzac na wizyty do różnych lekarzy(paru znanych i bardzo dobrych)przez mniej więcej od 10 lat nikt by niczego nie zauważył?
mam nadzieję że to wszystko okaże się nieprawdą..
myślałam że moge mieć przegrodę albo coś dlatego wcześniej chciałam to wykluczyć,a teraz i tak muszę hsg zrobić jak najszybciej bo zwariuję z tej niepewności,a najśmieszniejsze-I powód poronień -wady macicy!czy aż tak trudno lekarzom je wyklyczyć?czy tylko brak chęci?
moja lekarka nigdy nie brała tego pod uwagę,mówiła,że raczej macica dwurożna,bez znaczenia,nie no spoko,tylko żeby tak się okazało..
ale jak nie zobaczyć na usg dwóch macic?
nie no,maskra jakaś..jesli to się okaże prawdą to się załamię chyba
Alisa,jesli to czytasz,to wiedz,że do Ludwina pójdę napewno,tylko czemu na stronie nic nie pisze o tej podwójnej?od razu myśli,że nic się z tym nie da zrobić...
Jak starania u Ciebie?daj znać..
Sorry dziewczyny,ale tak naprawdę jestem strasznie zła..,jeśli ta diagnoza się potwierdzi,to wyjdzie na to,że lekarze są beznadziejni..Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2016, 01:32
-
Arletka.
Lekarze sa beznadziejni. Ja gdyby nie Wy tutaj na forum nigdy bym z lekarzem nie doszla do tego co mi jest. Robilam sama mnostwo badan w ciemno. Troche pomogla mi genetyczka, ale czy to okaze sie skuteczne to sie dopiero okaze.
Arletka, Ale popatrz, nawet jesli ta diagnoza sie potwierdzi, masz syna wiec mozesz miec dzieci. Badz dobrej mysli. Ja wiem, ze to jest nieziemsko trudne, sama staram sie myslec pozytywnie. Ale wiesz ze mozesz miec dziecko, bo je masz.
Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć ))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
Katarzyna.G - super wieści Mocno, ale to bardzo mocno trzymam kciuki Żeby te II za 8 miesięcy zamieniły się w zdrowego bobaska
Prosiłabym o porcję wirusków
Annak - super, że jesteś No troszkę Cie nie było
Piszecie o tych AntyTPO i AntyTG - ja miałam TSH dość ładne jak badałam, raz było tylko 2,16 a tak to poniżej 2, FT3 i FT4 w normie, chyba przejdę się po skierowanie do rodzinnego12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
A czy ja moge was dziewczyny poprosic o rade..?. Jakie wyniki moglabym jeszcze zrobic? Wiecie zeby lekarz mnie nie zbywal itp. Ide dzis prywatnie wiec chcialabym wykorzystac wizyte jak sie da bo nie mam na latanie co chwile.... dzis ten ginekolog...moze on cos powie jak mam postepowac przy tych przeciwcialach zeby moec wieksze szanse na zajscie i pomyslny tor ciazy....
dziekuje wam za wskazowki bo gdyby nie wy....poszlabym do lekarza i dostalabym zwykle tsh..... ktore mam w normie....
Boje sie ze to stanie mi na drodze ....Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2016, 07:54
-
Madzia nie martw się to jest raczej coś takiego co da się wyregulować i można z hashi mieć dziecko - trzeba tylko mądrego lekarza. Magda mój endo zalecił mi badania anty tpo, tg i tsh, a także poziom kwasu foliowego, vit.d3 i b12
Arletka nie no...nosz kur**a mać! aż mi szczęka opadła z zaskoczenia! Ja byłam też u kilku ginekologów i każdy z nich boi się badań hsg jak diabeł święconej wody i je odradza. Tylko jeden na kilku powiedział mi, że muszę mieć to badanie zrobione (do dziś na nie się nie zdecydowałam, ale po tym co napisałaś to chyba przycisnę mojego gina)-Arletka daj znać jak się sprawa wyjaśni...
-
nick nieaktualnyWitaj Arletko, jestem:-)
Ale zanim odniosę się do tego co napisałaś -ujawnię się tu na forum.
Witajcie Dziewczyny - czytam Was regularnie, ale nie zabierałam głosu.
Może teraz zacznę
Ja mam 36 lat, 2 dzieci: 7 i 12 lat (córka z wielowadziem),3 poronienia (6,7 i 8 t.c. - listopad 15r., poronienie wywołane). Zachodziłam w każdą ciążę w I cyklu starań, nie miałam z zajściem problemów.
MACICA Z PRZEGRODĄ: jestem po półrocznym leczeniu u dr Ludwina.
EFEKT: macica prawidłowej budowy, przegroda usunięta. Zielone światło na starania. Zaczynamy w czerwcu.
Arletka teraz odniosę się do Twojego wpisu:
- jeśli chodzi o "fachowość" lekarzy: ja od nastu... lat informowana byłam o dwurożności macicy, że niby nic z tym się nie robi itd., że mam dwoje dzieci i to po prostu loteria gdzie zagnieździ się zarodek. Próbować do skutku.
W końcu przy ostatnim poronieniu ( w innym szpitalu gdzie ordynatorem jest znany dr Cnota) zebrało się 3 lekarzy, zrobili dokładne usg i dopiero wtedy czyli w listopadzie 2015r. poinformowano mnie, że nie ma żadnej dwurożności a jest PRZEGRODA macicy.
No i idąc za tropem zaczęłam szukać w necie i tak trafiłam do dr Ludwina - specjalisty od wad macicy.
Możecie sobie wyobrazić jak się czułam, że dopiero po tylu latach, 3 stratach rozpoznano przegrodę. Przecież ja już dawno byłabym po jej usunięciu.... Zmieniłam lekarza i już jestem pod opieką ordynatora szpitala w Rudzie Śląskiej - dr Cnoty (czasem tu wspominany).
- macica podwójna: Arleta wiem, że na stronie u dr Ludwina nic nie ma na ten temat - co nie znaczy że tym nie zajmuje się. Wątpię... on zajmuje się wszystkimi wadami macicy.
Przy podwójnej macicy jak jest możliwość to się ją zespala. Ale na bank musisz mieć HSG i SIS-a u dr Ludwina w celu szczegółowego zbadania budowy macicy.
Nawet nie wiesz jak rozumiem Twoje rozczarowanie, rozgoryczenie...
Do znachorów nie chodziłam, a do specjalistów ginekologów (prywatnie od lat),
kilka pobytów w szpitalu i USG - i nikt, nikt prawidłowo nie zdiagnozował wady macicy.
Ja w każdym razie zaczynam starania w czerwcu i cóż... zobaczymy co los przyniesie.
Arleta wrote:Piję właśnie winko i rozmyślam właśnie o tym jak trudno jest dostać się do super lekarzy albo o tym jak łatwo dostać się do durnych lekarzy-chodzi mi oczywiście o ginekologów
Ale do sedna,w tym momencie nie wiem czy dostałam się do tego pierwszego czy drugiego...
A więc tak,byłam dziś z mamą na wizycie przy okazji bo chciała jakieś skierowania..,okazało się,że babka w recepcji jest koleżanką mojej mamy z byłej pracy,a jej mąż jest ginekologiem tam pracującym..mama oczywiście opowiedziaŁA MOJĄ HISTORIĘ,Żonka pogadała z mężem i tak z marszu wziął mnie na rozmowę,po której pomysłów na mnie za duzo nie miał,ale wziął mnie na usg w którym się specjalizuje,bo robi prenatalne,i co wyszło..?co wynalazł..?w skrócie stwierdził macica podwójna!!!
dla mnie -w tym momencie to wyrok,bo raczej mało co się z tym robi..,wiadomo,operacja możliwa,ale niewiem jak większe szanse na dziecko...jego wyrok-próbować do skutku..,przecież raz się udało..,nie no super po prostu..,po co ja dziś tam sie zjawiłam..
ja nie wiem już co i jak jest naprawdę,przecież to wręcz niemożlwe ,że praktycznie chodzac na wizyty do różnych lekarzy(paru znanych i bardzo dobrych)przez mniej więcej od 10 lat nikt by niczego nie zauważył?
mam nadzieję że to wszystko okaże się nieprawdą..
myślałam że moge mieć przegrodę albo coś dlatego wcześniej chciałam to wykluczyć,a teraz i tak muszę hsg zrobić jak najszybciej bo zwariuję z tej niepewności,a najśmieszniejsze-I powód poronień -wady macicy!czy aż tak trudno lekarzom je wyklyczyć?czy tylko brak chęci?
moja lekarka nigdy nie brała tego pod uwagę,mówiła,że raczej macica dwurożna,bez znaczenia,nie no spoko,tylko żeby tak się okazało..
ale jak nie zobaczyć na usg dwóch macic?
nie no,maskra jakaś..jesli to się okaże prawdą to się załamię chyba
Alisa,jesli to czytasz,to wiedz,że do Ludwina pójdę napewno,tylko czemu na stronie nic nie pisze o tej podwójnej?od razu myśli,że nic się z tym nie da zrobić...
Jak starania u Ciebie?daj znać..
Sorry dziewczyny,ale tak naprawdę jestem strasznie zła..,jeśli ta diagnoza się potwierdzi,to wyjdzie na to,że lekarze są beznadziejni..Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2016, 08:35
M@linka lubi tę wiadomość
-
Arletka,
Bardzo mi przykro i współczuję Ci tych doświadczeń. Doświadczeń z niepewnością, czy i który lekarz ma rację.
Celowo nie piszę tutaj, że współczuję Ci także diagnozy, ponieważ nie przyjmuję jej do wiadomości i uważam, że dopóki nie zostanie to potwierdzone jeszcze co najmniej raz, to równie dobrze może być błędem.
Powiem Wam, że jednym z najsmutniejszych doświadczeń jakie napotkałam po drodze starania się o dziecko (oczywiście poza kilkakrotną stratą) jest uświadomienie sobie niekompetencji i niechlujstwa lekarzy. To na zawsze podważyło moje zaufanie do nich i służby zdrowia. Jest to naprawdę przygnębiające, bo przecież przed nami jeszcze kilkadziesiąt lat życia i niejedne spotkanie z medycyną.
Również, podobnie jak większość z Was, do wszystkiego doszłam sama. Gdyby nie forum i własne samozaparcie, nadal nie wiedziałabym nic. Moja pani doktor mówiła wprost, że nie ma sensu nic więcej badań (po 3. poronieniu), bo ona i tak tych ton wyników nie będzie umiała zinterpretować. Bez komentarza.
Oczywiście trafiają się perełki. Ale, jak wiemy, rzadko. I trafiają się niezwykłe miejsca (jak szpital, w którym w rozpaczy leżałam 4 razy). Ale to są ciągle wyspy na morzu ignorancji i niewiedzy.
Przepraszam za taki wywód z rana. Wiem, że nic nowego nie stwierdziłam, ale musiałam to z siebie wylać.
Arleta,
Koniecznie sprawdź tę macicę gdzie indziej! Nie chce mi się wierzyć, że nagle się tak (nomen onen) "rozmnożyła". Trzymam kciuki, żeby było dobrze. Dawaj nam znać!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2016, 09:18
-
Arleta wrote:Piję właśnie winko i rozmyślam właśnie o tym jak trudno jest dostać się do super lekarzy albo o tym jak łatwo dostać się do durnych lekarzy-chodzi mi oczywiście o ginekologów
Ale do sedna,w tym momencie nie wiem czy dostałam się do tego pierwszego czy drugiego...
A więc tak,byłam dziś z mamą na wizycie przy okazji bo chciała jakieś skierowania..,okazało się,że babka w recepcji jest koleżanką mojej mamy z byłej pracy,a jej mąż jest ginekologiem tam pracującym..mama oczywiście opowiedziaŁA MOJĄ HISTORIĘ,Żonka pogadała z mężem i tak z marszu wziął mnie na rozmowę,po której pomysłów na mnie za duzo nie miał,ale wziął mnie na usg w którym się specjalizuje,bo robi prenatalne,i co wyszło..?co wynalazł..?w skrócie stwierdził macica podwójna!!!
dla mnie -w tym momencie to wyrok,bo raczej mało co się z tym robi..,wiadomo,operacja możliwa,ale niewiem jak większe szanse na dziecko...jego wyrok-próbować do skutku..,przecież raz się udało..,nie no super po prostu..,po co ja dziś tam sie zjawiłam..
ja nie wiem już co i jak jest naprawdę,przecież to wręcz niemożlwe ,że praktycznie chodzac na wizyty do różnych lekarzy(paru znanych i bardzo dobrych)przez mniej więcej od 10 lat nikt by niczego nie zauważył?
mam nadzieję że to wszystko okaże się nieprawdą..
myślałam że moge mieć przegrodę albo coś dlatego wcześniej chciałam to wykluczyć,a teraz i tak muszę hsg zrobić jak najszybciej bo zwariuję z tej niepewności,a najśmieszniejsze-I powód poronień -wady macicy!czy aż tak trudno lekarzom je wyklyczyć?czy tylko brak chęci?
moja lekarka nigdy nie brała tego pod uwagę,mówiła,że raczej macica dwurożna,bez znaczenia,nie no spoko,tylko żeby tak się okazało..
ale jak nie zobaczyć na usg dwóch macic?
nie no,maskra jakaś..jesli to się okaże prawdą to się załamię chyba
Alisa,jesli to czytasz,to wiedz,że do Ludwina pójdę napewno,tylko czemu na stronie nic nie pisze o tej podwójnej?od razu myśli,że nic się z tym nie da zrobić...
Jak starania u Ciebie?daj znać..
Sorry dziewczyny,ale tak naprawdę jestem strasznie zła..,jeśli ta diagnoza się potwierdzi,to wyjdzie na to,że lekarze są beznadziejni..Alisa lubi tę wiadomość
Aniołek (8t) marzec 2016
-
Magdzia88
Powiem Ci ze aż się wczoraj przeraził jak zobaczyłam twoje wyniki boje się ze u mnie równie to będzie problem bo podobnie tsh dość w normie ale to nie badała ale zbadać ale powiedz mi czy można od ogólnego dostać na to skierowanie czy trzeba prywatnie? Ile mniej więcej kosztuje? Ja jestem obciążona choroba tarczycy moja mama choruje na tarczycy nie wiem za bardzo co ma zdiagnozowano ale wiem ze miała kiedyś operowana. Daj znać co.ci powie lekarz bo sama zanim pojedziemy chciała bym wiedzieć o co zapytać. Ja zawsze miałam nieregularne cykle dość długie i często ok roku przerwy i wtedy jedna gin mi powiedziała właśnie ze nawet jak.tsh wyjdzie ok to.i tak jest problem tarczycy... Miałam iść na badania do szpitala ale niebyt czasu....
A możecie dziewczyny spojrzeć na mój wykres bo wydaje mi się ze będzie bez owu chociaż dopiero.zaczynam obserwować służby.konkretny dodam że mam długie cykle myślicie że jest szansa w tym miesiącu czy nic...Aniołek (8t) marzec 2016
-
nick nieaktualnyElmo13 wrote:Arleta przykro ze musiałaś taka informacje usłyszeć ale popatrz na to z drugiej strony może właśnie to jest powodem twoich poronieniu i może wreszcie będzie wiadomo jak postępować w kolejnej ciąży. Nie bardzo się na tym znam ale zawsze lepiej jest wiedzieć co jest przyczyną niepowodzeń może obędzie się bez tych szczepień co pisałaś... Jesteś silna i wierzę że mimo wszystkich niepowodzeń w końcu będzie szczęśliwe zakończenie trzymaj się.
popieram jak najbardziej wypowiedź Elmo.
pewnie dalej bym błądziła gdyby nie dr Ludwin.
A tak mam nadzieję, że to przegroda była przyczyną poronień - choć i tak wiem, że usunięcie przegrody nie ustrzeże mnie przed poronieniem - bo to żadna gwarancja. Jak wszystkie wiemy przyczyn poronień jest trochę...
Ale pocieszające jest to, że przegrody brak, macica ładna, bez zrostów - więc jakaś przeszkoda usunięta. A życie pokaże co dalej..
Arleta, umów się do dr Ludwina. Nie zwlekaj z wizytą, to najlepszy specjalista od wad macicy. Macicę mamy jedną i dlatego oddaj się w ręce najlepszego