Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Niebieskaa wrote:Niedlugo sie staramy...2 cykle, ale juz wpadam w panike. Az sie boje myslec, jak Ty odczuwasz swoja walke...Ja mam spory wplyw na swoj dzien pracy i staram sie tak go urzadzic, zeby w dzien robienia testu miec spokoj w pracy:( wolalabym ten spokoj w pracy wykorzystac na radosc, a nie izolowanie sie i smutek w samotnosci... Trzymam kciuki za Ciebie tez! niedawno pisalas o swoich problemach zdrowotnych, moze to jest klucz do problemow?
Ehh powiem Ci Kochana, że tą walkę odczuwam jak totalną sinusoidę. To jest takie załamywanie się co miesiąc, czy ono się sumuje? Nie wiem. Jak pozwolę sobie na chwilę słabości i pomyślę ile już czasu minęło, a ja nadal nie mogę zajść w ciążę to ręce mi opadają, nie wierzę w swój organizm, w lekarzy, łapie mnie beznadzieja tej sytuacji. Ale na co dzień nie czuję tego czasu starań tak bardzo, wpadam w takim wir, okres-dni płodne-okres. Jak przychodzi @ to jest smutek i żal, a potem staram się szybko wracać do pionu, pocieszam się, że mam jeszcze parę lat na starania, ale jeśli do 30tki się nie uda to pewnie czeka nas klinika leczenia niepłodności albo adopcja. Na razie jednak nie chcę o tym myśleć.
Arleta po przeczytaniu Twojego postu aż nie chce mi się wierzyć, że przez tyle lat nikt nie zauważył, że możesz mieć podwójną macicę. Albo faktycznie lekarze są idiotami, albo ten jeden konkretny widzi coś czego nie ma. Trzymam kciuki, żeby jednak okazało się to przykrą pomyłką. -
Alisa a jaki jest u niego koszt wizyty? i koszt hsg? i czy długo sie czeka? i w którym dniu cyklu robi on hsg?
U mnie kicha - od wczoraj czuję się mega metformaxowo biegunki, osłabienie - tylko w pozycji leżącej względnie dobrze bo inaczej słabo, brak apetytu, zmienione smaki, mdłości,ociężałość umysłowa...mam nadzieję, że szybko mój organizm przyzwyczai sie do więszej dawki metforminy (zaczęłam brać od niedzieli 850 2xdziennie)-ostanio ta adaptacja trwała stosunkowo krótko bo półtoratygodnia nędznego samopoczucia i było okej...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2016, 10:10
-
Skrzacie myślę że każda z nas tak jak ty to przeżywa bo dwa trzy cykle ok ale dłużej to zaczynamy się zastanawiać co jest nie tak... I każda łapie dola jak dostaje@ niestety taki nasz los ale pozostaje nam wiara i nadzieja ze jak się czegoś bardzo pragnie to to się w końcu spełni i radość w tedy będzie jeszcze większa. Wiec nie team nadzieji chociaż wiem ze to trudne ja też już prawie rok.sie staram i co nic było szczęście które szybko zamieniło się w smutek. Ale wierzę że widocznie bóg tak chciał i tak musiało być bo przecież nic nie dzieje się bez przyczyny tylko nie zawsze jesteśmy w stanie ją poznać będzie dobrze głową do góryAniołek (8t) marzec 2016
-
nick nieaktualnyM@linka wrote:Alisa a jaki jest u niego koszt wizyty? i koszt hsg? i czy długo sie czeka? i w którym dniu cyklu robi on hsg?QUOTE]
150zł wizyta + 150zł USG.
Histeroskopia diagnostyczna: ja płaciłam 600zł. Ale to wszystko zależy od wady itd.
HSG i badanie SIS - do 10 dc.
Terminy szybkie.M@linka lubi tę wiadomość
-
Tak widać " narazie wygląd ana to, ze owulki nie było ale może jeszcze będzie, u mnie ostatnio po zabiegu była dopiero 30 dnia cylku. No chyba, że bedzie bezowulacyjny. Ja myślę, ze jest jeszcze szansa na owu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2016, 10:19
-
Elmo
Ja bylam u internisty z wypisana karteczka co bym chciala, normalnie dal bez problemow zadnych, prywatnie nie mam pojecia ile to kosztuje...wpisz sobie w google bedziesz miala mniej wiecej rozeznanie. I oczywiscie dam znac co powiedzial, i czekam na piatek na tego endo, co on mi powie oby to nie bylo nic mega zlego....a to prawda ze z choroba hasimoto ma sie male szanse na zajscie w ciaze????baba w pracy mnie nastraszyla....
a moze mam powtorzyc te anty?
I bardzo przepraszam ze zawracam wam glowe, widze ze macie bardziej powazane problemy....modle sie zebyscie z tego wyszly...a mnie zeby to nie spotkalo....
PrzepraszamWiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2016, 10:24
-
No właśnie też tak myślę ale to jest dopiero pierwszy normalny cykl. Obawiam się tylko czy ta owu jeśli nie wystąpi to co jest przyczyną? Tak myślę czy jeszcze coś powinnam skontrolować ogólnie zawsze miałam w normie wyniki pomimo tych cykli długich i z przerwami ale konkretów nie badała tylko podstawowe hormony.Aniołek (8t) marzec 2016
-
Madzia dzięki za info ja musze podejść z wynikami tymi ostatnimi wiec poproszę o to to i o co ewentualnie jestem zapytać? Przepraszam ze pytam ale jesteś na bieżąco:)
A co do tematów to wydaje mi się ze właśnie od tego to forum jest żeby pytać czego się nie wie a jedne dziewczyny niestety mają poważniejsze problemy a inne mniej z punktu medycznego jednak wszystkie do tego samego dążymy wiec każdy problem jest ważny:)
A tyle serdeczności i wsparcia i pomocy to chyba tylko tu można dostać
Przy okazji dzięki wszystkimAniołek (8t) marzec 2016
-
nick nieaktualny
-
Elmo bierz co leci
TSH
FT3
FT4
anty Jedne i te drugie co pisalyscie -widzisz nawet dokladnych nazw nie pamietam.
Ja wezme jeszcze te witamine D3 i kwas foliowy itp.
I chyba na start wystarczy,
I tez dziekujeWiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2016, 10:41
-
Internista może dać chyba tylko skierowanie na TSH, FT3 i FT4. anty-TPO i anty-TG też na NFZ zrobiłaś Magdzia? to byłoby super bo to droższe badania są
Amelka[*] - 17.03.13 (10tc)
Franio[*]- 16.06.14 (9tc)
Karolek[*]- 13.12.14 (10tc)
niedoczynność tarczycy, NK, MTHRF C667T homozygota - metylofolin 0,8mg, B6, B12, D3, eutyrox, acard,... -
Arleta po przeczytaniu Twojego postu aż nie chce mi się wierzyć, że przez tyle lat nikt nie zauważył, że możesz mieć podwójną macicę. Albo faktycznie lekarze są idiotami, albo ten jeden konkretny widzi coś czego nie ma. Trzymam kciuki, żeby jednak okazało się to przykrą pomyłką
Trafiłaś w samo sedno,mam wielką nadzieję,że to ten jeden okaże się idiotą,a nie wszyscy pozostali..Jeśli ta diagnoza okaże się prawdą,to naprawdę stracę zaufanie do lekarzy,przecież to wręcz niemożliwe mi się wydaje..i bardzo bym chciała żeby to nie była prawda,bo to jest dla mnie jak wyrok..już bym nawet chciała tą przegrodę mieć,bo da się z nią coś zrobić,a tu..niewiem,ile taka operacja zwiększa szanse na donoszenie ciąży,ale chyba niezadużo..
Martwi mnie to bardzo,sprzęt miał b.dobry bo robi prenatalne na nim,a tu mogli mieć gorszy i dlatego nic nie widzieli.. oby nie..
Jakbym mogła to dziś bym już pobiegła do tego Ludwina,bo nie wytrzymam tej niepewności,a tu nawet nie wiadomo kiedy okres będzie
Ten lekarz powiedział właśnie,że albo operacja,ale właśnie nie u byle kogo i że niewiadomo jak pózniej będzie albo próbowanie do skutku,zależy od tego gdzie zarodek się umiejscowi po prostu..nie no spoko -
No właśnie chyba nie bardzo bo takie specjalistyczne to chyba daje albo endykrolog albo jak coś wyjdzie nie tak to wtedy. Pamiętam jak kiedyś właśnie gin mnie wysyłają do endo bo.ona nie mogła mi na NFZ dać hormonów a do ogólnego po tsh ale tych przeciwciał.nigdy nikt mi nie proponował.nawet nie wiedziałam o nich tylko.o ft3 i ft4 ale spróbuję dopisać.
A może któraś z was dziewczyny orientuje się w cenach tych przeciwciał?Aniołek (8t) marzec 2016