Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Po dłuższych przemyśleniach stwierdzam, że pewnie te wczorajsze ledwo widoczne cienie to po prostu sobie cienie, a ciąży nie ma pewnie
Bo w ciąży nr 2, czyli z zeszłego roku, przy HCG poprzedniego dnia ledwo 16 z kawałkiem wyszedł mi dużo wyraźniejszy cień, a w ciąży nr 3, czyli ta która zakończyła się 3 marca, test 10/11 dpo pokazał wyraźną ale bardzo jaśniutką kreseczkę, a beta następnego dnia była 46.
Dziś jest u mnie 10/11 dpo, więc test powinien pokazać co najmniej wyraźny cień, a nie takie ledwo co...
No chyba, że do zagnieżdżenia doszłoby później...
Od kilku dni tak słabo pobolewa mnie krzyż, a dziś to normalnie taki słaby ból jakby coś w @, co w sumie zdarzyło mi się raz przed @ w zeszłym roku no i 2 razy w ciąży w tym roku... A no i z 2 razy ostatnio wieczorem o mało co nie puściłam pawia przy wieczornym myciu zębów, zrobiło mi się niedobrze jak myłam i koniec mycia, nie mogłam już szczoteczki do buzi włożyć, bo niedobrzeNo w sumie tak miałam w tej ciąży straconej nr 2, cały czas było mi niedobrze przy myciu zębów, a pare dni po zabiegu minęło jak ręką odjął.
Głupia ja, narobiłam sobie nadziei tym cieniem
Ależ ja Wam marudzę12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
sylvuś wrote:Niestety zgłebiam ten temat od 4 lat...
Sylwia 40lat woj.łódzkie
2 poronienia grudzień 2013 zabieg, maj 2016 samoistne
2 in vitro w 2015 bez skutku
stwierdzone mutacje V-Leiden,C677T w genie MTHFR
leki obecnie kw.foliowy 5,wit D(devikap),acard 75
brałam luteine,clexane 0,6 ,femibion , przez chwile encorton
podobno powinnam b-complex w formie metylowanej
czekam na 1 @ po poronieniu
Tyle o mnie w dużym skrócie2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Załamałam sie...tyle koleżanek w ciazy, te z masakryczna otyłoscia, te co poronily w podobnym okresie co ja i znow zaszly, obkrece glowe w prawo ciezarne w lewo ciezarne... a nam sie nie udaje.. caly czas sie nie udaje ;( mam w sobie tyle leku po tamtej porazce ze mysle ze wcale sie juz nie uda leze i becze ;( wszystko mi sie przypomina jak patrze na kolezanki,na dodatek siostra jest swiezo po porodzie w domu mamy maluszka... to nawet nie jjest zazdrosc to jest jakis zal i rozpacz pomieszana z lekiem.. teraz od 2 dni nie wstalam praktycznie z lozka.. do pracy nie poszlam...juz opierdol od meza zebralam ze gnije zamiast zyc... ale jakos nie mam sily..mam takie kryzysy z ktorymi nie moge sobie poradzic..nie wiem jak wy znosicie wiecej strat, czy wieksze straty...
aniołek 01.02.2016r -
Laila mam podobnie. U mnie moj kryzys przeniósł sie trochę na zwiazek. Widzę same wady mojego małżeństwa i nie czuje sie rozumiana. Ból zwiększa to że od poronienia mialam dwie owulacje w czasie których mogłam sie starać a minęło 6 miesięcy...Mama Aniołka [*] 15.12.2015r.
-
Ainade wrote:Ależ Wy macie ogromną wiedzę w temacie Oo
Czytam Wasze posty i po prostu czasem nawet nie wiem o czym piszecie.
Dla mnie to wszystko czarna magia
Dlatego nawet się nie odzywam bo po prostu nie mam co napisać kompletnie jestem zielona
Ainade te wszystkie przeżycia zmuszają nas do zapoznania się z tematem,żeby nawet lekarza mądrego znalezc też trzeba coś wiedzieć i nawet orientować się o co się zapytać..bo przeważnie oni sami za bardzo na ten temat się nie rozgadują..a niektorzy to najzwyklej za dużo nie wiedzą..
co zrobić,taki nasz los,że nas to co spotkało..ja np jak działam,szukam,robię coś w tym kierunku,nie poddaję się to automatycznie nie myslę o tych przykrych rzeczach,które mnie spotkały..
musimy walczyć i wymieniać się doświadczeniami,by móc dotrzeć do celu..
Sylvuś Ty też dużo przeszłaś..spróbuj wykluczyć te wady,ja też to odwlekałam i dalej się nie udawało..więc może rzeczywiście tutaj też jest coś na rzeczy..do L. trzeba próbować się dodzwonić najlepiej popołudniu..
a ten Paśnik jaką drogę leczenia proponuje w takich przypadkach?wyklucza szczepienia czy bierze je pod uwagę,nie wiem też o co chodzi z tym intalipidem,na co to? -
daktylek wrote:Laila mam podobnie. U mnie moj kryzys przeniósł sie trochę na zwiazek. Widzę same wady mojego małżeństwa i nie czuje sie rozumiana. Ból zwiększa to że od poronienia mialam dwie owulacje w czasie których mogłam sie starać a minęło 6 miesięcy...
aniołek 01.02.2016r -
s1985 wrote:Też mam leiden, szukałam osób z tą mutacja
Obydwie mutacje mają związek z krzepliwością w krótkim skrócie, tylko ta pewnie jak już wiesz powoduje wzrost ryzyka rozwoju choroby zakrzepowo-zatorowej.
Miałaś podawana heparynę od poczatku ciaży?a badałas homocysteine?
Ja mam niestety dosyć wysoką - ponad 10
Dowiedziałam sie ostatnio o tej formie lepiej przyswajalnej b6 i b12 , tylko w aptekach raczej tego nie ma, chyba że firmy solgar ale nie wypróbowałam osobiście, może kupie jak wrócimy do starań...
Jeśli mogę zapytać- przy Aniołkach masz podane imiona, znałaś płeć Dzieciątek - robiliście badania?
Ja niestety nie wiem Kogo nosiłam pod sercemW życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
Ja swoją już dostałam od losu:)
"https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png" -
Jaq,kolerzanka z innego wątku wczoraj(13dc po IUI)zrobila sikanca i biel wizira,po godzinie zerknęla i w swietle jakis cien cienia tyle ze po godzinie.Dzis rano siknęla i ten cien juz lepiej widoczny a beta prawie 17,tak wiec spokojna twoja rozczochrana siknij z rans i bedzie ok jesli kupilas test..moze tak bete dla pewnosci &&
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2016, 23:05
Antoś IVF,Julisia natural
-
Laila fajnie że się odezwałaś..mimo wszystko musisz się z tego podnieść..tak jak wyżej napisałam ja leczę się starając nie myśleć o tym bo bym zwariowała..też czasami nie mam ochoty wstać z łożka..musisz się wziąść w garść imoże spróbować znowu..?Ja po pierwszym poronieniu chciałam jak najszybciej być znowu w ciąży i myślałam tylko o tym a nie o tym co było..
teraz muszę niestety przystopować z tym bo niestety te badania,no ale w mojej sytuacji już muszę tak do tego podejść...choć czasami mam ochotę rzucić tym wszystkim i nie mysleć..
-
laila_25 wrote:U mnie podobnie.. dopiero teraz 3cia... mam dlugie cykle malo jest tych szans na cokolwiek..w dodatku nieregularne nie wiadomo kiedy te owulacje sa...staram sie je wyłapac.. ale jakos dopadla mnie chwila slabosci ;( najbardziej boli mnie to ze innym sie udaje..ze znajomi rodzina pytaja kiedy wy? kiedy sie zdecydujecie? a my od dawna jestesmy zdecydowani.. tylko Bóg nam nic nie zsyła ;( mam za kazdym razem ochote sie rozplakac jak ktos pyta kiedy planujemy itp.
Z clo cykle normalne szybciej jajka dojrzewajà,ovu wczesniejWiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2016, 23:09
Antoś IVF,Julisia natural
-
nigdy nie mialam ani glebszej diagnostyki ani leczenia.. nigdy nie spodziewalam sie ze bede miala problem... chyba czas wziac sie za siebie.. zaczne od badan hormonalnych... moja gin zawsze tylko na wizytach mowi ze wszystko ok ze nic zlego w usg nei widzi... wciaz mam wyciek z brodawki, dzis sprawdzalam, prolaktyna niby w normie bo robilam badanie, tsh norma, morfologia norma wiecej poki co nie zrobilam... jesli w tym cyklu sie nie uda poprosze o skierowanie na jakis pakiet hormonalny ;(
jakos nie mam sily sie za to zarbac... ciezko mi zaakceptowac kazdy kolejny cykl porazki... kazde dlugie 30kilka dni... ostatnio 36dni dalo mi nadzieje... a tu jak zwykle nic @ jak grom z nieba i nadzieja zabita... gapie sie w ten swoj wykres jakbym miala na nim cos wyczarowac... bezproduktywnie po prostu sie gapie i licze na cud
Nie wiem jak silne musicie byc zeby tak twardo walczyc o swoje. Może do tego trzeba psychicznie dojrzec... moze i ja kiedys tak bede potrafila...
aniołek 01.02.2016r -
Arleta wrote:...
Sylvuś Ty też dużo przeszłaś..spróbuj wykluczyć te wady,ja też to odwlekałam i dalej się nie udawało..więc może rzeczywiście tutaj też jest coś na rzeczy..do L. trzeba próbować się dodzwonić najlepiej popołudniu..
a ten Paśnik jaką drogę leczenia proponuje w takich przypadkach?wyklucza szczepienia czy bierze je pod uwagę,nie wiem też o co chodzi z tym intalipidem,na co to?
Dwa ostatnie wyszły dodatnie niestety, na bakterie już wybrałam zestaw antybiotyków ( nie mogłam w trakcie ciąży) a na ANA mam leki ,ale kurację mam rozpocząć dopiero po 20 czerwca - zobaczymy co to zmieni...
Intralipid to emulsja tłuszczowa przeznaczona do żywienia pozajelitowego, ale w trakcie podawania tego pacjentom okazało sie że skutkiem "ubocznym" jest zmniejszenie komórek NK- czyli w przypadku kobiet mających tutaj kłopot okazała się ona zbawienna:) Kliniki leczenia niepłodności zaczeły je jakiś czas temu stosować przed transferami in vitro. Ja osobiście nie miałam , ale znam dziewczyny którym pomogły w zajściu w upragnioną ciąże, czasami jeszcze mają intralipid podawany w trakcie ciązy raz na mc w I trymestrze, nie zaszkodzi a może pomóc.
Do Krakowa pewnie się wybiore, chociażby po to żeby być pewną jak to wygląda u mnie na 100%, poczekam do @ i umówie jakiś termin.
Czy od razu trzeba informować o chęci tego badania SIS czy dr sam decyduje?
Do tej pory Kraków był dla mnie tylko punktem turystycznymbardzo lubie odwiedzać Smoka;)
W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
Ja swoją już dostałam od losu:)
"https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png" -
Ja Wy piszenie o tych wszystkich kwestiach immunologicznych to mi wlosy deba staja.
Do mojej serduszkowej wizyty jeszcze 9 dni. Oszaleje. Wczoraj caly dzien mialam ochote ryczec.... jeszcze moja przyjaciolka wczoraj urodzila.
A ja po tym co wczoraj napisaleyscie prZepotwornie sie boje ze u mnie znowu bedzie brak serduszka i dupa!!!Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
Witam was wszystkie
Jak myślicie kiedy zrobić wynik prolaktyny by był wynik skuteczny ? Powiem wam ze odstawiłam Bromka bo miałam w tamtym miesiącu prolaktyne w normie a tak 20 czerwca jadę do endykrologa zobaczę co mi powie...
Myślicie że da mi to coś jak pójdę na wizytę u genetyka chociaż mamy z mężem kariotypy prawidlowe oraz mam stwierdzona mutacje coś da ?
2 aniołki [*] ❤ -
Coconue proszę nie myśl tak.
Ja ostatnio tak się bałam, czytałam o tym co może być źle, a tak nie powinnyśmy robić, tylko po tym co się stało boimy się.
Pomysl odwrotnie, że własnie teraz będzie na 100% dobrze!!!!
Tego Ci z całego serca życzę
Zmykam do pracy, pierwszy dzięń po takim długim wolnym....będzie ciężko :p
W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
Ja swoją już dostałam od losu:)
"https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png" -
Arleta wrote:Ainade te wszystkie przeżycia zmuszają nas do zapoznania się z tematem,żeby nawet lekarza mądrego znalezc też trzeba coś wiedzieć i nawet orientować się o co się zapytać..bo przeważnie oni sami za bardzo na ten temat się nie rozgadują..a niektorzy to najzwyklej za dużo nie wiedzą..
co zrobić,taki nasz los,że nas to co spotkało..ja np jak działam,szukam,robię coś w tym kierunku,nie poddaję się to automatycznie nie myslę o tych przykrych rzeczach,które mnie spotkały..
musimy walczyć i wymieniać się doświadczeniami,by móc dotrzeć do celu..
Ja to wszystko Wiem
Zastanawiam się tylko czy ja po tej jednej stracie też powinnam się tak zaglębiać i szukać dalej ?? Bo ja tu już planuję starania a czy zrobiłam to co powinnam żeby sytuacja nie powtóżyła ??
Zrobiłam: morfologię podstawową, toxo, cytomegalię, tarczycę cały pakiet, witaminy d3 i b12 i oczywiście usg po pierszej miesiączce wyszedł mo brak witamin ale je oczywiście uzupełniam po za tym wszystko super ok.23.03.2010 Synuś Mój Skarb
31.03.2016 (*)aniołek(*) {12tc}
-
Aga22 wrote:Witam was wszystkie
Jak myślicie kiedy zrobić wynik prolaktyny by był wynik skuteczny ? Powiem wam ze odstawiłam Bromka bo miałam w tamtym miesiącu prolaktyne w normie a tak 20 czerwca jadę do endykrologa zobaczę co mi powie...
Myślicie że da mi to coś jak pójdę na wizytę u genetyka chociaż mamy z mężem kariotypy prawidlowe oraz mam stwierdzona mutacje coś da ?
Genetyk z pewnoscia cos powie,jesli on zleca clexane to masz refundowanà czy jakiekolwiek lekiAntoś IVF,Julisia natural
-
Ainade wrote:Arleta wrote:Ainade te wszystkie przeżycia zmuszają nas do zapoznania się z tematem,żeby nawet lekarza mądrego znalezc też trzeba coś wiedzieć i nawet orientować się o co się zapytać..bo przeważnie oni sami za bardzo na ten temat się nie rozgadują..a niektorzy to najzwyklej za dużo nie wiedzą..
co zrobić,taki nasz los,że nas to co spotkało..ja np jak działam,szukam,robię coś w tym kierunku,nie poddaję się to automatycznie nie myslę o tych przykrych rzeczach,które mnie spotkały..
musimy walczyć i wymieniać się doświadczeniami,by móc dotrzeć do celu..
Ja to wszystko Wiem
Zastanawiam się tylko czy ja po tej jednej stracie też powinnam się tak zaglębiać i szukać dalej ?? Bo ja tu już planuję starania a czy zrobiłam to co powinnam żeby sytuacja nie powtóżyła ??
Zrobiłam: morfologię podstawową, toxo, cytomegalię, tarczycę cały pakiet, witaminy d3 i b12 i oczywiście usg po pierszej miesiączce wyszedł mo brak witamin ale je oczywiście uzupełniam po za tym wszystko super ok.
Tak wiec mam nadzieje ze moje poronienie bylo z powodu tej mutacji.
Jesli nie robisz badan a zaczynasz starania to choc łykaj kwas foliowy w formie metylowanej(np.femibion1 lub z solgara) oraz wit b12 ,b6 tez metylowane.To nie zaszkodzi a masz pewnosc ze te formy witamin bedà wchlaniane,a wazne są juz od zaplodnienia,niedobór powoduje zly rozwój zarodka co konczy sie poronieniemAntoś IVF,Julisia natural
-
Dziewczyny,z Okazji Dnia Dziecka zycze waszym dzieciom,maluszkom w brzuszkach i dopiero co zakielkowanych fasolinek oraz dla nas,Zdrówka wytrwalosci i szczęsliwych ciàz,oby nasze aniołki czuwały nad nami i naszymi staraniami
http://static.pokazywarka.pl/i/6644676/500580/fb-img-1464642235572.jpg
Foto_Anna, Magdzia88, Aga22, Elmo13, Paolina91, M@linka, sy__la, sylvuś, Evita lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural