X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 31 maja 2016, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po dłuższych przemyśleniach stwierdzam, że pewnie te wczorajsze ledwo widoczne cienie to po prostu sobie cienie, a ciąży nie ma pewnie :/

    Bo w ciąży nr 2, czyli z zeszłego roku, przy HCG poprzedniego dnia ledwo 16 z kawałkiem wyszedł mi dużo wyraźniejszy cień, a w ciąży nr 3, czyli ta która zakończyła się 3 marca, test 10/11 dpo pokazał wyraźną ale bardzo jaśniutką kreseczkę, a beta następnego dnia była 46.

    Dziś jest u mnie 10/11 dpo, więc test powinien pokazać co najmniej wyraźny cień, a nie takie ledwo co...

    No chyba, że do zagnieżdżenia doszłoby później...

    Od kilku dni tak słabo pobolewa mnie krzyż, a dziś to normalnie taki słaby ból jakby coś w @, co w sumie zdarzyło mi się raz przed @ w zeszłym roku no i 2 razy w ciąży w tym roku... A no i z 2 razy ostatnio wieczorem o mało co nie puściłam pawia przy wieczornym myciu zębów, zrobiło mi się niedobrze jak myłam i koniec mycia, nie mogłam już szczoteczki do buzi włożyć, bo niedobrze :/ No w sumie tak miałam w tej ciąży straconej nr 2, cały czas było mi niedobrze przy myciu zębów, a pare dni po zabiegu minęło jak ręką odjął.

    Głupia ja, narobiłam sobie nadziei tym cieniem :/

    Ależ ja Wam marudzę :/

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • s1985 Autorytet
    Postów: 6110 5586

    Wysłany: 31 maja 2016, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylvuś wrote:
    Niestety zgłebiam ten temat od 4 lat...

    Sylwia 40lat woj.łódzkie
    2 poronienia grudzień 2013 zabieg, maj 2016 samoistne
    2 in vitro w 2015 bez skutku
    stwierdzone mutacje V-Leiden,C677T w genie MTHFR
    leki obecnie kw.foliowy 5,wit D(devikap),acard 75
    brałam luteine,clexane 0,6 ,femibion , przez chwile encorton
    podobno powinnam b-complex w formie metylowanej
    czekam na 1 @ po poronieniu

    Tyle o mnie w dużym skrócie :)
    Też mam leiden, szukałam osób z tą mutacja

    2004 - Agnieszka
    2010 - Filip moje skarby
    15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
    NEVER GIVE UP
    Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18
  • laila_25 Autorytet
    Postów: 1041 572

    Wysłany: 31 maja 2016, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Załamałam sie...tyle koleżanek w ciazy, te z masakryczna otyłoscia, te co poronily w podobnym okresie co ja i znow zaszly, obkrece glowe w prawo ciezarne w lewo ciezarne... a nam sie nie udaje.. caly czas sie nie udaje ;( mam w sobie tyle leku po tamtej porazce ze mysle ze wcale sie juz nie uda leze i becze ;( wszystko mi sie przypomina jak patrze na kolezanki,na dodatek siostra jest swiezo po porodzie w domu mamy maluszka... to nawet nie jjest zazdrosc to jest jakis zal i rozpacz pomieszana z lekiem.. teraz od 2 dni nie wstalam praktycznie z lozka.. do pracy nie poszlam...juz opierdol od meza zebralam ze gnije zamiast zyc... ale jakos nie mam sily..mam takie kryzysy z ktorymi nie moge sobie poradzic..nie wiem jak wy znosicie wiecej strat, czy wieksze straty...

    ckai43r82q8wblmu.png
    aniołek 01.02.2016r
  • daktylek Autorytet
    Postów: 676 212

    Wysłany: 31 maja 2016, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laila mam podobnie. U mnie moj kryzys przeniósł sie trochę na zwiazek. Widzę same wady mojego małżeństwa i nie czuje sie rozumiana. Ból zwiększa to że od poronienia mialam dwie owulacje w czasie których mogłam sie starać a minęło 6 miesięcy...

    Mama Aniołka [*] 15.12.2015r.
    w57v3e3k7yxei1cq.png
  • Arleta Autorytet
    Postów: 1033 687

    Wysłany: 31 maja 2016, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ainade wrote:
    Ależ Wy macie ogromną wiedzę w temacie Oo
    Czytam Wasze posty i po prostu czasem nawet nie wiem o czym piszecie. :P
    Dla mnie to wszystko czarna magia
    Dlatego nawet się nie odzywam bo po prostu nie mam co napisać kompletnie jestem zielona

    Ainade te wszystkie przeżycia zmuszają nas do zapoznania się z tematem,żeby nawet lekarza mądrego znalezc też trzeba coś wiedzieć i nawet orientować się o co się zapytać..bo przeważnie oni sami za bardzo na ten temat się nie rozgadują..a niektorzy to najzwyklej za dużo nie wiedzą..
    co zrobić,taki nasz los,że nas to co spotkało..ja np jak działam,szukam,robię coś w tym kierunku,nie poddaję się to automatycznie nie myslę o tych przykrych rzeczach,które mnie spotkały..
    musimy walczyć i wymieniać się doświadczeniami,by móc dotrzeć do celu..

    Sylvuś Ty też dużo przeszłaś..spróbuj wykluczyć te wady,ja też to odwlekałam i dalej się nie udawało..więc może rzeczywiście tutaj też jest coś na rzeczy..do L. trzeba próbować się dodzwonić najlepiej popołudniu..
    a ten Paśnik jaką drogę leczenia proponuje w takich przypadkach?wyklucza szczepienia czy bierze je pod uwagę,nie wiem też o co chodzi z tym intalipidem,na co to?

    Synek 2008
    [ * * * * ]
    leczenie Łódz, mlr 32,2%,trombofilia, nk, IO, p/c przeciwplemnikowe,hiperprolaktynemia
    zaczynam
    9a63a08b68.png
    u81xgmb.png

  • laila_25 Autorytet
    Postów: 1041 572

    Wysłany: 31 maja 2016, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    daktylek wrote:
    Laila mam podobnie. U mnie moj kryzys przeniósł sie trochę na zwiazek. Widzę same wady mojego małżeństwa i nie czuje sie rozumiana. Ból zwiększa to że od poronienia mialam dwie owulacje w czasie których mogłam sie starać a minęło 6 miesięcy...
    U mnie podobnie.. dopiero teraz 3cia... mam dlugie cykle malo jest tych szans na cokolwiek..w dodatku nieregularne nie wiadomo kiedy te owulacje sa...staram sie je wyłapac.. ale jakos dopadla mnie chwila slabosci ;( najbardziej boli mnie to ze innym sie udaje..ze znajomi rodzina pytaja kiedy wy? kiedy sie zdecydujecie? a my od dawna jestesmy zdecydowani.. tylko Bóg nam nic nie zsyła ;( mam za kazdym razem ochote sie rozplakac jak ktos pyta kiedy planujemy itp.

    ckai43r82q8wblmu.png
    aniołek 01.02.2016r
  • sylvuś Autorytet
    Postów: 1158 985

    Wysłany: 31 maja 2016, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    s1985 wrote:
    Też mam leiden, szukałam osób z tą mutacja
    Witaj s1985 , razem raźniej :)
    Obydwie mutacje mają związek z krzepliwością w krótkim skrócie, tylko ta pewnie jak już wiesz powoduje wzrost ryzyka rozwoju choroby zakrzepowo-zatorowej.
    Miałaś podawana heparynę od poczatku ciaży?a badałas homocysteine?
    Ja mam niestety dosyć wysoką - ponad 10 :(
    Dowiedziałam sie ostatnio o tej formie lepiej przyswajalnej b6 i b12 , tylko w aptekach raczej tego nie ma, chyba że firmy solgar ale nie wypróbowałam osobiście, może kupie jak wrócimy do starań...

    Jeśli mogę zapytać- przy Aniołkach masz podane imiona, znałaś płeć Dzieciątek - robiliście badania?
    Ja niestety nie wiem Kogo nosiłam pod sercem <3

    W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
    Ja swoją już dostałam od losu:)

    "https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png"
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 31 maja 2016, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaq,kolerzanka z innego wątku wczoraj(13dc po IUI)zrobila sikanca i biel wizira,po godzinie zerknęla i w swietle jakis cien cienia tyle ze po godzinie.Dzis rano siknęla i ten cien juz lepiej widoczny a beta prawie 17,tak wiec spokojna twoja rozczochrana siknij z rans i bedzie ok jesli kupilas test..moze tak bete dla pewnosci &&

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2016, 23:05

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Arleta Autorytet
    Postów: 1033 687

    Wysłany: 31 maja 2016, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laila fajnie że się odezwałaś..mimo wszystko musisz się z tego podnieść..tak jak wyżej napisałam ja leczę się starając nie myśleć o tym bo bym zwariowała..też czasami nie mam ochoty wstać z łożka..musisz się wziąść w garść imoże spróbować znowu..?Ja po pierwszym poronieniu chciałam jak najszybciej być znowu w ciąży i myślałam tylko o tym a nie o tym co było..
    teraz muszę niestety przystopować z tym bo niestety te badania,no ale w mojej sytuacji już muszę tak do tego podejść...choć czasami mam ochotę rzucić tym wszystkim i nie mysleć..

    Synek 2008
    [ * * * * ]
    leczenie Łódz, mlr 32,2%,trombofilia, nk, IO, p/c przeciwplemnikowe,hiperprolaktynemia
    zaczynam
    9a63a08b68.png
    u81xgmb.png

  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 31 maja 2016, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    laila_25 wrote:
    U mnie podobnie.. dopiero teraz 3cia... mam dlugie cykle malo jest tych szans na cokolwiek..w dodatku nieregularne nie wiadomo kiedy te owulacje sa...staram sie je wyłapac.. ale jakos dopadla mnie chwila slabosci ;( najbardziej boli mnie to ze innym sie udaje..ze znajomi rodzina pytaja kiedy wy? kiedy sie zdecydujecie? a my od dawna jestesmy zdecydowani.. tylko Bóg nam nic nie zsyła ;( mam za kazdym razem ochote sie rozplakac jak ktos pyta kiedy planujemy itp.
    A mialas kiedys stymulacje clo lub jakims letrozolem?
    Z clo cykle normalne szybciej jajka dojrzewajà,ovu wczesniej

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2016, 23:09

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • laila_25 Autorytet
    Postów: 1041 572

    Wysłany: 31 maja 2016, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nigdy nie mialam ani glebszej diagnostyki ani leczenia.. nigdy nie spodziewalam sie ze bede miala problem... chyba czas wziac sie za siebie.. zaczne od badan hormonalnych... moja gin zawsze tylko na wizytach mowi ze wszystko ok ze nic zlego w usg nei widzi... wciaz mam wyciek z brodawki, dzis sprawdzalam, prolaktyna niby w normie bo robilam badanie, tsh norma, morfologia norma wiecej poki co nie zrobilam... jesli w tym cyklu sie nie uda poprosze o skierowanie na jakis pakiet hormonalny ;(

    jakos nie mam sily sie za to zarbac... ciezko mi zaakceptowac kazdy kolejny cykl porazki... kazde dlugie 30kilka dni... ostatnio 36dni dalo mi nadzieje... a tu jak zwykle nic @ jak grom z nieba i nadzieja zabita... gapie sie w ten swoj wykres jakbym miala na nim cos wyczarowac... bezproduktywnie po prostu sie gapie i licze na cud

    Nie wiem jak silne musicie byc zeby tak twardo walczyc o swoje. Może do tego trzeba psychicznie dojrzec... moze i ja kiedys tak bede potrafila...

    ckai43r82q8wblmu.png
    aniołek 01.02.2016r
  • sylvuś Autorytet
    Postów: 1158 985

    Wysłany: 31 maja 2016, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arleta wrote:
    ...
    Sylvuś Ty też dużo przeszłaś..spróbuj wykluczyć te wady,ja też to odwlekałam i dalej się nie udawało..więc może rzeczywiście tutaj też jest coś na rzeczy..do L. trzeba próbować się dodzwonić najlepiej popołudniu..
    a ten Paśnik jaką drogę leczenia proponuje w takich przypadkach?wyklucza szczepienia czy bierze je pod uwagę,nie wiem też o co chodzi z tym intalipidem,na co to?
    Arletko dr najpierw zleca badania i na ich podstawie informuje czy wogóle szczepienia wchodzą w gre,podobno rzadko je proponuje. U nas powiedział że nie widzi wskazań. Zrobił mi badania: multi test - IMK,aktywność komórek NK, p.ciała przeciwjądrowe ANA i p.ciała p/helicobacter pylori.
    Dwa ostatnie wyszły dodatnie niestety, na bakterie już wybrałam zestaw antybiotyków ( nie mogłam w trakcie ciąży) a na ANA mam leki ,ale kurację mam rozpocząć dopiero po 20 czerwca - zobaczymy co to zmieni...

    Intralipid to emulsja tłuszczowa przeznaczona do żywienia pozajelitowego, ale w trakcie podawania tego pacjentom okazało sie że skutkiem "ubocznym" jest zmniejszenie komórek NK- czyli w przypadku kobiet mających tutaj kłopot okazała się ona zbawienna:) Kliniki leczenia niepłodności zaczeły je jakiś czas temu stosować przed transferami in vitro. Ja osobiście nie miałam , ale znam dziewczyny którym pomogły w zajściu w upragnioną ciąże, czasami jeszcze mają intralipid podawany w trakcie ciązy raz na mc w I trymestrze, nie zaszkodzi a może pomóc.

    Do Krakowa pewnie się wybiore, chociażby po to żeby być pewną jak to wygląda u mnie na 100%, poczekam do @ i umówie jakiś termin.
    Czy od razu trzeba informować o chęci tego badania SIS czy dr sam decyduje?
    Do tej pory Kraków był dla mnie tylko punktem turystycznym :) bardzo lubie odwiedzać Smoka;)

    W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
    Ja swoją już dostałam od losu:)

    "https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png"
  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 1 czerwca 2016, 06:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja Wy piszenie o tych wszystkich kwestiach immunologicznych to mi wlosy deba staja.
    Do mojej serduszkowej wizyty jeszcze 9 dni. Oszaleje. Wczoraj caly dzien mialam ochote ryczec.... jeszcze moja przyjaciolka wczoraj urodzila.

    A ja po tym co wczoraj napisaleyscie prZepotwornie sie boje ze u mnie znowu bedzie brak serduszka i dupa!!!

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • Aga22 Autorytet
    Postów: 646 361

    Wysłany: 1 czerwca 2016, 06:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam was wszystkie :)
    Jak myślicie kiedy zrobić wynik prolaktyny by był wynik skuteczny ? Powiem wam ze odstawiłam Bromka bo miałam w tamtym miesiącu prolaktyne w normie a tak 20 czerwca jadę do endykrologa zobaczę co mi powie...
    Myślicie że da mi to coś jak pójdę na wizytę u genetyka chociaż mamy z mężem kariotypy prawidlowe oraz mam stwierdzona mutacje coś da ?

    w4sq3e3k51a95mi2.png

    2 aniołki [*] ❤
  • sylvuś Autorytet
    Postów: 1158 985

    Wysłany: 1 czerwca 2016, 06:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coconue proszę nie myśl tak.
    Ja ostatnio tak się bałam, czytałam o tym co może być źle, a tak nie powinnyśmy robić, tylko po tym co się stało boimy się.

    Pomysl odwrotnie, że własnie teraz będzie na 100% dobrze!!!!
    Tego Ci z całego serca życzę:)

    Zmykam do pracy, pierwszy dzięń po takim długim wolnym....będzie ciężko :p

    W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
    Ja swoją już dostałam od losu:)

    "https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png"
  • Ainade Autorytet
    Postów: 285 366

    Wysłany: 1 czerwca 2016, 07:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arleta wrote:
    Ainade te wszystkie przeżycia zmuszają nas do zapoznania się z tematem,żeby nawet lekarza mądrego znalezc też trzeba coś wiedzieć i nawet orientować się o co się zapytać..bo przeważnie oni sami za bardzo na ten temat się nie rozgadują..a niektorzy to najzwyklej za dużo nie wiedzą..
    co zrobić,taki nasz los,że nas to co spotkało..ja np jak działam,szukam,robię coś w tym kierunku,nie poddaję się to automatycznie nie myslę o tych przykrych rzeczach,które mnie spotkały..
    musimy walczyć i wymieniać się doświadczeniami,by móc dotrzeć do celu..

    Ja to wszystko Wiem ;)
    Zastanawiam się tylko czy ja po tej jednej stracie też powinnam się tak zaglębiać i szukać dalej ?? Bo ja tu już planuję starania a czy zrobiłam to co powinnam żeby sytuacja nie powtóżyła ??
    Zrobiłam: morfologię podstawową, toxo, cytomegalię, tarczycę cały pakiet, witaminy d3 i b12 i oczywiście usg po pierszej miesiączce wyszedł mo brak witamin ale je oczywiście uzupełniam po za tym wszystko super ok.

    23.03.2010 Synuś Mój Skarb
    31.03.2016 (*)aniołek(*) {12tc}
    gann3e3k71jnzm0q.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 1 czerwca 2016, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga22 wrote:
    Witam was wszystkie :)
    Jak myślicie kiedy zrobić wynik prolaktyny by był wynik skuteczny ? Powiem wam ze odstawiłam Bromka bo miałam w tamtym miesiącu prolaktyne w normie a tak 20 czerwca jadę do endykrologa zobaczę co mi powie...
    Myślicie że da mi to coś jak pójdę na wizytę u genetyka chociaż mamy z mężem kariotypy prawidlowe oraz mam stwierdzona mutacje coś da ?
    Z rana robi sie prolaktyne dlatego ze jej poziom wtedy jest najwyzszy.Dzien wczesniej bez podniet,duzego wysiłku i stresu bo to fałszuje wynik.
    Genetyk z pewnoscia cos powie,jesli on zleca clexane to masz refundowanà czy jakiekolwiek leki

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 1 czerwca 2016, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ainade wrote:
    Arleta wrote:
    Ainade te wszystkie przeżycia zmuszają nas do zapoznania się z tematem,żeby nawet lekarza mądrego znalezc też trzeba coś wiedzieć i nawet orientować się o co się zapytać..bo przeważnie oni sami za bardzo na ten temat się nie rozgadują..a niektorzy to najzwyklej za dużo nie wiedzą..
    co zrobić,taki nasz los,że nas to co spotkało..ja np jak działam,szukam,robię coś w tym kierunku,nie poddaję się to automatycznie nie myslę o tych przykrych rzeczach,które mnie spotkały..
    musimy walczyć i wymieniać się doświadczeniami,by móc dotrzeć do celu..

    Ja to wszystko Wiem ;)
    Zastanawiam się tylko czy ja po tej jednej stracie też powinnam się tak zaglębiać i szukać dalej ?? Bo ja tu już planuję starania a czy zrobiłam to co powinnam żeby sytuacja nie powtóżyła ??
    Zrobiłam: morfologię podstawową, toxo, cytomegalię, tarczycę cały pakiet, witaminy d3 i b12 i oczywiście usg po pierszej miesiączce wyszedł mo brak witamin ale je oczywiście uzupełniam po za tym wszystko super ok.
    Ja po pierwszej stracie i oby ostatniej zrobilam badania,uparlam sie i zrobilam choc lekarz byl na "nie potrzeba" a màz zupelnie lightowo do tego,poprostu stwierdzil ze chyba bez sensu teraz ze po drugim razie najwyzej.Jednak ja uparciuch,w przeciàgu 2-3miesiecy przeszlsm dzielnie badania.Oczywiscie wit D niedobór,Ana dodatnie i ta mutacja wyszla c677t.
    Tak wiec mam nadzieje ze moje poronienie bylo z powodu tej mutacji.
    Jesli nie robisz badan a zaczynasz starania to choc łykaj kwas foliowy w formie metylowanej(np.femibion1 lub z solgara) oraz wit b12 ,b6 tez metylowane.To nie zaszkodzi a masz pewnosc ze te formy witamin bedà wchlaniane,a wazne są juz od zaplodnienia,niedobór powoduje zly rozwój zarodka co konczy sie poronieniem

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 1 czerwca 2016, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny,z Okazji Dnia Dziecka zycze waszym dzieciom,maluszkom w brzuszkach i dopiero co zakielkowanych fasolinek oraz dla nas,Zdrówka wytrwalosci i szczęsliwych ciàz,oby nasze aniołki czuwały nad nami i naszymi staraniami

    http://static.pokazywarka.pl/i/6644676/500580/fb-img-1464642235572.jpg

    Foto_Anna, Magdzia88, Aga22, Elmo13, Paolina91, M@linka, sy__la, sylvuś, Evita lubią tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 1 czerwca 2016, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaq,sikałas na patyk?Ladniejsze krechy?

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
‹‹ 460 461 462 463 464 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ