X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 05:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inessko - dobrze, że jesteście pod kontrolą, to w każdej chwili mogą zareagować ;) Jej, już tak blisko do spotkania z maluszkiem po drugiej stronie brzuszka, super :) :)

    Maggi - no to faktycznie gałganek, ale dobrze, że wcześniej posłuchał mamusi :) Jeszcze tylko troszeczkę ;)

    Ainade - no coś tam widać ;) Jednak ja mam mieszane uczucia co do cieni - Facelle strumieniowy pokazał mi w regulaminowym czasie przynajmniej taki cień, a ciąży nie było, musiał być wadliwy, a co do cieni po czasie to kiedyś na Pre-teście wyszła mi kreseczka nawet wyraźniejsza po ok. 40 minutach, a ciąży też nie było, a w sumie nie wiem co było, bo okres się spóźniał, robiłam wtedy po 2 testy na raz różne, absolutnie negatywe wszystkie w ciągu 15 minut, bety 2 też negatywne, a na usg w dzień jak drugi raz robiłam betę był pęcherzyk 6mm w macicy i cholera wie co to było skoro testy negatywne :/ W następnym cyklu już zaszłam w ciążę i się posypało :/ Jednak mocno Ci życzę, aby za 2-3 dni to już nie był taki cień, ale po prostu jasna krecha :D U mnie też może był ledwo widoczny taki cień 5 dni przed terminem @ w tej ciąży, a w tej ze styczniowego cyklu nawet mocniejszy wyszedł 6-7 dni przed terminem @, ale wtedy miałam wczesną owulację ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2016, 05:59

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 07:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadziejo za 9 dni mam wizytę to powiem, dziś wstałam w nie najlepszym humorze :( ostatnio łapie mnie dół psychiczny, coraz więcej nie porozumień z mężem, wczoraj tak się pokłóciliśmy, że bardzo bolał mnie brzuch na dole... wkurza mnie on. Jak wiadomo będę miała CC i wiecie co mój m nie chce wziąć opieki na mnie po porodzie, więc po operacji będę zdana tylko na siebie... szkoda gadać, i ostatnio odwala mu palma dosłownie... godz po 20 a mu się zachciało sprzątać w spiżarni, i do mnie z tekstem, że słoiki trzeba puste wywieść... a cały dzień co? w piątek straszna wichura, powala drzewa a on k.... na stadion pobiegać jak co piątek się szykuje :( wpienia mnie niesamowicie... nie rozumie jak bardzo się boję porodu itp... jego tekst jakoś to będzie nie przemawia do mnie :"(

    Miałam dziwny sen znalazłam się w jakimś miejscu, wszystko było białe... a w rogu stały 3 malutkie pomniki, potem usłyszałam głos mojej mamy, że z kimś rozmawiała, że straciłam 3 ciążę itp dalej nie pamiętam...

    Nie lubię takich snów :(

    Coraz częściej płaczę, eh :(

    Inessko <3 <3 <3 Ty wiesz jaka moc ciepłch myśli płynie.

    Maggi nie znasz dnia i godziny :) Mały nieźle zamieszał :)

    Bombelku a jak u Was?

    Dziewczynki wspieram każdą z Was...

    Nadzieja musisz być dobrej myśli, ja wiem, że to za przeproszeniem cholernie trudne :( powiem Wam coś... u nas to 34 tydz leci, ale nie było dnia, żebym się nie bała, tak naprawdę tego nie da się przeskoczyć...
    Ale.... nadzieję, trzeba mieć, bo tak naprawdę każdy dzień przybliża nas do spotkania <3

    Opowiem Wam : rozmawiałam z koleżanką, która straciła 2 dzieci, a teraz urodziła córeczkę, chodziła do psychologa i psycholog powiedział jej, że nie dziwi się, że się boi, potem powiedział jej, żeby przed oczami postawiła sobie kogoś za wzór, kogoś kto przeżył podobną historię.
    Była dziewczyna o nicku Anulka- straciła 5 dzieci, a teraz w kwietniu urodziła córeczkę Emilkę, dlatego warto wierzyć, że pomimo dolegliwości, krwawień, bóli nam też się uda <3

    A do starających się też nigdy nie traćcie nadziei <3

    Nadzieja1988! lubi tę wiadomość

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • Elmo13 Autorytet
    Postów: 777 643

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynka przed porodem to już tak zawsze jest ze się zaczynasz denerwować i boisz się ją niby miałam.ciaze bez komplikacji a.jak szykował się do szpitala bo.zawsze po terminie rodziłam to mnie ogarnia taki stres i obawa żeby było dobrze żebyśmy wrócili z dzidziusiem zdrowym do domu. Twój mąż pewnie też się boi i może jakoś próbuje odreagować wymyślają.dziwne.zajecia
    Może z nim porozmawiaj czy coś go meczy.... Faceci z reguły nie są otwarci na takie tematy i właśnie inaczej reagują...

    Anide poczekaj z tym testem jeszcze kilka dni nie ma co się nakręcić ale coś tam widać.:) mam nadzieje ze będzie ciemniejsza za kilka dni ta "niteczka" :-)

    Ainade lubi tę wiadomość

    Aniołek (8t) marzec 2016
    3jgx3e3kn7icgjvf.png
  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynka przykro mi, że zmagasz się jeszcze z dodatkowymi trudnościami z powodu nieporozumień z mężem. Myślę podobnie jak Elmo, że w takich sytuacjach najlepiej jest ze sobą szczerze i na spokojnie porozmawiać.

    Coco, Jagna, Arletka, emerald? Co u Was dawno Was nie widziałam na forum.

    Ja sobie żyję powoli i leniwie. Wczoraj cały dzień się byczyłam z przerwami na drobne obowiązki domowe i poza domowe (odwiedziny u taty, wizyta lekarska) . Trudno mi ostatnio wyjść z domu - no chyba, że muszę. Wczoraj kilka razy przekładałam wyjście do sklepu aż w końcu nie poszłam ;) miałam taki dzień, że totalnie nie wiedziałam co zrobić ze sobą - rzadko mi się to zdarza, ale nudziłam się i żadne zajęcie mnie nie zadowalało. Wyjęłam rower z piwnicy ale postawiłam przed blokiem i cały dzień z niego nie skorzystałam. Energia mnie opuśiła lecz mam nadzieję, że na chwilę. Chyba muszę znów pożegnać Was na kilka dni, bo zdecydowanie za dużo spedzam czasu na forum w takim marazmie i zawieszeniu, co chwilę odświeżając stronę i sprawdzając czy jest jakaś nowa wiadomość od Was ;)

    Dobra to ja spadam - odezwę się jak się wydarzy u mnie coś przełomowego lub za tydzień w piątek :)

    Pozdrawiam, trzymam kciuki i życzę tłuściutkich kreseczek na teścikach!

    Nadzieja1988! lubi tę wiadomość

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynko a wiesz ze moim wzorem jestes TY!!!! W chwilach slabosci bardzo intensywnie mysle o Tobie i wiem ze skoro Ty dalas rade i dajesz to ja tez dam rade.

    To normalne ze panikujesz i sie boisz chyba kazda kobieta boi sie porodu. Ja mojemu Mezowi tlumacze ze jak panikuje to potrzebuje przytulenia, a nie slow ze przesadzam...ale mi zajelo duzo tlumaczenia. Rozmowa rozmowa i jeszcze raz rozmowa. On mi tez powiedzial ze dla niego to bardzo trudne bo nie wie jak ma sie zachowac.

    Przytulam Cie bardzo mocno. Zreszta wszystkie Was dziewczyny
    przytulam mocno.

    A co u mnie... od rana Riholetto :))
    A dzisiaj jedziemy zobaczyc i zarezerwowac naszego szczeniaka - kupujemy psa. :)) cavaliera kinga charlsa ...wrzuce fotki wieczorem.

    Nadzieja1988! lubi tę wiadomość

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coco marzy mi sie ten piesek ❤️

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • Paolina91 Autorytet
    Postów: 615 711

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ainade wrote:
    Ale mam praktycznie zero jakiegokolwiek śluzu :( a to chyba nie najlepiej

    No właśnie u mnie tez raczej susza...

    11.02.2016r Aniołek <3
    dqpr3e5eimhdsuny.png
    dhi4gywlcufll5la.png
  • Paolina91 Autorytet
    Postów: 615 711

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i kusi mnie zrobienie testu wczesiej mimo, ze wiem, ze to nienajlepszy pomysl.

    11.02.2016r Aniołek <3
    dqpr3e5eimhdsuny.png
    dhi4gywlcufll5la.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paolina, powstrzymaj się! Bo jeśli zobaczysz biel, to dalej nie będziesz wiedziała, czy to po prostu za wcześnie, czy się nie udało. Tak czy inaczej - stres.

  • Karola - mama Julci i ... ? Autorytet
    Postów: 1579 364

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witajcie ze mną cos jest nie tak im więcej czasu mija od zabiegu ( w piatek było 8 tyg ) tym mocniej to przezywam płacze po nocach mam żal do męza że zapomniał juz o tym że nie chce rozmawiać jeszcze na poczatku straty jakoś się trzymałam a teraz nie wyrabiam krzyczę nie potrzebie nie córkę mam wielkiego doła :( na dodatek zmezem jakos przestało sie układać wiecznie się kłócimy nie rozmawiamy ze sobą żyjemy nie razem lecz obok siebie i jeszcze dziś dowiedzieliśmy sie że z teściową jest źle i nie ma szans na wyleczenie dzis płakała ze chce do hospicjum że ma dość nie wiem czy to wszytko ma wpływ na męża strata dziecka choroba matki za chwile może jej nie być ....
    czasami mam już dość wszystkiego ...:(

    01.01.2011 - Aniołek 6 tc :(
    18.05.2012 - Juleczka nasze największe szczęście :)
    19.04.2016- Aniołek 14 tc :(
    Kochamy Was ;)

    201205184874.png
  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola...przykro mi tak bardzo.... Napewno jest ci ciezko...tak z mezem..z boku....

    Zycze aby przyszly dla was lepsze dni...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2016, 16:28

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie ;-)
    Goście już pojechali więc mam trochę czasu by poczytać co u Was ;-)
    My dzisiaj byliśmy na spacerze i nagle mnie kłuć zaczęło w dole brzucha raz z jednej, raz z drugiej strony i promieniowało do krocza aż usiąść musiałam bo iść nie mogłam.
    Wystraszyłam się i jak zaszłam do domu to pierwsze co do wc poszłam zobaczyć czy nie ma krwawienia ale jest tylko niewielkie brązowe plamienie od dwóch dni.

  • justi:: Autorytet
    Postów: 525 187

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja wsłuchuj sie teraz czy cie brzuch nie boli bo to grozne razem z plamieniami,moze byc nic a moze cos sie dzieje

    hrqo6vgc5gm3uzga.png
  • justi:: Autorytet
    Postów: 525 187

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A niedobrze jak cie zabolało,a przestalo juz?
    Wiesz jabym pojechalana pogotowie
    Niedobrze ze zabolalo i plamisz

    hrqo6vgc5gm3uzga.png
  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justi ma racje !!

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justi:: wrote:
    Nadzieja wsłuchuj sie teraz czy cie brzuch nie boli bo to grozne razem z plamieniami,moze byc nic a moze cos sie dzieje
    Ale to plamienie od dwóch dni mam po krwawieniu. Już nic mi nie jest. Nospe wzięłam i leżę a kuło mnie 4-5 minut

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2016, 17:35

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może to więzadła albo spacer był za długi... Nic już mi nie jest i leżę i odpoczywam. Póki nie ma krwawienia i bóle się nie powtarzają to czekam pełna nadziei że wszystko będzie dobrze. I tak nic mi nie zrobią bo biorę wszystkie możliwe leki

  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Dziewczynki za wsparcie...

    Nadzieja miałaś się oszczędzać :(

    Plamienie brązowe może być po ostatnim krwawieniu, takie pozostałości wypływają.
    Z tym kłuciem to jest tak, że teraz jesteś w fazie intensywnego rozciągania więzadeł i macicy może kłuć, pobolewać.

    Weź nospę max jak nie masz to 2 zwykłe i magnez i leż... odpoczywaj jak najwięcej... jakby było coś więcej nie wahaj się jechać na IP, ja powtarzam wiele razy, że lepiej to sprawdzić...

    Jak możesz leż jak najwięcej przynajmniej do wizyty :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2016, 17:40

    Nadzieja1988! lubi tę wiadomość

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynka30 wrote:
    Nadziejo za 9 dni mam wizytę to powiem, dziś wstałam w nie najlepszym humorze :( ostatnio łapie mnie dół psychiczny, coraz więcej nie porozumień z mężem, wczoraj tak się pokłóciliśmy, że bardzo bolał mnie brzuch na dole... wkurza mnie on. Jak wiadomo będę miała CC i wiecie co mój m nie chce wziąć opieki na mnie po porodzie, więc po operacji będę zdana tylko na siebie... szkoda gadać, i ostatnio odwala mu palma dosłownie... godz po 20 a mu się zachciało sprzątać w spiżarni, i do mnie z tekstem, że słoiki trzeba puste wywieść... a cały dzień co? w piątek straszna wichura, powala drzewa a on k.... na stadion pobiegać jak co piątek się szykuje :( wpienia mnie niesamowicie... nie rozumie jak bardzo się boję porodu itp... jego tekst jakoś to będzie nie przemawia do mnie :"(

    Miałam dziwny sen znalazłam się w jakimś miejscu, wszystko było białe... a w rogu stały 3 malutkie pomniki, potem usłyszałam głos mojej mamy, że z kimś rozmawiała, że straciłam 3 ciążę itp dalej nie pamiętam...

    Nie lubię takich snów :(

    Coraz częściej płaczę, eh :(

    Inessko <3 <3 <3 Ty wiesz jaka moc ciepłch myśli płynie.

    Maggi nie znasz dnia i godziny :) Mały nieźle zamieszał :)

    Bombelku a jak u Was?

    Dziewczynki wspieram każdą z Was...

    Nadzieja musisz być dobrej myśli, ja wiem, że to za przeproszeniem cholernie trudne :( powiem Wam coś... u nas to 34 tydz leci, ale nie było dnia, żebym się nie bała, tak naprawdę tego nie da się przeskoczyć...
    Ale.... nadzieję, trzeba mieć, bo tak naprawdę każdy dzień przybliża nas do spotkania <3

    Opowiem Wam : rozmawiałam z koleżanką, która straciła 2 dzieci, a teraz urodziła córeczkę, chodziła do psychologa i psycholog powiedział jej, że nie dziwi się, że się boi, potem powiedział jej, żeby przed oczami postawiła sobie kogoś za wzór, kogoś kto przeżył podobną historię.
    Była dziewczyna o nicku Anulka- straciła 5 dzieci, a teraz w kwietniu urodziła córeczkę Emilkę, dlatego warto wierzyć, że pomimo dolegliwości, krwawień, bóli nam też się uda <3

    A do starających się też nigdy nie traćcie nadziei <3
    Przytulam mocno :-*
    Przykro mi jak to czytam :-(
    Jesteśmy z Tobą całym sercem <3

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynka30 wrote:
    Dzięki Dziewczynki za wsparcie...

    Nadzieja miałaś się oszczędzać :(

    Plamienie brązowe może być po ostatnim krwawieniu, takie pozostałości wypływają.
    Z tym kłuciem to jest tak, że teraz jesteś w fazie intensywnego rozciągania więzadeł i macicy może kłuć, pobolewać.

    Weź nospę max jak nie masz to 2 zwykłe i magnez i leż... odpoczywaj jak najwięcej... jakby było coś więcej nie wahaj się jechać na IP, ja powtarzam wiele razy, że lepiej to sprawdzić...

    Jak możesz leż jak najwięcej przynajmniej do wizyty :)
    Koniec z długimi spacerami. Martwi mnie tylko fakt, że ostatni raz wymiotowałam w czwartek a poprzednio codziennie :-/ nagle wymioty ustały... Niby po krwawieniu w piątek wieczorem czyli 2 dni temu miałam usg i wszystko było ok ale niepokój mnie męczy. To kłucie było jednorazowe i więcej się nie powtórzyło. Teraz cały czas leżę.

‹‹ 522 523 524 525 526 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ