Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
szczęśliwa_mamusia - witaj
Bommbelku - a jeszcze będziesz miała teraz kontrole wód czy po prostu masz na razie czekać? A i jak już jesteś - stwierdziłaś, że będzie chłopak u mniePo czym?
Sądzę, że mąż byłby wniebowzięty gdyby był syn, ale w sumie ważne, aby zdrowe było
Elmo, Arletko - ależ wy się wyczekacie na te wredne małpiszonyNadzieja1988!, Arleta lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny nie mam recepty na szybkie zachodzenie w ciąże ale napiszę Wam co zmieniłam w swoim życiu, że w tym roku już trzeci raz jestem w ciąży
, bo wcześniej nie wyglądało to tak różowo - mój maż miał 100% uszkodzonych plemników (od wrzesnia 2014-grudnia 2015 - byłam w ciąży "tylko"dwa razy, a teraz od grudnia 2015-czerwca 2016 trzy!). Mąż zaczął suplementację - profertil i prostimen oraz tzw. zdrowy tryb życia.
Ja od stycznia powoli zaczęłam wracać do Boga jak zbłąkana wcześniej owieczka - w maju uczestniczyłam w seminarium duchowym odnowy wiary z księdzem egzorcystą i szczerze nawróciłam się na drogę głębokiej wiary. Odmówiłam też nowenne pompejską w całości i teraz "lecę" już drugą rundkę. przeszłam wewnętrzną i psychologiczną przemianę (rok chodziłam na terapię - teraz w maju skończyłam) no i z każdą stratą przeżytą coraz bardziej godzę się z losem...
Od grudnia 2015 - odżywiam sie dietą o niskim IG, i biorę szereg leków i suplementów - acard, kwas foliowy, omegamed, femibion, fertilcare, metformax, eutyrox, witaminę d3, encorton a w ciąży dodatkowo clexane...
czy to ta recepta? Bóg jeden wie...
a czy ktoś ma receptę na szczęśliwe zakończenie?bo na to niestety dalej szukam.
A Bogu dziekuję za każdą z ciąż - zwłaszcza tych "jedna po drugiej" - bo uwierzcie mi - pierwszy raz w życiu jesteśmy tak płodni! O pierwsze dziecko staraliśmy się ponad pół roku z testami i wykresami i celowaniami a teraz normalnie szok!
Życzę Wam z całego serca takiego cudu jakiego ja doświadczam w tym roku - cudu płodności zakończonego happy endem!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2016, 20:34
Nadzieja1988!, Ikarzyca, Elmo13 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
W środę szpital i wtedy będą sprawdzać wody, ale juz mnie nie wypuszczą przed porodem. W Nd może się uda wryć mojej położnej na dyżur to zrobi ktg i pomaca czy moja zabetonowana szyjka puszcza
Jacqueline no tak mi się wydaje że chłopakjeszcze byla jakaś teoria odnośnie tętna dziecka ale już nie pamiętam dokładnie
Jacqueline lubi tę wiadomość
córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
Gabrysia ur.27.06.2016
Hipotrofia, bezwodzie -
Ainade wrote:Dostałam okres
No i moje nadzieje legly w gruzach... Ja mam termin na jutro. Ty mialas przeciez na niedzielę a to juz? Z kim ja bede testowac? Ale glowa do gory! Napewo wlasnie zaczelas szczesliwy cykl to tak jak by pierwszy zien Twojej ciazyAle Kochana bylam pewna ze Wam sie juz teraz udalo...
11.02.2016r Aniołek
-
M@linka wrote:Dziewczyny nie mam recepty na szybkie zachodzenie w ciąże ale napiszę Wam co zmieniłam w swoim życiu, że w tym roku już trzeci raz jestem w ciąży
, bo wcześniej nie wyglądało to tak różowo - mój maż miał 100% uszkodzonych plemników (od wrzesnia 2014-grudnia 2015 - byłam w ciąży "tylko"dwa razy, a teraz od grudnia 2015-czerwca 2016 trzy!). Mąż zaczął suplementację - profertil i prostimen oraz tzw. zdrowy tryb życia.
Ja od stycznia powoli zaczęłam wracać do Boga jak zbłąkana wcześniej owieczka - w maju uczestniczyłam w seminarium duchowym odnowy wiary z księdzem egzorcystą i szczerze nawróciłam się na drogę głębokiej wiary. Odmówiłam też nowenne pompejską w całości i teraz "lecę" już drugą rundkę. przeszłam wewnętrzną i psychologiczną przemianę (rok chodziłam na terapię - teraz w maju skończyłam) no i z każdą stratą przeżytą coraz bardziej godzę się z losem...
Od grudnia 2015 - odżywiam sie dietą o niskim IG, i biorę szereg leków i suplementów - acard, kwas foliowy, omegamed, femibion, fertilcare, metformax, eutyrox, witaminę d3, encorton a w ciąży dodatkowo clexane...
czy to ta recepta? Bóg jeden wie...
a czy ktoś ma receptę na szczęśliwe zakończenie?bo na to niestety dalej szukam.
A Bogu dziekuję za każdą z ciąż - zwłaszcza tych "jedna po drugiej" - bo uwierzcie mi - pierwszy raz w życiu jesteśmy tak płodni! O pierwsze dziecko staraliśmy się ponad pół roku z testami i wykresami i celowaniami a teraz normalnie szok!
Życzę Wam z całego serca takiego cudu jakiego ja doświadczam w tym roku - cudu płodności zakończonego happy endem!
Malinka to już kolejna historia o której słyszałam związana z nowenna i nabożeństwami każda mnie dodatkowo umacnia, dziekuje;-) oby tym razem finał był doskonały. Szkoda że testuje za miesiąc... Może spotkalybysmy się na fioletowym forum na dłużej?
Wracam właśnie ze zdanym egzaminem i spokojna głowa bo teraz mogę spokojnie walczyć o dzidziusia - taka moja pełnią szczęścia.
Inessa Gabryś piękny! Marzę o takim dzidziusiu :-*
Nadzieja1988!, M@linka lubią tę wiadomość
-
Ainade wrote:Wiesz co ja też byłam prawie pewna a tu ciach przed chwilą polecialo:( jeszcze nie tracę nadzieji może to jakieś tam plamienie co ?
Okaze sie jutro czy rozwinie sue jakos bardziej czy uspokoi. Fajnie ze mimo wszystko nadal masz nadziejeNadzieja1988! lubi tę wiadomość
11.02.2016r Aniołek
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Wiecie co nie jest to takie zwykłe krwawienie tylko takie jakieś dziwne polecialo brunatno brązowe polecialo raz i potem tylko troszkę zabarwiona podpaska
czytałam teraz coś o planieniu implatacyjnym może to to ? Kurde zobaczę jutro co się będzie działo
Nadzieja1988! lubi tę wiadomość
23.03.2010 Synuś Mój Skarb
31.03.2016 (*)aniołek(*) {12tc}
-
Anide Nadzieja zawsze jest
zobaczysz jutro a jak nie to przynajmniej możesz zaczynać znowu za kilka dni... A ja już nie wiem kiedy i co będzie jak za kilka dni nie dostane @ to tez będę musiała zatestowac na wszelki wypadek żeby wiedzieć co dalej.
Arleta a czy u ciebie jest szansa na ciążę w tym cyklu czy raczej nie bo może wcale nie przyjdzie @?Aniołek (8t) marzec 2016
-
Ikarzyca wrote:Malinka to już kolejna historia o której słyszałam związana z nowenna i nabożeństwami każda mnie dodatkowo umacnia, dziekuje;-) oby tym razem finał był doskonały. Szkoda że testuje za miesiąc... Może spotkalybysmy się na fioletowym forum na dłużej?
Ikarzyco, ja zaraz po zabiegu też odmówiłam Nowennę Pompejańską. W swojej modlitwie prosiłam o poczęcie i donoszenie ciąży. Wierzę, że moje prośby zostaną wysłuchane. Ta modlitwa sprawiła, że pogodziłam się ze stratą i odczuwałam wewnętrzny spokój.M@linka, Ikarzyca lubią tę wiadomość