Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Całe szczęście nie mam jakichś super obcisłych bluzek, ale luźnych bardzo też nie noszę. Tyle to mi było widać w 13-14tc z córką, i to nie są same wzdęcia...
Coconue, sy__la, M@linka, Ikarzyca, Martynka30, Niebieskaa, Evita lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
SzczęśliwaMamusia ja mu to tłumaczę, ze dziewczyny są fajne, rozumiemy się najlepiej bo przeżyłysmy podobne tragedie, ze mają większą wiedzę nawet od lekarzy ze sporo można się dowiedZieć i że po prostu jestem ciekawa co słychać jak się mają jak ciąże się rozwijają pomimo trudności jakie były w przeszłości, czasami rozumie a czasami to ja go nie rozumiem.. Ja mu nie zabraniam ani nie wtrącam się jak on całe godziny siedzi przed kompem i militaria ogląda czy allegro...ehh faceci! Czasami gada głupoty ten mój M.Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Radość radością lecz progesteron spada.
Bije to fakt. Ale jak długo to wie tylko Bóg. Wolę się nie pysznić, że bić będzie, bo tego nikt nie wie i nie zagwarantuje choć bardzo bym chciała
Jaq ale Ty szczuplutka jesteśWiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2016, 17:08
Jacqueline lubi tę wiadomość
-
Jaq ladny brzusio sie rzezbi
ja taki mam ale po stymulacji,po ovitrell organizm swiruje,zatrzymuje wode w organizmie i efektem jest jakbym pierwszy trymestr konczyla.Ty masz naturalny,prawdziwy-orginał
Co do mojego meza i forum...z początku tez dogadywał,ale jak zaczelam w skrócie mówic ze te badania to dzièki dziewczynom z forum,ze namiar na lekarza tez z forum to troche dał sobie spokój.Staram sie przesadnie nie siedziec na necie,w koncu nie tylko nasz wirtualny kącik jest wazny.Jacqueline lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
M@linko - ale bije, maluszek rośnie, krwiak znika i to jest w tej chwili najważniejsze, tego się trzeba trzymać
A progesteron sama wiesz, że skacze, może akurat trafiliście na te mniejsze wartości, Duphaston zresztą podobno nie wychodzi w badaniach
Jagna - jak w takim tempie będzie się rzeźbił to na koniec będzie ze mnie istny wieloryb
No na razie jestem szczupła, ale jak to w takim tempie będzie szło (w ciągu ostatniego tygodnia przybyło mi 1kg prawie) to będzie pewnie to samo prawie jak w ciąży z córkąStwierdzam, że niebezpiecznie ostatnio właśnie wzrósł mi apetyt - dzisiaj np. zjadłam 4 kajzerki z serkiem topionym/pieczonym mięskiem, zupke mleczną, ogórkową i jestem głodnaaaa....
Masakrycznie chce mi się kebaba lub skrzydełek z KFC - to jest przeokropne uczucie, zwłaszcza, że nie mam jak tego nabyć, a M nie da się namówić żeby znowu jechać po kebab. Wiem, że to nie jest zybt zdrowe często po to sięgać, muszę się ograniczyć do 1 takiego posiłku tygodniowo chybaWiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2016, 17:18
Ikarzyca lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline wyglądasz pięknie:) W ogóle jesteś bardzo zgrabna:)!
A ja już mam część wyników, na razie wszystkie w normie. I cieszę się i mam mieszane uczucia, bo chyba chciałabym znaleźć jakąś małą usterkę, żebym wiedziała dlaczego nie mogę zajść w ciążę.Jacqueline lubi tę wiadomość
-
Jaq jesli tsk bardzo ostatnio masz zachcianki ns kurczaka z kfc to sama zrób,ja czesto robie stripsy slbo skrzydełka.Masz przepis..
http://www.uwielbiamgotowac.com/2013/04/skrzydeka-kfc-hot-wings.html?m=1Jacqueline lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
M@linka wrote:Radość radością lecz progesteron spada.
Bije to fakt. Ale jak długo to wie tylko Bóg. Wolę się nie pysznić, że bić będzie, bo tego nikt nie wie i nie zagwarantuje choć bardzo bym chciała
Jaq ale Ty szczuplutka jesteś
Nie chodzi tu o pyche tylko o nastawienie.. Progesteron który przyjmujesz nie wyjdzie w badaniu Twojego progesteronu, więc Twój może i niski ale sztuczny robi robotę
Jacq no szuplutka jesteś i wysoka chyba co?a brzusio jest sliczny i będzie pileczka tak sądzę po budowie
Czekam w klinice, jak pani wyjdzie to ja wchodzę.... Aaaaa.. Ciekawe!Jacqueline lubi tę wiadomość
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Hehe .. tak nawiązując do siedzenia na forum - mój M. właśnie przechodził jak czytałam posty i było widać zdjęcie Jacq - i pyta - kto znowu jest w ciąży? Ja mu mówię że nie znowu tylko w końcu i że dziewczyna z forum - a on na to uśmiech od ucha do ucha i mówi - no to super, za niedługo może też wrzucisz.
I tak to właśnie mi humor poprawił i naddatkiem radości dzielę się z Wami
Jacq - nie będę oryginalna - zgrabniutka jesteśJacqueline, M@linka lubią tę wiadomość
-
M@linko super wieści
zobacz, serduszko bije, krwiak znika, dzidzia żyje
Jacq popieram dziewczyny chudzinka z Ciebie...i piękny brzucio, niech rośnie
M@linka, Jacqueline lubią tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Syla staram się podchodzic z rozsądkiem - moja ciąża jest zagrożona, co chwilę wychodzi coś nowego, mam obciążony wywiad położniczy więc nie chce wymawiać sobie, że serduszko bedzie biło. Prawda jest taka ze dzis jest a jutro może nie być. Obie obcje biorę pod uwagę. A zaklinanie rzeczywistości mi akurat nie pomoże w niczym.
-
M@linka wrote:Syla staram się podchodzic z rozsądkiem - moja ciąża jest zagrożona, co chwilę wychodzi coś nowego, mam obciążony wywiad położniczy więc nie chce wymawiać sobie, że serduszko bedzie biło. Prawda jest taka ze dzis jest a jutro może nie być. Obie obcje biorę pod uwagę. A zaklinanie rzeczywistości mi akurat nie pomoże w niczym.
Ja byłam w podobnej sytuacji, 3 stracone ciążę, od początku ciąży było coś, nie wiadomo czy leki by zadziałały itp, też się strasznie bałam każdego dnia, ale trzeba wierzyć, że zła passa wkońcu się skończy
Ja wierzę, że dotrwamy do końca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2016, 19:19
Nadzieja1988!, M@linka lubią tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Ikarzyca wrote:Hehe .. tak nawiązując do siedzenia na forum - mój M. właśnie przechodził jak czytałam posty i było widać zdjęcie Jacq - i pyta - kto znowu jest w ciąży? Ja mu mówię że nie znowu tylko w końcu i że dziewczyna z forum - a on na to uśmiech od ucha do ucha i mówi - no to super, za niedługo może też wrzucisz.
I tak to właśnie mi humor poprawił i naddatkiem radości dzielę się z Wami
Jacq - nie będę oryginalna - zgrabniutka jesteśPrawidlowa reakcja,gratuluje męza
Jacqueline, Ikarzyca lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Do gigantów nie należę, mam 170cm wzrostu i obecnie ważę 60kg
Szczupła - do czasuAle nawet jeśli miałoby mi przybyć jak w ciąży z córką to może i tak samo spadnie
Miło mi się zrobiło
Jagna - muszę obczaić ten przepis
M@linko - serducho bije więc proszę nie zrzędzić
Ikarzyca - postawa męża godna podziwuWiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2016, 19:21
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnyA mój mąż źle znosi nasze starania, wspiera mnie, ale czasami-zwłaszcza jak wpada comiesięczna, widzę jak przeżywa porażkę. W ciągu roku mieliśmy tylko dwie rozmowy na ten temat ... Ale dzisiaj nastąpił przełom:) Jutro wraca do domu i dzisiaj zapytał, czy czekają na niego jakieś jajeczka:) oj tak czekają, czekają
Martynka30, osa, Ikarzyca lubią tę wiadomość
-
Jacqueline wrote:Do gigantów nie należę, mam 170cm wzrostu i obecnie ważę 60kg
Szczupła - do czasuAle nawet jeśli miałoby mi przybyć jak w ciąży z córką to może i tak samo spadnie
Kochana jesteś strasznie szczupła, zobaczysz, że pójdzie Ci tylko w brzucio, po mnie nikt by nie powiedział, że przy wzroscie 165cm, ważę teraz ok 62kg ( dzisiejsza waga )Jacqueline, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
M@linka,no kiedys wreszcie musi sie udac...teraz jest to "kiedys".Mimo ze wiem iz jutro moze byc co innego to jednak wszystko to co sie wydarzylo daje nadzieje.Ja wierze mocniej od ciebie,ty masz prawo myslec pesymistycznie,ake nie eolno utrscic ducha walki.Inaczej te ciàze przechodzisz,dojrzalas do wielu kwestii,dlatego ja wierze bardziej w twoje dziecko,w jego dalsze bycie,ono czuje to samo co ty i dlatego jest wciąz z tobà,czerpie te sile od ciebie .Zadowolona jestem ze obie zdecydowalyscie na szpital,inaczej to wszystko przezylyscie,inaczej do tego wszystkiego podchodzicie.Moze czujecie obawe,ze moze jednak sie nie udac ale bez tego calego swirowania,przyciàgania zlego,bylyscie-jestescie w dobrych rèkach i nie zostalyscie same,nie ma to jak lezec pod okiem lekarzy,czlowiek ciut spokojniejszy sie robi.
Jacqueline, Martynka30 lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural