Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJagna 75 wrote:Kurcze,slynne nazwisko na wàtkach,bardzo dobry immunolog
Nie zwiedzam wielu wątków, na początku trochę wędrowałam, ale ostatecznie zostałam tu. Poza tym jestem z północnej Polski, a wy chyba w większości środkowa/ południowa. Więc nic dziwnego, że nie znam "waszych" lekarzy. -
Elaria wrote:Nie zwiedzam wielu wątków, na początku trochę wędrowałam, ale ostatecznie zostałam tu. Poza tym jestem z północnej Polski, a wy chyba w większości środkowa/ południowa. Więc nic dziwnego, że nie znam "waszych" lekarzy.Antoś IVF,Julisia natural
-
To jest w ogóle przegięcie co się dzieje. Spacerowalam ta promenada w zeszłym roku i to naprawdę cudowne miejsce zwłaszcza pewnie jak jest jakieś święto. Szkoda, że żyjemy w czasach w których nawet wypocząć nie można bezpiecznie.
A Grygi nie znałam, choć jestem z południaale faktycznie szkoda człowieka - taki młody, widać że miał dzieci małe. Jeśli do tego wszystkiego był lekarzem pełnym pasji to strata tym większa.
Jacq - myślę o Tobie ciepło. Coco, M@linka, Paolina - o Was i waszych Skarbach też.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2016, 08:41
-
Myszk@ wrote:Elaria, Karola dziękuję bardzo, mój gin jest akurat od 3 tygodni na urlopie więc byłam u innego i najpierw mówił żeby ten pierwszy cykl po zabiegu odpuścić, a teraz mówi że pierwszy i drugi. Współżyć pozwolił z zabezpieczeniem od 2 cyklu. Chciałam porównać jak u Was lekarze radzili, myślę że jak już odbiorę wynik histopatologiczny to wybiorę się do mojego lekarza, mam nadzieję że wróci z tego urlopu.
Wszystkiego dobrego dziewczynyco komu potrzeba, dla staraczek powodzenia, dla ciężarnych spokojnej ciąży i porodu a Aniołkowe mamusie po prostu przytulam bo nie ma słów które pocieszą
Mój pozwolił od pierwszego cyklu się starać, ale dla mnie pierwszy cykl to nie ten, w którym miałam normalną @, a nie krwawienie po łyżeczkowaniu. Pierwsze zbliżenie było chyba po dwóch tygodniach, ale to chyba po prostu potrzebowałam tego psychicznie wtedy. Powodzenia Myszko
Jagna 75 wrote:Jestem w szoku,Grygs nie zyje,szok!
http://nekrologi.wyborcza.pl/0,11,,364201,Krzysztof-Gryga-nekrolog.html
Nie słyszałam o człowieku, ale kurcze... 37 lat?
-
Dostałam znów tabletki bo krwawienie już na wieczór zrobiło się słabe, a dziś to aby plamienie mocniejsze jakby, no i co - kazali leżeć na razie.
Cieszę się, że wczoraj się zgłosiłam do szpitala bo mój lekarz był tylko do 14-tej, ale dziś też jest i zostaje na dyżur.
Osa - gratulacje
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Osa witaj w klubie
Ja również dziś zaczynam 38 tc (37+0) czyli ciąża donoszona
Teraz tylko zostaje nam czekać kiedy nasze maleństwa będą chciały wyjść
Ogólnie mnie już wszystko jedno kiedy się zacznie
U mnie ten ból krocza doprowadza mnie do rozpaczy
Czuje taki ból jakbym sobie coś tam nadwyrezyla, jakby mnie coś rozrywalo
Ciężko mi się chodzi, a gdzie jak mam gdzieś iść czy jechać, nie jest lekko, nie powiem ze przez to ból krocza boję się że mogę tam popękac czy może mnie rozerwać, samego porodu się nie boję, tylko o te krocze, mało która ma taką dolegliwość
No cóż czas pokaże jak to będzie
osa, Evita, Magdzia88, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
Żebym to ja wiedziała co, muszę się położnej zapytać.
Wczoraj 2 tabletki na raz i dziś też.12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacq, dziękuję
Uważam, że dobrze, że jesteś w szpitalu pod opieką. Życzę Ci, abyś jak najszybciej doszła do siebie. Zróbcie badania i zastanówcie się co i jak dalej. Może Twoja ciąża potrzebuje podtrzymania lekami, tak jak niektóre dziewczyny tutaj mają. Ściskam.
Blondyna
Współczuję bólu krocza, ale już niedługo skoro lekarka mówiła Ci, że szacuje 10 dni, to wiesz, już na walizkach...
Też się boję popękania/nacięcia tam na dole, szczególnie, że przez zapalenie pęcherza musiałam zapomnieć o masażu krocza.
Ogólnie to czuję się jak inwalida. Nie mam siły, ciężko mi wstawać, ale muszę doczekać jeszcze do wizyty, pobrania wymazów i ostatnich badań krwi. Niby lekarz kazał mi przyjść dopiero 27.07, ale chyba pójdę tydzień wcześniej, może mnie nie pogoni...
Buziakiblondyna5555 lubi tę wiadomość
-
Witajcie Dziewczynki
Bardzo dziękuję za wszystko, za każde słowo wsparcia, i gratulacje.
Tymuś przyszedł na świat jako wcześniak w 36/37 tyg ciąży 54cm, 2800g 13 .07 godz 6 rano, przed porodem miałam podane sterydy na rozwój płucek... i zostawiona do dalszej obserwacji z powodu sączących się wód płodowych, kontrolne usg wykazało, że istnieje niebezpiecz. okręcenia pępowiną, gdyż synek napierał na dół a pępowina była blisko... o 1 a nocy odeszły mi wody płodowe, zabrali mnie na porodówkę i podłączyli do ktg, pojawiły się też już pierwsze skurcze, nad ranem dostałam krwotoku ze skrzepami- okazało, że łożysko zaczęło się odklejać w trybie natychmiastowym zostalam uspana i wykonano CC.
Mój synek przyszedł jako wcześniak, ma poszerzoną miedniczkę nerkową, badanie słuchu 2 razy wyszło nieprawidłowe i stąd skierowanie do poradni audiof. i okulistycznej wcześniaków.
Nie mogę karmić piersią, z powodu zmian na piersiach a raczej na sutkach, dostałam na zachamowanie laktacji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2016, 11:30
blondyna5555, Szczęśliwa Mamusia, Coconue, Evita, reni86 lubią tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Przedstawiam Wam Tymusia
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/793f5c16bfb3.jpgmadziara0080, antoninina, blondyna5555, osa, Jacqueline, Haana, Elaria, Caro, annak, Alisa, Szczęśliwa Mamusia, Magdzia88, Coconue, Niebieskaa, Evita, Ainade, Pikcia, reni86, Kopiko, Jagna 75, Asia87, Elmo13, sylvuś, M@linka, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynko!! Moja Zosia zmarła właśnie wskutek odklejonego łożyska!!
Ogromnie ciesze się, że Tymuś miał więcej szczęścia i jest z Tobą!!ściskam Cię bardzo mocno i serdecznie gratuluję!! Życzę Wam dużo zdrówka! :*
Nasza Zochulka34 tc [*] 11.09.2015
slodkogorzkiswiat.blog.pl
Antośnasza radość, ur. szczęśliwie 07-08-2017
-
Martynko! Rozkoszny ten Twój Tymuś
Bardzo bym chciała mieć córkę, jak widzę takich kawalerów
Choć ekspertką nie jestem to masa moich znajomych nie karmi piersią a dzieciaczki rosną piękne i zdrowe.
Obyście się sobą najpierw mocno nacieszyli w domu a później już przyjdzie czas na konsultowanie. Napisz nam czasem tutaj co u Tymka i co wykazały badania
No i przede wszystkim życzę Ci duużo zdrówka i dobrego połogu - aby w swoim czasie wszystko wróciło do normy