X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 2 sierpnia 2016, 07:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi kazano w Slaskich Laboratoriach i to tylko w centralnym punkcie w K-ce na ilicy zelaznej, bo tam od razu w prawidlowy sposob zabezpieczaja probke. A to jest niezwykle istotne. W diagnostyce transportuja krew do innych labolatoriow i juz jest lipa.

    Jak mi pobierali krew w SLA to od razu Pani przekazywala moja probke laborantce.

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 sierpnia 2016, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coconue wrote:
    Mi kazano w Slaskich Laboratoriach i to tylko w centralnym punkcie w K-ce na ilicy zelaznej, bo tam od razu w prawidlowy sposob zabezpieczaja probke. A to jest niezwykle istotne. W diagnostyce transportuja krew do innych labolatoriow i juz jest lipa.

    Jak mi pobierali krew w SLA to od razu Pani przekazywala moja probke laborantce.

    Hmm, a ja robiłam w Diagnostyce, ale w centrali, tam gdzie jest laboratorium.

  • Ikarzyca Autorytet
    Postów: 1612 1417

    Wysłany: 2 sierpnia 2016, 07:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria wrote:
    Hmm, a ja robiłam w Diagnostyce, ale w centrali, tam gdzie jest laboratorium.


    Elaria, to może też nienajgorzej. Zależy jeszcze które lab - z mojej miejscowości próbki jadą do Bielska, a tam jest totalna lipa. Porównanie miałam dopiero na wymazach - wymaz od mojego gina jechał do Sosnowca do lab i przyszły 3 kartki wyniku z dokładnym opisem - a w Bielsku tylko na jednej kartce zdawkowa informacja, co wyszło w wymazie (a wyszło dokładnie to samo ale w Bielsku nie określili dokładnie typu, sposobu leczenia etc.). To nie pierwszy ich (Diagnostyki) numer więc się zraziłam. Też jeżdżę obecnie do Katowic na Żelazną do centrali - jest od 6 i jestem w stanie zdążyć jeszcze przed pracą, nawet licząc dojazd.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2016, 07:29

    o148df9havalwhwu.png

    Aniołeczek (*) 9tc
  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 2 sierpnia 2016, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ikarzyca wrote:
    Elaria, to może też nienajgorzej. Zależy jeszcze które lab - z mojej miejscowości próbki jadą do Bielska, a tam jest totalna lipa. Porównanie miałam dopiero na wymazach - wymaz od mojego gina jechał do Sosnowca do lab i przyszły 3 kartki wyniku z dokładnym opisem - a w Bielsku tylko na jednej kartce zdawkowa informacja, co wyszło w wymazie (a wyszło dokładnie to samo ale w Bielsku nie określili dokładnie typu, sposobu leczenia etc.). To nie pierwszy ich (Diagnostyki) numer więc się zraziłam. Też jeżdżę obecnie do Katowic na Żelazną do centrali - jest od 6 i jestem w stanie zdążyć jeszcze przed pracą, nawet licząc dojazd.

    Do tego zawsze mozna zrobic tam badania w sobote. Diagnostyka (dawniej lab u Fryda) miało kilka procesow o zle wyniki badan. Pewnie morfologia i te podstawowe badania to robia dobrze, ale takie specjalistyczne to moze warto jednak zrobic tam gdzie mamy pewnosc ze beda dobre wyniki.
    Tak samo jak z komorkami NK to tylko w Prokocimiu.

    Sama w swojej Katedrze pracuje czasami w laboratorium oznaczajac rozne substancje w zywnosci, i moga wyjsc takie glupoty w badaniu ze SZOK. Az sie czasem dziwimy skad nam to wyszlo.


    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 2 sierpnia 2016, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coconue wrote:
    Mi kazano w Slaskich Laboratoriach i to tylko w centralnym punkcie w K-ce na ilicy zelaznej, bo tam od razu w prawidlowy sposob zabezpieczaja probke. A to jest niezwykle istotne. W diagnostyce transportuja krew do innych labolatoriow i juz jest lipa.

    Jak mi pobierali krew w SLA to od razu Pani przekazywala moja probke laborantce.
    Tak,sląskie ostatnio majà dobrą renome.A co do badan niektóre wlasnie muszà byc badane na swiezo,pomijając transport wiec najlepiej robic w docelowych punktach,tak mi immunolog zalecał

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 sierpnia 2016, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coco to mnie zmartwiłaś z tą diagnostyką. Ja ostatnie swoje badania i AMH robiłam właśnie tam. I nawet mój hematolog polecał mi Diagnostykę. Ja pikole no, teraz byda popierdzielać do Katowic.

  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 2 sierpnia 2016, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alisa wrote:
    Coco to mnie zmartwiłaś z tą diagnostyką. Ja ostatnie swoje badania i AMH robiłam właśnie tam. I nawet mój hematolog polecał mi Diagnostykę. Ja pikole no, teraz byda popierdzielać do Katowic.

    Alisa ja jestem ze slaska dlatego moja lekarka polecila mi to laboratorium.

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • Bianka4 Autorytet
    Postów: 364 400

    Wysłany: 2 sierpnia 2016, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna 75 wrote:
    Tak,sląskie ostatnio majà dobrą renome.A co do badan niektóre wlasnie muszà byc badane na swiezo,pomijając transport wiec najlepiej robic w docelowych punktach,tak mi immunolog zalecał

    Witajcie
    Jagna widzę że zbliżasz się do godziny prawdy :) jak się czujesz ? Ja trzymam kciuki mała też .


    2015 ( 12 tydz) ciąża martwa :(
    2015 IVF :(
    uwo99n73nsx0m0ku.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 sierpnia 2016, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coconue wrote:
    Alisa ja jestem ze slaska dlatego moja lekarka polecila mi to laboratorium.
    Kochana, ja też☺

  • skrzat1988 Autorytet
    Postów: 598 617

    Wysłany: 2 sierpnia 2016, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny,

    siedzę i wyję....
    Tak mnie jakoś dzisiaj dopadło.

    Pojechałam wykupić receptę od gina. Myślałam (głupia), że chociaż leki będą tańsze niż diagnostyka. Zostawiłam w aptece 400zł. Za kurację na ok. 2 miesiące. W tym jeden lek, jak sprawdzałam w internecie, miał kosztować 80zł, a babka mi mówi, że kosztuje 180zł. Jeszcze, że tak brzydko powiem, wyjechała na mnie z mordą, że skąd ja takie głupie kwoty wymyślam. Ja mówię, że sprawdzałam w internecie, a ona do mnie, że ja nie jestem farmaceutą i nie znam cen leków i jest tyle i już i albo chce albo nie. Ja na to, że nie mam wyjścia...
    Naprawdę jestem w słabym stanie psychicznym i każdy, kto na mnie trochę warknie, doprowadza mnie do łez.
    Wiem, że to tylko 100zł. Mój mąż mówi, że mam się nie przejmować pieniędzmi. Że sobie poradzimy i że mam zrobić te wszystkie badania. Że to konieczne. Chcemy mieć dzieci, więc musimy ponieść ryzyko, również tych kosztów.
    Ja to wiem, ja wszystko naprawdę rozumiem. Ale teraz jak zrezygnowałam z pracy (absolutnie nie żałuję tej decyzji) jest mi ciężej wydawać pieniądze. Wolę oszczędzić na cięższe czasy niż wydawać na coś, co nie wiem czy w ogóle mi pomoże... z drugiej strony nie potrafię też stać i czekać w miejscu aż wydarzy się cud i zajdę w ciążę. Tak bardzo wolałabym te pieniądze przeznaczyć na wyprawkę dla dziecka niż jakieś cholerne leki... Przez ostatni miesiąc wydałam już 2000 zł. To praktycznie była prawie moja cała miesięczna pensja...I NIE WIEM czy to mi pomoże. Nie mam żadnej gwarancji.
    Teraz mam dni płodne i wiecie co? Nie mam ochoty na seks. Mam ochotę popłakać. Szkoda, że płaczem nie robi się dzieci. W tej chwili byłoby mi tak dużo łatwiej. Wyszłam z tej cholernej apteki, wsiadłam do samochodu i całą drogę do domu płakałam. Weszłam do domu, trzasnęłam drzwiami i znów się poryczałam.
    Lekarz dał nam 2 miesiące na ciążę, jak się nie uda, inna kuracja. Znowu pieniądze, pieniądze, pieniądze....i wiecie co, nie potrafię uwierzyć, że w ciągu tych 2 miesięcy zajdę w ciążę. W zasadzie to już zastanawiam się ile kasy będę musiała zaoszczędzić i na czym, żeby mieć na ten cholerny październik...

    1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
    2 lata starań od poronienia... i CUD :)

    m3sxrjjgan8b5awa.png
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 2 sierpnia 2016, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzaciku,
    Rozumiem Cię doskonale, naprawdę...
    Nie masz pojęcia, ile razy przechodziłam taki emocjonalny stan, o jakim piszesz teraz. Zresztą nawet nie wiem, czy powinnam pisać "przechodziłam", bo cały czas dopadają mnie chwile zwątpienia.

    Niestety te wszystkie kwestie finansowe to jest coś, co człowieka dodatkowo dobija w całym tym procesie. I najgorsze, że jest to coś, z czym nic nie da się zrobić :-/
    Ale myślę sobie, że jesteś tak blisko spełnienia swojego marzenia, jak nigdy przedtem. Więc może jeszcze teraz trzeba jakoś przeskoczyć ten trudny moment i potem będzie lepiej.

    Wiem, że takie babicho w aptece potrafi człowieka kompletnie dobić. Zero wyczucia, zero empatii.
    Aż się zaczęłam zastanawiać, czy nie byłaś przypadkiem w aptece przy ulicy na literę "Ł", takiej w przejściu pod budynkiem i czy nie obsługiwała Cię pani w okularach... Bo mój lekarz często tam mnie wysyła po nietypowe leki. Apteka jest super zaopatrzona, ale to babsko to wyjątkowa hetera :-/

    Ściskam Cię mocno. I wiesz co?
    Popłacz sobie, jeśli masz ochotę! :-)

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 2 sierpnia 2016, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sy__la wrote:
    Annak Kochana, a jak Ty się czujesz? ;)

    sy__la,
    Dziękuję, że pytasz :-)
    Czuję się dobrze.
    Plamienia, odpukać, ustały, choć wczoraj przed pójściem do łóżka, jednorazowo dały o sobie znać.
    Oczywiście dzisiaj dopadły mnie jakieś wątpliwości... czy ten sen wciąż trwa... Ale myślę, że ja będę mieć takowe non-stop, więc muszę się do nich przyzwyczaić i spróbować ponownie złapać spokój.

    Nie udało mi się niestety znaleźć rachunków za tamte badania, o których pisałyśmy. Ale to chyba i tak nie byłoby dla Ciebie jakoś super przydatne, bo ja te badania robiłam w tej nieszczęsnej Diagnostyce, która dzisiaj tutaj została kiepsko oceniona. To znaczy, dokładniej mówiąc, ja robiłam badania w Invikcie (Invicta), ale oni - jak się okazało - wysyłali je do Diagnostyki :-/
    Wiem, że sam antykoagulant tocznia kosztował w Diagnostyce 76zł, chyba przed rabatem.

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 2 sierpnia 2016, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alisa wrote:
    Coco to mnie zmartwiłaś z tą diagnostyką. Ja ostatnie swoje badania i AMH robiłam właśnie tam. I nawet mój hematolog polecał mi Diagnostykę. Ja pikole no, teraz byda popierdzielać do Katowic.
    Ja tez dowiedzialam sie po czasie :-( ale na razie nie bede poprawiac badan

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 2 sierpnia 2016, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bianka4 wrote:
    Witajcie
    Jagna widzę że zbliżasz się do godziny prawdy :) jak się czujesz ? Ja trzymam kciuki mała też .
    Tak kochana,chyba sie zbliza bo nawet nie zerkam i nie wiem nawet ile dni po jestem bo jakos nie mysle o tym.Poprostu co bedzie to bedzie,ale kciuki takie podwójne to chètnie :-)

    Bianka4, gama lubią tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 2 sierpnia 2016, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagienko,
    To ja dokładam moje kciuki!

    Blondyna,
    Czy coś ruszyło u Ciebie?
    Uparciuszka nie wyszła przypadkiem?

    No i ciekawe, co z Maliką,
    Miała termin na 31.07.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2016, 12:50

    Jagna 75 lubi tę wiadomość

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • skrzat1988 Autorytet
    Postów: 598 617

    Wysłany: 2 sierpnia 2016, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annak tak to dokładnie ta apteka i ten babsztyl. Takie osoby nie powinny wykonywać pracy w kontakcie z innymi ludźmi. Izolacja i jeszcze raz izolacja. Niech siedzi na zapleczu i paczki rozładowuje...Ja grzecznie pytam, a ona do mnie od razu z pretensjami, że ona tego nie ustala itd. Przecież ja to wiem, tylko chciałam zapytać. Niestety chyba jestem na nią skazana, bo obleciałam trzy apteki koło mnie i powiedzieli, że nie są w stanie mi tego leku przygotować, więc musiałam zapuścić się do centrum. Ale cóż, zagryzę zęby i pojadę do tej małpy jutro, wezmę ten cholerny lek i będę czekać na CUDowny efekt.
    Kochana mam nadzieję, że Ty już nie będziesz musiała wracać do tych emocji, moim skromnym zdaniem to już przeżyłaś ich za co najmniej pięć osób i teraz przed Tobą inne wyzwania:)

    1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
    2 lata starań od poronienia... i CUD :)

    m3sxrjjgan8b5awa.png
  • Haana Autorytet
    Postów: 696 401

    Wysłany: 2 sierpnia 2016, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syla, a o jakie konkretnie badania się rozchodzi? Ja robiłam ostatnio u nas w Pile.
    W kierunku zespołu antyfosfolipidowego (ana, toczeń, przeciwciała beta-2 mikroglubina i antykardiolipidowe) płaciłam ok. 200 zł. A na trombofilię (czyli białko c i s, homocysteine, antytrombine) to 180 zł.

    2 aniołki <3 <3 never give up
    Lipiec 2017 Szczęśliwa Żona
    Kwiecień 2018 Szczęśliwa Mama
    17u9wn15caesulxa.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 2 sierpnia 2016, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzat,glowa do góry kazdy z nas ma te slabsze dni.Jesli chodzi o lek który kupowalas byl on na refundacje czy rp.100%?Bo jesli byl na recepte 100% to ceny w aptekach są rózne

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • skrzat1988 Autorytet
    Postów: 598 617

    Wysłany: 2 sierpnia 2016, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna no właśnie niestety pełnopłatne, bez refundacji. Zdaję sobie sprawę, że mogą być różnice pomiędzy aptekami, ale aż takie? że w jednej aptece 80zł a w drugiej 180zł ? Myślałam, że to najwyżej kwestia 10-15zł..

    1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
    2 lata starań od poronienia... i CUD :)

    m3sxrjjgan8b5awa.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 sierpnia 2016, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    skrzat1988 wrote:
    Dziewczyny,

    siedzę i wyję....
    Tak mnie jakoś dzisiaj dopadło.

    Pojechałam wykupić receptę od gina. Myślałam (głupia), że chociaż leki będą tańsze niż diagnostyka. Zostawiłam w aptece 400zł. Za kurację na ok. 2 miesiące. W tym jeden lek, jak sprawdzałam w internecie, miał kosztować 80zł, a babka mi mówi, że kosztuje 180zł. Jeszcze, że tak brzydko powiem, wyjechała na mnie z mordą, że skąd ja takie głupie kwoty wymyślam. Ja mówię, że sprawdzałam w internecie, a ona do mnie, że ja nie jestem farmaceutą i nie znam cen leków i jest tyle i już i albo chce albo nie. Ja na to, że nie mam wyjścia...
    Naprawdę jestem w słabym stanie psychicznym i każdy, kto na mnie trochę warknie, doprowadza mnie do łez.
    Wiem, że to tylko 100zł. Mój mąż mówi, że mam się nie przejmować pieniędzmi. Że sobie poradzimy i że mam zrobić te wszystkie badania. Że to konieczne. Chcemy mieć dzieci, więc musimy ponieść ryzyko, również tych kosztów.
    Ja to wiem, ja wszystko naprawdę rozumiem. Ale teraz jak zrezygnowałam z pracy (absolutnie nie żałuję tej decyzji) jest mi ciężej wydawać pieniądze. Wolę oszczędzić na cięższe czasy niż wydawać na coś, co nie wiem czy w ogóle mi pomoże... z drugiej strony nie potrafię też stać i czekać w miejscu aż wydarzy się cud i zajdę w ciążę. Tak bardzo wolałabym te pieniądze przeznaczyć na wyprawkę dla dziecka niż jakieś cholerne leki... Przez ostatni miesiąc wydałam już 2000 zł. To praktycznie była prawie moja cała miesięczna pensja...I NIE WIEM czy to mi pomoże. Nie mam żadnej gwarancji.
    Teraz mam dni płodne i wiecie co? Nie mam ochoty na seks. Mam ochotę popłakać. Szkoda, że płaczem nie robi się dzieci. W tej chwili byłoby mi tak dużo łatwiej. Wyszłam z tej cholernej apteki, wsiadłam do samochodu i całą drogę do domu płakałam. Weszłam do domu, trzasnęłam drzwiami i znów się poryczałam.
    Lekarz dał nam 2 miesiące na ciążę, jak się nie uda, inna kuracja. Znowu pieniądze, pieniądze, pieniądze....i wiecie co, nie potrafię uwierzyć, że w ciągu tych 2 miesięcy zajdę w ciążę. W zasadzie to już zastanawiam się ile kasy będę musiała zaoszczędzić i na czym, żeby mieć na ten cholerny październik...
    Skrzacie dobrze, że masz wsparcie w mężu.
    400 zł na 2 miesiące to malutko. W naszym kraju ludzie płacą tysiące gdy starają się i dzieci. My na badania i wizyty u specjalistów oraz leki wydaliśmy tyle, że szkoda gadać...
    My też nie jesteśmy bogaczami. I wszystko przychodzi nam z trydnością. Dobrze, że mamy dwie wypłaty bo pewnie musielibyśmy zawiesić na jakiś czas starania. Zrobiliśmy mnóstwo badań i wszystko wychodziło idealnie i nic nie było refundowane bo nasz lekarz nie ma podpisanej umowy z nfz. Co ciąża to dużo wizyt i leków na pidtrzymanie ciąży ale nic nie wychodziło i wszystko na nic :-(
    Teraz od początku ciąży jak zwykle wizyty co dwa a czasek nawet co tydzień po 150 zł za każdą i do tego leki gdzie duphaston starczał na 5 dni opakowanie a samo Claxane nierefundowane na miesiąc to koszt to koszt około 350 zł. Miesięcznie zbiera się naprawdę spora sumka bo średnio na miesiąc ta ciąża kosztuje mnie ponad 1000 zł :-(
    Proszę nie załamuj się. Musisz wierzyć, że dzięki temu wszystkiemu co robisz, dzięki tym wizytom i lekom oraz badaniom uda Ci się donosić ciążę. W końcu już tyle przeszłaś. Ktonda radę jak nue Ty! :-) :-*

‹‹ 711 712 713 714 715 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ