Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Magdzia88 wrote:Tak buteleczka szklana calutka a umywalka odpadla... Hehe nooo pech jak nic.... Az sam byl w szoku ze tak sie stalo...wola mni myslalam ze pekniecie szrama albo cos....a on zakryl oczy i mowi ze mam tam noe wchodzic bo zawalu dostane!
M@linka, gama, Paolina91 lubią tę wiadomość
2015 ( 12 tydz) ciąża martwa
2015 IVF
-
Magdzia88 wrote:U nas peszek maly od wczoraj.... Maz zgubil 5 dych. Wsadzil w portki i pewnie wypadly przy wyciaganiu tel albo kluczy ...... A dzisiaj ta umywalka ;( a rok temu sie wprowadzilismy i wszystko na kredycie fuck.... Zamiast nowych porzadnych firanek ...umywalka ;( spadla ..a raczej drasnela o krawedz perfuma z polki wyzej.... i ciagle inwestycje w nowe...ale uzywane auto....a na bogaczy nie trafilo...jak jakies nadgodzinki M zalapie to nie na przyjemnosci....tylko ostatnio na same straty !
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/54376567f38f.jpgkasa odlozona na badania w polsce a teraz czesc kasy musi isc na pralke ;/ jak czlowiek mysli ze juz bedzie dobrze to zawsze cos sie stanie..
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/34303214c18f.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2016, 18:30
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
Magdzia88 wrote:Ahh
trudnooooo jakos nie moge sie na niego gniewac
rownie dobrze mi sie moglo zdazyc...
Szkoda tylko hajsu... ;((Bianka4 lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
cześć dziewczyny u nas w tym miesiącu nic nie bedzie już moge spisac cykl na stratę dzwoniła do mnie szwagierka siostra męża że teściowa już nie kontaktuje że nie poznaje ludzi że jest sina że ma godziny policzone
z jednej strony ulga bo odejdzie i nie bedzie cierpieć ale z drugiej ... kurcze teściową miałam " mam " zajebistą zawsze bede pamietac jej usmiech jej kurwowanie i to że mówiła zawsze to co myslała ciezkie dni przed nami jutro maz jedzie do hospicjum sie z nia pożegnać mam nadzieje że zdązy ...
Ja nie jadę nie zabiera juz Julki musimy ja jakos do tego przygotowac nie wiem czy jakby co to zabrac mała na pogrzeb czy zostawić u znajomych ma już 4,5 roku jest madrą dziewczynką pamietam jak ja byłam na pogrzebach dziadków i mogłam sie z nuimi w jakis sposób pożegnać ale ... pamietam tez jak ja miałam 3,5 roczku i zmarł mój wujek ojciec chrzestny zmarł na raka w wieku 27 lat to mama dała mnie do ciotki i jakoś żle się z tym czuje do dziś bo pamietam go jak był w szpitalu i żałuje że nie zabrali mnie na pogrzeb bym mogła sie z nim pożegnać ...
ciezkie chwile przed nami ale wierze że mama sie wstawi za nami u tego na Górze i dane nam bedzie jeszcze być rodzicami -
nick nieaktualnyKarola, współczuję całym sercem z powodu choroby teściowej! Myślę, że córeczka powinna móc pożegnać babcię. Kiedyś, gdy umierało się w domu, przy umierającym była cała rodzina, więc śmierć była "oswojona". A teraz, my w XXI wieku mamy trudności by o niej mówić. Zwłaszcza z dziećmi. Trudny temat. Ale pogrzeb to symboliczne pożegnanie i chyba każdemu bliskiemu się ono należy. Dzieci odbierają to tak, jak im dorośli przedstawią. Jeśli powiecie, że babcia była bardzo chora i umarła, więc Bóg ją zabrał do siebie, żeby nie cierpiała i ona was widzi z nieba, to dziecko to pogodzi się z tym.
Gorzej, jeśli nie wychowujecie w tym duchu, ale tłumaczyć trzeba.
Czytałam z córką jakiś rok temu cykl opowiadań i w jednym z nich było o śmierci babci. Dziewczynkę wywieźli na tydzień do cioci, a jak mała wróciła, to ukochanej babci i jej rzeczy już w domu nie było, a dorośli ściemniali, że babcia była chora i pojechała do sanatorium na leczenie. Moja córka była oburzona, jak to jej czytałam. Powiedziała, że rodzice źle zrobili, że trzeba powiedzieć, a nie kłamać. A ja się popłakałam czytając, jeszcze mi oczy wilgotnieją na wspomnienie tego opowiadania.Bianka4, Karola - mama Julci i ... ?, gama lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny,
U mnie chyba nie jest dobrze. Zamiast plamienia już lekkie krwawienie. Ból brzucha, trochę krzyża i jakoś nogi mi drętwieją.
Niestety wiem, co na ogół znaczą te objawy.
Próbuję za wszelką cenę zasnąć, ale nie mogę.
Spróbuję dostać się do jakiegoś lekarza w tych dniach. Nie chcę jechać na IP, bo tam X godzin odsiedzę w poczekalni, a to mi tylko zaszkodzi. Spróbuję prywatne USG. Tylko że ciąża jest za młoda, żeby to badanie coś wykazało. W jakąkolwiek stronę. Więc jestem w kropce. Może lepiej iść za dwa-trzy dni, nie dziś. Nie wiem co robić... Jeszcze w czwartek ten wyjazd.
Boję się...
Przepraszam, że tak samolubnie, tylko o sobie piszę i to z rana. Ale tak bardzo potrzebuję wsparcia. Musiałam to wylać z siebie.
Serce mi mówi, że źle się dzieje...Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2016, 04:29
-
Karola - ja miałam 8 lat jak zmarła babcia, generalnie była to wesoła kobieta, jak czekaliśmy na karetkę to grała ze mną w warcaby, chciała odwrócić uwagę od tego co się dzieje. Byłam zła na mamę, że nie zabrała mnie do szpitala na drugi dzień, bała się jak babcia będzie wyglądać, a było wszystko dobrze. Jednak po południu tego dnia miała operację, pęknął tętniak w brzuchu, operacja się powiodła, ale serce po operacji nie wytrzymało (chorowała na serce już długo). Myślę, że trzeba z małą porozmawiać i zabrać na pogrzeb, że zrozumie.
Bianka4 lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Aniu - nie.... To nie tak ma być, nie chce wierzyć w to co czytam, miałam zabrać @ na 9 miesięcy od Ciebie. Już mam łzy w oczach
Tak bardzo chce aby jednak było dobrze, jednak doskonale wiem co bym czuła w takiej sytuacji
Trzymaj się Kochana i daj znać potem jak sytuacja
I to wcale nie jest samolubne, że piszesz z rana tak o sobie tylko.12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Aniu, żadna z nas nie napisze słów które przyniosą Ci ulgę. Najważniejsze żebyś wiedziała jak bardzo jesteśmy z Tobą każda myślą, że przeżywamy To wszystko prawie tak samo jak Ty. Przytulam Cie wirtualnie i mam nadzieję że doleci to do Stolicy jak najszybciej.
Mówiłaś że teraz jest termin @. Może to to gra duża rolę?
A czy oprócz usg np. możesz zadzwonić do tej pani od Jerzak, o której niebieska pisała, że istny aniol, i jakoś pokatnie się skonsultować?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2016, 06:33
-
Karola- przytulam trzymajcie się będzie ciężko ale skoro piszesz ze z teściowa jest już.tak.zele to dobrze aby nie musiała cierpieć dużej....co do pogrzebu i Julki to nie wiem co Ci doradzić może porozmawiaj z nią jak juz teściowa odejdzie i zapytaj czy chce, dzieci czasami nas zaskakują swoim zachowaniem i jeżeli będzie chciała się pożegnać z babcia to powinna mieć taką możliwość a może nie będzie wcale chciała... To wtedy ja zostawisz. Tak czy inaczej życzę dużo siły na najbliższe dniAniołek (8t) marzec 2016
-
Karolciu,
W nocy nie napisałam tego, co chciałam powiedzieć Ci jeszcze wieczorem: że jest mi bardzo przykro z powodu Twojej teściowej i tego, co właśnie przeżywacie.
Wiem, co czujesz. Trzy lata temu odchodził mój Teść, cudowny człowiek. Wiedzieliśmy, że jego czas na ziemi to już tylko dni, może godziny. Oczekiwanie na odejście kogoś bliskiego jest bardzo trudne...
Mi pomagało wtedy myślenie o tym, że w nowym miejscu, w którym będzie, nie będzie już cierpiał. To było jedyne pocieszenie.
Myślę, że dziewczyny pięknie Ci napisały o tym, jak podejść do oswajania dziecka ze śmiercią. Ja, choć nie jestem tu ekspertem, intuicyjnie podpisuję się pod ich wszystkimi radami.
Nie wiem, czego Wam życzyć w tej trudnej chwili. Spokoju. Ufności wobec tego, co się dzieje.
Jestem z Wami myślami.Karola - mama Julci i ... ? lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny,
Dziękuję za Wasze ciepłe słowa i przepraszam za takie wołanie rozpaczy nad ranem.
Nie wiem jeszcze, co robić. Na razie napisałam do lekarza.
Mam dziś zrobić badania D-dimerów. Może zrobię też betę. Nie wiem już sama...
Dziękuję Wam, że jesteście. -
Aniu - koniecznie daj znać potem, będę czekać na wiadomości, mam nadzieję, że będą dobre
Dalej masz takie objawy jak pisałaś, w sensie ból brzucha i reszta? Może jednak będzie dobrze, bądź co bądź zdarzają się krwawienia w okolicach terminu @ lub jakieś osłabione naczynka, a przez Clexane może być większe krwawienie.
Wiem, że to trudne w tej chwili, ale trzymaj się Kochana12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnyAnnak, Twoje wpisy napawają mnie strasznym smutkiem. Przypominają mi zimną, marcową noc, którą przesiedziałam na kanapie, cały dom pogrązony we śnie, a ja juz nie plamię, a zaczynam krwawić. To było moje poronienie, czułam ogromny niepokój. Mąz, jak go zbudziłam brzęczał sennie, ze pewnie polip tak krwawi, ale to mnie nie uspokoiło. Skończyło się czyszczeniem.
Aniu, u Ciebie nie musi tak być. Cuda się zdarzają. Ja bym jechała do lekarza. U nas w ciązy z krwawieniem przyjmują w szpitalu szybciutko. Prosto na połozniczy kazą się zgłosić.Ikarzyca lubi tę wiadomość
-
Aniu - właśnie miałam napisać też co Elaria napisała, jak zgłaszałam się na IP to nie czekałam w kolejce tylko mówiłam im co się dzieje i najwyżej kilkanaście minut czekałam jeśli akurat przyjmowali pacjenta. Także szybciutko przyjmują u nas pacjentki w ciąży jeśli coś się dzieje.12.12.2017 - jestem
Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Witam Was
Wpadam na chwilkę Was podczytać bo mogę tu wejść tylko z komputera a całymi dniamy przesiadujemy z seynkiem u teściowej i nie mam możliwoście tam .
Co u mnie >
Wielkimi krokami zbliża się terrmin @ a co za tym idzie testowanie.
Pierwszy cykl z monitoringiem
Po ovu zaczełam brać dupka i luteinę. Nie siedzę w domu sama całymi dniami nie mam czasu myśleć
Przyjechali do pl znajomi dokładniej to nasi przyjaciele trochę poimprezowaliśmy dużo czasu spędziliśmy nad jeziorkiem opalająć się i pluskając w wodzie.
Objawów ciążowych zero. wiem wiem jeszcze na to czas
Pozdrawiam Was cieplutko i mocno trzymam kciuki za Wszystkie :*
Aniu ---- trzymam kciuki mocno mocno mocno żeby wszystko było ok
Sercem jestem z każdą z Was23.03.2010 Synuś Mój Skarb
31.03.2016 (*)aniołek(*) {12tc}
-
Ania❤️ Brzuch mnie jeszcze bardziej rozbolał po tym co przeczytałam:( boli mnie od rana bo idę na pierwsze usg, a Twoj strach i obawy jeszcze mi ten ból spotęgowały, jestem myślami z Toba i trzymam Cie mocno za reke:* wysyłam tak duzo energii do Ciebie jak to tylko mozliwe❤️
Karola... I z Toba łącze sie w smutku... Smierć jest tak oczywista i nieunikniona, a tak trudno stanąć z nią twarzą w twarz...
Pozdrawiam Was dziewczyny gorąco, powiem Wam, ze napisałam kilka wiadomosci na wątku kwietniowek i jestem zadziwiona ile jest tam dziewczyn po trudnych doświadczeniach..
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017