X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ruda9215 wrote:
    a Chyba pójde jutro pomęczyć mojego lekarza rodzinnego :D

    niech mi da wszystkie badania, które może mi dać lekarz rodzinny na NFZ. wkońcu zawsze wszystko robię prywatnie to mi się należy chyba coś od państwa.. i krew oddaje dla innych. Swoją drogą oddałam ją też kiedy nie wiedziałam jeszcze, że jestem w ciąży.


    kobiety a czy miałyście robione badania dotyczące krzepliwości krwi, że ten Acard bierzecie? czy to tak na traf od lekarza zapisane?

    ale mnie brzuch napieprza... dawno mnie tak podczas @ nie bolał.. chyba ostatni raz jak miałam 15 lat. nawet poronienie nie było tak bolesne.
    Ja miałam robione i wszystko wyszło ok a Acard biorę od półtorej roku mimo wszystko

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa Mamusia wrote:
    Ainade Ja miałam dokładnie takie same krechy :D :D :D, gratuluję moja droga :* .

    Nie nadrobię was piszecie jak szalone , Niebieskaa słońca moje jestem myślami przy was :*. Mnie z rana mdłości obudziły potem te zawroty głowy , jutro idę do dentystki ale chyba wizytę odwołam bo pryszcz mi wyskoczył , jest obok ust a może to mała opryszczka gina mam w piątek i nie wiem co mogę zrobić , położyć jakiś krem na ta małą opryszczkę , pierwszy raz coś takiego mam .
    Są takie przezroczyste plasterki na opryszczke i kremy ale ja wole plasterki. To takie niewidoczne błonki.

    Nadzieja1988! lubi tę wiadomość

  • AgataR Autorytet
    Postów: 434 216

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria wrote:
    Są takie przezroczyste plasterki na opryszczke i kremy ale ja wole plasterki. To takie niewidoczne błonki.
    Elaria mowisz chyba o plastrach compeed? Hmm ja ich nie polecam, na mnie akurat nie dzialaja. Ostatnio tez zaatakowala mnie opryszczka i to taka fest i wyczytalam, ze najlepiej lekko wydusic ta wode i wyczyscic to miejsce rozpuszczona tabletka aspiryny. Bardzo ladnie sie wszystko zagoilo.
    Szczesliwa Mamusia ja Cie nie chce stresowac ale wylecz to cholerstwo jak najszybciej bo w ciazy opryszczka nie zalecana. Kochana nie strasze, tak czytalam. Zreszta ja chyba za duzo czytam ;)

    Nadzieja1988! lubi tę wiadomość

    lat 30, PCOS, niedoczynność tarczycy, adenomioza...
    Mama Aniolka 8-9 tc i cudownego Synka 16 tc (*)(*)
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annak wrote:
    sy__la,
    W życiu nie miałam takiego bólu głowy, jak w ciąży :-) więc bardzo prawdopodobne, że to jeden z Twoich objawów :-)
    Pij dużo! Bo ból głowy to też oznaka odwodnienia w ciąży.

    Staram się wypijać właśnie z litr do 1,5 litra dziennie. Nawet ostatnio wsypałam sobie szczyptę soli himalajskiej do butelki wody i tak piłam. Podobno sama woda się nie przyswaja, a z solą himalajską nie dość, że się przyswaja to jeszcze dostarcza dużo cennych mikroelementów. Zauważyłam, że jak pij dużo wody to bóle przechodzą prędzej czy później... kilka razy udało mi się tak zwalczyć migrenę - sama byłam w szoku..jest fajna książka, która mówi o tym, że większość bóli w organizmie to brak odpowiedniej ilości wody w komórkach - tylko kurczę nie pamiętam tytułu.

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadziejka Rany, jak Ty ślicznie wyglądasz Kochana, taki słodki brzusio i w ogóle masz śliczną figurkę :) <3 Zapewne każdy kto Cię widzi, nie ma bladego pojęcia co przeszłaś... sama nie zdawałam sobie sprawy, że tak bardzo cierpiałaś :( teraz musi się wszystko udać i za ~20 tygodni będziecie we trójkę :)

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sy__la wrote:
    Nadziejka Rany, jak Ty ślicznie wyglądasz Kochana, taki słodki brzusio i w ogóle masz śliczną figurkę :) <3 Zapewne każdy kto Cię widzi, nie ma bladego pojęcia co przeszłaś... sama nie zdawałam sobie sprawy, że tak bardzo cierpiałaś :( teraz musi się wszystko udać i za ~20 tygodni będziecie we trójkę :)
    Dziękuję :-* Już nie mogę się doczekać <3

  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1688

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja również witam wszystkie nowe dziewczyny. Cookie znów się spotkamy... Może niedługo spotkamy się też na radosnym wątku :-)
    Annak, Niebieska mocno Wam kibicuję. Zaciskam kciuki i życzę z całego serca żeby jednak było dobrze.

    Niebieskaa, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
  • ruda9215 Autorytet
    Postów: 511 364

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a, które brały Acard ♥ a czy w trakcie miesiączki Was nie zalewało?

    Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
    Biochemiczna (09.2016)
    Lileczka - 24.10.2017 nasz cud <3
    'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥

  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja brałam acard i mnie nie zalewało. W ogóle teraz też biorę acard i clexane 0,6 i nie mam wrażenia by moja krew byla jakas rozrzedzona.

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • gama Autorytet
    Postów: 630 344

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam się wieczorkiem:) witam stałe nasze bywalczynie i nowe Koleżanki:)



    syla - to dobry trop z wodą, a jeszcze sok z grejfruta, swiezowyciskany:)





    co do dyskusji o krzepliwosci krwi - to tez mi lekarz nie zlecal badań, bo drogie, a czasem pomimo dobrych wynikówbten trop leczenia skutkuje. dostałam w ciemno acard co drugi dzien, zaznaczam ze u mnie bylo jedno poronienie, a dawka co drugi dzien jest chyba bardzo profilaktyczna......cos w tym jednak jest

    Nadzieja1988!, Bianka4, sy__la lubią tę wiadomość

    08.01.2016 [*] 6 tc "Pan dał, Pan zabrał "(Hb)
    jox6h3714iyy07ei.png
  • cookiemonster Autorytet
    Postów: 1517 747

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roma, ja również mam nadzieję, że w końcu spotkamy się na wątku dla szczęśliwie zaciazonych :)
    Ruda, ja biorę accard i nie zauważyłam żeby okres był bardziej obfity, ale ja z tych "szczesciar" z długimi i bolesnymi miesiaczkami, więc może nie jestem najlepszym przykładem.
    Co do brania accardu/bądź aspiryny to się stosuje profilaktycznie, nie zaszkodzi a może pomoże. Przynajmniej tak jest w moim przypadku. Nie wiem czy dobrze kojarzy mi się, że przy zespole antyfosfolipidowym też? Na pewno przy niektórych zaburzeniach krzepnięcia.

    Elmo13 lubi tę wiadomość

    3cb, 24 cykle starań o Młodą
    3i49uay3wi97o5xz.png
    nqtktv731lxj1cxm.png
  • gama Autorytet
    Postów: 630 344

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szczęsliwa mamusia - niczym nie smaruj tylko spal alkoholem, lub propolisem

    opryszczka to swinstwo, u mnie sie wlasnie pojawila w styczniu i tak sie posypało, ale to byly poczatki, Ty jestes juz dalej

    jak teraz mnie zaczyna cos swedziec, lub wyskakiwac wokół ust to zaraz smaruje propolisem
    zaznaczam tez ze po tamtej opryszccze styczniowej gin kazal mi brac serię heviranu na opryszczkę i od tego czasu nie pojawiło mi sie zadne ognisko opryszczkowe, a u mnie to do tej pory było częste

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2016, 21:30

    Nadzieja1988! lubi tę wiadomość

    08.01.2016 [*] 6 tc "Pan dał, Pan zabrał "(Hb)
    jox6h3714iyy07ei.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ruda9215 wrote:
    Dziewczyny a, które brały Acard ♥ a czy w trakcie miesiączki Was nie zalewało?
    Ja biorę cały czas od półtorej roku i cykle oraz obfitość @była taka sama jak przed braniem

  • ruda9215 Autorytet
    Postów: 511 364

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    super dziewczyny dzięki :) kupie sobie jutro i bedę brała co drugi dzień. może coś pomoże.


    teraz biorę jeszcze Flucofast raz na tydzień. Na grzybka..zapobiegawczo bo ciągle mi nawracał.. Pani Doktor mówiła, że zacząć brać jak dostane okres a jak się dowiem, że zaszłam to przestać.. i kupiłam ale tak usiadłam i przeczytałam dziś ulotkę.. to nie wiem sama czy go brać. Bo sporo leków tam jest gdzie raguje, długo się utrzymuje w ciele. Nie wiem sama.


    Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
    Biochemiczna (09.2016)
    Lileczka - 24.10.2017 nasz cud <3
    'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥

  • Cranberry Ekspertka
    Postów: 218 203

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niesmało się witam.
    30 lipca straciłam w 6 tc moją Fasolkę.
    Mam też 14 miesięczna córeczkę po jak dla mnie długich 10- cio miesięcznych staraniach.
    Kiedy zaczelyscie się starać po stracie?

    c55fdqk3kdbgplqm.png
  • ruda9215 Autorytet
    Postów: 511 364

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cranberry wrote:
    Niesmało się witam.
    30 lipca straciłam w 6 tc moją Fasolkę.
    Mam też 14 miesięczna córeczkę po jak dla mnie długich 10- cio miesięcznych staraniach.
    Kiedy zaczelyscie się starać po stracie?



    6 maja też straciłam w 6 tc fasole.

    szczerze mówiąc kochać się zaczełam z moim mężem jak przestałam krwawić.. bez zabezpieczenia, nie miałam nic do stracenia.

    oficjalnie starania po 1 miesiączce. a tak z zielonym światłem od gina od lipca, ale moja Pani mowiła że jeśli samoistne i całkowite to czekać do 1 okresu i działać :)

    Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
    Biochemiczna (09.2016)
    Lileczka - 24.10.2017 nasz cud <3
    'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥

  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 00:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja1988! wrote:
    Byłam na lekach a mimo to ciąże obumierały bo nigdy nie poroniłam samoistnie :-( zawsze zabieg łyżeczkowania.
    Zrobiliśmy z mężem mnóstwo badań od kariotyów poprzez inne badania we wszystkich możliwych kierunkach w tym badania na krzepliwość, histeroskopia itd... Naprawdę było tego sporo. Na badania poszło naprawdę dużo pieniędzy. Wszystkie wyszły idealnie. A ja zachodziłam w kolejne ciąże i traciłam jedna po drugiej. Ostatnia moja ciąża była bliźniacza. Za każdym razem ten sam schemat. Plamienia i krwawienia. To był koszmar, gdy widziałam krew lub brązowy śluz na bieliźnie. Nigdy nie bolał mnie brzuch ani nic. Zawsze tylko te plamienia. Jeżdżenie po IP, leżenie w szpitalach by zatrzymać krwawienia... W każdej ciąży brałam Duphaston i witaminy. W pierwszej ciąży dostałam krwawienia i wtedy prócz Duphastonu dostałam jeszcze Luteinę. Niestety nawet zwiększanie ilości branych leków nie uniknęły najgorszego. Za każdym razem wyrok - serduszko nie bije, ciąża obumarła, poronienie zatrzymane. Potem szpital, tabletki założone dopochwowo inicjujące poronienie i zabieg...
    Przyczyna strat nadal nie znana.
    Ciąże obumierały w różnych tygodniach od 7 do 13. Nigdy nie udało mi się ukończyć pierwszego trymestru czyli czarodziejskich 13 tygodni i 6 dni :-(
    Nie było mi łatwo i po pierwszej stracie leczyłam się pół roku u psychiatry płacząc codziennie po kątach.
    Od półtora roku leczę się u innego ginekologa niż wcześniej, który zlecił mi te wszystkie badania i był przy histeroskopi oraz łyżeczkował moją macicę za każdym razem gdy z powodu straty kierował mnie do szpitala. Nie jest to jakiś wspaniały człowiek co robi to z dobrego serca bo za wizyty kasuje za każdym razem po 150 zł a zawsze jak coś się działo kazał przyjeżdżać na wizytę i czasami byłam u niego nawet 4 razy w ciągu miesiąca. Za to zawsze można do niego zadzwonić gdy cokolwiek by się działo. Nie poddawaliśmy się ale brakowało już sił. Wtedy mąż na dzień kobiet kupił mi psa. Naszą kochaną Lili yorka :-) To moje oczko w głowie i zwariowałam na jej punkcie :-P W tym cyklu nie udało mi się zajść w ciążę. Kolejnym miesiącem był kwiecień. Gdy testy owulacyjne wychodziły pozytywne mówiłam do męża to dziś bo testy pozytywne ale on nie chciał nic na siłę bo bał się że moja psychika tego nie wytrzyma. Po jakby się wydawało dniach płodnych kochaliśmy się tylko raz. I okazało się że ten raz wystarczył i jestem w ciąży <3
    Zaraz telefon do ginekologa z infornacją o pozytywnym teście ciążowym i przyrastającej becie. Potem wizyta i potwierdzenie ciąży. Ginekolog postanowił, że mimo wszystkich idealnych wyników badań w tej ciąży zastosuje na pierwszy trymestr profilaktycznie Claxane. Dodam że odkąd do niego chodzę biorę cały czas Acard.
    Tak też się stało jak postanowił, że zaszłam w ciążę i zaczęłam brać Claxane w dawce 0,4 mg 1x1. Prócz Claxane standardowo oczywiście Duphaston 2x2 i Acard 1x1 oraz kwas foliowy 5 mg 1x1. Dziewczyny, które tu na forum mają lub miały do czynienia z Claxanem bardzo krytykowały mojego ginekologa, gdy kazał po skończeniu pierwszego trymestru odstawić Claxane jako że nie jest mi już potrzebny bo domniewał, że u mnie problem był z zagnieżdżeniem jaja płodowego i łożyska. Nie raz gniewałam się na dziewczyny że mnie sresują bo one mówią bierz Claxane a lekarz nie bierz i wariowałam po tylu stratach bo nie wiedziałam kogo słuchać. Claxane odstawiłam jak kazał lekarz dokładnie w 14 tygodniu i 2 dni. I dzisiaj jestem w 18 tygodniu i 5 dni. W trakcie tej ciąży od początku były brązowe plamienia i krwawienia. Raz pewnego dni w 11 tygodniu nagle wyleciało ze mnie bardzo dużo krwi. Zaraz szpital i okazało się że wszystko ok ale strach mnie nie opuszczał. Po tygodniu bez krwawień wypisali mnie do domu. Dodam, że w szpitalu miałam tylko reżim łóżkowy i przyjmowałam swoje leki a oni tylko kontrolowali czy wszystko ok. Od tamtej pory nie było ani krwawienia, ani plamienia i codziennie biały jak nigdy śluz. Na ostatniej wizycie w 17 tygodniu i 0 dni dowiedzieliśmy się z mężem że to dziewczynka więc ku ogromnej radości mojego męża będzie córeczka <3 ja w głębi chciałam chłopca ale najważniejsze żeby ciążę donosić i żeby dziecko było zdrowe.


    Dziękuję bardzo za odpowiedz, Twoja wiadomość mnie wzruszyła. Ja własnie teraz jak uda mi się zaciążyć mam brać duphason, clexane z tym że 0,2 . obecnie biorę Acard, i mam brać po pozytywnym teście kwas foliowy 0,5 mg, ja mam 2 ciąże obumarłe przy pierwszej ciąży coś około 12 tyg zaczął się śluz brązowy , później ból brzucha , szpital i informacja że dzidzia nieżyje,przy drugiej ciąży zaczęłam plamiń coś około 7 tyg ale ginekolog mówił że nic mi nie jest żeby nie współżyć ale mimo to plamienia były no i w 10 tc obumarcie ,

    u mnie wykryto przeciwciała przeciw jądrowe ANA1

    a mam jeszcze pytanie odnośnie acardu czy nie wpłynął on u Ciebie jakoś na cykl miesiączkowy np nie obniżał temp ciała ?? nie wiem może zbieg okoliczności ale odkąd biorę acard już teraz bedzie 2 miesiąc strasznie mam niskie temperatury ..

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coocie w Dniu Twoich Urodzin Zycze Ci Spelnienia Marzeń a w szczególnosci tego jednego jakim jest dziecko,Zycze by niebawem stalo sie to za czym dàzysz uparcie.Zdrówka,Sily i Wytrwałosci <3 <3

    http://static.pokazywarka.pl/i/6833975/164275/fb-img-1464517212946.jpg

    Nadzieja1988!, Szczęśliwa Mamusia, Magdzia88, Alisa, cookiemonster, kiti, sylvuś lubią tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • skrzat1988 Autorytet
    Postów: 598 617

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry:))

    Cranberry witaj kochana:* przykro mi, że w takich okolicznościach się tu spotykamy, ale naprawdę "w kupie" raźniej;) Ja o swoją pierwszą (nieudaną niestety) ciążę starałam się z mężem 13 miesięcy, więc wiem o czym mówisz, wierzę, że te 10 miesięcy starań o córeczkę było dla Ciebie kosmicznie długie. Bardzo współczuję straty. My po łyżeczkowaniu odczekaliśmy prawie 3 miesiące...nie wiem czy potrzebnie? Ale miesiąc przynajmniej chyba warto dać organizmowi na regenerację.

    annak ja też stęskniłam się za Wami i za forum:) co do @...wiesz, nie lubię sobie dawać nadziei i się rozczarowywać, chociaż wiem, że tłumaczyłaś mi, że takie nastawienie się nie opłaca;) Ale ja kozioł jestem uparty i kurcze nie umiem się przemóc do tego optymizmu:) jak wakacje? :) Prowansja piękna :) ?

    1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
    2 lata starań od poronienia... i CUD :)

    m3sxrjjgan8b5awa.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarnulka24 wrote:
    Dziękuję bardzo za odpowiedz, Twoja wiadomość mnie wzruszyła. Ja własnie teraz jak uda mi się zaciążyć mam brać duphason, clexane z tym że 0,2 . obecnie biorę Acard, i mam brać po pozytywnym teście kwas foliowy 0,5 mg, ja mam 2 ciąże obumarłe przy pierwszej ciąży coś około 12 tyg zaczął się śluz brązowy , później ból brzucha , szpital i informacja że dzidzia nieżyje,przy drugiej ciąży zaczęłam plamiń coś około 7 tyg ale ginekolog mówił że nic mi nie jest żeby nie współżyć ale mimo to plamienia były no i w 10 tc obumarcie ,

    u mnie wykryto przeciwciała przeciw jądrowe ANA1

    a mam jeszcze pytanie odnośnie acardu czy nie wpłynął on u Ciebie jakoś na cykl miesiączkowy np nie obniżał temp ciała ?? nie wiem może zbieg okoliczności ale odkąd biorę acard już teraz bedzie 2 miesiąc strasznie mam niskie temperatury ..
    Acard nic u mnie nie zmienił

    czarnulka24 lubi tę wiadomość

‹‹ 758 759 760 761 762 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Siatki centylowe wzrostu chłopców i dziewczynek - czym są i jak je czytać?

Siatki centylowe to narzędzie, które pomaga monitorować rozwój fizyczny dzieci, takich jak wzrost, waga czy obwód głowy. Są one ważnym wskaźnikiem zdrowia, umożliwiającym ocenę, czy dziecko rozwija się w normie dla swojego wieku i płci. Dzięki siatkom centylowym rodzice i specjaliści mogą wcześnie wykryć potencjalne problemy zdrowotne lub rozwojowe. W artykule wyjaśniamy, jak czytać siatki centylowe i na co zwracać uwagę podczas interpretacji wyników.

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ