X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • Ikarzyca Autorytet
    Postów: 1612 1417

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieska - będziesz Mamusia! <3 bardzo się cieszę.

    Alisa progesteron wskazuje na owulacje. Chociaż bez monitoringu nie ma pewności. Jest ok jak na tą faze. Ja mam poniżej 0,7 i jest tragicznie niski. A w ciąży miałam 'aż' 12 :) a owu na pewno była ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2016, 18:22

    Niebieskaa lubi tę wiadomość

    o148df9havalwhwu.png

    Aniołeczek (*) 9tc
  • promyczek 39 Autorytet
    Postów: 1848 1741

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a ja sie ciesze bo wyhodowałam 3 pecherzyki i szykuje mi sie druga IUI:) w ten piątek lub sobote

    M@linka, Szczęśliwa Mamusia, Alisa, AgataR, cookiemonster, sy__la, Elmo13, Niebieskaa, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość

    2017r-IVF-wrzesień-nieudane
    2018r-naturalny Cud♥
    5b09h371owxjb82f.png
  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, kochane z Was cioteczki forumowe - tyle dobrych słów się posypało <3 <3 <3

    Życzę Wam z całych dwóch serduszek, które w sobie noszę (mojego i dzieciątka) abyście i Wy niebawem rozkoszowały się takimi swoimi osobistymi fociami <3


    Co do progesteronu to ja również w obecnej ciąży w 7 tyg miałam aż 12ng/ml

    Dziś byłam u nowego gina w medicoverze po skierowania na badania, bo tam mam kupiony pakiet. Taki sobie ten lekarz ale lepszy od tego co mi krwawienie zrobił naruszając nadżerkę. Poprosiłam go o wymaz i dał mi jeszcze morfologie, mocz i tsh.

    Jest kilka rzeczy, których się boje szczególnie - kłopotów z wydolnością szyjki, kłopotów z łożyskiem (typu odklejanie, zawał i te sprawy) i bakterii w układzie moczowo-płciowym. Ostatnio rozmawiałam z dziewczyną po przejsciach (chyba 4 straty) - ostatnią ciąże straciła w 24tc - pytałam dlaczego? okazało się ze ciaża rozwijała sie ksiażkowo az dostała laska przedwczesnych skurczy i niestety w szpittalu nie udało sie wychamować akcji a przyczyną była jakaś bezobjawowa (!!!) infekcja bakteryjna...dlatego dziewczyny róbcie posiewy!

    Szczęśliwa Mamusia, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • blondyna5555 Autorytet
    Postów: 1056 1002

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annak wrote:
    No i oczywiście...

    Blondynko,
    Co u Ciebie?!
    Czy ja dobrze pamiętam, że jutro masz się zgłosić na wywołanie?
    A może Nadia wreszcie zdecydowała się wyskoczyć z mieszkanka u mamy.
    Czekamy na wieści

    Wybaczcie dziewczyny ze się nie odzywałam, już Wam mówię, od soboty leżę juz w szpitalu, moja lekarka kazała się mi zgłosić wcześniej, powiedziała ze juz 41 tc to za długo, że nie wiadomo co z maleństwem i lepiej nie ryzykować i chociaż niech mi zrobią ktg. No to pojechałam z mężem i wzięłam w razie czego walizkę gdyby chcieli mnie zatrzymać, no i zatrzymali, sami stwierdzili ze to juz za długo i przyjmują mnie na oddział. Jeszcze tego samego dnia założyli mi balonik, bo ordynator powiedział ze nie mamy na co czekać. Balonik jest na rozwarcie bo u mnie cały czas na 1cm. Następnego dnia rano wyciągli mi ten balonik i co i nic nadal 1cm nic nie ruszyło, tylko krew poleciała, pewnie uszkodzili mi naczynko. W niedziele rano zrobili mi lewatywe bo sama chciałam i od razu od 7 godziny podłączyli mnie pod oxytocyne i ktg. Oxytocyna jest na wywołanie skurczy, po prawie 12 godzinach leżenia mnie odłączyli. Brak skurczy brak rozwarcia. No to na pokój. Dopiero koło 18 pierwszy mój posiłek, byłam taka głodna, dobrze że mąż przywiózł mi jedzenie, bo wiecie jak wygląda szpitalne. W poniedziałek rano wzięli mnie na badania, rozwarcie nadal na 1cm, skurczy nadal brak. No to mówią do mnie dziś Niech Pani odpoczywa a jutro czyli wtorek druga próba wywoływania. Czyli znowu od rana na czczo pod kroplowke z oxytocyna i pod ktg i znowu prawie 12 godzin bez jedzenia :-/ oczywiście nic nie ruszyło, miałam jakieś skurcze sięgające do 50 % ale brzuch mi się napinal tylko cały czas, wiec według nich to były skurcze przepowiadajace. Znowu badanie rozwarcia i nadal na 1cm. Tu mnie w szpitalu juz wszyscy znają, mówią to jest ta oporna Pani i się śmieją ze na mnie nic nie działa. Tu kobiety przychodzą na wywołanie, po 3-4 godzinach ich rusza, mają skurcze i potem rodzą, a ja nadal nic. Mówię im żeby zrobili mi cesarkę, bo skoro nic nie rusza to już nie ruszy, a to już za długo jest nie potrzebnie męczą mnie i dziecko. A oni ze kobieta powinna rodzic naturalnie a cesarka to w końcu operacja, ale skoro ja nie mogę to nie ma innego wyjścia. No to dziś założyli mi znowu balonik na rozwarcie a jutra mnie czeka od rana trzecia próba wywoływania. Mówią ze do trzech razy mogą. Jak nic nie ruszy to wtedy cesarka. Prawdopodobnie jutro już wszystko będę wiedzieć. Ze jutro już zadecydują o cesarce. Ja juz nie mam siły, dziecko mi męczą, a wiem czy ta oxytocyna jej nie zaszkodzi. W końcu to ingerencja w poród, na siłę próbują ją wykurzyc z brzucha. Kiepsko to znoszę psychicznie, bo fizycznie jakoś jest to wytrzymania, choć nie mowie ze czasem mnie coś zaboli. Ale dla córeczki wszystko zniose. Najgorsze ze tu wszyscy mówią ale pani będzie miała duże dziecko, ma ponad 4 kg a ja jestem przerażona. Dlatego wolałabym tą cesarkę i mam nadzieje ze mi ją jutro zrobią.
    Troszkę się rozpisałam ;-) napisze Wam potem co z tego wyszło i czy w końcu mam Nadie przy sobie. Także spokojnie jeszcze jej nie mam. Uparta po ojcu chyba, nie chce nas zobaczyć ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2016, 20:06

    osa lubi tę wiadomość

    sierpień 2013 - 4 tc [*] Marzec 2015 - 6 tc [*]

    f2wlio4p4502qaxq.png
    w4sqyx8d4ksw6lib.png
  • blondyna5555 Autorytet
    Postów: 1056 1002

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2016, 20:09

    sierpień 2013 - 4 tc [*] Marzec 2015 - 6 tc [*]

    f2wlio4p4502qaxq.png
    w4sqyx8d4ksw6lib.png
  • blondyna5555 Autorytet
    Postów: 1056 1002

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2016, 20:01

    sierpień 2013 - 4 tc [*] Marzec 2015 - 6 tc [*]

    f2wlio4p4502qaxq.png
    w4sqyx8d4ksw6lib.png
  • blondyna5555 Autorytet
    Postów: 1056 1002

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2016, 19:58

    sierpień 2013 - 4 tc [*] Marzec 2015 - 6 tc [*]

    f2wlio4p4502qaxq.png
    w4sqyx8d4ksw6lib.png
  • blondyna5555 Autorytet
    Postów: 1056 1002

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde ale mi tego wyskoczylo teraz niewiem jak to usunąć z telefonu. Wybaczcie ;-)

    Bianka4 lubi tę wiadomość

    sierpień 2013 - 4 tc [*] Marzec 2015 - 6 tc [*]

    f2wlio4p4502qaxq.png
    w4sqyx8d4ksw6lib.png
  • cookiemonster Autorytet
    Postów: 1517 747

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondyna, ja się nie znam, ale to nie jest tak, że jak dziecko ma ponad 4kg (szacowane) to należy Ci się cesarka?... Życzę Ci dużo siły i fizycznej i psychicznej, bo domyślam się, że stres jest ogromny:(

    Nadzieja1988! lubi tę wiadomość

    3cb, 24 cykle starań o Młodą
    3i49uay3wi97o5xz.png
    nqtktv731lxj1cxm.png
  • promyczek 39 Autorytet
    Postów: 1848 1741

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgataR wywiad cudowny czytałam

    AgataR lubi tę wiadomość

    2017r-IVF-wrzesień-nieudane
    2018r-naturalny Cud♥
    5b09h371owxjb82f.png
  • promyczek 39 Autorytet
    Postów: 1848 1741

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondyno ja Cie wspieram duchowo i oby wszystko bylo po tWojej myśli:*

    2017r-IVF-wrzesień-nieudane
    2018r-naturalny Cud♥
    5b09h371owxjb82f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondyna trzymam kciuki! Ło matko ale Cię tam męczą :/

  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondyna ale ta Nadia jest strasznie uparta, nic na nią nie działa ;) jak będzie taka sama już po tej stronie brzuszka i będzie starsza to dopiero będziesz miała hehe ;)
    Najważniejsze ze jesteś już pod ciągłą obserwacją i jutro się wszystko wyklaruje ;)
    Życzę Ci dużo sił gdyby był jednak poród sn, a jeśli cesarka to pomyślności i szybkiego powrotu do sił <3

    AgataR lubi tę wiadomość

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • AgataR Autorytet
    Postów: 434 216

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondyna powodzenia i duzo sily dla Ciebie :* moge sie tylko domyslac jak bardzo masz juz dosc ale wszystko bedzie dobrze i Nadia zaraz bedzie z Wami ❤

    lat 30, PCOS, niedoczynność tarczycy, adenomioza...
    Mama Aniolka 8-9 tc i cudownego Synka 16 tc (*)(*)
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alisa wrote:
    A progesteron - znasz się na tym?
    W ciàzy powinien byc na początku więcej niz 13,najlepiej brac duphaston albo lutke jesli jest mniej.Ja to bezpiecznie czulabym sie z progesteronem minimum 20

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • skrzat1988 Autorytet
    Postów: 598 617

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    blondyna kochana domyślam się, że pewnie teraz w tym szpitalu siedzisz jak na szpilkach i wszystko Cię wkurza i martwi zarazem, ale pomyśl jaka cudna nagroda czeka Cię na sam finał.
    Jak pamiętam swój pobyt w szpitalu to też czułam taką totalną bezsilność i bezradność, nic nie mogłam, a Ci lekarze tylko przychodzili, coś tam mamrotali pod nosem i wychodzili i nie miałam pojęcia co ze mną będzie. Najgorsza jest ta niepewność. Tylko, że u mnie to był dramat do kwadratu, a u Ciebie historia będzie z happy endem :) Trzymam kciuki za Was! Daj znać jutro jak będziesz wiedziała coś więcej:) Buziaki:)

    1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
    2 lata starań od poronienia... i CUD :)

    m3sxrjjgan8b5awa.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny - chciałam jeszcze spytać o monitoring cyklu. Nigdy go nie miałam, a może i czas o tym pomyśleć.
    Dobrze rozumiem, że monitorujemy się:-) w trakcie dni płodnych?
    Czy również i przed i po???

    Bo zastanawia mnie jak wstrzelić się np. i w czas dni płodnych i w dni kiedy przyjmuje nasz gin? Jeden mój gin przyjmuje raz w tygodniu, drugi - dwa razy.
    A co jeśli akurat przypadnie na wizytę a ja jestem np. w 9 dc a wiem, że owulka jest 14.

    Opiszcie mi proszę jak to wygląda?

  • Ikarzyca Autorytet
    Postów: 1612 1417

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alisa wrote:
    Dziewczyny - chciałam jeszcze spytać o monitoring cyklu. Nigdy go nie miałam, a może i czas o tym pomyśleć.
    Dobrze rozumiem, że monitorujemy się:-) w trakcie dni płodnych?
    Czy również i przed i po???

    Bo zastanawia mnie jak wstrzelić się np. i w czas dni płodnych i w dni kiedy przyjmuje nasz gin? Jeden mój gin przyjmuje raz w tygodniu, drugi - dwa razy.
    A co jeśli akurat przypadnie na wizytę a ja jestem np. w 9 dc a wiem, że owulka jest 14.

    Opiszcie mi proszę jak to wygląda?


    Podpinam się pod pytanie :)

    o148df9havalwhwu.png

    Aniołeczek (*) 9tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ikarzyca wrote:
    Podpinam się pod pytanie :)

    e no, Ty też Ikaśka:-):-) ja myślałam, że ino ja tutaj taka035.gif035.gif

    a odnośnie Twojego proga to oczywiście bierzesz wspomagacze prawda?
    Co na to Twój gin?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2016, 21:46

  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 17 sierpnia 2016, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgataR wrote:
    Tak troche z innej beczki, cudowny wywiad, ja sie poryczalam na lawce w parku :\
    http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,14761637,Agnieszka_Kaluga__Masz_prawo_cierpiec_po_utracie_dziecka.html?disableRedirects=true
    Przeczytałam nie oddychając,jakie to bliskie i mądre zarazem

    AgataR lubi tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
‹‹ 766 767 768 769 770 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ