Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJeśli o religie chodzi. W pierwszej szczęśliwej ciąży zupełnie miałam ją w dupie. Przed drugą postanowiłam się nawrócić, chodzić do kościoła itd. A teraz duuuuupa no way moja noga w kościele nie postanie!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2016, 08:07
Elaria lubi tę wiadomość
-
_Abby_ wrote:Hahhha ja przeczytałam od kogo mogę zabierać
a nie zbierać
ja poczekam tez na ten pierwszy @ i wtedy zaczynamy.. plułabym sobie w brodę jakbym zaszła i znowu by nie wyszło że się pośpieszyłam itp...
kazali po pierwszym @ w szpitalu to tak będzie...
a starać się mogę znowu 10 miesięcy byleby tylko się szczęśliwie zakończyłoFabianCyprian
Tymuś
-
_Abby_ wrote:Jeśli o religie chodzi. W pierwszej szczęśliwej ciąży zupełnie miałam ją w dupie. Przed drugą postanowiłam się nawrócić, chodzić do kościoła itd. A teraz duuuuupa no way moja noga w kościele nie postanie!
do kościoła tez nie chodzę... bo w kosciół nie wierzę...
ale wierzę że ktoś gdzieś u góry jest i że troszke wspomoże w tym sprawach tu na ziemi..
chociąz tyle się modliłam a dziadek i tak umarł i tak umarł... a do tego dwa dni wcześniej zabrali mi dzieciątko.... więc wtedy głośno krzyczałam... GDZIE JEST BÓG?FabianCyprian
Tymuś
-
nick nieaktualnyA ja wczoraj myślałam że się przekręce
kapalam mała i słabo mi się zrobiło. Jakoś skończyłam usiadlam z nią na kanapie i zaczęłam usypiac i blagalam żeby już poszła spać. Zimny pot mnie oblał, miałam wrażenie ze zaraz zemdleje. Jak tylko zasnęła położyłam się razem z nią spać. Nawet się nie umylam bo się bałam.
I nurtuje mnie tylko jedno. Czy to może być związane z moja depresja? Leków postanowiłam nie brać. Nie chce ich brać jak mam spróbować z dzieckiem nr 2. -
No chodziło mi o to, że u nas tak zdroworozsądkowo myśląc musimy sobie zrobić przerwę na razie, jednak 3 łyżeczkowania i jedna biochemiczna to jest dużo dla organizmu w ciągu roku.
Także mam nadzieję, że nie będzie u nas "wpadki", więc po kolei mogę zabierać od Was @ tak do lipca przyszłego roku
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnyJacqueline wrote:No chodziło mi o to, że u nas tak zdroworozsądkowo myśląc musimy sobie zrobić przerwę na razie, jednak 3 łyżeczkowania i jedna biochemiczna to jest dużo dla organizmu w ciągu roku.
Także mam nadzieję, że nie będzie u nas "wpadki", więc po kolei mogę zabierać od Was @ tak do lipca przyszłego rokuto ja tej nie oddam za to wszystkie następne chętnie oddam
-
Już mnie zaczyna "nosić" - tęskni mi się za seksem "do końca", za widokiem II...
A na gumkach coś u nas ostatnio do kitu, nie to co kiedyś, więc "stosunek przerywany" nie wchodzi w grę, bo o ile u nas to "zabezpieczenie" nie zawiodło przez pare lat, to boję się, że w którymś momencie mnie "poniesie" chwilowe pragnienie bycia znów w ciąży ...
Więc wczoraj wykupiłam tabsy co lekarz przepisał i czekam na @ - powinna zjawić się gdzieś 09.09-11.09 jeśli cykl będzie normalny. Mam nadzieję, że libido nie spadnie "na łeb, na szyję" a i nie będzie innych skutków ubocznych, jedyny raz brałam tabletki po urodzeniu córki przez rok i dobrze je znosiłam.12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnyannak wrote:A mnie dzisiaj wieczorem dopadł jakiś ból istnienia...
Chciałam Wam poodpisywać na posty i poruszyć różne tematy, które się przewijały i jakoś nie mogę. Ciężko mi na sercu. Może to efekt zbliżającej się wizyty i USG. Nie wiem.
Jakoś mi smutno.
Wyciągałam wieczorem mój zestaw leków i poczułam, że mam dość. Powiem Wam, że nawet ten Clexane mnie tak nie wkurza, jak te leki. Mam wrażenie, że czuję je już w żołądku, że aż mi ciężko od tego wszystkiego. Mdli mnie na samą myśl, że mam połykać kolejną tabletkę. Wiem, że tak musi być, że trzeba, że to jest walka.
Ale tak mnie to dziś wkurzyło, że aż miałam ochotę pier******ąć tymi tabletkami przez okno (najlepiej po powrocie do Polski, bo z 22. piętra efektowniej by spadały, niż tu, z parteru).
I nawet nie wiem, czy mój Człowiek mały nadal ze mną jest.
Nawet już gadać z nim nie potrafię.
Ech.
Przepraszam Was za taki czwartkowo-wieczorny smęt.
Musiałam z siebie wywalić i, jak zawsze, na Was spadło. -
Dziewczyny odebrałam dziś wyniki badań i tak progesteron 27,14
Atpo 161,4. Tsh 2,27 biorę eutyrox 25 jak myślicie to jest w normie czy podwyższyć dawkę do gina idę 08.09 a do endo chciałam po niedzieli ale nie umiem się dodzwonić i umówić wizyty...Aniołek (8t) marzec 2016
-
nick nieaktualnyJacqueline wrote:Już mnie zaczyna "nosić" - tęskni mi się za seksem "do końca", za widokiem II...
A na gumkach coś u nas ostatnio do kitu, nie to co kiedyś, więc "stosunek przerywany" nie wchodzi w grę, bo o ile u nas to "zabezpieczenie" nie zawiodło przez pare lat, to boję się, że w którymś momencie mnie "poniesie" chwilowe pragnienie bycia znów w ciąży ...
Więc wczoraj wykupiłam tabsy co lekarz przepisał i czekam na @ - powinna zjawić się gdzieś 09.09-11.09 jeśli cykl będzie normalny. Mam nadzieję, że libido nie spadnie "na łeb, na szyję" a i nie będzie innych skutków ubocznych, jedyny raz brałam tabletki po urodzeniu córki przez rok i dobrze je znosiłam.ale to dobra decyzja. Niech Ci będzie dobrze na tabsach i niech nie dają żadnych skutków ubocznych!
-
nick nieaktualnyM@linka wrote:W ciązy lepiej niż normalnie, to dla mnie taka abstrakcja jak spokojny i śpiący noworodek - nie uwierze dopóki nie zobaczę na własne oczy - krążą w moim środowisku takie legendy o spokojnych dzieciach po urodzeniu cos sie rodzicom dawały wyspać - dla mnie to KOSMOS - nigdy nie przezyłam i nigdy nie widziałam na własne oczy
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypromyczek 39 wrote:Jacqueline ja Ci oddaje @ wrzesniową
Dzis piękne slonce od rana ,moze ostatni letni weekend
A mnie jajcor boli
Zazdroszczę spokojnych i śpiących dziecija nie przespalam nawet jednej nocy od 16 miesięcy
i nie wiem skąd biorę siłę ale to chyba tak działa
a kiedyś jak nie przespalam 8 godzin ciurkiem byłam jak zombie
-
sy__la wrote:Ehhhh... ja dzisiaj miałam ciężki dzień i pół nocy... około 5 nad ranem obudziłam się i zaczęłam płakać bo nie miałam żadnych objawów ciążowych, ani cycki mnie nie bolały, a wczoraj mnie trochę brzuch bolał jak na @ zresztą dziś też boli.. ale najbardziej się przejęłam tymi niewrażliwymi na dotyk cycuchami.. mąż mnie uspokoił i zasnęłam do 7. Rano myślenie, proszenie Boga aby było wszystko w porządku... jednak zdecydowałam się pojechać na betę - muszę dodać, że nie plamię w ogóle. Miałam bety już nie robić, ale jednak - dopiero odebrałam wynik 79353 (zakres dla 8tc 32 065 - 49 571, a dla 9 tc 63 803 - 151 410). Więc chyba nie jest źle - szczerze to trochę odetchnęłam - ale nadal nie mam żadnych objawów ciążowych - ustały - no może czasami lekko brzuch pobolewa na @.. przyrostu nie ma co badać bo już chyba wzrasta wolniej?? jak policzyłam przyrost z ostatniej, którą badałam 16.08 i była 16 434 to wyszło 41,2%... więc nie za ładnie...
mnie piersi w ciąży zawsze raz bolą a za chwilę nie bolą, w tej ciązy moje dziecko było martwe kilka tygodni a piersi zachowywały się całkiem tak samo, w poprzedniej moje dziecko nie było martwe i było całkiem podobnie. Także... chyba to trzeba olać, bo jak widać to nic nie znaczysy__la lubi tę wiadomość
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
annak wrote:A mnie dzisiaj wieczorem dopadł jakiś ból istnienia...
Chciałam Wam poodpisywać na posty i poruszyć różne tematy, które się przewijały i jakoś nie mogę. Ciężko mi na sercu. Może to efekt zbliżającej się wizyty i USG. Nie wiem.
Jakoś mi smutno.
Wyciągałam wieczorem mój zestaw leków i poczułam, że mam dość. Powiem Wam, że nawet ten Clexane mnie tak nie wkurza, jak te leki. Mam wrażenie, że czuję je już w żołądku, że aż mi ciężko od tego wszystkiego. Mdli mnie na samą myśl, że mam połykać kolejną tabletkę. Wiem, że tak musi być, że trzeba, że to jest walka.
Ale tak mnie to dziś wkurzyło, że aż miałam ochotę pier******ąć tymi tabletkami przez okno (najlepiej po powrocie do Polski, bo z 22. piętra efektowniej by spadały, niż tu, z parteru).
I nawet nie wiem, czy mój Człowiek mały nadal ze mną jest.
Nawet już gadać z nim nie potrafię.
Ech.
Przepraszam Was za taki czwartkowo-wieczorny smęt.
Musiałam z siebie wywalić i, jak zawsze, na Was spadło.
przykro mi, że Ci smutnochyba zaczynasz się po prostu bać i to dlatego... jeszcze trochę niepewności i będziemy tu piły szampana (Ty możesz wcierać w skórę
)
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
Szczęśliwa Mamusia wrote:Elmo Gratuluję kochana , z całego serca :*.
Coconue Kochana ale jesteś piękna :* i brzunio jaki śliczny :*.
Nie śpię kochane juz od 6.00 zawroty głowy wróciły , mdli mnie jutro już wizyta ale się cieszę , jak wyrobię się w czasie to dam wam znać :* , mogę zwierzyć się wam , ale mnie wczoraj siostra zdenerwowa więcej nic jej nie powiem zamiast mnie wspierać to smaruje błotem , ja mówię mojej trzeciej siostrze że w ciąży jestem tfu tfu nie zapeszyć , a ta do mnie a I co ty nie myślisz ja myślałam , że mądrzejsza jesteś , dzieci to wydatek starczy wam na wszystko , skąd wiesz że donoszisz , czy ze nie stracisz znów , mówiła że nie mam rozumu że to za szybko bardzo mnie zraniła tymi słowami, teraz sobie powiedziałam że jedynie drugiej siotrze będę mówić , ona mnie bardziej wspiera i rozumie , a do niej ani słowem się nie odezwę tylko będę mówić jak się czuje itp . Moja siostra jest wybuchowa nie wie co mówi ja na prawdę współczuję jej narzeczonemu, ona taka wybuchowa a on z nia jest nie jest jej wart. Dobrze ze was nam kochane :* .
możesz jej zawsze powiedzieć, że jak ktoś ma takie ładne dzieci i taką górę forsy to powinien ich mieć dużoCóreczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
nick nieaktualnyElmo13 wrote:Dziewczyny odebrałam dziś wyniki badań i tak progesteron 27,14
Atpo 161,4. Tsh 2,27 biorę eutyrox 25 jak myślicie to jest w normie czy podwyższyć dawkę do gina idę 08.09 a do endo chciałam po niedzieli ale nie umiem się dodzwonić i umówić wizyty...
Progesteron ładny.
TSH: z tego co dziewczyny piszą to lepiej byłoby gdyby był niższy.
Aczkolwiek ja mam 2,5 i mój gin-endo nie siał paniki, włączył mi Euthyrox 25.
Ale zależy mi na tym by TSH było jednak niższe, max do 2.