Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny życzę udanych wizyt u diabetologa jutro!
Ja dzisiaj na czczo 100, ale mierzyłam po 8 a nie 7:30 jak zwykle. Kolację ostatnią ok 21:30 bo później już nie miałam siły nic w siebie wmusić. Za to lałam w siebie wodę hektolitrami, nie wiem czemu xD.
Po I śniadaniu, które zjadłam później bo zaspałam cukier 124, więc kicha . Muszę wrócić do trybu 1 kanapka na I śniadanie, obżerka później .
A na obiad kasza gryczana z jogurtem i tymiankiem, plus grillowany sznycel z indyka w przyprawach (rozmaryn, papryki, czosnek itp) plus sałata lodowa z ogórkiem, fetą i fajnym dresingiem i cukier 110 . A tak się obżarłam, że nie byłam w stanie zjeść... chyba przez tą kaszę gryczaną, bo porcja była mała xD.
Na kolację zjadłam kalafiora z sosem polskim, ale nie mierzyłam już cukru , zresztą podjadłam wcześniej 2 delicje. Tylko znowu nie mam miejsca na nic innego.
Ja za to jutro mam wizytę u endo-gina, w końcu zobaczę co tam u mojej dzidzi po tym miesiącu niewidzenia . I może będzie widać, kto tam w brzuszku mieszka.Kasiarzynka, Dżuls, 0na88 lubią tę wiadomość
-
Kasiarzynka wrote:Ja dziś przeżyłam szok - zaprosiliśmy mamę i teściówkę do knajpki i po piersi zawijanej z boczkiem oraz sporym kawałku tortu na deser cukier tylko 102. Dziwne... jutro też wizyta u diabetologa i być może wdrożenie insuliny.
-
Hej slodkie mamy,
Ja juz po wizycie , troszke sie nasluchalam - no ale , moja wina wiec przyjelam na klate. Mialam dostac insuline po obiedzie, ale mam pojawic sie za 14 dni i wtedy podejmie decyzje - w kazdym razie koniec z grzechami i codzienna kontrola glukozy i ketonow w moczu ( a tego mi sie okropnie nie chce sprawdzac rano ).
Co robicie dzis na obiad ? ;>
-
nick nieaktualny
-
Dżuls wrote:Miu95, a w którym Ty właściwie jesteś w tygodniu?
Mi nawet nie wspomnieli o ketonach w moczu a ja się zastanawiam, czy nie powinnam tego badać, bo to ponoć może wskazać, że dziecko jest niedożywione. No ale zapytam za miesiąc na wizycie u diabetologa. A sądząc po codziennych skokach cukru to pewnie insulina tez będzie . Dziś na czczo 104, po I śniadaniu ok, po II 133 . A jadłam to co zwykle i nie mam wyjątkowo dzisiaj stresa. Nie rozumiem no ale ok -
heh ja o tych ketonach z reguły sobie przypominam jak już wychodze z łazienki hehe nawet postawiłam sobie już pudełko z tymi paskami na półce na przeciwko toalety to i tak nie pomaga rano się jest takim zaspanym żeby jeszcze o tym pamiętać ...
-
heh ja o tych ketonach z reguły sobie przypominam jak już wychodze z łazienki hehe nawet postawiłam sobie już pudełko z tymi paskami na półce na przeciwko toalety to i tak nie pomaga rano się jest takim zaspanym żeby jeszcze o tym pamiętać ...
-
nick nieaktualnyapaczka wrote:Hej! Dzisiaj moje śniadanie podzieliłam na 2 - zjadłam po jednej kromce razowego chleba w odstępie 1.5 h i cukier po godzinie 97 i 104
A nie byłaś głodna? Ja po małym śniadaniu ( 1 kanapie lub samej wędlinie bo tylko wtedy cukier ok) to była głodna jak wilk juz po godzinie. Masakra. Ale dzisiaj dostałam insulinę przed śniadaniem wiec liczę ze będzie ok teraz.
-
no ja tez te paski mam w lazience na widoku , ale cholera... okropnie nie chce mi sie tego mierzyc. Szczegolnie ze dziecko uciska mi na pecherz wiec rano robie sprint do lazienki bo mam wrazenie ze nie dolece.. a tu pojemnik musze przygotowac itd. itd..
-
Kasiarzynka spokojnie będzie dobrze...to nie jest takie straszne...sam zastrzyk z insuliny nie jest bolesny...(przynajmniej mnie nie boli ;p) ja biorę 14 jednostek na noc zastrzyk o 22.00 można się do tego przyzwyczaić...
Kasiarzynka lubi tę wiadomość
-
Kasiarzynka wrote:Ja generalnie jestem panikara i zawsze wszystkim się przejmuję . Po jakimś czasie mi przechodzi. Ten typ tak ma widać .
A miałyście kiedyś ten stan hipoglikemii o którym opowiadała dziś babka na szkoleniu (niskie cukry, drżenie rąk, bóle głowy, czy jeszcze inne objawy)?
mialam... od tej pory zawsze mam cos slodkiego przy sobie . Mialam wrazenie ze zaraz sie przewroce i nogi jak z waty- cialo jakby nie moje.. okropne
-
Kasiarzynka wrote:Ja generalnie jestem panikara i zawsze wszystkim się przejmuję . Po jakimś czasie mi przechodzi. Ten typ tak ma widać .
A miałyście kiedyś ten stan hipoglikemii o którym opowiadała dziś babka na szkoleniu (niskie cukry, drżenie rąk, bóle głowy, czy jeszcze inne objawy)?
Ja przy hipoglikemii zaczynam trochę bełkotać, bo mam wrażenie, że drętwieją mi usta. Do tego takie trochę zimne dreszcze, drżenie rąk i dziwne pobudzenie. Jak nie jestem w stanie spokojnie leżeć na kanapie pod kocykiem, to oznacza, że się zaczynaKasiarzynka lubi tę wiadomość
-
ja miałam dwa razy za niskie cukry....i właśnie nogi jak z waty, drżenie rąk, zlana potem i uczucie jakiegoś takiego niepokoju, strachu nie wiem jak to określić...ale tak jak dziewczyny piszą coś słodkiego zjeść i jest po chwili ok...
Kasiarzynka lubi tę wiadomość