Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Isia chyba kazda ma;)
I napewno niezaszkodzi niemartw sie.
Dorinka jaki on slodziutki swietny chlopczyk rosnie:) Piotrusia Kamci to czesciej widze bo wrzuca fotki a Ty ukrywasz cos maluszka;)
Dziewczyny dajcie jakis pomysl na obiad bo juz mi sie skonczyly. Cukry mam coraz gorsze insuliny laduje 6 przed obiadem i czasem 4-5 poniewiem co sie dzieje tatnio ale dotychczasowe dania mi niesluza:/
Dorinka lubi tę wiadomość
-
Dorinko super! Ale rośnie Krystianek, jest tylko tydzień starszy od Piotrusia, a widać różnicę. My w czwartek idziemy na szczepienie, to i się zważymy. I też będziemy powoli rozszerzać dietę
Na razie pijemy sok z jabłka
Dorinka lubi tę wiadomość
twardan
Piotruś jest już z nami
Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
-
Z Emilka dietę rozszerzalam jak miała 3.5 miesiąca. U nas słoiki dominowały. Ach leniwa matka
Zatem Dorinko
Życzę Ci super zabawy z nowym jedzonkiem. Ja to lubiłama Krystianek co raz fajniejszy I ładniejszy. To już duży chłopak
zdrówka dla maluszka a dla mamy radości! !Dorinka lubi tę wiadomość
-
Isia, miałam w sobotę bo byłam u rodziców. Zjadłam krokiety na obiad i po godz cukier 155. Czułam się okropnie! Strasznie chciało mi się spać a potem pić. Spadło dopiero po 2 godzinach. Także mam za swoje... a co do słodyczy to używam zamienników cukru - ksylitol i syrop z agawy w niewielkich ilościach. Dzięki temu mogę zrobić ciasto marchewkowe albo z fasoli lub dodać trochę do naleśników pelnoziarnistych.
Nitka, na obiad zamieniam ryz/kasza peczak/gryczana z mięsem (kurczak/indyk) usmażone/uduszone na oleju kokosowym i warzywa - kalafior/brokul. Dzis zrobilam sos grzybowy ze śmietaną i też spoko. Albo mieszanka chińska z sosem sojowym i kurczakiem też dobry cukier mam po tym. Generalnie tez dużo zielonego albo kiszonego i jest ok. No ale ja żadna ekspertka nie jestem. Dopiero 1 mc na diecie.
Dorinka, cudny Twój olbrzym -
Czarniawa ja na diecoe juz 6m-c dlatego juz wszystko mi totalnie zbrzydlo:/ jeszcze troche musze sie przemeczyc, a chcialabym w koncu zjesc cos normalnego bez wysokich cukrow potem i bez insuliny przed ochhh coz za marzenie;P a jeszvze gdzie niepojde wszedzie domowe ciasto na stole i jeszcze wku....jace komentarze "Jezu jakie pyszne to ciasto" wrrrr
Ehh robie sie strasznie nerwowa przez to niejedzienie tego co chce musze sie opanowac... -
Nitka postaram sie poprawic i częściej jakims zdjeciem zarzucić
Co do obiadow to ja ci raczej nie doradze bl sama prawie cala ciaze przelecialam na makaronie pełnoziarnistym z warzywami, sosie miesnym i surowce oraz.....pieczonych udkach i surowkach
Juz wymiotowalam tym wszystkim. Sera żółtego i wedliny to wogole smaku nie czulam taki to było jalowe. A teraz o dziwo jem to samo (mimo ze sie zarzekalam ze nie tkne) i jest pyyyszne
Co do podejscia rodziny do mojej cukrzycy to przeszlam gehenne. Bylam traktowana jak ktos kto wymyślił sobie problem zeby sie z tym obnoscic (cokolwiek mialoby to znaczyc).
Dziewczyny moga kojarzyc o co chodzi ale mojej ciotki wpitajacej na moich oczach babeczki calej oblanej blyszczacym lukrem i ciągłych teksow "o Boze niebo w gębie, napewno nie chcesz? Ja bym na twoim miejscu zjadla" to nie zapomne nigdy (urodziny chrzesnicy).
No wiec my po co kilku lyzeczkach dyni
Ubaw byl po pachyMaly mial mine jakbym go conajmniej tym otruc chciala
Dziewczyny szczerze to nie ogarniam tego rozszerzania.
Przejrzalam notatki:
2tyg podawac pojedyncze warzywa
2 tyg mieszac warzywa, robic zupki warzywne
2tyg warzywa lub zupki z dodtakiem miesa lub ryb, wprowadzać owoce 1 lyzeczka i wprowadzac do zupek 0.5zoltka (do obiadkow dawac 1lyzeczke oliwy z oliwek)
Po 2 miesiacach do zupek dodawac 1łyżeczkę
W większych sklepach (nie mowiac juz o moim miescie) nie moglam dostać nic wiecej jak marchewke, brokuł i dynie.
Czyli reszte robic sama czy jechac caly czas na tym samym?
I zastanawiam sie gdzie kupic warzywa. W warzywniaku (niby bardziej swojskie ale wiadomo skad to maja jak nikt kontrolo nie robi) czy np z biedry mrożone lub świeże (niby hurtowe ale moze bardziej je kontrolują?)?
I kolejna zmylka lekarki.
Polecila mi kupowac produkty Bobovity. Dala mi ich broszuki z produktami. No więc przeglądam a tam po 4 miesiacu: marchewkowa z ryzem (ona pierwszy zagestnik kazala mi dawac po 2 miesiącach jako ta kaszke manna).
Po 4 tyg kazala laczyc warzywa i mięso oraz ryby a w broszurce "krem z warzyw i tunczyka", "warzywa z delikatna wołowinka", "ziemniaki z kurczakiem i kabaczkiem" powyzej 6 miesiąca Sa tez inne polecane po 5 miesiacu ake czym one sie roznia od tych po 6?
No i zglupialam
Kierować sie jej zaleceniami czy broszurka i etykieta na sloiczkach?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2016, 21:36
-
Nitka u mnie obiady to też raczej monotonia
choć ostatnio zrobiłam pulpeciki z mięsa mielonego z indyka w sosie pomidorowym z przecieru pomidorowego + kasza gryczana i cukier super. Poza tym to u mnie króluje ryba dorsz/łosoś z piekarnika, czasami smażona na oleju kokosowym. Czasami naleśniki zrobię takie z mąki razowej lub orkiszowej. Także też szału u mnie nie ma z obiadami
Czarniawa, ja też piekę sobie ciasto marchewkowe, albo ciasteczka razowe i dodaje właśnie cukier z brzozy, ale dziś miałam taką pokusę na coś słodkiego sklepowego i masz! cukier wywaliło...teraz znów z m-c będzie spokoju do następnej pokusy
dobrze, że do końca zostało niecałe 2 m-ce
))
co do komentarzy innych to ja przestałam praktycznie gdziekolwiek chodzić w odwiedziny żeby nie narażać siebie na takie właśnie uwagi. dziś wróciłam od teściowej... wczoraj na kolację cały stół zawalony tym co oczywiście nie mogę jeść, jedynie czym mogłam się poczęstować to... pomidory... ehhh, ale dobrze, że wzięłam swoje jedzenie ze sobą, bo wiedziałam, że na nią nie ma co liczyć
tak sobie myślę, że chyba przez tą wczorajszą kolację u niej miałam takiego doła, że dziś się skusiłam na słodycze...14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm)
-
No dziewczyny w końcu zrobiłam tą morfologie i badanie moczu, za 3 dni mam wizyte u gina.
Co ciekawe:
Leukocyty 11: (norma 4-10)
Neutrofile 7,91: (norma 2-7)
Niedojrzałe granulocyty: 0,04 (norma 0,00-0,03)
Ketony: obecne
Jak myślicie powinnam się martwić? -
Wiecie tak zauwazylam ze mam takie chwile kryzysu cukrowego co jakis czas, w sensie obrazam sie na cukrzyce rzucam glukometrem i krzycze ze jej nienawidze mam dosc i chce zeby sobie poszla i malo sie nie poplacze ze zlosci, i chyba mi to dobrze robi bo potem z pokora przyjmuje w siebie kolejne nudne w kolko te same pokarmy i ciesze sie ze to tylko cukrzyca ale moj robaczek jest zdrowy i jakos dam rade te kolejne miesiace i bedzie taka mala a zarazem ogromna placzaca nagroda:)
Pozytywne myslenie to chyba polowa sukcesu ehhh ale my sie laski nameczymy:/ -
Near juz mi sie nie chce wstawac po swoje wyniki i patrzrc dokladnie ale tez mam przekroczenia to norma w ciazy takze niepatrz na normy dla wszystkich poza ciezarnymi;) jedynie te ketony niedobrze ze obecne ale wiecej powiedza dziewczyny na ten temat ja ich nigdy niemialam
-
Co do obiadu polecam intensywny spacer 1,5h przed a następnie wielka miska sałaty rzymskiej, pomidory i jakieś warzywa, jakieś nasiona, dwa jajka na twardo, grillowania pierś z drobiu i sos nawet z majonezem i śmietaną. Sałatka była taka ze nie mogłam jej do jeść a mój cukier po jej to 75
Wiec bez spaceru na pewno byś się zamieściła w 120.
A ja nocnej insuliny mam już 34. Więcej niż na finiszu pierwszej ciazy. Katastrofa. I musiałam zmienić godzinę wstrzyksięcia na 23.30 bo wcześniej i tak za każdym razem wychodził mi rano o 8 za duży cukier.
-
Jak juz wczesniej dziewczyny pisaly w Niemczech normy cukru sa naczczo 95 po 1h 140 wiec mozna sobie wiecej pozwolic. Ja mam glownie zle wyniki naczczo, bo wlasnie ciagle blisko 95. Jem prawie wszystko tylko w malych ilosciach. Np. gotuje ziemniaki i kalafior lub brokula I zgniatam to razem z maslem lub smietana , schabowy tylko w jajku , pychotka , choc w panierce tez jadlam i cukier ok , prawie wszystkie zupy co robie a ok, cukry do 120. Kurczak pieczony, pol torebki ryzu i marchewka z jabkliem tez ok. Czesto ide na kawke do kawiarenki I dostaje tam ciasteczko takie malutkie I tez jest ok ,raz podjadlam troche lodow z deseru meza i tez po godz cukry byly ok
Codziennie do kawy zjadam ciasteczko takie wielozborzowe 1 szt ma 2 g cukru lub 1,2 kosteczki gorzkiej czekolady, i jest ok a moje potrzeby zaspokojone
jem tez na sniadanie platki owsiane dodaje orzechy I suszone sliwki 3-5 szt (zatwardzenia). Czesto zjadam jablko, czasami pomarancza, nie jest najgorzej.
Jak mnie dopada glod cukrowy to wlasnie robie ciasto marchewkowe lub czekoladowe oba ok nie podnosza cukru
-
Sweet a bierzesz insunile przedposilkowa?? Ja mam wrazenie ze jesli jej niewezme to i tak cukry takie same beda ale boje sie sprobowac... laduje jej coraz wiecej i wiecej i jak jest zly cukier po posilku to dostrzykne i ide na spacer a zdazalo sie ze niemialam przy sobie insuliny zeby dostrzyknac po posilku i spadal w tym samym tepie...
-
Cos nam dziewczyny sie nieodzywaja Kai no ma teraz zajecie Mikolajek zajmuje czas;) a Agusza Domi co z Wami?? Zabka Ty tez dawno nic nie pisalas jak Robercik??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2016, 09:07
żabka04 lubi tę wiadomość
-
Przepis wzielam z tej stronki:
http://durszlak.pl/przepis/ciasto-czekoladowe-bez-cukru-specjal-dla-cukrzykow?c=tag&t=ciasto-dla-cukrzykow
Rozne kombinacje robie np. tylko 2 lyzeczki cukru zamiast 16 stawii , troszke nie mam zaufania do stawii w ciazy. Ze stawii tez robilam ale nie 16 lyzeczek tylko 2-3 , rodzynki sa dla mnie tutaj elementem slodkimdzis tez chyba zrobie sobie I wrzuce do foremki muffinkowej , a dla meza kilka muffinek z gotowej paczki. Ja nie moge to chociaz on niech podje, pewnie sie I tak skusze na pol muffinki . Zakupilam takie opakowanie z najmniejsza zawartoscia cukru 10g na muffinke. Po jedzonku spacerek najlepiej i cukry schodza
Poza tym pol muffinki to jak 2 ciasteczka wielozborzowe, a po nich cukry mam ok
tak sobie proboje zastapic slodkosci
Mam nadzieje, ze po ciazy nie bede miala cukrzycy i bede juz zawsze uwazac na cukry. Stwierdzam , ze cukry sa pyszne , ale za duzo tego jest , pol marketu przechodze , bo tam wszystko z duza zawartoscia cukru I weglowodanow. 3-5 rzedow roznych slodyczy , przesada . Troche mnie wkurza , ze nikt nie mysli o cukrzykach i nie produkuje produktow dla nich. Jest kupa kawiarenek , ale wszystko pokryte w cukrze, a fajnie by bylo do kawy jakas wielozborzowa buleczke kupic z kawaleczkiem jablka np. Raz kupilam bulke wielozborzowa to babka na mnie spjrzala , a ja sobie mysle, ze malo ludzi wie , ze jest cos takiego jak cukrzyca ciazowa, ale nie bede sie tlumaczyc , ze nie moge tych slodkosci. Zreszta taka bula kosztuje tyle co poczek, sa zazwyczaj 2 kasy 1 do piekarni 2 do kawiarenki i w kawiarence bulke zamawialam stad te zdziwienie chyba. Ale jak sie nie wezmie z domu kanapki lub jablka to ciezko cos zdrowego kupic na miescie. Jak wy sobie radzicie?
-
To ja wam dam jeszcze moj sprowadzony przepis na ciasto:
100g gorzkiej czekolady
100g mlecznej czekolady
200g masla (ja dalam 50g)
90g cukru (ja dawalam 30- 40g ksylitolu)
8g cukru waniliowego
6 jajek
1 lyzka maki pszennej
Czekolady i maslo rozpuscic w kapieli wodnej. Jajka ubic z cukrem i cukrem waniliowym na biala mase. Dodac stopiona czekolade i maslo, a takze przesiana make. Wymieszac i przelac do formy.
Piec w temperaturze 190 stopni przez ok. 20-22 minuty.
Wyjac z piekarnika, nawet jesli srodek wydaje sie nieupieczony, i pozostawic do ostygniecia.
Forma kwadratowa.
Dzielilam na 16kawalkow.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2016, 11:18