X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Cukrzyca ciążowa
Odpowiedz

Cukrzyca ciążowa

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2016, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak,mam na myśli zakazane jedzenie :-)

    A we wtorek mam wizytę u diab i mam kilka pytań do niej. Chyba sobie spiszę na kartce.

    A jeszcze mnie zastanawiają ketony. Ostatnio wychodziły niziutkie (+/-), a dziś ++, a mocz miałam dość ciemny. Mimo, że w nocy wstawałam siku.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2016, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamciaelcia wrote:
    Żabka
    A jak Robercik ciągle śpi to jego oczkow nie widać ;)

    No właśnie cały czas śpi:-(
    Tzn tak mówię ale w rzeczywistości to śpi chwilę i zaraz je otwiera i tak w kółko.
    A jak ma otwarte to nie zdarza foty zrobić.
    Wczoraj chciałam bo tak się śmiał i gugał a jak zobaczył telefon ze zdjęcie robię pełna powagą:-)

    Nitka_lutowa lubi tę wiadomość

  • Nitka_lutowa Autorytet
    Postów: 1139 473

    Wysłany: 19 listopada 2016, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe jaki cwaniaczek z Robercika:) ja tak "pokuje" zeby nagrac jak maly kopie w brzuch i jak zaczynam nagrywac nagle sie wycisza i kopac nie chce:)

    Elaria za molo weglodowanow jesz jak ketony wychodza sprobuj zjesc np na kolacje i sniadanie chleb i to kromke wiecej niz zazwyczaj, cos musisz pokombinowac...

    f2wle6ydavw81p8v.png
    f2wle6yd8ecbz5a5.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2016, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To dzisiejsza sesja.
    Udało się cyknac kilka fotek

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2016, 08:01

    twardan, Dorinka, Nitka_lutowa lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2016, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żabka, Kamcia, Twardan jak duże wasze "słodkie" chłopy się urodziły ;)? Bo w sumie mam jedną w rodzinie i jedną w znajomych mamę, które miały cukrzycę podczas ciąży i jedna urodziła syna 3100, a druga córeczkę 2600. I tak się zastanawiam jakie maluchy się rodzą? Faktycznie na diecie czy insulinie takie maleństwa się rodzą przez "post"?

    Już myślałam, że może jednak nie powinnam mieć tej diety i glukometru, bo wszystkie cukry prócz pierwszego wychodziły mi poniżej 110, a tu po dzisiejszym obiedzie wyszedł 181 :/! Nie wiem czy od samego biadu, czy od tego, że spróbowałam gryza misia lubisia od syna tuż po obiedzie :/

    żabka04 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2016, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co było na obiad?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2016, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój się urodził 3690g i 57 dl.:-)
    Także nie taki duży.
    Urodziłam w 38tc + 4d.

    Córkę urodziłam w tym samym czasie ciąży, nie miałam cukrzycy ciążowej (były też normy inne) 3670g i 56dl.
    Dla mnie żadna różnica pomiędzy dziećmi.

    Gdyby były normy teraz takie jak w 2011 to bym w tej ciąży nie miała tego tytułu i insuliny.

  • twardan Autorytet
    Postów: 650 377

    Wysłany: 19 listopada 2016, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kark mój Piotruś miał 3,3kg jak się urodził, 54 cm. Na sali ze mną była kobieta, która urodziła córkę prawie 5 kg i to bez cukrzycy.

    Kamcia młodemu już się prawie wszystkie włosy wytarły,zostały tylko na czubku głowy, ale są już nowe, tylko jeszcze krótkie :)

    twardan
    Piotruś jest już z nami :)
    Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
    zem3sg18rbl77sd8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2016, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooo, to całkiem spore te wasze chłopaki były :)

    Żabka, ja też przy normach starych bym nie miała cukrzycy, ale trudno się mówi :)

    Elaria, na obiad miałam zupę tę co wczoraj (wczoraj miałam po obiedzie cukier 98, więc zakładam, że to nie wina zupy), a na drugie kaszę al'dente z gulaszem z serduszek kurzych (serduszka, papryka, pieczarki, cebula, czosnek, łyżeczka oleju i 2 łyżki jogurtu naturalnego chudego).
    Nie wiem czy to ten miś lubiś czy drugie danie, ale takiego wyniku nawet godzinę po glukozie nie miałam :/

  • Dorinka Autorytet
    Postów: 1808 581

    Wysłany: 19 listopada 2016, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kark wrote:
    Żabka, Kamcia, Twardan jak duże wasze "słodkie" chłopy się urodziły ;)? Bo w sumie mam jedną w rodzinie i jedną w znajomych mamę, które miały cukrzycę podczas ciąży i jedna urodziła syna 3100, a druga córeczkę 2600. I tak się zastanawiam jakie maluchy się rodzą? Faktycznie na diecie czy insulinie takie maleństwa się rodzą przez "post"?

    Już myślałam, że może jednak nie powinnam mieć tej diety i glukometru, bo wszystkie cukry prócz pierwszego wychodziły mi poniżej 110, a tu po dzisiejszym obiedzie wyszedł 181 :/! Nie wiem czy od samego biadu, czy od tego, że spróbowałam gryza misia lubisia od syna tuż po obiedzie :/

    Kark moj urodzil sie dzien po terminie - 2840g i 57cm :)

    Co do zupki to nie bylabym taka pewna ze nie jest winowajca. Dziewczyny wiedzą ze ja bylam przypadkiem któremu zupki na drugi dzien nie sluzyly. Nawet rosol odcedzony id razu po ugotowaniu ( z lyzeczka makaronu - nie lubie makaronu do rosolu ;)) potrafił mi wywalic na 2dzien.
    A w 1 dniu cukry miałam max 95.

    I pytanie. Czy ty robisz przerwę miedzy zupa a II daniem?

    3i49o7esw7obg123.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2016, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak tak Kark ja też bym nie była pewna ze zupka nie jest winowajca :-)
    Bardziej stawiam na zupke albo danie po prostu odgrzewane.
    U mnie odgrzewane nie służyło :-(

  • Dorinka Autorytet
    Postów: 1808 581

    Wysłany: 19 listopada 2016, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabko jaki Robercik usmiechniety :)

    Twardan no rosna te dzieci jak na drozdzach :D
    W życiu bym nie powiedziala ze Piotruś to to samo dziecko co na poczatku :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2016, 22:14

    żabka04, kamciaelcia, Nitka_lutowa, twardan lubią tę wiadomość

    3i49o7esw7obg123.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2016, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorinko nareszcie nastał ten dzień:-)
    Od rana się śmieje, guga i mniej już śpi.
    Właśnie mi padła anet nie zjadł.

    Piękny synek.
    Oni wszyscy tacy slodcy :-)
    Wcina nowe pokarmy z chęcią????
    Czy pluje ci? :-)

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 19 listopada 2016, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorinko
    Rośnie ci cudny lobuziak :D
    Buziaki dla Krystianka

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 19 listopada 2016, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piotruś urodził się w 38 + tyg ciąży 3320 g i 53 cm
    Córka -ciąża bez cukrzycy -3560 I tez 53 cm

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Nitka_lutowa Autorytet
    Postów: 1139 473

    Wysłany: 19 listopada 2016, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kai Domi Agusza co z Wami co u Was cisza z waszej strony...???

    f2wle6ydavw81p8v.png
    f2wle6yd8ecbz5a5.png
  • twardan Autorytet
    Postów: 650 377

    Wysłany: 19 listopada 2016, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śliczne te nasze wszystkie dzieciaczki :)

    Żabko gratuluję krzywej, poszła w cholerę!

    Moja nie poszła, dzisiaj na czczo miałam 118 :(

    twardan
    Piotruś jest już z nami :)
    Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
    zem3sg18rbl77sd8.png
  • Dorinka Autorytet
    Postów: 1808 581

    Wysłany: 19 listopada 2016, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabko zajada az się uszy trzesa :D
    Co bym mu nie podala to zje sloiczek do konca :D
    Czasem trochę jedzenia jezykiem wypycha ale to chyba taki odruch bo ogólnie jeszcze glodny.
    I nauczyl sie pic herbatke koperkowa bez cukru wiec jest sukces ;)
    Niedługo zaczne podawac owoce :)
    Cieszę sie ze u twojego malego tez lepiej ;)
    Ja jak czytam smsy z 1miesiaca i przypominam sobie to co przezywalam z kp na poczatku to az mnie ciarko przechodza :/
    Teraz to jest raj :D
    No i ma swojego stróża "pieska". Siedzi z nim ma macie, na puzzlach, spi w łóżku i wytrzymuje nawet jak go maly chwyci za kudelki ;)
    Kamci twojego Piotrusia tez jie idzie juz poznac ;) Inne dziecko :D I jaki on opalony ;)

    Chce sie tylko pochwalić ze za tydzien sa Andrzejki i w planie mam zresetować soe z mezem i znajomymi w klubie ;)
    Maly do babci. Ale juz moj umysł plata figle i jakies wątpliwości mnie dopadaja :|

    3i49o7esw7obg123.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2016, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorinka luzuj portki.
    Ciesz się że ktoś może z nim zostać.
    Co ja bym dała żebym mogła tak z mężem sobie gdzieś wybyc.
    My nie byli nigdzie bez dziecka już 5lat.
    Nie Sory w ciąży byłam to teściowa pozwoliła mi z mężem jechać po części do auta a z córką została hahaha
    Korzystaj:-)

    Twardan przykro mi :-(
    Mi zostala na pewno insulinooporność bo za duży spadek cukru po 2h :-(
    Ale na wizycie poproszę o metformine to przy okazji schudne więc teraz sobie nie żałuję słodyczy i innych rzeczy.
    Szkoda że krępuje się wypić winko bo wiecie mały w domu a nie daj Boże coś się stanie i nie będę huhac na dziecko.
    Kiedyś się napije lampki winka :-)

    Idę się kąpać.
    Dobrej nocki :-)
    A wam słodkie mamusie dobrych porannych cukrów :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2016, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja karmiłam piersią 20 miesięcy, początki były trudne, ale bardzo to polubiłam. Ale rozszerzanie diety to był koszmarek, bo nic małej nie smakowało. Rozszerzać zaczęłam od skończonego bodajże 6 miesiąca, w każdym razie takie chyba były zalecenia u dzieci karmionych piersią, ale niemal wszystko lądowało w koszu. Przed ukończeniem roku mała nie zjadła ani jednego słoiczka nawet do połowy, a była sporym pulpetem. Pediatra mówiła, że gdyby to było dziecko karmione sztucznie, to by zaleciła dietę, ale skoro tylko pierś, to widocznie tak ma być. Przez to córcia praktycznie nie raczkowała, za to cię czołgała, a potem od razu stała i próbowała chodzić. Nie przyspieszałam tego, bo to niezdrowe dla kośćca, więc żadnych chodzików, chodzenia pod ręce itd. Poszła sama bez trzymanki, jak skończyła rok. Od tego momentu zaczęła jeść normalniej i też tracić cały ten zbędny tłuszczyk.

‹‹ 1236 1237 1238 1239 1240 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ