Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
No i juz po wizycie. Podobno nie ma tragedii tylko te 3 ostatnie wyniki po sniadaniu "dziwne". Mam co dwa dni dzwonic do dr i podawac jej poranne wyniki. Jak znowu beda ponad norme to insulina na noc. Zreszta juz kazała mi ją wykupic, wiec zaopatrzona w pena juz jestem. Do tego mam badac cukier o 3-4 w nocy czy aby nie jest za niski, bo czyms tym skok poranny musi byc spowodowany. Dała mi jeszcze nr do dietetyczki bo ona z dietą nie pomoze. Zresztą jak sie okazało ta dr to bardziej endokrynolog niż diabetelog.
Jutro sprobuje rano pol kromki, a jak dalej cukier bedzie wysoki to w niedziele sama sałatka z miechem
Dzięki za porady i wsparcie dziewczynyNa pewno skorzystam z waszych propozycji.
Sweet jajek niestety moj ogarnizm nie toleruje wiec musze je ograniczac.
Zobaczymy w najgorszym wypadku bede brac ta insuline i wtedy chociaz spokojnie zjem snadanie.
Near a co do cholestazy. Nie masz mozliwosci zadzwonic do swojego gina i sie zapytac jak te wyniki?Tosiu czekamy na Ciebie
30 tc - 1430g 34tc- 2182g -
nick nieaktualnyNear wrote:
Elaria a wędzone można w ciąży? tego co słyszałam to ryb chyba raczej nie, nie wiem jak z kurczakiem
Ja jem wędzone na gorąco, mięso takiej np. makreli jest właściwie ugotowane, to samo pierś z kurczaka. Wiecie, powiem wam coś, może uznacie mnie za nieodpowiedzialną, ale śledzie marynowane jem. Nie jem surowego mięsa, surowych jaj. Ale śledziki -pycha! -
nick nieaktualnyAcha, Sweet, jak się czyta internet, to można faktycznie dojść do wniosku, że grożą nam i naszym ciążom i dzieciom same nieszczęścia. Bo większość kobiet, które urodzą bez powikłań wcale nie pisze o tym w necie. Na net częściej wchodzą takie, które mają problemy, na coś chorują, poroniły itd... szukają pomocy, wsparcia i tak dalej.
Jestem na wątku na ovu, na poronieniach (trafiłam tam właśnie, jak poroniłam) i po jakimś czasie nabrałam przekonania, że zajście w ciążę to jakiś cud, że donoszenie to drugi cud, że częściej kończy się katastrofą niż sukcesem. Ale przecież to nieprawda, wystarczy rozejrzeć się wokół i zobaczyć, ile chodzi kobiet z brzuszkiem, z wózkami, z maluchami. Oczywiście nie wiemy, czy któraś z nich nie przechodziła przez jakieś problemy, może to jej pierwsze dziecko po 3 poronieniach, albo dziecko cudem uratowano przy porodzie. Ale statystyka jest taka, że większość, znakomita większość ciąż, porodów jest bez problemowych, co najwyżej z niedogodnościami.Nitka_lutowa, Kredka123, marzusiax, milagro, Impresja lubią tę wiadomość
-
Elaria wrote:Ja jem wędzone na gorąco, mięso takiej np. makreli jest właściwie ugotowane, to samo pierś z kurczaka. Wiecie, powiem wam coś, może uznacie mnie za nieodpowiedzialną, ale śledzie marynowane jem. Nie jem surowego mięsa, surowych jaj. Ale śledziki -pycha!
-
Elaria pieknie napisalas:) ja jestem optymistka i jak ktos zaczyna opowiesci ze z tym czy tamtym dzieckiem bylo cos nie tak to ucinam w polowie i mowie ze ja rodze tylko i wylacznie zdrowe piekne dzieci i innych sobie niezycze i tak bedzie i koniec kropka. Nie przyjmuje do siebie czarnych scenariuszy bo mi sie nie maja prawa wydazyc no:) juz wystarczy ze mam cukrzyce i sie z nia meczyc bede do konca zycia takze wystarzy mi nieszczesc;)
Elaria lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySweet_CupCake wrote:Dzisiaj zahaczam do ikei po drodze od lekarza i mam zamiar zjeść ciastko czekoladowe. Trzymajcie kciuki żeby nie wywalilo 200 ale nie moge sobie odmówić skoro za dwa tygodnie poród.
Nitka, właśnie, limit problemów masz już wyczerpany! -
Elaria podpisuje się obiema rękami pod tym co napisałaś!!!! OF jest specyficznym miejscem, gdzie jest niewiele kobiet w "cukierkowym błogosławionym stanie". Bo skoro jest ok to po co szukać wsparcia w forum? Sama w poprzedniej ciąży nie czytałam żadnych forum, bo kiedy bym nie weszła to była ogólna histeria i wzajemne nakręcanie się na problemy. Na mój miesięcznym wątek w ogóle się nie udzielam, bo pewnie zasiałabym panikę swoim podpisem, a po co? Mam wrażenie, że pisząc tutaj też u ciebie zsiałam ziarno niepokoju
No ale co ja zrobię jak od historii nie ucieknę...
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Pieknie napisane Elaria. Dobrze to ujelas. Ja tak sie potrafie nakrecic czytając fora ze moj lekarz kazał mi odciąć internet bo juz nie moze mnie sluchac
Nie ma co czytac i sie nakrecac bo zazwyczaj z tych naszych zmartwien sprawdza sie 1% a reszta to tylko niepotrzebny stres
-
Elaria wrote:Masz na myśli tę babeczkę z czekoladą w środku i kruszonką na wierzchu? Dałabym się za nią pokroić.
Nitka, właśnie, limit problemów masz już wyczerpany! -
Hej, trochę mnie tu nie było a teraz wpadłam się pochwalić że 6 grudnia przyszedł na świat nasz wspaniały synek Emil
53cm i 3490g najczystszej miłości
to grzeczne dzieciątko,ładnie śpi i je
trochę tylko ulewa ale panujemy nad sytuacją
Dla tych z was, które bardzo przejmują się przekroczeniami to powiem tyle - z moja cukrzycą typu 1 nie było dnia bez przekroczenia w granicach 150.. niestety mimo usilnych starań nie udało mi się panować nad chorobą w 100% tak, jakbym chciała.. a Emilek urodził się zdrowy jak byknie za duży, nie za mały z cukrami w porządku
myślę że naszym dzieciom bardziej szkodzą nasze nerwy niż te cukry nieszczęsne czasem za wysokie.
PozdrawiamyCzarniawa, Elaria, Allmita, Nitka_lutowa, kamciaelcia, Impresja, twardan lubią tę wiadomość
Cukrzyca t1, OPI, ChGB
Agusza.
Emil - 06.12.2016r - 53cm i 3490g miłości -
No nareszcie Agusza odezwalas sie:) gratuluje kochana!!:**** czyli jednak Emil bardzo ladne imie:) super ze masz juz swoje malenstwo ze soba:))))
Napisz Kochana jak wygladal porod z cukrzyca w sensie czy mierzyli Ci cukier kiedy bralas ostatnio insuline czy nocna tez i wogole jesli znowu tu zagladniesz;)
agusza lubi tę wiadomość
-
Dziękuję
Nitka, przy porodzie był mój mąż i gdy ja już nie dawałam rady to on mi mierzył cukier. Położne raczej się tym mało przejmowały. Cały czas byłam podpieta do swojej pompy tylko miałam zmniejszoną bazę na 50% a później na 30%.
Ja nie biorę insuliny nocnej no bo mam ciągły wlew w pompie ale moim zdaniem powinnaś nocną normalnie wziąć. Będziesz rodzić przez cc? Ja rodziłam naturalnie ale poród był indukowany najpierw z marnym skutkiem więc nie było wiadomo kiedy urodzę to mogłam jeść normalnie wszystko z insuliną (zaczęli wywoływać o 10 rano w poniedziałek a urodziłam we wtorek o 23.10 dopiero).
A jeśli chodzi o dawki to na koniec ciąży dobowo brałam około 120j a po porodzie cukry maksymalnie w dół i najpierw przez dobrą dobę jadłam wszystko bez insuliny a teraz przyjmuję około 10j. Nie, nie pomyliłam siętylko 10j
czyli tyle ile przed ciążą. Wiadomo że łapie cukry ponad 200 ale to dlatego że nic nie ważę i liczę WW na oko. Trochę minie zanim się z tym ogarnę. Nocą z kolei mam często cukry w okolicach 40... no ale najpierw Emil, on jest najważniejszy
ze sobą dojdę do ładu później
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2016, 17:02
Nitka_lutowa lubi tę wiadomość
Cukrzyca t1, OPI, ChGB
Agusza.
Emil - 06.12.2016r - 53cm i 3490g miłości -
Ales Ty dzielna:*** to ostro widze... ja planuje sn ale jak wyjdzie to sie okaze;) ja piernicze ze 120 na 10 tak nagle szok normalnie... zadbaj o siebie bo kto bedzie o Brzdaca dbal jak mama z cukrami u lekarza wyladuje;) niezapominaj o sobie no;) a co teraz lekarz mowil o kp i cukrach ma jakis zwiazek??
agusza lubi tę wiadomość