Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Elaria mi kazał około 21.30 -22.00. Wiem jak wygląda clexane bo dawałam zastrzyki mojej mamie po wypadku samochodowym i cieszę się, że choć to mnie póki co omija:)
Kurdę właśnie zrobiłam rajd po aptekach i w ŻADNEJ nie było mojej insuliny. Jest w innym mieście i mi sprowadzą na jutro. Myśle, że tem jeden dzień mi nie zaszkodzi:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2017, 19:05
-
Cześć dziewczyny:) Jestem tu w sumie nowa. Zdiagnozowano u mnie cukrzycę ciążową. Moje wyniki to 78, 189, 143. Byłam zaskoczona. Pierwsze dni na diecie, w sumie to załamka totalna. Teraz jest trochę lepiej. Cały czas próbuje co i jak. Ogólnie najadam się do syta, ale mam problem, bo niekiedy po posiłku wychodzi mi wynik np 78,79. Mam małego brzdąca w domu i w sumie cały czas jestem w ruchu. Któraś tak miała?? Nie głodzę się, a np w moczu z pasków wychodzą mi śladowe ilości ketonów. Trochę was już podczytałam, ale chętnie bym poczytała jak to u was jest?? Co zjadacie np na obiad itd.
-
Elaria ja biore insuline o 21,45;) tak se ustalilam zazwyczaj sie daje o 22 w szpitalu tez tak kaza dawac a i igla ma 5mm czasami 6 badz 8mm ale zawsze mow ze chcesz najmniejsza w aptece bo daja do imsuliny az 5szt gratis zeby sie nie zesrali z ta hojnoscia:/...
Ale popierdzielone te cukry naprawde nie wiem co sie dzieje bo skacza jak chca dzis po kolacji (kupilam nowy chleb w carrefourze przypadkiem) 74 i co teraz dalam insuline i zas bedzie hipoglikemia:/ zeby uniknac zjadlam serek danio slodki zeby wskoczyly cukry ale i tak bede sie budzic od polnocy co chwile ze stresem czy nie leci zamocno cukier ehhh
Wiolad jak sama napisalas latasz za maluszkiem caly czas i spalasz cukier ruch najlepiej wplywa na zbicie cukrow. Skoro mowia ze jest cukrzyca to niema zmiluj trzeba pilnowac diety i koniec;) sama musisz dojsc do tego co i jak na ciebie donrze dziala a co zle jak widac mozesz sobie pozwolic na platki a to juz cos (ile ja bym dala za slodkie platki mmmm;)) ja jestem happy bo moge jesc ziemniaki na obiad zazwyczaj z piersia z kurczaka gotowana i surowka badz kalafiar badz brokol w duzych ilosciach za to zero jakich kolwiek sosow do obiadu... ogolnie miesa gotowane i duszone a nawet pieczone jest ok i koniecznie z surowkami...
-
nick nieaktualnyWiolad wrote:Np na pierwszej wizycie diab. mówiła, żeby nie jeść owsianki z mlekiem, bo podnosi cukier. A u mnie cukier ok po owsiance. A może mam cały czas etap wyparcia.
Witaj, Wiolad. Ponieważ krzywa wyszła Ci z przekroczeniami, to jednak tę cukrzycę nieszczęsną masz. Może być tak, że skok po owsiance masz trochę wcześniej lub trochę później niż 60 minut od rozpoczęcia posiłku. Na pewno rezygnacja z cukru, słodyczy, zamiana białej mąki/ ryżu/ makaronu na pełnoziarniste produkty i dodanie większej ilości warzyw Ci nie zaszkodzi, a tylko doda Ci cennych składników, błonnika i tak dalej. Może u Ciebie wystarczą tylko te proste zmiany i nie będziesz musiała uważać, np. ja na śniadanie nie mogę zjeść więcej niż małą kromeczkę razowca na zakwasie z jajkiem, albo plasterkiem szynki i jakimś ogórkiem i już cukier podchodzi w okolice 120. A dwa miesiące temu, jak zaczynałam z cukrzycą ciążową, mogłam zjeść aż dwie takie kromki i cukier nie dochodził do 100.
A jeszcze mnie zastanawia... piszesz, że po posiłku masz wyniki poniżej 80, mówimy o pomiarze 60 minut od rozpoczęcia jedzenia? A jaki masz cukier zanim zaczniesz jeść?
Nitka, zrobiłam zastrzyk o 22. Nie było źle, w porównaniu do Clexane to wręcz bajka. Bo nie trzeba łapać fałdu i szukać niebolesnego miejsca, a igiełka cienka, jak włos, a ja myślałam, że clexane ma małą, cienką igiełkę
Zjadłam też jabłko, ciekawa jestem, jak mój organizm zareaguje na insulinę (swoją drogą, ona śmierdzi!), jaki cukier będę miała rano.
-
A powiem Wam jeszzcze ze wlaczyl mi sie ten syndrom wicia gniazda dzis kupilam lozeczko, materac zamowilam spakowalam torbe praktycznie do konca i juz wszystko przygotowane na nowe Malenstwo w rodzinie... ciagle sie boje wczesniej urodze a jeszcze te cukry tak szaleja teraz ehhhh wole byc przygotowana jakby mialo cos sie dziac. Dzis skurcze caly dzien niby bezbolesne ale taki ucisk ze w sklepie co chwile musialam stanac na moment a jeszcze Niuniek juz tak sie rozpycha ze rowniez niezle mi doklada bolu:/
Sweet Kochana i jak tam rozpakowana???
jak sie czujesz przeszlo chorobsko??
Elaria lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCo do syndromu wicia gniazda, to ja namawiam męża na powiększenie domu
Mieszkamy na poddaszu użytkowym, na parterze rodzice. Mamy dwie sypialnie (córki i nasza) i salon. Ale jak się pojawi drugie dziecko, to za 2-3 lata będzie potrzebowało swojego pokoju, a my będziemy potrzebowali osobnej sypialni, bo nie uśmiecha mi się spanie w salonie na jakiejś rozkładanej kanapie i z telewizorem. Na pewno nie dołożę córce 8 lat młodszego rodzeństwa do pokoju, a chałupkę można powiększyć i chyba tak zrobimy za rok, dwa. Już nawet naszkicowaliśmy projekt, taką koncepcję.
Ale z bliższych spraw, to fajnie tak wszystko szykować dla maluszka. Ja mam sporo rzeczy po córce, wózek, foteliki, łóżeczko, ciuszki uniseks, bo nie chciała nam się ujawnić. Ale bez zakupów też się nie obejdzie. Już nie mogę się doczekać. -
nick nieaktualnyTy spać nie możesz, a ja bym pospała. Ale już musiałam córę wyszykować do szkoły.
My już raz rozbudowywaliśmy dom, bo przez 5 lat żyliśmy na jednym pokoju z córką. Od 3 lat każdy ma swoj kąt i jest niebo a ziemia. Jesli chałupka ma potencjał, to dopnę swego i dodam jeszcze 1 pokój.
A cukier dzis po tej insulinie nocnej mam 87. Myslalam, że bedzie mniej. 3 dni z rzędu też mi nie przekraczało 90 i bez insuliny. -
Witaj Wiolad. Jak juz dziweczyny pisały cukrzyce masz i nie ma zmiłuj. Tylko sie cieszyc ze mozesz sobie pozwolic na wiecej ale tez nie szalej bo w kazdej chwili to moze sie zmienic. Poza tym pamietaj ze niektore posilki np. slodkie podnoszą cukier szybciej a tluste pozniej. Np. po pizzy mozesz mniec skok nawet po 2-3 godzinach a Ty zmierzysz po godzinie, bedzie ok i stwierdzisz ze mozesz sobie jesc co chcesz Cukrzyca to podstepne cholerstwo. Wiekszosc dziewczyn jest tu na insulinie, ja natomiast mam podobnke jak Ty, moge sobie pozwolic na wiecej. Mam co prawda cukrzyce od poczatku ciazy ale juz ją w miare ogarnelam. Na obiad jem praktycznie wszystko, schabowe, mielone co mi tam pod reke podleci. Nie moge natomiast sztucznych sosow, pierogow, makaronu bialego i to chyba tyle. Ograniczam slodkie owoce, wystrzegam sie zupelnie slodyczy i slodkich napojow.
Sniadania to parowki, jajka gotowane, jajecznica z szynką albo kanapki z wedliną. Chleb razowy, keczup,majonez ok. Natomiast musztarda juz nie bardzo. Platki na mleku tez jem, zwykle corn flakes i tak jak Elaria pisala najwyzszy cukier mam po pol godzinie ale nie przekracza normy. Tez po posilku często mam 80. Nie mam pojecia czemu
Powodzenia, w razie pytan pisz smialo
-
Też miałam tydzień gdzie do 100 dobić nie mogłam. Rospusta totalna. Biały chleb, mleko nawet banany i cukier poniżej 100. Ale już się rozpusta skończyła Podobno to zaleźy od kondycji naszej i dziecka. Ja zauważyłam, że jak dziecko jest bardziej aktywne to cukry są wyższe, a jak mniej to niższe.
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualnyWiolad, ja też mam szalonego i małego łobuza, ale cukry czasami szaleją, raczej mam na granicy normy, nie niskie. Tylko ja np jak gotuję pszenny makaron na obiad - ja jem al dente, a moi jak jeszcze chwilę poleży w wodzie
Elaria, u nas było podobnie 5 lat w jednym pokoju, teraz 3 lata w mieszkaniu pod rodzicami (niby mamy 80m2, ale to są 3 pokoje i łazienka, wszystko prowizoryczne, nie podzielone nawet ściankami gk, bo rodzice zabronili), ale jutro kupujemy domek Córa będzie miała swój pokój, a maluchy narazie razem, potem ich pokój się podzieli na 2, bo jest duży - 16m2. Ale najważniejsze, że my będziemy mieć własną sypialnię! Wreszcie będziemy spać na łóżku normalnym, a nie na kanapie czy narożniku
U mnie brzuszek był mały tak do 7 miesiąca, bo nawet jak jeździliśmy załatwiać kredyt to zakładałam normalne spodnie i szerszą bluzkę i nikt nie wiedział, że w ciąży jestem, a ostatni miesiąc brzuch wyskoczył jak szalony!
Z czego ja na plusie mam 3.5kg, a jak zaczynałam dietę 2 miesiące temu to miałam +2kg.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2017, 08:45
-
nick nieaktualnyDziewczyny, a czy któraś z was ma anemię? Bo ja przed dietą cukrzycową miałam ładne i żelazo i hemoglobinę. Aktualnie mam hemoglobinę dobrą 12 przy normie 9-14, ale żelazo niskie 54 przy normie 40-170. Ginka kazała brać żelazo, koleżanki z forum postraszyły, że od niego odporność spada, żeby nie brać, ale jak patrzę na dietę na niedobory żelaza, to nie ma szans, żeby to nadgoniła dietą
Ktoś bierze żelazo? Jakie są wasze odczucia?
-
Kark ja bralam zalazo tardyferol toll potem biofer i pilam herbate z pokrzywy jak zrobilam wyniki okazalo sie ze mam 120! Takze odstawilam i zaczelam jesc kwas foliowy zeby lepiej sie wchlanialo i cala morfologia sie poprawila w 3 tygodnie. Takze jak bierzesz zelazo bierz razem z kwasem foliowym bo naprawde duuuzo daje
-
nick nieaktualnyKark, fajnie cię wybrzuszyło Mnie już powoli wybrzusza też, ale ja i przed ciążą miałam duży brzuch, więc u mnie to ginie. A niedawno się zdziwiłam widząc znajomą z wielkim brzuchem, myślałam, że ma termin max na luty, a ona mówi, że na kwiecień, a naprawdę duuuży brzuch już ma, mimo że szczuplutka.
Ciekawa jestem, jak wygląda 80m2 w tym 3 pokoje i łazienka bez ścianek działowych Chyba łazienka jest wydzielona, co?
No i super, że kupujecie dom! Niech Ci tylko sił wystarczy do urządzania.
Anemii nigdy nie miałam, a teraz mam zrobić morfologię przed koleją wizytą. Ale mięsa, głównie białego, jem sporo, więc raczej dieta nie powinna wpłynąć na wyniki. -
A ja dziś bez insuliny nocnej 90.... Zwariuje:)
Ale odkryłam dziwną zależność. Bo sprawdzałam czasem rano z kilku palców i wyniki były zupełnie w kosmos, a poczytałam i robie tak, że pierwsza kropla która poleci wycieram i czekam na drugą i z tej drugiej mierze i mam zgodność na każdym palcu z rozbierznością do 3jednostek więc zupełnie dopuszczalną I np z tej pierwszej mam różnie nawet 100, a z tej drugiej w każdym jest dużo niżej i zbliżone do siebie są te pomiary.
A druga rzecz zauważyłam, że po jedzeniu jak pójdę na spacer wcsale nie mam super cukru, ale jak pójdę przed jedzeniem to godzinę po mam idealny tak jakby na mnie ćwiczenia działały z opóźnieniem
-
A apropo wicia gniazda o którym rozmawiacie to ja już mam szafę pełną ciuszków, któe kupuje na allegro w formnie paczek i naprawdę nigdy się nie zawiodłam, a wydaję na to grosze. A dziś rano dzwonili, że jest wózek do odebrania, który zamówiliśmy ponad miesiąc temu Mam już meble w kartonach to złożenia i czekam na sygnał od taty i remont. A że moi rodzice mieszkają niestety 300 km ode mnie muszę to jakoś zgrać
-
Kurcze dziweczyny, chyba sie musze ogarnąć. Czytam Wasze posty i jest mi po prostu glupio ze ja jeszcze z przygotowaniami w lesie
Niby cos tam mam. Ciuszki jakies, lozeczko, nosidelko ale jezeli chodzi o takie rzeczy do pielegnacji dziecka to nie mam nic. Nie znam sie na tym, przerasta mnie to. Tyle jest opinii, jaki smoczek, jaka butelka i czy wogole kupowac takie rzeczy bo przeciez piersią mam zamiar karmic. W czym kąpać czym smarowac. Nie wiem... musze chyba jakąs liste stworzyc.
A o pokoiku nie wspomne. Miesiac temu kupilismy mieszkanie, trzy pokoje, maly bedzie mial swoj ale jeszcze sie za niego nie wzielam. Jest tyle potrzeb ze nie wiem co kupic najpierw. Ehh... chyba z drugim dzieckiem jest latwiej
