Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Heleneczka. Bidulko. Tak mi Cie szkoda, wiem ze te poczatki są mega trudne, tez przez to przechodzilam ale to było pol roku temu, teraz jestem juz weteranką jak to dziewczyny mowią i chyba moglabym zostac diabetologiem hehehe
Cukry sobie mierz od skonczonego posiłku, tak chyba robi większość za nas. Chyba ze lekarz Ci każe inaczej, nie ma to wiekszego znaczenia. Tabletki sobie jedz spokojnie, ja jem nawet Rennie jak mnke zgaga zlapie, nie zmienia mi to pomiaru bo to znikoma ilosc. A zaznaczam ze Rennie ma cukier. Przykro mi ze masz takie doswiadczenia z poprzedniej ciąży ale nie zakladaj z gory ze teraz tez tak będzie. Pomozemy Ci, bedzie dobrze, mniej stresu wiecej usmiechu a i cukry bedą lepsze -
Heleneczka... mi pierwszy pasek tez pokazał ketony, ale wiedziałam, ze poszłam w sumie głodna spać, potem juz zawsze cos jadłam pózniej. I właśnie tez wypiłam pół kefiru.
Wynik ok śniadaniu masz super, w ogole bym sie nim nie przejmowała, norma do 140 -
Dziewczyny jak macie usg to lekarz wam mówi każdy wymiar i omawia czy podaje wagę jak to u was wygląda? Bo podobno przy cc jest większy brzuszek, ale jeśli trzymamy dietę to powinien być ok czy to tez są cechy indywidualne? Bo mi generalnie z wszystkich wymiarów wychodzi co do dnia, ale jako doszukujaca się brzuszek jest tydzień większy.
-
Dominika mi mowi tak.... wszystko jest ok nie ma sie do czego przyczepic. I mi to starcza. O wage zawsze pyta moj chlop bo ciekawy wiec lekarz odpowiada. A w domu biore usg i sobie patrze, znam sie juz co jest czym wiec nie ma problemu.
Co do brzuszka to nie wiem, ale cos Ty tam juz sobie wkrecasz kobieto. Nie doszukuj, ma ladny brzuszek i na pewno wszystko jest ok. -
Mój lekarz mówił ze wszystko ok i każdy wymiar w normie tylko tak popatrzyłam. Juz nie będę ☺ może ma większy brzuszek po TATUSIU hihi ☺
A w ogóle snil mi się poród i w ogóle nie bolał a po porodzie zapadł mi się brzuch i był płaski jak przed ciążą hihi ☺ tylko dziecka nie widziałam eh ☺ -
nick nieaktualnyHeleneczka wrote:Ale miałam dziś stresujący poranek
Obudziłam się, więc stwierdziłam, że idę te paski wypróbować. I co? Wyszło mi, że ketony średnie. Więc pierwszy stres. Ale przeczytałam, że trzeba natychmiast po zanurzeniu pasek wyjąć, a ja tak jak ciążowy przytrzymałam, więc stwierdziłam, że zrobię może jeszcze raz.
Potem chciałam sobie pobrać krew. Kłuję i nic - krwi nie maPróbuję drugi raz, na większej igle, no kropli z tego nie będzie. Ale mąż mówi: przyłóż pasek. I nic nie naciągnęło. No to dałam max. igłę. Stwierdziłam więc, że może się wody napiję, jak to każą przed badaniem w laboratorium. Zabolało, ale krwi nadal nie ma. Mąż mnie namówił na 4 próbę. Poszłam więc umyć ręce, polałam prawie wrzątkiem, no i w końcu coś tam wyszło, czyli glukoza 80. Ale jeden pasek już zmarnowałam i 3 ukłucia
Wzięłam Letrox, poszłam spać, ale wcale mi spać nie dało. Jak już bym zasnęła, to budzik, że śniadanie trzeba już zjeść. Poszłam więc po raz kolejny z tym moczem (po 3 godzinach). Tym razem wyszły śladowe ilości. Czy to możliwe, żebym po 1 dniu diety miała już ketony? 3 dni temu normalne badanie laboratoryjne nie wykazało. Czy Wam te kolory wychodzą dokładnie takie jak na opakowaniu? Mnie ten z glukozą wychodzi taki, jakiego dokładnie nie ma. Jest niebieski po prostu, ale nie taki pastelowy. Wydaje mi się, że dlatego, że mokry, ale nie wiem. Paski mam Keto-Diastix.
Generalnie jestem tak zestresowana, że się boję, że to zaszkodzi malutkiej bardziej niż cukrzyca.
Pasek faktycznie trzeba momentalnie wyjąć i jeszcze go obetrzeć o rant pojemniczka, pisałam o tym wczoraj.
Co do pobierania kropelki krwi do pomiaru, nie mam z tym problemu. Przytykam mocno opuszek palca do dziurki na szczycie nakłuwacza i strzelam lancetem, po lekkim uciśnięciu opuszka pojawia się kropla. -
Ja dziś byłam w zusie. Normalnie wisza mi 2500 zł
rozkładają to wszystko w ratach, płacą kiedy i jak chcą, normalnie kosmos:( a niby wszystko wg systemu ok....ale z nimi niew wygrasz:(
Pisałam tu dwa dni temu, że kupiłam nowego tulika;) wyobraźcie sobie, że moja mama dziś znalazła w ciucholandzie nowy otulacz swaddle me ZOO (0-3 mies)no po prostu szok, sama nie wiem czy go sprzedam czy zostawię dla porównania, który fajniejszy
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/71091f49390d.jpg -
Karolyn nie wiem czy powinnam się przyznawać ale ja pracuje w Zusie prawie 9 lat więc wiem co się tam dzieje ☺ i uwierz mi wygrasz z nimi. Jak postraszysz skarga i wezwiesz kierownika nagle wszystko staje się możliwe. Możesz nawet codziennie pisać skargi albo zostawić kilka na raz ☺
-
Dominika spoko hehe:) nie no ja jestem bardzo ugodową osobą, więc zostawię to jesli tylko mi to wszystko wyrównają w co wierzę
Wiem, że moje koleżanki i tu nawet na forum dziewczyny mają podobnie. Szkoda po prostu, bo wiadomo, że lepiej dostawać raz w miesiącu, a mi potrafią przelac 900 zł potem 100 potem 500 no różnie wychodzi , nie wspominajac, że zawsze brakuje
no i wiadomo nie wiem jak sobie rozplanować wydawanie tych pieniędzy bo nie wiem kiedy i jak ą kwotę dostanę
tak sobie myslę co by było gdyby moja pensja była tą jedyną. Pewnie paznokcie bym wszystkie zjadła
no ale co zrobić...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2017, 11:08
-
nick nieaktualnyHeleneczka, ja też kolację jem obfitą i kiedyś to było o 20, teraz przesunęłam na 18. Mi zawsze wychodzą ketony jak nie zjem ostatniego posiłku, choćby jabłka, koło 21-22. Nie raz nie jestem głodna, ale zjem i wtedy i cukier lepszy rano i ketonów brak
Dominika, u mnie Basia miała brzuch hoho większy zanim poszłam na dietę, teraz brzuszek jest zazwyczaj taki jak główka, czasami mniejszy
Ja tylko słyszę zawsze, że maleństwo, drobinka itd. Ale cóż, dolne centyle w siatce też trzeba zapełnić -
nick nieaktualny
-
Dziękuję Kochane za te słowa. U mnie przed dieta wszystko było co do dnia a teraz ten brzuszek większy ale w sumie jak patrze to nie jest większy od główki tylko ciut mniejszy ☺ w zasadzie brzuszek i główka takie same ☺ ale gin powiedział ze wszystko super i ogólne wymiary co do dnia ☺ Wody plodowe mam w normie ☺
-
nick nieaktualny
-
Justice bo ja to młode pokolenie Zusu ☺ miałam 18 lat jak zaczęłam tam pracować i tak zostało. Nie narzekam bo przynajmniej pensja na czas a jej wysokość to już inna sprawa. Na szczęście przeszłam do Krakowa z pensja z Warszawy wiec nie ma tragedii. A i oczywiście dobrze ze jest mój mąż hahaha ☺
Justice mój mąż powiedział ze mi internetu odłączy jak będę schizowac ☺ -
nick nieaktualny