Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Justice wrote:Kredka, Wiolad prawda jest taka, że idziecie prawie łeb w łeb (albo raczej brzuch w brzuch:)
)
Marzusiax remis. Tylko po warunkiem, rozwiązania najdalej 2tyg. przed porodem.
Jak sie urodzi, to uczucie lekkości jest nie do opisania. Moze nie czuję sie ociezala, ale do uczucia piórka daleko mi. Ciężko już mi spać na plecach. Teraz już czuję, ciężar dzidzi na bebechach -
nick nieaktualnyDalej, dalej, Basia to posłuszne dziecko, czeka aż mamusi się będzie odbijać tylko roladami
Wczoraj wpadliśmy na szalony pomysł i pojechaliśmy spać na budowęSpaliśmy na dmuchanych materacach i jak wstałam to wszystko tak mnie bolało, że myślałam, że rodzę
Szkoda, że jeszcze ta łazienka nie jest zrobiona (tylko kibelek mamy, do garażu po wodę trzeba iść
), bo inaczej już bym przewiozła łóżka, lodówkę, czajnik, trochę ciuchów i nie jechała z tamtąd
-
nick nieaktualnyDziękuję za życzenia zdrowia. Nie ma tragedii póki co, trochę pozatykana jestem i w gardle dziwnie, ale moja córka miała cały tydzień anginę, a potem doszedł katar, a ja się nią zajmowałam. Mam nadzieję, że nic mi nie sprzedała.
Skok cukrów zaobserwowałam już w grudniu, jak byłam przeziębiona, faktycznie, mimo diety pomiary wyższe. A może być też tak, że po prostu muszę zwiększyć insulinę.
Słuchajcie, czy wasze maluchy buszują wam w brzuchach z równym natężeniem każdego dnia? Bo ja od wczoraj popadam w jakieś schizy, bo mam wrażenie, że czuję Tadka krócej i słabiej. Teraz sobie wzięłam landrynkę Nim2, żeby go trochę rozruszać. Nie lubię schizować, ale wolę, jak mi tam szaleje. -
Elaria. Od poczatku moj Bąbel ma leniwsze dni. Teraz tez tak ma ze czasem szaleje caly dzien a czasem jakos wyciszony, wiecej spi niz sie rusza. Dzis rano wlasnie tak mialam, musialam go pobudzac bo sie martwilam. A on jest raczej z tych bardziej ruchliwych. W pol godziny czesto naliczam ponad 70 ruchow. Zapowiada mi sie ciekawe macierzyństwo
Nie stresuj sie, to zupelnie normalne.
Elaria lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki, dziewczyny! Po Nimm2 mały się ożywił.
Ja przeżyłam kiedyś mega stres w I ciąży, jak obudziłam się leżąc na brzuchu, a na pewno było już za 30 tc, więc brzuch wielki i ja też wielka. Uwielbiam spać na brzuchu, ale w ciąży odpada, a mimo to tak się przekręciłam w nocy i potem kilka godzin nie czułam dziecka, już miałam się zbierać na IP, myślałam, że zamordowałam dziecko, zgniotłam je, zadusiłam. Na szczęście poruszyło się! Boże, jaka to była ulga! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Heleneczka ciągłą kontrola i ograniczenia bardzo źle wpływają na psychikę.
Dopóki mierzyłam po każdym posiłku strasznie mnie to denerwowało. Cały dzień podporządkowany pod cukrzycę. Jedzenie co dwie godziny. Jedzenie - mierzenie - jedzenie. Nawet z dzieckiem na spacer nie szło wyjść. Dobrze, że babcie blisko i mąż. Mieszkam na 4 piętrze. Sama wyprawa z takim brzdącem, to już nie lada wyzwanie w ciąży.
Bardzo mnie to dołowało. Odkąd mierze tylko na czczo po 3 głównych ( niekiedy nawet nie) jest mi o niebo lepiej. Spokojnie mogę zaliczyć spacerek i nie czuje się już tak związana z gluko. Bardzo nie lubię ograniczeń i w ogóle należę do tej grupy osób, które bardzo trudno przystosowują się do nowych sytuacji. Dlatego chyba cukrzyca i podporządkowanie jej całego dnia było dla mnie ciosem.
Teraz jestem już z cukrzycą ogarnięta, w miarę pogodzona ( chociaż denerwuje mnie to nadal). A najbardziej pocieszające jest to, że już blisko końca
Nawet widzę plusy heheheh. Waga super. Dużo dobrych nawyków zostanie, chociaż i przed ciąża zdrowo się odżywiałam.
Justice więc w pełni rozumiem, to co czujesz
Kark coraz bardziej mnie zaskakujesz heheheh jak to jest w 40 tyg. położyć się na brzuch heheheheheheh Aż dziw, że dziecko Cię nie skopało. U mnie jak pozycja nie taka, jak mu odpowiada, to zaraz daje o sobie znać -
Jejku musiałam was nadrobić troszkę mi się zeszło hihi
Ja już po weselu wytanczylam się tylko wszyscy pytali czy nie urodze bo szalałam na parkiecie lepiej niż nie jedna nie w ciazy. I wczoraj cały dzień nie mierzyłam cukru. Boże jakie to wspaniałe i cudownejuż tak chce
U mnie malutka ma dni że prawie w ogóle się nie rusza i wczoraj na weselu też był spokój a dziś w dzień wariuje hihi. Pewnie się mści za wczoraj albo chce dalej tańczyćale powiem Wam że jak jestem na tej diecie nie zjem dużo na raz i to mi się podoba
to są te plusy.
I tak jak piszecie ja się już nie przejmuje że mam np 120 a nie 100 po jedzeniu. Wszystko w normie a to nie wyścigi i ranking kto ma mniej przynajmniej ja tak myślęleniwe niedzieli Wam życzę
karolyn, Elaria, Justice lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A mnie tak mega boli głowa od rana jakbym kaca miała. I znów nie mierze cukru bo ciągle śpię i juz nie jadłam 4 godziny ale jak pomyślę o jedzeniu to mnie mdli i co mam zrobić
byłam na spacerze ale lało i wróciłam.
Heleneczka tez się chętnie dowiem co to za patent na upuszczanie krwi -
nick nieaktualny