Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
A ja dopiero wróciłam do domku i usiadłam na kanapie. Podróże to nie dla mnie już chyba nie będę jeździć tak długo i daleko
i oczywiście znów nie mierzyłam cukru... od jutra powrót do szarej rzeczywistości klucia w palce i coś czuje ze się zdziwie hehe
ale powiem wam ze po tych trzech dniach mam kilka wniosków. Zero nerwów pomimo że nie mierzyłam to uwazalam i juz czekam na czas po porodzie. Po drugie nie zjem dużo na raz i to zasługa regularnego jedzenia. I dużo pije i mam taką potrzebę
jest kilka plusów ale odloze glukometr bez żadnego problemu i od razu
a teraz idę prac hehe i trzeba coś zjeść
-
Kredka ja do szpitala też biorę podkład i tusz. Moze w szpitalu nie bedzie mi sie chciało malować, ale na wyjście chcę być pomalowana:-) Ja się tam nie przejmuję co sobie ktos pomyśli. Tu chodzi o moje dobre samopoczucie, a nie spelnianie oczekiwań innych. Niektórzy maja niestety takie podejscie, ze jak juz zostaniesz mamą, to zapomnij o tym, że jesteś kobietą itd.
-
A mi pozostało jedynie 4 tygodnie - 28 dni do porodu. Oj cieszę się bardzo
W piątek wizyta u gin, mam nadzieję, ze już tam się coś szykuje na poród. W środę na badania i odbiór gbs (oby ujemny). Dzisiaj taka piekna pogoda u mnie była i dzień na wysokich obrotach (tak jak lubie), że nawet nie wiem kiedy minął
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHejo, o 6 odeszly wody, o 7.30 zaczely sie skurcze, ale takie jakby przepowiadacze. O 8.30 przyjecie na oddzial, o 10 zaczely sie regularne, powiekszajace rozwarcie skurcze. Od 13.30 walczylam, zeby nie przec bo bylo tylko 8cm, a Basia juz glowa sie pchala, a o 14.15 juz ja mialam na brzuchu
3120g, 53cm, bez znieczulenia, srodkow przeciwbolowych, zabiegow czy naciecia krocza. Wszyscy chodzili gratulowac i sie dziwili, ze tak sie po cesarce w 10000000% naturalnie udalo
Ale pierwsze dwie doby mierzenie cukru Basi co 2h! Szok!
Milagro, mam ogromna prosbe, przeklej to dziewczynom na nasze forum wrzesniowe zamkniete, bo pisze z komorki i nie pamietam hasla
PS ja nie wzielam tuszu i zaluje, bo dzis jeszcze cos jest z wczoraj, ale jutro i na wyjscie bede wygladac tragicznie.Justice, Spirit, Elaria, Dominika89, Nitka_lutowa, milagro lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKark, gratuluję! Czyli poród miałaś, jak marzenie! Gratulacje i 100 lat dla Basieńki!
Pewnie szybko was wypiszą do domu.
Wiecie, tak czytam, że nie możecie się doczekać, a ja im bliżej tym bardziej chcę to odwlec. Poprzednio też tak było. Boję się porodu (planowo cesarka), boję się jak będę się goić, jak ogarnę znów noworodka, przeraża mnie ogrom przygotować, jakie muszę jeszcze zrobić.
Dziś poczułam przypływ energii, a właściwie przez to słońce zobaczyłam, jak brudne mam podłogi i odkurzyłam całe mieszkanie (90m) i umyłam wszystkie podłogi, w kuchni nawet dwa razy i zaraz potem robiłam obiad, zajęło mi wszystko 1,5 godziny i po wszystkim czułam się, jak po maratonie. Zaczęło mnie ciągnąć w podbrzuszu, padłam na kanapę. Boże, a to jeszcze ponad 2 miesiące i lżej nie będzie. Jak nie ogarnę najważniejszych przygotować w marcu, to w kwietniu mąż zostanie sam na placu boju. -
Kark gratuluję. Dzielna kobitka.Super, ze Ci się udało. I dokladam ogromne wow, ze bez nacięcia. Jak Ty to zrobiłaś hehe?Wnioskuje, że poród przeszedł dosyć miło
Elaria goic bedziesz się bardzo dobrze, a Tadka jak tylko wezniesz na rece, to zaraz Ci się wszystko przypomni jak to było z córkąElaria lubi tę wiadomość