X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Cukrzyca ciążowa
Odpowiedz

Cukrzyca ciążowa

Oceń ten wątek:
  • Kredka123 Autorytet
    Postów: 757 301

    Wysłany: 2 marca 2017, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dominika to ja sie bardziej na poród w dzień nastawiam hehe, bo w nocy raczej nie baraszkowalam ;-) Choc wolalabym rodzic w nocy, bo moj facet chociaz w domu bedzie a nie w pracy prawie 60 km ode mnie a gdzie jeszcze 120 do szpitala dojechac. Zgadzam sie na porod ale tylko wtedy jak on jest w domu, w innym wypadku bede zaciskac nogi ;-)

    Ściągnąłem sobie apke Pora na Bobasa, bede zapisywac skurcze hehe.

    96xftgp.png
  • Spirit Autorytet
    Postów: 2182 1352

    Wysłany: 2 marca 2017, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dominika89 wrote:
    Spirit albo będzie Patrycja albo Natalia. Choć raczej Patrycja bo mi się bsrdzo podoba i mężowi też :) Pasuje do nazwiska. Ale już nikomu z rodziny nie mówimy bo ciągle są jakieś ale ale ale. Więc siedzę cicho i czekam na poród :D
    A Ty jakie imię wybrałaś? :)
    I jedno i drugie piękne :) moje też się w rodzinie nie podoba ale to ich problem nie mój :P Mikołaj

    2017 #1
    2019 #2
    :D
  • Spirit Autorytet
    Postów: 2182 1352

    Wysłany: 2 marca 2017, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria wrote:

    A teraz jakoś tak w rozmowach z mężem spontanicznie wyszło, że Tadek ma być. Lubimy imiona klasyczne, ale mało popularne, cóż. Obraźliwe nie jest i z nikim konkretnym nam się nie kojarzy, a mi z racji zawodu (nauczycielka) setki imion kojarzą się z różnymi uczniami, słyszę imię i mam przed oczami "galerię portretów" różnych osobowości, ich zalet, wad itd.

    P

    Mam tak samo! I na poczatku maz nie rozumiał czemu niektóre imiona odpadają i nie podlegają dyskusji :P

    Elaria lubi tę wiadomość

    2017 #1
    2019 #2
    :D
  • Dominika89 Autorytet
    Postów: 1374 379

    Wysłany: 2 marca 2017, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wiem Heleneczka dlatego to tylko ciekawostka :) Choć u mnie to był złoty strzał, który co do dnia zgadza się z USG :) I było to późnooo w nocy hehe :) I zapewne tuż przed owulacją, bo mnie zawsze boli jajnik. Choć wiadomo co do godziny to nie wiem, bo to nie realne musiała bym leżeć z usg dopochwowym non stop :D

    A swoją drogą z miejskich legend jak tak myślę o tym wszystkim to implantację i czas odkąd jestem w ciąży też pamiętam tak patrząc z perspektywy czasu, bo wtedy mi to do głowy nie przyszło ;) A test robiłam dopiero kilka dni po terminie okresu, bo w to nie wierzyłam ani trochę :)

    A i jeszcze jedno niby jak się współżyje w dzień owulacji lub tuż przed to większa szansa na chłopaka a ja będę mieć córeczkę. Kolejny mit :D

    h4py1w9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 marca 2017, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2021, 01:58

    Spirit lubi tę wiadomość

  • Dominika89 Autorytet
    Postów: 1374 379

    Wysłany: 2 marca 2017, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spirit Mikołaj bardzo ładnie i nie widzę w nim nic dziwnego :) Dlatego ja siedzę cicho, a moja teściowa myśli, że będzie Julia bo tak miało być pierwotnie i tak chodzi i rozpowiada choć mówiliśmy, że to nie na 100%. Się zdziwi :D Ja to w ogóle najchętniej mam takie marzenie jechać do porodu żeby tylko mój mąż wiedział i poinformować wszystkich po fakcie jak w domu będę, bo znając takt moich teściów to spodziewam się ich w szpitalu, a raczej nie potrzebuje wtedy pielgrzymek jak będę z gołym tyłkiem obolała leżeć :)

    h4py1w9.png
  • Spirit Autorytet
    Postów: 2182 1352

    Wysłany: 2 marca 2017, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój miał być Bartuś, ale przez skojarzenia zmieniliśmy na M. Gdyby miał się rodzić w grudniu to pewnie miałby inne imię ale wiosną jest daleka od świątecznych skojarzeń :)

    2017 #1
    2019 #2
    :D
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 marca 2017, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2021, 01:58

  • Kredka123 Autorytet
    Postów: 757 301

    Wysłany: 2 marca 2017, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heleneczka nie wnikaj w tą anegdotke za mocno, Dominika chciala nas rozluźnić :-)

    Spirit a u mnie na odwrót mial byc Mikołaj a bedzie Bartuś. Ale nie przez skojarzenia bo bardzo mi sie to imię podoba ;-)

    Spirit lubi tę wiadomość

    96xftgp.png
  • Spirit Autorytet
    Postów: 2182 1352

    Wysłany: 2 marca 2017, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Równowaga w malopolsce zachowana :D

    2017 #1
    2019 #2
    :D
  • Dominika89 Autorytet
    Postów: 1374 379

    Wysłany: 2 marca 2017, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justice jeśli chodzi o pełnię to jedynie spać nie mogę hehe :) a tak to nie słyszałam, ale ciekawe to :D

    h4py1w9.png
  • Spirit Autorytet
    Postów: 2182 1352

    Wysłany: 2 marca 2017, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justice wrote:
    A co do legend mieskich - słyszałyście może coś o wplywie pełni księżyca na porody? JAK byłam w szpitalu to położne mówiły, że spodziewają się więcej porodów bo pełnia:O
    Bylam w szpitalu jak byla jakas mega pelniz wtedy, coś tam raz na x lat wtedy było. I faktycznie było dużo porodów wtedy, a ja akurat myślałam ze wtedy zejde z tego świata stąd pamiętam bo nie spałam w nocy :D Ale czy to przypadek czy faktycznie coś S tym jest nie wiem ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2017, 15:22

    2017 #1
    2019 #2
    :D
  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 2 marca 2017, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poważnie w 35tc trzeba mieć torbę spakowaną? Ja jeszcze nie wiem gdzie i kiedy będę rodzić a z tego co czytam to co szpital to co innego trzeba mieć przygotowane.

    Też wolałabym uniknąć pielgrzymek na sali poporodowej. Jak by się nie można było wstrzymać z odwiedzinami przez 3 dni. W domu to co innego. W tym szpitalu to ani się wyspać, ani ogarnąć, ani porządnie wykąpać. Na swoim terenie człowiek się zawsze lepiej czuje :)

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • Dominika89 Autorytet
    Postów: 1374 379

    Wysłany: 2 marca 2017, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzusiax tak mi mówiła położna bo ogólnie 10% kobiet rodzi przed czasem i 10% w terminie, a 80% po terminie :) a i że niby dziewczynki rodzą się przed terminem, ale to też taka anegdotka :)

    h4py1w9.png
  • gaja_1 Autorytet
    Postów: 457 914

    Wysłany: 2 marca 2017, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciekawe te teorie niektóre. O pełni i porodach oraz o owulacji i płci słyszałam. Mogę dodać do tych legend jeszcze np. o wpływie halnego na skurcze, czy ciśnienia kobiety na płeć dziecka :)

    uwo9yx8db7dsv504.png
  • Dominika89 Autorytet
    Postów: 1374 379

    Wysłany: 2 marca 2017, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O Gaja jeszcze jedną mi przypomniałaś :) ph moczu mamy na początku ciąży świadczy o płci :) u mnie się to sprawdziło, ale to chyba też przypadek :D

    h4py1w9.png
  • Spirit Autorytet
    Postów: 2182 1352

    Wysłany: 2 marca 2017, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marzusiax wrote:
    Poważnie w 35tc trzeba mieć torbę spakowaną? Ja jeszcze nie wiem gdzie i kiedy będę rodzić a z tego co czytam to co szpital to co innego trzeba mieć przygotowane.

    Też wolałabym uniknąć pielgrzymek na sali poporodowej. Jak by się nie można było wstrzymać z odwiedzinami przez 3 dni. W domu to co innego. W tym szpitalu to ani się wyspać, ani ogarnąć, ani porządnie wykąpać. Na swoim terenie człowiek się zawsze lepiej czuje :)
    Ja najpierw nie chciałam w szpitalu, ale teraz myślę ze przyjdą popatrza 5 minut i pójdą bo nie będą robić pikniku w szpitalu a potem mi dadzą święty spokój w domu :P A S domu to nie ma limitu czasu i wygodnie to jeszcze ktoś wpadnie na pomysł ze posiedzi dłużej :p

    2017 #1
    2019 #2
    :D
  • milagro Autorytet
    Postów: 537 515

    Wysłany: 2 marca 2017, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzusiax podobno powinna byc spakowana ok 35tc tylko wlasnie w tych szpitalach to maja rozne wymogi. Ja niby wiem gdzie chce rodzic i tam wiekszosc rzeczy jest zapewniona, ale jak bedzie przepelnienie i odesla mnie do innego i tam trzeba bedzie miec wszystko swoje to co wtedy.

    Tez nie jestem za odwiedzinami na sali poporodowej. Czlowiek potrzebuje troche intymnosci i spokoju a pozatym im wiecej osob odwiedzajacych tym wieksza szansa ze zniosą jakies zarazki. Mąz by mi wystarczyl, ale znajac zycie bedzie inaczej.

    Tosiu czekamy na Ciebie :)
    hchys65g0858ajku.png
    30 tc - 1430g 34tc- 2182g
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 marca 2017, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A propos zarazków, to dziś mija dokładnie rok od mojego poronienia :( Wtedy w szpitalu był zakaz odwiedzin właśnie z powodu epidemii grypy. Ten sam szpital też ma teraz zakaz odwiedzin, już co najmniej miesiąc, bo w gazecie o tym czytałam. Ja na szczęście byłam tylko dobę, ale pomyśleć o tych pacjentach, co leżą tygodniami i nawet nikt ich nie odwiedzi, ani nic nie doniesie, chyba, że przez drzwi za uprzejmym przyzwoleniem pielęgniarek.

    Co do pełni, słyszałam o tym, od teściowej, która pracowała parę lat na oddziale noworodkowym, faktycznie wysyp porodów.

  • milagro Autorytet
    Postów: 537 515

    Wysłany: 2 marca 2017, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj termin przypada akurat na pelnie :D

    Tosiu czekamy na Ciebie :)
    hchys65g0858ajku.png
    30 tc - 1430g 34tc- 2182g
‹‹ 1463 1464 1465 1466 1467 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ