Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyturkaweczka wrote:U mnie w aptekach nie są tacy skłonni do dawania glulometrów. W jednej niby żadnych nie mają, w drugiej tylko przy wymianie starego, w jeszcze innej tylko w przypadku recepty na paski - jakoś do tej pory nikt mi nie proponował przy wykupowaniu recept...
-
jeśli chodzi o glukometry to ja też miałam trochę problem, zadzwoniłam na infolinię Accu-checka i tam mi babka podała kilka adresów aptek, którym regularnie dowożą, potem zadzwoniłam do apteki i zarezerwowałam sobie jedenCóreczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja za przyzwoleniem diabetolog zaczynalam dzień od kawy z mlekiem
Warunek był jeden-dobre cukry
Ani nie zacznę dnia od kawy ani nie zjem nic po wstaniu
teraz też chcę iść tym schematem
Ciekawe czy znajdę(znów) tę odwagę do insuliny :(aż mi goraco na samą myśl -
turkaweczka wrote:Kazio, a widzisz, o tym nie pomyślałam:) Ale suszarka dała radę. Dostałam 2 lata temu na święta - a ja włosów nie suszę, bo wyglądam jak rażona prądem. Moje kręcioły lubią schnąć naturalnie. To widać w końcu dopełniła swego przeznaczenia, doczekała się
Amus, jak po tym jogurcie?
Ja też dziś jogurt, tylko gruszką dojadłam, bo dziś nie jadłam w ogóle owoców.Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
kamciaelcia, znajdziesz... Dla naszych maluchów zrobimy wszystko, taka prawda. Wszystko zniesiemy i przetrzymamy.
Kazio, przydatność rzeczy do celów, do których nie są przeznaczone, jest niesamowita i wciąż mnie zadziwia;) koleżanka ma aspirator do nosa, który podłącza do odkurzacza, jak pierwszy raz zobaczyłam to ustrojstwo, to prawie z krzesła spadłam. Wydawało sie... wręcz brutalne:) a ponoć działa jak złoto.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2017, 21:27
Turkaweczka
-
katarek plus! polecam!
nie ma nic lepszego na zatkany nosek
jak moja ciotka zobaczyła to pierwszy raz, nie wiedziałam czy odkurzacz mi zabierze czy dziecko...ale takie odciaganie to szybka ulga dla dzidzi
mój mąz lubił to robić, a synek nawet się nie denerwował -
Witajcie,
dołączyłam ostatnio do grona "słodkich mam". Zaczęłam trzeci tydzień diety. Póki co bez insuliny. Moją zmorą są wysokie cukry po śniadaniu. Ubiegły tydzień nieco mnie podłamał przez eksperymentowanie, ale myślę że jest nieco lepiej.https://www.maluchy.pl/li-73185.png -
Sprawdzę, koleżanka też sobie bardzo chwali.
I pokonały mnie dziś pistacje. Zjadłam garstkę nadprogramowo przed porą ostatniej kolacji , tj. nocnego mleka. Tylko urodzę to porządna owsianka, wątróbka i śledzie, moja mama robi takie dobre marynowane... Ech.Turkaweczka
-
turkaweczka wrote:Pozwiedzam jeszcze parę aptek i zobaczę, co i jak.
Ja czaję się na owsiankę na mleku, ale co ranek to cykor mnie bierze i wyciągam po raz kolejny ten cholerny chleb...
k878, dobrze, że zleciało!
Co to płatków, to jak ostatnio sobie zapodałam z mlekiem 1,5% bez laktozy (takie zaleciła dietetyk) i kawałeczkiem wkrojonego jabłka to prawie mnie z butów wyrwało 164!! Teraz boję się je jeść.https://www.maluchy.pl/li-73185.png -
turkaweczka wrote:Clarissa, powodzenia:) Mi w poradni mówili, że niestety czasem jest to metoda prób i błędów. Nie zawsze umiem to zastosować w stosunku do siebie, momenty załamki też się zdarzają
A co jesz na śniadanie? I jak wysokie masz te cukry?
Na śniadanie jem 2 kr chleba + serek typu almette, tartare (dosyć cienko) + pomidor, ogórek, rzodkiewka, rzadziej chuda wędlina. Chleby różne testuję. Cukry 110-144. Choć zdarzyło się 164 po płatkach czy 170 po ww zestawie po chlebie żytnim z Biedronki ze słonecznikiem (taki niekrojony, nie paczkowany, możliwe że odpiekany?)
https://www.maluchy.pl/li-73185.png