Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
na czczo 79
ketony do badania zostawiłam w przychodni
połówkowe chciałam robić jakoś idealnie w połowie, ale z uwagi na urlop lekarki robiłam 18t4d czy jakoś tak...
w każdym razie chyba trafiłam na nawiedzoną katoliczkę bo z dziwną miną zapytała "dlaczego tak wcześnie" jak odpowiedziałam "bo pani doktor idzie na urlop" to nadrabiała miną...Kassie lubi tę wiadomość
Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
nick nieaktualny
-
Nie wygląda to dobrze...fakt-dziecko nie wspolpracowalo, kiepska i bardzo kiepska widoczność, ale mała kość nosowa...w dodatku wiek, cukrzyca...mogę nawet szykować się na amnio
nie są w stanie przewidzieć co wyjdzie z tego wszystkiego...o amnio wspomnieli oraz o nifty w razie ryzyka średniego...teraz czekam pod lab...wyniki 23listopada...zle przeczucia były na miejscu
-
nick nieaktualnyKamcia spokojnie. Kosc nosowa jest mala duza obojetnie ale jest
widocznosc kiepska to ani wina dziecka ani Twoja przeciez i nie ma znaczenia do tego czy dzidzius zdrowy. Jak parametry? Tetno, wielkosc crl pepowina jaka to jest wazneiejsze. Ja tez cukrzyca otylosc i inne choroby spokojnie. Zdecydujecie sie na nifty??
-
Kamcia tylko sie nie nakrecaj niepotrzebnie. Wiem, latwo sie mowi.. a kosc nosowa jest i to najwazniejsze a nie czy mala/duza. Najgorsze teraz to czekanie bedzie na wyniki. A jesli juz to zdecydujecie sie na nifty i amnio? Moge spytac ile masz lat?
-
amnio zrobię jak ryzyko wyjdzie wysokie...ale rozważam nifty...u mnie nie mam aż takiego wyboru gdzie je zrobie...i mam takie nerwy, taki mętlik, ze zrobię przed wynikami testu podwójnego...zarobię na to...dopiero dziś oddałam krew do badania na pappe i wolne bhcg i całośc da obraz ...ale lekarka sama sie zmartwiła, że "hipoplastyczna kość nosowa", wiek (34 lata) oraz cukrzyca bardzo bardzo moga podnieść ryzyko...że i przy srednim ryzyku sugeruje nify...najwięcej wnioskowałam z rozmowy lekarzy (jedna robiła usg a drugi cały czas był i rozmawiali)
bo z tą kością to sami już nie wiedzieli co widzą-czy kość nosową, czy łzową, czy jedną czy dwie, czy coś innego
po prostu dzidzia na boku się nie pokazała i zła widoczność
i drugie takie usg-dziecko nie ustawia się i źle widać
wiec raczej sensu nie ma trzecie usg...
a nie wiemy jak krew...z synem ta krew bardzo poprawiła mi statystykę (ryzyko t21 podstawowe było jakoś 1:300 a skorygowane 1:7000) -
nick nieaktualny
-
oby...juz mnie tak głowa boli od tego wszystkiego...zjeść nie mogę...a dopiero czeka mnie intensywny dzień
mnie we znaki juz dała się poranna droga do lekarza-tragicznie się jechało...az miałam wrażenie, że to zły znak...
musze dotrwać do wyników -
W nocy obudzilam się bo zrobiło mi się mokro. Nawet pomyślałam że popuscilam...okazalo się że to krew, dużo krwi. Umylam się, ubralam, przyjechalam na IP i zostalam na oddziale...na szybkim podgladzie dzidzia żyła. Nic się niby nie odkleja. Zapewne zrobią dzisiaj normalne usg...narazie nospa, duphaston i noc się skonczyla. Na czczo 91...
-
kamciaelcia wrote:W nocy obudzilam się bo zrobiło mi się mokro. Nawet pomyślałam że popuscilam...okazalo się że to krew, dużo krwi. Umylam się, ubralam, przyjechalam na IP i zostalam na oddziale...na szybkim podgladzie dzidzia żyła. Nic się niby nie odkleja. Zapewne zrobią dzisiaj normalne usg...narazie nospa, duphaston i noc się skonczyla. Na czczo 91...