Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
witam się i ja z 77 na czczo bez ketonów
wczoraj przed snem zaliczyłam przekroczenie-141/147 za dużo frytekale chciało mi się
i nie miało to wpływu na czczo
a że wstawałam w nocy do małego to i cukier zmierzyłam (a w tej ciązy tego nie robię) i piękne 86
niedocukrzenie u dziecka-na mój rozmum-jak u nas, m.in. niedożywiony mózg,komórki...ale długi taki stan jest mega groźny, a któtki? niekoniecznie
poza tym to glukometr, ma zakres błędu na +/- więc mogło być wyżej
w tej ciązy skierowanie do diab od razu dał rodzinny, dałam jej zalecenia z wizyty i odtad wypisuje mi recepty na paski ze zniżka=w rejestracji zostawiam kartkę co i ile potrzebuje...ale niedauzywam, 2x po 2 opakowania pisałam
gin natomiast nie chciał wypisac choć to on w poprzedniej ciązy dał pierwsze skierowanie -
nick nieaktualnyHmm, to chyba bez sensu żebym teraz szła do diabetologa, u rodzinnego będę pod koniec stycznia (36tc) więc zanim mnie zapisza na wizytę to zaraz będę rodzić
Teraz już zaczynam KTG, do tego wizyty u gin co 2 tygodnie i na każdym USG, ponadto endo też za chwilę. Chyba już sobie daruję, jak mi coś strzeli do głowy i jeszcze raz zajdę w ciążę to wtedy się tym bardziej zainteresuje
Ja dziś 91 na czczo i chyba na wieczór zwieksze dawkę do 7j, żeby nie było takich pojedynczych wyników >90anitka710 lubi tę wiadomość
-
mnie się sam gin pyta czy chcę paski od niej i biorę, bo mi 2op od diab nie starczają.
Dziś rano bałam się zmierzyć bo wczoraj jak wstrzykiwałam insulinę to nie wiem jak to zrobiłam ale w trakcie wstrzykiwania igłami z nogi wyszła i część insuliny nie trafiła w ciało ?????? Dodałam dodatkowo 2j ale na pewno trafiło miej niż planowane 15j.
wynik super 84!!! hehanitka710, AnnaIzabela lubią tę wiadomość
17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Hej! Witam z wynikiem 87 i brakiem ketonów!
W internecie straszą, że spadki cukru mogą powodować uszkodzenie mózgu matki i dziecka ale wątpię żeby rzadkie i krótkotrwałe spadki tak działały. Chyba żeby spadło poniżej 40 no to można się zmartwić ale jak się w porę zareaguje to chyba nic się nie stanie. Też ostatnio miałam 65... A po krzywej 44. Wtedy to już mi się ciemnawo przed oczami robiło... Mam nadzieję że mi się już nie zdarzy bo jak jestem sama z córcią to niebezpieczne i dla mnie i dla niej...
Mi skierowanie do diabetologa na podstawie krzywej dał endokrynolog. Ale potem i tak stwierdziłam że wolę bez stresu chodzić prywatnie niż dwa razy w tygodniu słuchać wurzutów.Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
Miła mama wrote:A powiedz mi jak to jest u Ciebie ? Jak zjesz na późno kolacje to cukier jest mniejszy ? Może tu tkwi moj problem powinnam w nocy jesć
czyli u mnie nocny posiłek odrobinkę obniża cukier na czczo ale nie aż tak znacznie. Teraz muszę wypróbować kilka dni 17j i zobaczymy. W szpitalu kazali mi nie trzymać się górnej granicy 90, czyli pewnie gdzieś 80 by ich zadowolilo
Liwia 04.03.18 godz. 15:30, 3530g, 56cm :-* -
Dziewczyny a czy wy zawsze rano mierzycie cukier o tej samej porze? Chodzi mi o to, że w szpitalu powiedzieli mi, że na czczo oznacza między 6 a 8. Zmierzyłam o 7 było 89, zmierzyłam o 9 jak wstałam przed śniadaniem 84 czyli ktory wynik mam akceptować?Liwia 04.03.18 godz. 15:30, 3530g, 56cm :-*
-
Kassie, przy spadkach cukru czuję się delikatnie słabiej ale nie czuję tego jakoś mocno. Wolałabym bardziej to odczuwać, bo wtedy mogłabym w porę reagować a tak to muszę zmierzyć cukier, żeby wiedzieć że coś jest nie tak.
Ajjj, głupia cukrzyca... Zjem za dużo to źle, za mało lub za rzadko jeszcze gorzej. Niech już będzie marzec.
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Pierwszy raz słyszę że na czczo to 6-8
Ja nawet do laboratorium nie trafię o 8
Fla mnie na czczo to nocna przerwa 8-12 h
I przerwa w jedzeniu i odpoczynek organizmu
W poprzedniej ciąży wstawalam codziennie z budzikiem o 7:30 nie by zmierzyć cukier ale by wypić kawę-a dokładnie wyrobic się ze śniadaniem o 9:30
W tej ciąży budzika nie nastawiam. Mały daje mi pospac nawet do 8:40. Dziś pobudka była po 7. Cukier mierze jak wstane. Spać chodzę okolo 22 więc mój ostatni posiłek wypada o 20 (początek o 20, kończę często po 21) czyli też inaczej niz w porzedniej ciąży. Wtedy duża obiadokolacja o 18 a makaron z mlekiem o 21:30, godzinę później insulina. Ale teraz nie zmianiam codziennego rytmu dnia(wtedy tak zrobilam) a dokładnie dostosowuje posiłek do życia a nie życie do posilku. Ketonów nie ma, na czczo w normie, glikowana byla super
Ja jedynie mam problem z apetytem-brak apetytu -
nick nieaktualnyJa z kolei tak sobie ustawiłam rytm dnia, że wstaje o 7:30 i wtedy mierze, potem euthyrox i chwilę po 8 śniadanie. Wcześniej spałam do której chciałam (mniej więcej do 10:00
), ale oznaczało to bezsennośc w nocy, do 2-3 leżałam w łóżku i nie mogłam zasnąć, a taki rytm zaczęłam już przed cukrzyca i tak mi dobrze
-
nick nieaktualnyAczkolwiek nie do końca ogarniam ten nocny posiłek. Gdzie nie czytam, to żeby go jeść ok 30 minut przed snem, ale nie później niż do 22. Jako, że ja się kładę najwcześniej o 23 to jem go zaraz po insulinie po 22:30. Myślicie, że za późno? Jak będę jadła kanapkę przed 22 to zanim pójdę spac znów mi będzie burczec w brzuchu
-
Głodu nie możesz czuc
Więc czy minuty coś zmienią??
W ciąży zna się historie podjadania w nocy
Poprzednio diabetolog zaproponowala mi ostatni posiłek o 21:30 insulina o 22:30
Zrobila mini wywiad jak wygląda moj dzień
Wtedy się sprawdzalo-wiosna, lato, żyło się dłużejteraz idę spać po pomiarze. Kto wie czy bym szybciej się kladla gdyby nie glukometr? Porrzebuje snu wstaję zatem z dzieckiem. Ale czy 9h to wiele?
Jest inaczej z dzieckiem, zima, efekty najważniejsze
AnnaIzabela lubi tę wiadomość
-
z tym ostatnim posiłkiem to tez chodzi o to, że często organizm sam wyrzuca glukozę z głodu (ze zbyt długiej przerwy nocnej)
ja wiem, że u mnie ten mechanizm tak nie działa-zawsze było wyżej: czy zjadłam, czy nie, czy była to godzina 3, czy 8, cukier ciut poza 90, co jednak w ciązy juz nie jest prawidłowe (bez ciązy tak)
poza tym ostatni posiłek tez ma mieć wpływ na ketony
jeśli ktoś chodzi wcześnie spać, to czemu ma się nie kłaść, tylko czekać na posiłek?
albo czemu nocny marek ma kłaść się głodny?
każda z nas jest inna i inaczej zaczna oraz kończy dzień
ja odkad paietam nie jem rano, wręcz mam odruch wymiotny na coś w ustach w konsystencji stałej...kawa kawą, teraz to mleko z odrobina kawy rozpuszczalnej x2, ciśnienia nie podnosi, ale jednak mnie podnosi z łózka...kawa musi być
kompromis w diecie jest-po kawie (jakąś godzinę) jem sniadanie, którego na pewno bym jeszcze normalnie nie planowałaale zaczynam późno jeść często jem, na pewno co 2h
na noc duży posiłek , bo jak wracam do domu o 19, szykowanie synka i spokojhne jedzenie jak idzie spaćbo nie tylko długo jem, ale jem w spokoju i ciszy, jak nie ma czasu na posiłek, to nie łapałam za ten posiłek
kiedyś to przerwa (w szkole, na studiach, w pracy) była za krótka na jedzenie i papierosa
papieros zawsze wygrywał hihi
ale ja juz nie palę kilka lat
i widać, że regularne jedzenie jest lekarstwem na moje cukry czy nawet wagęanitka710 lubi tę wiadomość
-
Ja im dluzsza mam przerwe nocna tym lepiej dla moich cukrow
ale moze gdybym ostatni posilek jadla o 20 to o 6 rano cukier mialabym grubo ponizej 90 a tak mam na granicy. Za to o 8:30 juz jest piekny bo wtedy zwykle dopiero jem sniadanie (wszystko zalezy jak dziecko wstanie-jego najpierw karmie, przebieram i dopiero mierze cukier i jem). Tylko ze ja kolo 22 jeszcze cos jem i zwykle klade sie spac. Wiec dla mojego organizmu trzeba ponad 8h przerwy w jedzeniu i nie budze sie glodna
i raczej tak jak kamcia dostosowuje zycie do posilkow a nie odwrotnie
chociaz z poczatku bardzo pilnowalam godzin itp. Teraz jak mam gdzies wyjsc to jem nawet i po 2h a wczesniej nawet na spacer z synkiem nie wiedzialam jak wyjsc
bo ledwo co zjadlam i mialam pomiar po gpdzinie, zanim zebralam sie z synkiem to musialam juz prawie wracac zeby cos jesc
teraz jak raz nie zmierze albo zjem cos wczesniej to nic sie zlego nie stanie
anitka710 lubi tę wiadomość
-
dokładnie tak, kassie
bez dziecka wszystko dało sie naciagnać pod godziny posiłków
pora roku słuzyła wyjsciom z domu
teraz szkoda zycia na cukrzyce ale to ja trzeba dostosowac a nie siebie...bo zyc z nia w ogóle trzebaAnnaIzabela, Kassie lubią tę wiadomość