Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Agatia ja muszę pójść do rodzinnego po receptę ale u mnie to jest trochę utrudnione... Przeprowadziłam się za miasto i w dodatku mam przykazane leżenie. Mąż mnie nie chce już puszczać samej samochodem i tak to wygląda. Poza tym jak odebrałam wyniki to chciałam do lekarza jak najszybciej.
Kamciaelcia, ją zjadam biedronkowe grahamki. Na kolację jest ok. Rano raz miałam przekroczenie po grahamce w połączeniu z serem żółtym. W połączeniu z jajkiem było ok.
Te cukry faktycznie najgorzej utrzymać w ryzach przy śniadaniu i obiedzie.
Mi diabetolog kazała zrezygnować z owoców. Ewentualnie dzielić na 4 a nawet osiem części i podjadać do posiłków. Nie więcej niż jeden owoc dziennie.
Ją na razie podjadam jabłko w ćwiartkach np. Aha zabroniła jeść owoców później niż po 16.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2016, 21:16
-
Ajwi moja diab tez nie była za owocami ale nie wyznaczala mi godzin czy coś. Mam po prostu próbować. I wczoraj dało rade i truskaweczki i jabłuszko, dziś wyższe cukry wiec odpuscilam. Każdego dnia i tak raczej się je inaczej, i tak cukry nawet pi znanym są nieprzewidywalne. ..na owoca skuszę się po 18 ale wtedy jem obiad i np jak mam w planach spacer mały
-
Agatia, dzisiaj z jadłam pieczoną rybę z surówką z czerwonej kapusty, marchewki i ogórka kiszonego a wszystko zagryzałam kiszonką i cukier miałam bardzo niski bo 85 ale już wiem, że to dlatego że pominęłam dodatek w postaci kaszy czy czegoś w tym stylu.
Mi cukier skoczył po łazankach do 128... No ale makaron był na bardzo miękko ugotowany. Chociaż dzień wcześniej też jadłam łazanki i było ok.
Ją to mam problem z tą dietą. Diabetolog mówiła, że pacjentki się skarżą na głód a ja jestem przeżarta na maxa...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2016, 21:28
-
Ajwi ja jestem wiecznie głodna .
Tak najlepiej jak każdy posiłek ma węglowodany złożone bo one spowalniaja uwalnianie glukozy.
No i po posiłku lepiej mieć cukier koło 100 bo.średnia dobowa powinna wynosić ok 95. Za niskie cukry nie są dobre. No i trzeba uważać na niedocukrzenia bo dziecko ma jeszcze niższy cukier i jest to dla niego niebezpieczne. Lepszy wyższy niż za niski. -
Boniu ją już po śniadaniu i nie wcisnęłam w siebie całej porcji. Wczoraj weszła a dzisiaj już nie. Ją już nie mogę jeść. Przed ciążą jadłam 3 posiłki teraz 6. Jestem tak przejedzona, że niedługo chyba pęknę... Jeszcze do tego woda... W ogóle w tej ciąży mam problem z piciem bo w ogóle mało mi się chce pić. Piję na siłę żeby te 1,5 l wypić. Zmniejszam te porcje żywieniowe cały czas. W sumie mi kazała jeść mniejsze porcje a częściej. Więc to, co kiedyś jadłam na śniadanie, rozbijam teraz na 3 śniadania...
-
mi czasami w ogóle nie leci i dopiero za 3 wkłuciem się udaje...w poradni mówiły, ze każda kropla krwi ma inna wartość, ale 93 to nie jest-niestety-takie 80 (do którego mam dążyć), więc dzisiaj przepisane 2j. insuliny.
Ja od poczatku miewam rano pow. 90 niż mniej (3x bylo 80 parę), nawet w nocy wstawałam i spr. czy może jakoś drastycznie spada, by później urosnąć i jedyne, co zauwazyłam, co w nocy zapisała, tyle było rano
wczoraj mąż zrobił mi zastrzyk i znów nic nie poczułam. Wtedy-co sama robiłam_musiałam na jakiś nerw czy coś trafić, że tak bolało...
agatia, a ile dokładniej tych ketonów?Ten twój dzień diety róznił sie tylko tą kanapką w nocy?
I chyba odkryłam, jak mam odczytywać ketony, by nie mieć watpliwości , co do koloru-na własnych oczach obserwuję, czy w ogóle odcień się zmienia i pewnie wtedy, co nie wiedziałam , jaki wynik, pojawiały się sladowo . Diab mówiła, że nie jestem jedyna pacjentką z takim problemem wazne, ze teraz nie ma na pewno, bo ja nie dałabym rady więcej jeść. A wczoraj na noc zjadłam do zupki tylko 5szt makaronu. Waga tez dziś nie ruszyła, więc sukces
I ja niestety nie zauważyłam mniejszego cukru po bardziej lekkiej diecie(co moze ketony sie sladowo pojawiały), ale u ciebie na pewno ten cukier zalezy od jedzenia nocnego