Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Dorinko dobrze, że cukry się uspokoiły
Co do uczucia głodu to ja zmniejszyłam ilość chleba i jem tylko ma 1 śniadanie i kolację, a tak owsianki, ryż na mleku, twarożki, sałatki warzywne. I czuję się dużo bardziej najedzona i pełna. A waga też do przodu 0,4 kg
Rudzina lubi tę wiadomość
-
Do tej pory mi nie brakowało, to indyk, to rybka, to kurczak, to wołowinki kawalątek i jakoś szło; po prostu robiłam obiad dla męża i nie chciało mi się babrać z czymś innym, jemu zrobiłam pychę w sosie musztardowo-miodowym, a sobie pieczone
Nie wiem już sama gdzie ale wyczytałam zeby unikać (pewnie tak jak mówi Agatia, ze wzgledu na tłuszcz) ale cholera jasna, ile mozna drobiu przyjąć, tym bardziej, że ten sklepowy zdrowy nie jest jakoś strasznie. Plus - ile tłuszczu moze być w polędwicy???
Chyba kupię w takim razię tę z pomarańczą następnym razemświadomość, że 3 czekolady mają przeytrzymać całą ciążę jest rozbrajająca hahhaha
Rudzina -
agatia wrote:Dorinko dobrze, że cukry się uspokoiły
Co do uczucia głodu to ja zmniejszyłam ilość chleba i jem tylko ma 1 śniadanie i kolację, a tak owsianki, ryż na mleku, twarożki, sałatki warzywne. I czuję się dużo bardziej najedzona i pełna. A waga też do przodu 0,4 kg
Ja tez odpuściłam troche tych kanapek! I dużo lepiej u mnie z psychiką terazbo tak to miałam wrażenie że tylko ten chleb mnie prześladuje.
agatia, kamciaelcia lubią tę wiadomość
Rudzina -
rudzina
czekolady zjadam wzrokiem, a tych nawet mąż mi nie zje, bo gorzkich nie lubi. Ja to słodyczowa nie bylam, ale z braku cukru organizm na odwyku go sie domaga. 3 tabliczki po 10 kostek to 30 szt. To bardzo dużo
Mam obrzydzenie do kurczaków!!ja gotuję 1 obiad i jemy to samo. Najczęściej duszę(po małym podsmażeniu), nie zjem kaszy bez sosu. -
nick nieaktualny
-
kamciaelcia wrote:zabuszka, moja diab widząc cukry 80 parę i 90 to stwierdziła, ze za mało zjadłam...
U mnie nie, komentarz był tylko jeden - mam chodzić najedzona i pilnowac uczucia głodu i je zajadać czymś jeśli się pojawi. Ale jeśli czuję się dobrze to są dobre wyniki. Znowu - co lekarz to teoria...
Po wieprzowym obiadku - 100. jest dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2016, 14:26
Rudzina -
Hehe to byl pierwszy ranek na jakims chlebie zytnim ze slonecznikiem.
Najadac sie najadam i jest coraz lepiej bo na poczatku to strach o kazdy kes byl a teraz juz odpusilam sobie troche.
No to w takim razie nie musze ubierac trampek zeby szybciej uciec -
Rudzina wrote:U mnie nie, komentarz był tylko jeden - mam chodzić najedzona i pilnowac uczucia głodu i je zajadać czymś jeśli się pojawi. ALe jeśli czuję się dobrze to są dobre wyniki. Znowu - co lekarz to teoria...
rudzina, ale to były wyniki po mega wielkim obiedzie(zjadam torebke kaszy). Po prostu moja diab woli cukry 100z hakiem...a o to u mnie niuetrudno -
zjadłam wszystkie śledzie w occie...co sie okazało, w zamrazalce jest ostatnia porcja śledzi!maż stwierdził, że musi w odwiedziny jechać do rodziny w Kołobrzegu, by zrobić zapas rybek...
śledzie się rozrażją, jutro mąż je usmaży i znowu będę miała co jeść -
kamciaelcia wrote:rudzina, ale to były wyniki po mega wielkim obiedzie(zjadam torebke kaszy). Po prostu moja diab woli cukry 100z hakiem...a o to u mnie niuetrudno
Myślę, ze w ogóle jakbym tak miała miedzy 98 a 110 to bym za przeproszeniem srała szczęściem, ale z dwojga złego, wolę czuć się szczęśliwie najedzona przy wyniku 87-93 niż przy 118... powyżej 115 czuje lekki niepokójprzy 118 już stres
wiem wiem jestem głupia
Rudzina -
nick nieaktualny