Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
hej apropo zlej passy lodowka sie psuje pralke sie wczoraj zepsula .... super wrecz zmyarka tez mi nie domywa ale znalazlam chyba przyczyne
jeszcze tesciowie jak to tesciowie wkurzaja zamin sie odezwa
no i swieta bez slodkosci...;(
dobrze e chociaz piatunio sie zbliza i moja wizyta u ginka;D -
agatia, od czasu do czasu mierzyłam, przestałam jak wyniki byłu ok
ja na siusiu wstaję raz, nigdy na zegarek nie patrzę( by swiatło komórki mnie nie rozbudziło), do kibelka ide po ciemku, dzis przy słabym swietle zmierzyłam, jak się położyam, to godzinę nie mogłam zasnąć. Nie mogę sie wybudzać i tyle...a jeszcze nie mogłam zasnąć, bo jak oczy zamykałam, widziałam ciągle ostatnie spojrzenie Emilki kiedy znikała za drzwiami sali operacyjnej, łzy same napływały... -
Mappi tylko ze ja np nie daje juz rady jesc miesa do obiadu. Staje mi w gardle. Do kanapek wedlina czy parowka jak najbardziej ok ale do obiadu 1/4 piersi to max co moge przełknąć
Tak samo kasza
Moja diab mowila ze ograniczenie mięsa jest ok jezeli nadrobimy weglo.
Spróbuję jeszcze obiadow z makaronem lub golabki i zobacze co z tego wyjdzie. A w sobote spróbuję wrocic do frytek zeby wiedziec czy na obiedzie u tesciowej moge zjesc bo specjalnie dla mnie zakupiła. Moze tylko obetne ilosc z 150g. do 100 a uzupelnie mizeria -
Chlopczyka
Ja ogromne ilosci warzyw mam jeść niezaleznie od tego czy ograniczam mięsko czy nieKazala mi nadrabiac wegowodanami zeby zwiększać wlasnie kaloryczność potraw i zeby waga przestala stac w miejscu.
Ja juz tez mam serdecznie dość warzyw ale je jeszcze w odroznieniu od miesa jestem w stanie wcisnac. Kiedys jak jadlam obiad to na widelec nakladalam wszystkiego po trochu a teraz zjadam obrzydliwe mięso, męczę warzywa a na koniec zostawialam sobie najlepsze czy weglo
Z wiesci od gina mam sobie kupic czopki glicerynowe i rapacholin. Jak ja ten czopek sobie władzę to ja nie wiemMaz zadeklarował swoja gotowosc ale nie skorzystam
-
agatia, ale my tłuszcze tez musimy jesć, więc te ci nie zaszkodzą
a tv właczam później, może i lepiej, bo człowiek nie mysli
wypadałoby po 12 jechać oglądać przyczepy kempingowe, ale samej to mi jakoś tak głupio...ale jak nie pojadę, to będę mysleć, czy czegoś fajnego nie przywieźli i zaraz sprzedali...a co ja sama zdecyduję?ustalona kwota ile max mozemy dać i jak ma być duza, ale wolke z mężem... -
agatia wrote:Kamcia dopiero mnie olśniło skąd u Ciebie mógł być wysoki cukier na czczo, bo jesz mleko na noc.ja jak zjadłam mleko z czymś na noc cukier zawsze był wysoki. Jak zmieniłam na kefir lub twaróg cukier ok.
Ja też pije mleko na noc... może zamienie dzisiaj na kefir i zobaczymy!Rudzina -
agatia wrote:Kamcia dopiero mnie olśniło skąd u Ciebie mógł być wysoki cukier na czczo, bo jesz mleko na noc.ja jak zjadłam mleko z czymś na noc cukier zawsze był wysoki. Jak zmieniłam na kefir lub twaróg cukier ok.
na pewno nie, bo wczesniej jadałam ciut zupy z makaronem, mleko jest od niedawna
badałam ostatnio cukier po tej kolacji i było 92 -
Nie wiem czy coś w tym jest
ale u mnie laktoza zdecydowanie nie służy ma noc. A kefir lub twarożek już tak.
Tak mi tylko do głowy przyszłobo ja Kamcia po kolacji z mlekiem tez mam po godzinie cukier ok, w nocy ok, a rano już nie ok.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2016, 11:24
-
Rudzinko ja miałam chałkę, bułkę, mleko jak to wywalilam z nocnego posiłku to cukry na czczo się poprawiły
Mam 1-2 przekroczenia na 2 tyg, a nie ciągle przekroczenia.
I teraz mam przekroczenia 91-93 a nie 95-97.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2016, 11:28
-
agatia
ja kefiru i twarogu nie ruszę
odkad jadam mleko i makaron nie przekroczyłam cukru 91
wiec u mnie to na pewno nie mleko
poza tym sama widzisz jak to jest, 1h po kolacji 92, rano 80
dzis w nocy 82 a rano 85
ba! moje mleko ma mniej cukru niz kefir
a tego mleka jest moze 150 ml -
No może u Ciebie się to Kamcia nie.sprawdza, nie wiem.
Ja u siebie widzę, że po mleku na noc jest lipsztyk
Owsianka z jogurtem greckim 107, więc będę tak jadła bo lepsza niż z kefirem. Lepiej grecki mi pasuje do truskawek i malinz kefirem zawsze do 100. Zaraz belriso i czas na obiadek
Chodzi za mną żurek, taki mega kwaśny, ale ppczekam już do świąt, bo jak objem się teraz to w święta nie będę miała apetytu na niego