Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Evell wrote:Hej.Ja już wg nie rozumiem tych cukrów dziś pierwszy raz wziełam insuline rano i zjadłam kanpke chleba pszennego z jajkiem i po godzinie mialam cukier 134 kuzwa po małej kanapce ? to może ja wg nie będe jadła o co zjem to mi cukier wariuje ehhh i co tu robić?
Ewell chleb pszenny absolutnie odpada!!!!!
To jest zmora cukrów!!!
Ja jak wzięłam pierwszą dawkę insuliny też nie widziałam efektu. Dopiero po, kilku dniach zaczynałam widzieć różnicę, a też się martwiłam i panikowałam. -
Moje cukry w tym tygodniu super. Do 100 Max 105. Za to byłam dziś u lekarza i w ciągu 3 tyg szyjka mi się skrocila o 0,5cm mam skurcze dość bolesne, dostałam l4. Do tego mało wód plodowych. Zawsze musi być coś o co można się martwić.
Na szczęście Synek rośnie już ma 650g -
nick nieaktualnyNo a mi dietetyczka poleciła chleb przenny,ogólnie to graham jem albo taki ciemny chcleb pełnoziarnisty. Dziś po obiedzie miałam cukier 127 więc chyba nie taki zły ale i tak wiekszy bo norma do 120
Agatka może trzeba czekac te pare dni aż insulina sie przyjmie i wtedy te cukry się poprawią ? chciałabym mieć w normie a i tak co chwile coś jem małego bo głodna jestem -
nick nieaktualny
-
Evell wrote:No a mi dietetyczka poleciła chleb przenny,ogólnie to graham jem albo taki ciemny chcleb pełnoziarnisty. Dziś po obiedzie miałam cukier 127 więc chyba nie taki zły ale i tak wiekszy bo norma do 120
Agatka może trzeba czekac te pare dni aż insulina sie przyjmie i wtedy te cukry się poprawią ? chciałabym mieć w normie a i tak co chwile coś jem małego bo głodna jestem
Chleb przenny odpada! Graham, pełnoziarnisty ok ale musisz sama sprawdzić który jest dla Ciebie lepszy tzn jaki masz cukier po nich. Ja jem tylko ciemny słonecznikowy z Lidla.
Ja dziś zaszalałam i zjadłam gołąbki z Sosem zagęszczanym właśnie mąką przenna i cukier 143:-/ i 2 kostki czekolady. Masakra nagrzeszyłam potwornie ale już będę grzeczna. -
nick nieaktualnyNajlepiej jeść gorzką czekolade bez dodatku cukru i tłuszczu. Ja zjadłam własnie podwieczorek jablko i jogurt z musli zobaczymy jaki cukier za godzine będzie.No niestety dieta jest,ale czasami trzeba zgrzeszyć ja wczoraj niemogłam sie opszec i żeżarłam małego kebaba ale cukier byl 117 to wnormie.
-
nick nieaktualny
-
Witam się wieczorową porą. Miałam dzisiaj kontrolę u swojej gin. Szyjka ok, ilość wód ok, synek dalej siedzi pupą w dół ale są już zwapnienia na łożysku Załamałam się. Miałam naprawdę ogromną nadzieję, że jak w poniedziałek pójdę na usg to usłyszę, że łożysko jest w porządku i brak zwapnień. A tutaj szykuje się powtórka z rozrywki....
Jeszcze Wam napiszę, że jem zwykły jasny chleb (ale nie na pierwsze śniadanie i nie za każdym razem) i cukier mam po nim nawet poniżej 100 (chyba, że mam dzień wysokich cukrów to wtedy profilaktycznie jem tylko ciemny chleb ale po nim też miewam cukier sto-coś). Dzisiaj miałam ogólnie niskie cukry prócz drugiego śniadania (zjadłam pączka, musiałam w biegu zjeść i dosłownie tylko dwa pączki były w cukierni; cukier po nim 110). Obiad zjadłam po wizycie u lekarki w stołówce w pracy (zwykłe ubite ziemniaki, dwa hmmm dzwonki z jakiejś ryby, na to plastry pomidora, mozzarella, oliwa z koperkiem, surówka z marchewki i kompot) i cukier szalone 96.... -
Chleb jem zazwyczaj ciemny, ostatnio żytni z Lidla. Ale raz skusiłam się na zwykłą białą bułeczkę. O dziwo cukier był dobry. Udało się i potem juz nie próbowałam.
A dziś na czczo 88 o godz 6, zasnelam jeszcze i teraz 9.30 cukier spadł do 82. A myślałam ze będzie wyrzut z glikogenu i bardziej mi urośnie. Czasem te cukry mnie zadziwiaja. -
też mnie moje cukry zadziwiają i sama nie wiem czemu niekiedy są takie skoki...dziś na czczo ładnie cukier 75 a po śniadaniu niby w normie ale jakiś taki wysoki 119 zdziwiłam się, bo wczoraj po takim śniadaniu było 104 a jadłam dokładnie to samo...
-
Słuchajcie, a jak u Was z tłuszczami? Ja statnio mam szał na mozzzarellę (40% tłuszczu), sery pleśniowe (nawet nie czytam...) i mięso, niekoniecznie najchudsze. Cukry po nich mam zawsze ok.
I jeszcze jedno. Ostatnio mam bardzo niskie cukry po posiłkach - 85, 95, rzadko ponad 100, czasem nawet po małych grzeszkach. Czy to efekt branej na noc insuliny długodziałającej??? Bo już kurcze zaczęłam się zatsanawiać nad załatwieniem sobie innego glukometru do porównania... A z drugiej strony czytam, że insulina długodziałająca utrzymuje się do 24 godzin. Biorę Novorapid i Insulatard a noc. -
nick nieaktualnyser pleśniowy jest zabroniony w ciąży,ponieważ mogą zawierać listeria monocytogenes – bakterię, która wywołuję taką chorobę jak listerioza. Listerioza powoduje zakłócenia w prawidłowym rozwoju dziecka, a dokładnie zakłócenia rozwoju układu nerwowego. Choroba ta może nawet prowadzić do poronienia.
Ja dzisiaj się skusiłam na faworki drożdżowe zjadłam ich kilka i cukier po godzinie 86.Smieszne są te cukry -
Ja sobie kupiłam mozzarellę ale jeszcze jej nie jadłam. Co do serów pleśniowych to czytałam, że w ciąży można te pasteryzowane. Czasami sobie pozwolę na malutki kawałek (tak na smak) gdy mąż je ale dla pewności na czas ciąży odstawiam sery pleśniowe chociaż bardzo je lubię.
Dżuls, z tą insuliną ja nie pomogę. Ale chyba możliwe, że to ta insulina tak działa skoro jest długo działająca. Musisz wypytać lekarza. -
nick nieaktualnyHejka laski. U mnie dzis cukier w miare dobry choc po sniadaniu mialam 137:-/ . nachodzilam sie dzis troche podprzatalam i zauwazylam ze pod wieczor mnie kluje pochwa przy chodzeniu wiec trzeci trymestr daje sie juz we znaki. Przepraszam za bledy ale pisze z fona.
-
Większość serów pleśniowych sprzedawanych w UE jest z mleka pasteryzowanego, bo tego wymagają przepisy, wieęc nie ma co przesadzać. Chodziło m bardziej o te tłuszcze, bo niby powodują opóźnioną hiperglikemię, ale po swoich cukrach widze, że nic się nie dzieje.
Wczoraj byłam na urodzinach szwagra i trochę się objadałam różnymi sałatkami, w tym warzywną z gotowaną marchewką, pietruszką itd, zjadłam kromkę pieczywa pszennego, nawet kawalątek tortu i cukier po wszystkim 97. O_o -
nanu wrote:Aguś, ja jadam tuż przed pójściem spać (między 22-23) i różnie ale głównie coś, żeby się "napchać" i nie być głodną. Tosty, miska płatków z mlekiem, bułka lub kromki z białego pieczywa popijane jogurtem lub nawet kakaem... Ale i tak potrafię po trzech-czterech godzinach obudzić się godna i muszę coś zjeść, a cukier potem rano poniżej normy...
Spróbowałam takiej kolacji. Pół szklanki mleka i kromka chałki. Wczoraj o 22 zjedzone, o 23 cukier też zmierzyłam i ok 98. Ale dziś rano na czczo też 98. Takiego jeszcze nie miałam. Nie dla mnie takie kolacyjki...